Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 2:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 Do czego jestem powołana??? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So kwi 21, 2007 19:04
Posty: 5
Post Do czego jestem powołana???
W ostatnim czasie coraz bardziej czuję że jestem powołana do życia zakonnego choć ostatnio poznałam bardzo fajnego chłopaka. A teraz mam taki mętlik w głowie że nie wiem co mam już myśleć. Czasami nawet myślę że lepiej jakbym wogule nie dopuściła do siebie myśli żeby pójść do klasztoru. W parafii mamy bardzo fajnego wikarego ale wstydzę się o tym z kim kolwiek mówić. Choć jak mu kiedyś wspomniałam o tym w esie to mi wtedy napisał: To piękne że czujesz w sobie taki głos będę się modlił za ciebie bo to najpiękniejsza ale zarazem najtrudniejsza decyzja życia. :cry:


So kwi 21, 2007 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22
Posty: 215
Post 
Nie jestem na tyle kompetentna osoba aby doradzac w az tak powaznych sprawach natomiast wydaje mi sie,ze jezeli masz watpilwosci to to chyba nie jest to czego bardzo pragniesz.
Moze faktycznie powinnas o tym pogadac z jakims ksiedzem?
Moze przezywali to tak samo?
Osoba tu na forum nie powie Ci "zrob tak i tak".
Chyba,ze ktos byl w takiej sytacji jak Ty..No nie wiem :)

Powodzenia w kazdym razie :*

Pozdrawiam

_________________
Karolina


So kwi 21, 2007 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14
Posty: 202
Post 
Może jakieś rekolekcje czy coś co pomogłoby ci rozpoznać powołanie.


So kwi 21, 2007 22:30
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 21, 2007 19:04
Posty: 5
Post 
Ja właśnie bardzo często jeżdżę na przeróżne skupienia, rekolekcje do sióstr służebniczek NMP do Panewnik. I chyba będę musiała pogadać z jakąś
siostrą na ten temat choć nie wiem czemu jakoś się wstydzę o tym gadać z obcymi osobami :-(


N kwi 22, 2007 18:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 21, 2007 19:04
Posty: 5
Post 
ale może kiedyś spróbuje pogadać o tym z księdzem
:?


N kwi 22, 2007 18:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 12:03
Posty: 21
Post 
Pan działa poprzez pragnienia serca. Czego chcesz? Czego tak naprawdę pragniesz? Cokolwiek wybierzesz Pan będzie z Tobą. Pobłogosławi.

_________________
Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.


N kwi 22, 2007 19:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14
Posty: 202
Post 
Ważne jest to że masz dobra wole szukania swojego powołania czyli miejsca w świecie wybranego dla ciebie przez Boga. Modlisz się o rozpoznanie powołania, uczestniczysz w rekolekcjach. Trwaj w tym, On cię poprowadzi.


N kwi 22, 2007 19:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Jeżeli masz jakieś wątpliwości - nie podejmuj pochopnych decyzji, lepiej zdecydować trochę później, ale trafnie, aby tego nie żałować.


N kwi 22, 2007 20:33
Zobacz profil
Post 
Pojedź do klasztoru i przebywaj tam trochę. Nikt Cię stamtąd nie wygoni, ani nikt Cię nie zmusi siłą do złożenia ślubów. Nowicjat do niczego przecież nie zobowiązuje - jest po to, aby swoje powołanie rozważyć. Rekolekcje w klasztorze też są pomocne, ale nie oddają pełni monastycznego życia, które jest jednak bardziej "szare" niż to co widzimy na rekolekcjach.


N kwi 22, 2007 21:05
Post 
Zalezy ile masz lat... Czy juz teraz musisz podjąc decyzję? Jezeli nie, to poszukuj, módl się itp...wiele świętych bardzo dlugo rozwazalo swoje powołanie, np. święta Joanna Molla, która wahala się między zakonem, pojechaniem na misję- jako osoba swiecka a małżeństwem...
Podobno usłyszała wtedy od księdza, ze jesli wszystkie wartosciowe kobiety wstapią do zakonu, a wychodzic za mąz będą jedynie te o "ptasich móżdżkach" to jakie beda wtedy rodziny i przyszłe dzieci?


Pn kwi 30, 2007 19:10

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 19:43
Posty: 4
Post 
nie mozna isc do klasztoru tylko by spróbowac


Śr maja 02, 2007 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 19:43
Posty: 4
Post 
wybierajac życie zakonne to trzeba podjąć radykalną decyzje albo ide tam bo powołuje mnie Pan i chce tylko Jemu służyc takie jest pragnienie mojego serca albo nie ide wcale. Bog to nie cukierek by go próbować


Śr maja 02, 2007 22:12
Zobacz profil
Post 
annuarita_1 napisał(a):
nie mozna isc do klasztoru tylko by spróbowac


Można :) Wiele zakonów oferuje możliwość mieszkania i uczestniczenia w życiu wspólnoty. Próbą są też postulat, nowicjat.... aż do ślubów wieczystych nie ma kłopotu z rezygnacją. Jest to czas rozeznania i podjęcia ostatecznej decyzji.


Śr maja 02, 2007 22:17

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 19:43
Posty: 4
Post 
WIESZ JESLI ZAKŁADASZ ZE IDZIESZ BY SPRÓBOWAC TO NIE IDZ WCALE BO I PO CO. CO INNEGO JEST SPEDZENIE CZASU TAK Z SIOSTRAMI BY ROZEZNAC A CO INNEGO PRAWDZIWE WSTAPIENIE W SZEREGI. ZGADZAM SIE ZE CZAS POSTULATU NOWICJATU JEST CZASEM ROZEZNANIA BO PRZECIEZ DO KAZDEGO PAN MOWI INACZEJ

_____________
Proszę nie krzyczeć (pisać z włączonym CapsLokiem).


Cz maja 03, 2007 21:08
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 11, 2006 16:14
Posty: 7
Post 
Nowicjat pomaga rozwiązać wątpliwości. I całe szczęście, że nie musisz przekraczając próg zakonu zdeklarować się, że na pewno to jest Twoje powołanie


So maja 05, 2007 21:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL