@Atimeres, dopoki nie zaczniesz czytac ze zrozumieniem tego, co pisza rozmowcy, to kazda dyskusja z toba jest bez sensu.
Dyskusja nie wyglada tak, ze ty cos piszesz i czekasz na pelne powagi potwierdzenie twoich tez wprost i bez zadnych dodatkow, ktorych, jak widac, nie rozumiesz.

Przeciez ci wymienilam warunki Sakramentu Pokuty. Znasz inne? Pewnie tak, bo ty piszesz o "dobrej spowiedzi", a to tylko czwarty warunek Sakramentu Pokuty.
W ogole wiesz czym ten sakrament jest? W ogole wiesz, czym jest sakrament?

Przez dziesiątki lat objawienia św. Faustyny były w Rzymie blokowane, gdyż tekst sugeruje jakąś niezgodę między miłosierdziem Boga a Jego sprawiedliwością. Tekst zdaje się sugerować u Boga tylko sprawiedliwość karzącą, tak samo jak ks. Sobański widzi sędziego tylko w roli skazującego na karę. Dlatego pisze, że spowiednik powinien ocenić dyspozycję grzesznika do otrzymania rozgrzeszenie, a nie osądzać (a czym się to różni?). Skąd mu to do głowy przyszło, że osądzać znaczy skazywać (na karę?). Przecież w normalnie funkcjonującym systemie sądy nie są od skazywania. Są od oceniania dowodów dostarczonych przez oskarżyciela i oskarżonego albo ukarać, albo uwolnić. W pierwszym rzędzie uwolnić, bo istnieje obowiązek domniemania niewinności w przypadku wątpliwych dowodów.
...........
Jak Stolica Apostolska wyjaśniła to, że w tekście Dzienniczka św. Faustyny miłosierdzie Boże jest nazwane "największym" przymiotem Boga (jakoby w Bogu były bardziej lub mniej doskonałe przymioty!), nie wiem. Jak wyjaśniono ten sugerowany konflikt między miłosierdziem a sprawiedliwością (modny w rozmaitych pieśniach i modlitwach!) , nie wiem. Ja bym to tłumaczył niezgrabnym zapisem objawienia. Jeżeli bowiem słowa Jezusa są w Ewangeliach zapisywane niekiedy tylko we fragmentach, a nadto połączone z interpretacjami Ewangelistów czy redaktorów, to i tekst prywatnych objawień nie musi dosłownie relacjonować tego, co osoba widzi, słyszy lub przeżywa, nawet jeśli ona sama pisze. Podobnie jak to było z malowaniem obrazu "Jezu, ufam Tobie". Dlatego np. i te widzenia męki Pańskiej, które miewali mistycy, tak bardzo różnią się w szczegółach!
Ale w nabożeństwach publicznych tej swobody raczej nie powinno być. Należy przekazywać jak najbardziej czystą prawdę.
............

ŹLE!
Spowiednik nie osądza grzechów i nie zastanawia się, jaka za to karę nałożyć. Osądza, czy ocenia (choć niezauważalnie dla penitenta i zakładając istnienie) dyspozycje penitenta: czy żałuje (niekiedy zapyta), czy ma wolę poprawy (niekiedy o to zapyta), czy naprawi takie lub inne szkody wyrządzone osobom trzecim (o to ma zadbać na kapłan ze sprawiedliwości względem pokrzywdzonych!).
Czy eksponuję sprawiedliwość i sąd? Tylko dlatego, że praktycznie mówi się TYLKO o miłosierdziu, bo ktoś Baaardzo Ważny powiedział, iż obowiązkiem kapłana jest TYLKO rozgrzeszać, a nie osądzać (dyspozycji). Innymi słowy: zagłaskiwać grzech!

Od tego faktu zaczęliśmy dygresję na te tematy.
Na tym ją zakończmy, bowiem wątek ma inny tytuł.

Właśnie niezgrabny zapis - a wynikał z tego, że pewna wykształcona siostra postanowiła "poprawić" zapiski niewykształconej (po 3 klasach szkoły podstawowej) św Faustyny. I przepisała wedle swej wizji teologicznej.
Zatem nie było konfliktu, jedynie nadgorliwość zakonnicy, poprawiającej słowa Chrystusa.

Dbałość o dobra materialne Kościoła czasem wynaturza wizję dobra wspólnego
http://wyborcza.pl/1,75478,17913320,Pry ... oluje.html
Trzeba sobie wobec takich zachowań odpowiedzieć - ilu z tych młodych realnie potraktuje ten incydent jako ostateczne pożegnanie z Kościołem?

To MY, właśnie MY jesteśmy Kościołem. To od nas zależy. Od przykładu, który dajemy swym życiem.

Owszem MY, ale i nasi pasterze.

Na nich mam zancznie mniejszy wpływ niż na siebie. Dlatego wizerunek Kościoła staram się budować tak, jak potrafię. Nie zostawiam tego księżom.

Przypominam temat wątku: Apel przedwyborczy i powyborczy
(trochę poprawiony)

"Nie ma obowiązku uczestniczyć w wyborach;
jest natomiast moralny obowiązek wybierać dobrze.

Wyborca jest bowiem współodpowiedzialny przed Bogiem i historią
za decyzje i czyny tych, których obdarza władzą" (Forum Wiara)-

Przed przystąpieniem więc do urny sprawdź kandydata:
> czy jest za ochroną każdego życia ludzkiego, a przeciw jego zabijaniu, np. przez
aborcję, antykoncepcję wczesnoporonną, manipulację z zarodkami (in vitro),
eutanazję itd.?
> czy poczuwa się do obowiązku promowania wartości moralnych człowieka
i społeczeństwa, zwłaszcza zdrowej rodziny, a zarazem sprzeciwiania się
nachalnej promocji antyrodzinnych zboczeń (w tym także homoseksualizmu)
w kulturze i prawie polskim oraz międzynarodowym?
> czy ma zrozumienie dla promowania duchowych wartości człowieka, w tym także
kultury religijnej i chrześcijańskiej, a sprzeciwiania się ich ograniczaniu?
> czy wykazuje troskę o własną postawę moralną w swoich zachowaniach na forum
publicznym?

Jeżeli w którymś istotnym punkcie nie jesteś pewnym co do kandydata,
nie wolno Ci go promować pod odpowiedzialnością przed Bogiem i historią !

> Już dziś pomyśl o promowaniu takiego kandydata, który daje największą nadzieję
i najmniej obaw, że uczciwie, bo przecież na Twoją odpowiedzialność przed
Bogiem i historią, będzie sprawował służbę dla ojczyzny i społeczeństwa!
> Natomiast po wyborach rozliczaj go ze sprawowanej, przecież z Twojego mandatu
i w Twoim imieniu, władzy. Jest to stały obowiązek wyborcy jako obywatela
Państwa, a zarazem chrześcijanina - członka Kościoła.

Podobnie rozliczać jak to uczynił GN w wywiadzie z dwu prezydentami w kwestii aborcji?

W cywilizowanym świecie wybrani nie ukrywają się pod żyrandolami, lesz ich spotkania z wyborcami dokonują się także wyborach! Mogą to być spotkania okolicznościowe albo na dobrze sformatowanych internetowych portalach.
W końcu demokrację trzeba jakoś cywilizować!
Zauważyłeś np. że najwięksi aferzyści rządowi lub parlamentarni nigdy u nas nie podają się do dymisji? Macierzysta partia rządowa zawsze staje za nimi murem!
Więc aktualna demokracja funkcjonuje raczej jako niecywilizowana dyktatura kolesiów!

Demokrację trzeba cywilizować ......poprzez subiektywne, przez pryzmat sympatii ii antypatii do wypowiadających sie, traktowanie życia nienarodzonych.
Podobne postawy nie służą ani Kościołowi, ani demokracji, a politycy pospołu wszystkich opcji służą jednemu - sobie samym.
Czemu uchwalono kadencyjność prezydenta, ale nie dla posłów?
Co poniektórzy w rubrykach zawód wpisują: poseł zawodowy.

[quote="Alus"...
Demokrację trzeba cywilizować ......
poseł zawodowy.[/quote]

Demokracja? A cóż to takiego. U nas jest partiokracja. Demokracja, to utopia. Zawsze i wszędzie są równi i równiejsi. To się nie zmieni, bo nie ma jak. I na co? Na monarchię demokratyczną? Albo demokrację absolutną. Choć nie, lepiej będzie wprowadzić dyktaturę demokratyczną. Wybrać najwyższego demokratę, który będzie sprawować władzę absolutną. Wspaniała wizja.

