| 
 
 
 
	
			
	
	 Powołanie do Życia duchownego.. 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Kokosh 
					Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 19:01
 Posty: 5
   |   Powołanie do Życia duchownego..Zostałem powołany do Życia duchownego, Moje powołanie opiera sie na tym, że Bóg zesłał na mnie ducha świętego, I chce oddać dusze ciało i serce Bogu..
chciałbym poznać wasze opinie.. Czy nie którzy z Was zostali powołani do zycia duchownego i jakie wasze były powołania i opinie.?
 
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 21:58 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Meg 
					Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
 Posty: 1652
   | Ja przynajmniej tak myślę zostałąm powołana do życia zakonnego   
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 22:07 | 
					
					     |  
		|  |  
			| qrczak7 
					Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
 Posty: 1036
   | A ja tam sobie myśle, że to tylko wasza chora imaginacja. Nikt nie został stworzony do zycia duchownego, zycie duchowne to ucieczka przed prawdziwym powołaniem, czyli posiadaniem domu, rodziny i dzieci. Tego przecież oczekuje od was wasz Bóg, czyz nie ?
 Nie marnujcie sobie życia !
 Zdroofko
 _________________
 Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
 
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 22:44 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Meg 
					Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
 Posty: 1652
   | qurczaczku dla Ciebie to marnowanie życia, a dla nas dar. Istnieje książka zmarłęgo Papieża zatytułowana "Dar i Tajemnica". Ten tytuł dokłądnie oddaje to, czym jest powołanie. Tą tajemnice zrozumie tylko człowiek głęboko wierzący.
 Przecież jest napisane, że kto jest w staenie podjąc się życia w bezżenstwie niech się podejmuje, a CI, któzy nie są do tego zdolni, mają stworzyć rodzinę.
 Cytuj: Nikt nie został stworzony do zycia duchownego, zycie duchowne to ucieczka przed prawdziwym powołaniem, czyli posiadaniem domu, rodziny i dzieci. Tego przecież oczekuje od was wasz Bóg, czyz nie ? SKąd to wywniostkowałeś?
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 23:00 | 
					
					     |  
		|  |  
			| qrczak7 
					Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
 Posty: 1036
   | Meg napisał(a): Tą tajemnice zrozumie tylko człowiek głęboko wierzący. Albo taki, który ucieka przed rzeczywistością, której nie może podołac... Meg napisał(a): Przecież jest napisane, że kto jest w staenie podjąc się życia w bezżenstwie niech się podejmuje, a CI, któzy nie są do tego zdolni, mają stworzyć rodzinę. A ja sobie mysle, że kolejność powinna zostac odwrócona :] Meg napisał(a): SKąd to wywniostkowałeś?Bóg napisał(a): Idźcie i rozmnażajcie się !A ciężko tego dokonać będąc w klasztorze  _________________
 Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
 
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 23:08 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Meg 
					Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
 Posty: 1652
   | Twój przykłąd "Idzcie i rozmnażajcie się", to tylko jedno zdanie wyrwane z kontekstu.
 Co masz na myśli pisząc, że powołanie odczuwa tylko osba, któa ucieka przed rzeczywistością. Ja nigdy przed niczym nie uciekałam i nie zamierzam, wprost przeciwnie nauczyłąm się patrzeć prosto, gdy wiatr w oczy wieje. Czemu nie mogę podołać?
 
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 23:17 | 
					
					     |  
		|  |  
			| qrczak7 
					Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
 Posty: 1036
   | Cytuj: Czemu nie mogę podołać?Życiu, potrafiłabyś teraz znależć kogoś, kogo obdarzyłabyc miłością i kto by ją odwzajemnił. Z kim załozyłabyś rodzinę i miała dzieci ? Cytuj: Twój przykłąd "Idzcie i rozmnażajcie się", to tylko jedno zdanie wyrwane z kontekstu. A więc jak to jest, Bóg nie chce, by jego owieczki sie rozmnażały    Co z niego za pasterz ?  _________________
 Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
 
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 23:37 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Meg 
					Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
 Posty: 1652
   | Czaczku, potrafiła bym teraz założyć rodzinę. Mam osobę, którą bardzo kocham i któa mnie kocha, ale ja czuje powołanie i bardziej kocham Boga, dlatego potrafię to poświęcić dla słusznej sprawy.
 Owieczki muszą się rozmnażać, bo w przeciwnym razie wyginełby  
 
 |  
			| Pt cze 03, 2005 23:58 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Pan Gąsienica 
					Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
 Posty: 435
   | qrczak7 napisał(a): A ja tam sobie myśle, że to tylko wasza chora imaginacja.Myśleć sobie możesz, ale to nieładnie tak pisać._________________
 "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
 Irving Yalom
 
 
 |  
			| So cze 04, 2005 7:46 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Luiza 
					Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
 Posty: 145
   |   Re: Powołanie do Życia duchownego..Witam    Cytuj: Zostałem powołany do Życia duchownego,Z tego co wiem, czlowiek z natury swojej jest osobą duchową i cielesną. Więc wszyscy jesteśmy powołani do rozwijania i przeżywania życia duchowego.  Więc...   Cytuj: Moje powołanie opiera sie na tym, że Bóg zesłał na mnie ducha świętego,Z tego co wiem wszyscy otrzymaliśmy Ducha Św. podczas sakramentu chrztu. Sakrament bierzmowania był dopełnieniem. Więc...   Cytuj: I chce oddać dusze ciało i serce Bogu.."I w życiu i śmierci należymy do Niego." Więc...   Cytuj: chciałbym poznać wasze opinie.. Czy nie którzy z Was zostali powołani do zycia duchownego i jakie wasze były powołania i opinie.?Chętnie, odpowiedziałabym na Twoje zapytanie. Jednak Twój post jest dla mnie dalece niezrozumiały. Czy mógłbyś się dopowiedzieć...
 pzdr    ps
 "tłumaczyłem mu że czeka go
 tylko jedno slowo które jest milczeniem"_________________
 "każdy myśli to co myśli,
 myśli sobie moja głowa.
 Może w końcu mi sie uda
 wypowiedzieć proste słowa."
 
 
 |  
			| So cze 04, 2005 8:38 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Pan Gąsienica 
					Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
 Posty: 435
   |   Re: Powołanie do Życia duchownego..Luiza napisał(a): Witam   Cytuj: Zostałem powołany do Życia duchownego,Z tego co wiem, czlowiek z natury swojej jest osobą duchową i cielesną. Więc wszyscy jesteśmy powołani do rozwijania i przeżywania życia duchowego.  Więc...  Słowo "duchowNe" nie znaczy w naszym pięknym języku to samo, co "duchowe"._________________
 "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
 Irving Yalom
 
 
 |  
			| So cze 04, 2005 8:58 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | qrczak7 napisał(a): posiadaniem domu, rodziny i dzieci. Tego przecież oczekuje od was wasz Bóg, czyz nie ?A skąd ten wniosek?
 Z czego wnioskujesz że Bóg oczekuje od nas akurat tego i tylko tego i niczego innego...
 Bo na pewno nie z Pisma Świętego  _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| So cze 04, 2005 19:25 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Kokosh 
					Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 19:01
 Posty: 5
   | No więc wlasnie, jesli chodzi o moje powołanie, to zostałem powołany do duchowieństwa jak sie urodziłem.
jak byłem mały miałem cos ok 6-7 lat, robiłem ołtarzyki w domu , modliłem sie odprawiałem msze chodziłem po 3 razy do kosciola.. i od małego chciałem zostać ksiedzem.
 nawet Śp.Ksiadz proboszcz ktory przychodził do nas na kolęde mowi on bedzie ksiedzem i tak tez sie stało.
 
 
 |  
			| Pn cze 13, 2005 15:03 | 
					
					   |  
		|  |  
			| qrczak7 
					Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
 Posty: 1036
   |  Agniulka napisał(a): A skąd ten wniosek? Zdaje się, ze gdyby to nie był nadrzędny cel, to religia byłaby religią bez przyszłości. No wiesz - wierni by wyginęli  :] Agniulka napisał(a): Z czego wnioskujesz że Bóg oczekuje od nas akurat tego i tylko tego i niczego innego... Logiczne - brak prokreacji = brak wiernych. Zresztą, nigdzie nie napisałem, że tylko tego. Zobrazuje Ci to przykładem, który przemówi do twojej wyobraźni. Bóg przecież po coś pokazywał Józefa, maryję i Jezusa. Mógł przecież zesłac syna na ziemię w towarzystwie fajnych niebieskich świateł i aniołów. Nie zrobił tak jednak, jak myślisz dlaczego ? Natomiast Bóg NIGDZIE (o ile znam PŚ    ) nie mówił nic o klasztorach i o tym, by marnowac sobie tam życie. Meg napisał(a): Mam osobę, którą bardzo kocham i któa mnie kocha, ale ja czuje powołanie i bardziej kocham BogaNieprawda, nie chodzi o to, że mocniej kochasz Boga, po prostu za słabo kochasz tego człowieka :] Zapewniam Cię, że gdybyś poznała tego jedynego, miałabyś życie duchowe w... głębokim poważanu    W ostateczności zostancie już lepiej pastorami    W koncu tez się przysłużycie Bogu    zdroofko_________________
 Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
 
 
 |  
			| Wt cze 14, 2005 13:13 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Meg 
					Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
 Posty: 1652
   | Nie napisałam, ze kocham jak faceta,     Jedynie jak przyjaciela   
 
 |  
			| Wt cze 14, 2005 13:40 | 
					
					     |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |