Jak wybrać właściwy zakon dla siebie?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak wybrać właściwy zakon dla siebie?
Czym się kierować przy wyborze? Jakieś rady, sugestie od doświadczonych, niedoświadczonych? Bardzo proszę
|
So maja 28, 2005 18:22 |
|
|
|
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Na tej stronie http://salwatorianie.pl/miba/ znajdziesz informacje o różnych zakonach.
Chyba przy wyborze zakonu należy kierować się tym, jaka duchowość którego zakonu najbardziej ci odpowiada. I pytać Boga o właściwe rozeznanie powołania, jaką drogą chce Cię prowadzić.
|
So maja 28, 2005 19:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
akacja, dziękuję za adres strony i rady; tak postępuję, szukam, rozmyślam, modlę się, ale nie wiem, w którą stronę Pan mnie pociąga...
|
So maja 28, 2005 19:07 |
|
|
|
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Ja zawsze pałałam dużym uczyciem do dominikanek. Więc polece Ci ten właśnie zakon
|
So maja 28, 2005 21:51 |
|
|
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Re: Jak wybrać właściwy zakon dla siebie?
mniszka napisał(a): Czym się kierować przy wyborze? Jakieś rady, sugestie od doświadczonych, niedoświadczonych? Bardzo proszę
Droga Mniszko
Godne pochwaly jest to, ze wybierasz zycie wyzsze tj. zakonne, ktore jest rzeczywiscie Taborem w przeciwienstwie do Kalwarii, ktora jest zyciem w stadle rodzinnym.
Co do wyboru...pros Pana Jezusa.ON wskaze ci ten wlasciwy.
Pozdrawiam zapewniajac o modlitwie.
Tess
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
N maja 29, 2005 1:04 |
|
|
|
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Cytuj: Godne pochwaly jest to, ze wybierasz zycie wyzsze tj. zakonne, ktore jest rzeczywiscie Taborem w przeciwienstwie do Kalwarii, ktora jest zyciem w stadle rodzinnym.
Doświadczam tego rzeczywiście że życie konsekrowane jest przedsmakiem nieba, a małżeństwo to kalwaria.
|
N maja 29, 2005 6:30 |
|
|
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
akacja napisał(a): Cytuj: Godne pochwaly jest to, ze wybierasz zycie wyzsze tj. zakonne, ktore jest rzeczywiscie Taborem w przeciwienstwie do Kalwarii, ktora jest zyciem w stadle rodzinnym.
Doświadczam tego rzeczywiście że życie konsekrowane jest przedsmakiem nieba, a małżeństwo to kalwaria.
Doswiadczylem tego rowniez na wlasnej skorze droga Akacjo.Malzenstwo rowniez moze stac sie przedsionkiem nieba jezeli Bog polaczy dwoje bogobojnych ludzi.Wiele malzenstw w dzisiejszym swiecie dotknietych jest nieszczesciem a najczestszym powodem jest to, ze Chrystus nie zostal zaproszony do zycia malzenskiego, mezowie spelniaja role tyranow a malzonki chca przewodzic w samolubny sposob malzenstwem.Ludzie powinni zejsc na dno swojej nedzy i prosic Ducha Swietego o swiatlo.Ile mozna byloby zaosczedzic cierpien w ten sposob.
Pozdr.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
N maja 29, 2005 15:36 |
|
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Dobrze, Tess, ale to jest temat mniszki i ona pyta o co innego.
Cytuj: tak postępuję, szukam, rozmyślam, modlę się, ale nie wiem, w którą stronę Pan mnie pociąga...
Mniszko, prawdopodobnie jesteś jeszcze osobą bardzo młodą. Młodość to czas szukania swego powołania. Masz jeszcze wiele czasu aż się zdecydujesz. W wielu zakonach organizowane są dni skupienia i rekolekcje dla dziewcząt. Poszukaj na stronie którą ci podałam terminów takich rekolekcji albo wpisz w google.pl "rekolekcje dla dziewcząt" lub podobne hasło może być z miastem w którym mieszkasz. Będziesz mogła dzień lub parę dni spędzić w klasztorze na modlitwie i poszukiwaniu tego w którą stronę rzeczywiście Pan Ciebie pociąga.
|
N maja 29, 2005 16:23 |
|
|
Michał z Warszawy-Ursus
Dołączył(a): So paź 02, 2004 9:43 Posty: 30
|
Według mnie trzeba się kierować głosem serca poprostu.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
_________________ ,,Żebyśmy byli mniej wrażliwi na dźwięk monety a bardziej na łzy"- O. Piotr Ferdin OSCam.
|
N maja 29, 2005 17:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dziękuję za Wasze odpowiedzi! Bardzo dziękuję!
Pozdrawiam Was wszystkich, a szczególnie Meg, bo tak się składa, że ja też mam "słabość" do dominikanek
Na samym wstępie zastanawia mnie, czy zdecydować się na klauzurę - mam do tego skłonności, ale to tak poważna decyzja, że przeraża.
|
Pn maja 30, 2005 16:03 |
|
|
Fatal error
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50 Posty: 180
|
Michał z Warszawy-Ursus napisał(a): Według mnie trzeba się kierować głosem serca poprostu. Pozdrawiam, życze zdrowia.
Jakiego serca? My mamy nieustannie poddawać Woli Bożej, a ty wymyślasz tu jakieś serce. Człowieku! Tu mowa o POWOŁANIU a nie o wyborze bombonierki.
_________________ Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr
|
Pn maja 30, 2005 16:07 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Co do klauzury, to Ci nic nie poradzę, mogę tylko napisać, że moja koleżanka wstąpiła do Dominikanek właśnie i jest bardzo szczęśliwa.
Oczywiście - modlitwa, modlitwa, modlitwa. A oprócz tego otwarte oczy i uszy (że o sercu nie wspomnę). Pan Bóg na pewno Ci powie, gdzie chce Cię mieć - może coś przeczytasz, kogoś spotkasz, trafisz właśnie na jakieś rekolekcje. Co nie oznacza, że nie powinnaś sama zastanowić się nad swoim charyzmatem, spróbować trochę zawęzić możliwości.
Ale ja to z pozycji tej niedoświadczonej
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pn maja 30, 2005 16:18 |
|
|
Michał z Warszawy-Ursus
Dołączył(a): So paź 02, 2004 9:43 Posty: 30
|
Chodziło mi o głos serca inaczej mówiąc głos naszego Powołania trzeba wybrać taki Zakon do którego czujemy sympatie i to jest znak od Boga że to właśnie ten...
Pozdrawiam, życze zdrowia.
_________________ ,,Żebyśmy byli mniej wrażliwi na dźwięk monety a bardziej na łzy"- O. Piotr Ferdin OSCam.
|
Pn maja 30, 2005 16:49 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Ojejj wiele zakonów się dobrze zapisało, np. Kameduli nad Wigrami (dopóki ich nie wuludniono ) Żeńska gałąź Kamedułek również istnieje więc czemu nie?
Tak naprawdę to takie wirtualne poradnictow nie ma sensu, takie sprawy trzeba samemu rozeznac i tyle
Pozdrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn cze 13, 2005 11:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Temat: Wkład zakonów w rozwój kultury i nauki został wydzielony: viewtopic.php?p=81734#81734
|
Pn cze 13, 2005 23:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|