Autor |
Wiadomość |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Rozczarowanie
labcio napisał(a): Eskimeaux ja nie mowie ze czlowiek ma sobie zadawać sam cierpienie. Ale ze jak umrzesz to wg. tego co wiem bedziesz dziekował za cierpienie przebyte na ziemi. Święta Emmerich spała na podłodze i miała tak zimno że jej przescieradło przymarzało do ciala, i mimo to kochała Boga. Prawdziwi chrzescijanie powinni dziekować za kazde cierpienie doznane teraz i w przeszłosci. Dziekowac teraz  Nie wierzę już, że moja depresja miała jakieś znaczenie mistyczne. Uważam, że była po prostu konsekwencją określonych zdarzeń. Nie każde cierpienie ma sens; niektóre trzeba po prostu odrzucić jak stare ciuchy, bo niczemu nie służą. Istnieje oczywiście także sensowne cierpienie (tzw. "krzyż"), ale moja depresja takim nie była. Osobiście wolałbym, żeby jednak nie okazało się, że to Bóg odpowiadał za zło w moim życiu, bo jeżeli Bóg taki jest, to ja nie chcę z kimś takim być. Moje życie byłoby lepsze, gdybym nigdy nie miał nigdy depresji. Nie wiem, czy jestem prawdziwym chrześcijaninem, ale dobro od zła umiem jeszcze odróżniać.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Śr kwi 25, 2012 20:11 |
|
|
|
 |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
 Re: Rozczarowanie
Ja nie twierdze ze miała sens. Ja sam doznalem troche cierpienia i duzo niepowodzeń, ale uwazam ze w wiekszosci to wynikało z nieprzebaczenia. I moglem to kilka razy szybciej skrocic, ale nie mialem zadnej wiedzy wtedy.
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Śr kwi 25, 2012 20:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozczarowanie
Depresja sama nie przejdzie musisz ją leczyć. Chyba nie nabawiłeś się tej lekoopornej. Ludzie wychodzą z tej choroby i odzyskują radość życia. Bóg nie może odpowiadać za jakiekolwiek zło, winni są zawsze ludzie. Możesz jednak uczynić jedno: jeśli to sprawa zaszłości rodzinnych to jesteś w stanie to zatrzymać. Nie teraz, ale po wyleczeniu choroby. Wtedy zobaczysz świat w różnych barwach.
|
Śr kwi 25, 2012 20:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Rozczarowanie
labcio napisał(a): Ja nie twierdze ze miała sens. Ja sam doznalem troche cierpienia i duzo niepowodzeń, ale uwazam ze w wiekszosci to wynikało z nieprzebaczenia. I moglem to kilka razy szybciej skrocic, ale nie mialem zadnej wiedzy wtedy. Patrzysz na całą sprawę z dzisiejszej perspektywy. Wówczas nie podjąłbyś takiej decyzji, nie byłeś gotów na wybaczenie. To niezwykle trudne. Widzisz rozwiązanie trudnej sprawy innego człowieka i nic nie możesz uczynić. To on musi podjąć decyzję a nie jest gotowy psychicznie i duchowo. I może nigdy nie będzie lepiej żył, ale będzie obwiniać o swoje cierpienie innych. Jeśli zdiagnozujesz problem, wskażesz rozwiązanie to zaprzeczy i zaatakuje. Musi dojść do tego sam. Psychiatrzy nie lubią nerwic, bo tam nie mogą bezpośrednio pomóc. Wolą zaburzenia psychiczne, bo leki wyraźnie pomagają.
|
Śr kwi 25, 2012 20:30 |
|
 |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
 Re: Rozczarowanie
Eskimeaux , hm nie wiem czy ci to pomoże, mi pomogło: przestań skupiać uwagę na sobie, co myslisz, co czujesz, przestań się porownywać z innymi ludzmi. Zawsze beda lepsi w kazdej dziedzienie od nas. Przestań. Przebacz wszystkim i sobie, zaakcpetuj siebie dokladnie takiego jak jestes, ze wszystkimi wadami, niepowodzeniami. To ważne by stanąć w prawdzie o osobie, i to zaakceptować to ważne. Bóg musi być wazniejszy niż Ty, niz wszystko inne, mysl o nim, a nie o sobie.. W trudnych chwilach , postaraj sie skoncentrowac tylko na tym co dokladnie teraz robisz, nie mysl o przeszłosci, ani przyszłosci, tylko o tym co jest teraz. Mów Jezu ufam Tobie  pomaga... Ja polecam tez sport, chocby siłownia, od razu czloweik sie czuje lepiej przez wiele godzin. Wybacz ze pozwolilem sobie na dygresje. 
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Śr kwi 25, 2012 20:34 |
|
|
|
 |
{o}
Dołączył(a): N lis 02, 2003 21:21 Posty: 228
|
 Re: Rozczarowanie
Eskimeaux, dziękuję Ci, że założyłeś ten temat i opowiedziałeś to wszystko. Może właśnie dzięki temu jeszcze żyję. I może twoje 6 lat było wycięte z życiorysu po to, żebym ja swojego nie skrócił o 40.
Do zobaczenia na Sądzie Ostatecznym, wtedy podziękuję Ci osobiście.
_________________ Brewiarz na WP Brewiarz na Androida Duszpasterstwo Akademickie Xaverianum Opole
|
Wt paź 30, 2012 17:37 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Rozczarowanie
@ eskimeaux odbierz proszę prywatną wiadomość ode mnie (w panelu uzytkownika ją znajdziesz)
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Śr paź 31, 2012 14:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|