Autor |
Wiadomość |
donpedro
Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 18:36 Posty: 116
|
 Re: Wiara a kariera
Cytuj: Jeśli robisz cokolwiek wbrew woli Boga, to twoje podejście nie ma tutaj nic do rzeczy. Ale chyba kariera piosenkarska (bo chyba o tym rozmawiamy) nie jest wbrew woli Boga... Albo coś przeoczyłem w nauce Kościoła...? Myślę, że ciężko byłoby znaleźć taki zawód, takie zajęcie, które apriori zakłada czynienie grzechu (oczywiście wykluczamy takie patologie jak pornobiznes i inne tego typu). Jeżeli przyjmiemy pewne priorytety to prawie każde zajęcie można pogodzić z życiem chrześcijańskim. Cytuj: A Jezus nauczał, że się nie da pogodzić służby dla mamony i dla Boga. Dokładnie to było: "Nie można służyć Bogu i mamonie" Trzeba więc robić tak, żeby to mamona służyła tobie, a nie Ty - jej. A na poważnie: jeżeli jako priorytet na pierwszym miejscu postawimy Boga, wiarę i życie zgodne z wiara, i będziemy żyć według tego, to myslę, że niezależnie od zajęcia, zawodu, nie zbłądzimy. Zawsze jest jakieś "ale". Pewne zajęcia, prowadzenie przedsiębiorstwa, kariera są niekiedy bardzo absorbujące i stawiają nas przed trudnymi wyborami, jeżeli chcemy przestrzegać zasad życia chrześcijańskiego. Czasami po prostu brakuje czasu. I niekiedy rzeczywiście pojawia się dylemat: Bóg, czy kariera. Teraz jak tu rozmawiamy wybór jest prosty. Ale jeżeli ktoś poświęcił na rozwój kariery i talentu kilkanaście lat, i musi np. wybrać podpisanie decydującego kontraktu, który go jednak tak zaangażuje, że nie będzie w stanie przestrzegać choćby właściwego przeżywania niedziel i świąt, już nie mówiąc o nabożeństwach i modlitwach w zwykłe dni - wtedy wybór jest trudny. Często jednak zaangażowanie w karierę pojawia się stopniowo, drobnymi decyzjami pochłaniając coraz bardziej życie człowieka i niepostrzeżenie staje się niewolnikiem mamony. Czyli: można pogodzić zawód z wiarą, ale w trakcie rozwoju zawodowego trzeba uważać, aby nie stać się niewolnikiem własnej kariery.
_________________ Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.
|
So paź 13, 2012 15:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara a kariera
Cytuj: który go jednak tak zaangażuje, że nie będzie w stanie przestrzegać choćby właściwego przeżywania niedziel i świąt, już nie mówiąc o nabożeństwach i modlitwach w zwykłe dni Jakoś sobie nie wyobrażam takiego kontraktu, a szczególnie dla piosenkarki. Nie słyszałem o takiej która by śpiewała przez cała Niedziele  Poza tym wyjazdowe koncerty nie sa organizowane w buszu, gdzie nigdzie wokół nie ma koscioła lub chociazby możliwości posłuchania Mszy w radiu. Tak wiec Login, przesadza ze swoimi tekstami w rodzaju: Cytuj: A Jezus nauczał, że się nie da pogodzić służby dla mamony i dla Boga. Co w takim razie trzeba by powiedziec o naukowcach, którzy na wiele miesiecy wyjeżdżaja na Antarktydę lub do Arktyki i służąc nauce całkowicie pozbawiaja sie możliwosci uczestnictwa w Mszach św. Jakoś nigdy i nigdzie nie słyszałem by ktos sie o nich nieochlebnie z tego wzgledu wyrażał. Znam również czlowieka (bardzo mocno wierzącego), który z racji swojego zawodu, podisuje kontrakty zobowiazujace go do spedzania nieprzerwanie 3 miesiecy na morzu, po czym 3 miesiace w domu i znów w morze...i tak w kółko....za całkiem przyzwoita pensję No tak zawsze można by powiedziec, ze służy mamonie....Pewnie lepiej by było (wg. Logina) by zmienił zawód i za 1500 miesięcznie woził zaprawę w taczkach. Tylko z tego co wiem jeszcze żaden spowiednik mu tego nie poradził. Pewnie spowiednicy sa kiepscy co?.....albo po prostu logicznie rozumują.
|
So paź 13, 2012 17:06 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Wiara a kariera
Szymon Hołownia jakośtam godzi.
|
Wt paź 16, 2012 18:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara a kariera
Tutaj, proszę, znalazłem Pana godzącego wiarę i karierę (tzn nie wnikam czy właściwie pojmuje wiarę ani jaki jest jego poziom wiedzy o wierze ale sam fakt że się otwarcie przyznaje do chrześcijaństwa uznałem za duży +, co jednak w tym środowisku nie jest aż tak niezwykłe  )
Załączniki:
267607_10151076202731643_613399732_n.jpg [ 41.96 KiB | Przeglądane 1612 razy ]
|
Śr paź 17, 2012 21:58 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Wiara a kariera
Kariera na stronach tabloidów:zmiany partnerów,rozrzutny tryb życia,nałogi itp... 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Śr paź 24, 2012 19:19 |
|
|
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Wiara a kariera
tylko czy tak musi być? To człowiek sam wybiera sposób życia. Popatrzmy choćby na Annę Dymną ,której bycie znaną aktorką nie przeszkadza poświęcać życia opiece nad niepełnosprawnymi. Pomijam fakt małych szans na zrobienie kariery w showbiznesie  ale przy założeniu że ktoś jednak zrobilby- czy musi taki być? Czy musi wywoływać skandale, rozwodzić sie zanim sie dobrze ożeni, zmieniać partnerów..? A może mógłby swoją pozycję wykorzystać żeby pomagać innym? W naszym Ruchu DK jest wiele znanych osób, są samorządowcy, politycy, osoby zamożne i na stanowiskach. Są wiernymi małżonkami, są wierzący, angażują się w pomoc potrzebującym, umieją podzielić się z innymi. Tylko rzecz w tym że jezeli polityk sie puszcza i zdradza żonę wywołuje to raczej niesmak i negatywny jego odbiór, a aktor bez skandalu jest nudny? Nigdy nie rzumiałam ludzi którzy zaczytują się idiotycznymi pisemkami typu Viva itp . Przeciez to obraża ludzką inteligencję....
_________________ Ania
|
So paź 27, 2012 8:19 |
|
 |
Goldian
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 22:41 Posty: 219
|
 Re: Wiara a kariera
Cytuj: Czy można karierę w showbiznesie pogodzić z wiarą?? Zawsze podobała mi się kariera piosenkarki i to jest takie moje marzenie ale Bóg jest dla mnie na pierwszym miejscu. Chciałabym umieć to pogodzić czy to jest możliwe???
Kariera piosenkarki czy kogokolwiek innego nie jest w żaden sposób sprzeczny z wiarą- samo w sobie. Inna jest jednak kwestia ,że robienie kariery w takich zawodach w dzisiejszych czasach zazwyczaj napiera na łamanie Bożych praw a nawet na nakłanianie innych do rzeczy zakazanych. Uważam jednak ,ze jeśli ktoś naprawdę ma talent i zamierza go "pomnażać"-to może nie na pewno -ale uważam ,ma całkiem realną szansę zrobić karierę która kto wie czy ostatecznie nie będzie większa od tych którzy tego talentu nie mają. Dzisiaj niektórzy artyści kompensują sobie braki talentu np tym ,że rozbiorą się ,albo zrobią coś kontrowersyjnego. Dla niektórych "kontrowersja" jest takim "turbo-dopalaczem" aby przyspieszyć robienie kariery. Dla Katolika oczywiście niektóre z tych "turbodopalaczy" są zakazane ,ale dzisiaj kontrowersją jest powiedzenie ,że jest się praktykującym Katolikiem ,że jest się przeciw Aborcji , adopcji dzieci przez 'homosiów" itd. Tak więc i na tych "sterydach" przyspieszających przyrost popularności można się wspomóc i to przestrzegając prawa Bożego.-taka moja opinia. Oczywiście samo bycie piosenkarką nie jest zakazane, problem tylko w tym ,że dzisiaj część gwiazd jest nie tylko artystami w danej dziedzinie (np piosenkarz ,tancerz) ,ale stają się Striptizerami , bluźniercami itd. Jeśli będziesz chciała być sławną piosenkarką która jest praktyczną Katoliczką ,to raczej będzie znacząco trudniej. Możliwe nawet ,że widzący w Tobie talent menagerowie i reszta będą używali różnych metod psychologicznego wywierania wpływu by wiarę wybić z głowy. To żadne teoryjki spiskowe tylko logika- niepraktykująca gwiazda jest lepszą maszynką to robienia pieniędzy niż praktykująca ,a tu w grę mogą wchodzić olbrzymie kwoty. Myślę ,że dziś bycie powszechnie znaną piosenkarką-katoliczką jest znacząco trudne i ryzykowne ,ale nie niemożliwe. Grunt to ludzie na jakiś trafisz - jedni naprawdę Ciebie uszanują ,a drudzy nawet jeśli będą udawali ,że nic do Twojej wiary nie mają (wiarygodność to podstawa manipulatorów) to kto wie czy ostatecznie nie będą jakimiś metodami-może nawet bardzo podstępnymi i wyrafinowanymi próbowali tego w Tobie zniszczyć. Osobiście odradzam i nie szedł bym w to ,choć taka kariera która godzi wiarę z tym zawodem nie jest kategorycznie wykluczona.
_________________ ...Tyś jest Piotrem Opoką, a na tej opoce wybuduje kościół mój,a bramy piekielnego nie przemogą... ( w języku Aramejskim ewangelista użył słowa "kepha"(opoka),w dwóch miejscach) _______________________________________________________
|
Pt lis 02, 2012 15:58 |
|
 |
chyc80
Dołączył(a): Pt paź 12, 2012 15:28 Posty: 28
|
 Re: Wiara a kariera
jak ktoś ma swoje zasady, to żadne gwiazdorstwo, pieniądze nie powinno zmienić wiary w ateizm.
_________________
|
Pt lis 09, 2012 16:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|