Wiesz poszukująca to, że nie wszystkie kobiety mają gdzie wracać to naprawdę nie jest największy problem dzisiejszego świata.. Często te kobiety odnajdują prawdziwe szczęście właśnie w byciu matką. Nie są zakładniczkami etatu. Mogą widzieć pierwsze kroki swojego dziecka, słyszeć pierwsze słowa, śledzić każdy najdrobniejszy gest i uśmiech. Nie ma większego szczęścia! Współczuję kobietom, które tego nie doświadczyły bo wróciły do pracy. Współczuję mamom, które oddały dziecko do żłobka lub pod opiekę opiekunki - i dziecko płakało z tęsknoty za obcą kobietą, nie za mamą.
Mówisz, że nie stać Cię na roczny macierzyński.. Wiele kobiet tak mówi, a prawda często jest inna. Abstrahując od Twojej osobistej sytuacji: w dzisiejszym świecie najczęściej kobiety nie stać na "bycie mamą w pełni" nie ze względów finansowych. Praca i względy finansowe są najczęściej przykrywką dla własnych ambicji i zapędów konsumpcyjnych. Wielu kobiet "nie stać" bo są zbyt w siebie zapatrzone. Nie potrafią zrezygnować z siebie dla dziecka. "Nie stać" je bo rezygnacja z kariery osobistej to zbyt wysoki koszt. "Nie stać" je by odmówić sobie życia na wysokim poziomie: fryzjer, kosmetyczka, solarium, manicure, pedicure, wystawne przyjęcia, firmowe ciuchy (dla siebie i dziecka, które często jest takim "manekinem reprezentacyjnym" obwieszonym od stóp do głów w metki.. I często te kobiety pracujące całe życie panicznie boją się gorszego statusu finansowego, z litością patrzą na dzieci w przedszkolu czy szkole gorzej ubrane (nota bene często szczęśliwsze od tych "ładnie ubranych" - bo wczesne dzieciństwo spędziły z mamą w domu i jakoś przeżyły bez lego duplo) wpajając tym samym swoim dzieciom hołd dla pieniądza i unieszczęśliwiając je na dalsze lata dorosłego życia. Często rodzice mówią swoim dzieciom: "pieniądze nie są najważniejsze" ale swoim życiem pokazują, że ich decyzje układają się zgodnie tylko w jednym kierunku - ku pieniądzowi. Zawsze prawda zostaje obnażona. Potem wszyscy się dziwią: młody człowiek z "dobrego domu", "wszystko miał" popełnia samobójstwo lub wpada w nałogi, dlaczego?! Przecież rodzice "tacy porządni"...Tak, miał wszystko prócz miłości, prócz bliskości, prócz zrozumienia..

a na TRWAM teraz leci program pt " macierzyństwo , życie , rodzina " .
jak łatwo się domyśleć nikt z Róży nie ogląda . zgadłem ?

To źle zrozumiałaś. Akuratnie pisząc to nie miałam Ciebie na myśli. Trochę pokory - nie wszyscy o Tobie myślą i nie wszystko się wokół Ciebie kręci

Niestety Darku, nie oglądam. Pod osłoną nocy, korzystając, że moje dziecko zasnęło, staram się cokolwiek dopisać do mojej pracy podyplomowej. Poproście Najwyższego o motywację i światło Ducha dla mnie bo dotychczas idzie mi pod górkę.. Bóg zapłać! Spokojnej nocy Wam wszystkim

w takim razie życze udanej pracy dyplomowej .

http://de.swoopshare.com/file/457b7a5d8 ... 1.jpg.html
coś na koniec wyborów

Beti podziwiam oraz życzę powodzenia

w RM aktualnie o Reducie Ordona . wiadomo , polskie miejsce pamięci narodowej związane z Powstaniem Styczniowym . pierwsza bufetowa stolicy ( HGW ) zezwoliła na wybudowanie tam islamskiego meczetu . dobrze zrobiła ?

Meczet wybudowano w pobliżu reduty 54, nie na reducie. Przed wszelkimi pracami plac dokładnie zbadali archeolodzy. Wszelkie archeologiczne ślady reduty sa w oddalone od meczetu.

Samo miejsce jest tak czczone przez naród, ze jest tam tylko kamień otoczony płotkiem z gałęzi.

Wybuch składu amunicji byl prawdopodobnie przypadkowy, a sam Ordon przedstawił tak wiele sprzecznych wersji (tak, przeżył powstanie i zmarł na emigracji), ze jest całkowicie niewiarygodny.

A jaką wersję przedstawia RM?

Edit: Obelisk "Reduta Ordona" jest na rogu Mszczonowskiej i Włochowskiej od 1937 roku.

No coz, dla RM pewnie sam wiersz wieszcza (co tam, ze licentia poetica) uswiecil ziemie w rejonie reduty tak, ze tylko polska i to katolicka noga moze po niej stapac...

Dlatego ja RM nie lubie. Bo nie jest katolickie ("nie ma Greka ani Zyda"), a jego patriotyzm co rusz niebezpiecznie pachnie nacjonalizmem.

JP2 - " ciesze się że jest takie radio , co się nazywa Radio Maryja " . wg " logiki " Kael , JP2 nie jest katolicki .

ponadto historyk Adam Sikorski na " TV Historia " również poruszał ten temat potwierdzając budowę meczetu na terenie Reduty Ordona .

Idea RM a wykonanie, to jak katolik ochrzczony i katolik zyjacy wiara.
Cos pisalam o Janie Pawle II? Nie. Ale zawsze mozna jeden cytat pozytywny znalezc i wszystkie bledy nim zaslonic. Bo papiez przeciez powiedzial...
Sw Jan Pawel II nie zyje od ilu lat? A RM gada dalej.

Edytko nic wielkiego, coś w życiu trzeba robić poza "siedzeniem" z dzieckiem w domu
Pamiętaj o mnie w swojej modlitwie a na pewno się powiedzie


Uważasz Kael, że śmierć jest takim momentem, w którym słowa wypowiedziane wcześniej tracą znaczenie, już się nie liczą, nie należy ich przywoływać ani o nich pamiętać?

Raczej traktuje się instrumentalnie, a zmarły nic juz dodać nie może. Slowa padły w danym czasie i w danym kontekście, a dziś usprawiedliwia się nimi wrogość, politykę, nietolerancję, nienawiść - tak jest najczęściej postrzegane RM poza swą garstka swych wiernych.

JP2 ponadto powiedział - " ciesze się że Maryja mówi przez radio " .

a jeżeli np. Kael nie lubi RM , nie przejmuje się tym nawet mysz kościelna .

po co dyskusja konteksty , nie-konteksty ? cel jest jeden - ewangelizacja .

Chyba antyewangelizacja?

Dopoki o. Rydzyk bedzie traktowal to radio jak prywatna ambone, o zadnej ewangelizacji nie ma mowy.
Ewangelizacja to gloszenie Chrystusa i Jego nauki a nie pouczanie oo.paulinow jak maja Apel Jasnogorski odprawiac...