Moje rady dla Andrzeja Dudy na drugie starcie

1) Nie trać swojego czasu na niepotrzebne wstępne wprowadzenia w temat. Od razu do rzeczy, bo potem będziesz musiał przekraczać limit czasu!

2) Nie daj sobie narzucić, że jako pisowiec odpowiadasz za niedokonania PiS-u z czasów jego rządów. Powiedz im raczej: Jak długo pozwoliliście PiS-owi rządzić, a jak długo wy już rządzicie?
Na dokonania czegokolwiek trzeba co najmniej cztery lata rządów! Tego PIS nie miał.

3) Zapytaj Komorowskiego, co oznacza jego przedwyborcza deklaracja, że nie będzie prezydentem ludzkich sumień, gdy równocześnie pospiesznie podpisuje ustawy, które będą druzgotać sumienia, zwłaszcza gdy do nich dołączą się rozporządzenia wykonawcze. Nawet już samo istnienie takich ustaw druzgocze sumienia. Wprowadza zamęt w bezpieczeństwie przyszłych rodzin. W tych sprawach nie bój się powołać nie tylko na Jana Pawła, ale zwłaszcza na DEKALOG, który w takich sprawach jest zrozumiały.

4) Podejmij temat polskiej katastrofy demograficznej w czasie, gdy islam u bram; jak temu mają służyć progenderowskie, prohomoseksualne, proaborcyjne ustawy?

5) Nie daj sobie wmówić, że blokowanie swojego miejsca pracy na akademii jest jakimś przestępstwem! Podaj przykłady innych przejściowych "profesji", którym ustawy gwarantują powrót na dotychczasowe miejsce pracy, opuszczone tylko tymczasowo. Tylko polityk przyśrubowany do stołka prezydenckiego albo mający własny wielki biznes nie martwi się o przyszłość.

6) W sprawie opóźnienia wieku emerytalnego powiedz, że oznacza on opóźnienie otrzymania pracy przez młode kadry. O ile przedłuża się praca starszych, o tyle przedłuża się bezrobotna demoralizująca młodość.

7) W sprawie funkcjonowania demokracji masz mocna pozycję: w sytuacji powstania demokracji kolesiów (nie wiadomo przez kogo manipulowanej), musi istnieć także jakaś pozaparlamentarna demokracja: prawo ludzi do uszanowania ich podpisów i do referendum w istotnych sprawach.
Tysiące czy miliony podpisów musi być honorowane przez rząd i parlament. Trzeba stworzyć odpowiednie przepisy. Nadto trzeba rozliczyć, co stało się z dotychczasowymi zbiorami głosów w sprawach Kraju.

8. W sprawach zagrożenia rosyjskiego podkreślaj potrzebę tworzenia wielkiego bloku bezpieczeństwa krajów sąsiadujących od strony zachodniej, to co zaczął montować prezydent Kaczyński.

9) W sprawach Ukrainy musisz zdecydowanie manifestować pozycję po jej stronie, ale przy równoczesnym domaganiu się od Ukrainy jej rozliczenia się z antypolskimi zbrodniami.

10) Nie unikaj także w dziedzinie zasad funkcjonowania demokracji oficjalnego głosu Kościoła, który - czy się komuś podoba, czy nie - jest stałym i najpoważniejszym, niepolitycznym (w sensie walki o władzę) elementem życia obywateli. Jakiekolwiek konflikty z Kościołem, zwłaszcza ideologiczne, osłabiają jedność społeczeństwa.

11) Nie bój się też powiedzieć, Andrzeju, że najbardziej rozbijacką akcją w społeczeństwie jest wprowadzanie do jego życia elementów antyrozumowych i antychrześcijańskich, jak np. promocja rozmaitych zboczeń pod pięknie brzmiące tytuły ustaw państwowych i między pozytywne ich paragrafy. To oszukiwanie społeczeństwa, praktykowane nie tylko w polskim, ale i w unijnym prawodawstwie, powinno zniknąć!
Prezydent, podpisując takie ustawy, nie może gwałcić ludzkich sumień!

12) W sprawie kar więzienia za wykroczenia w praktyce in vitro i realizowanie eugeniki nie trzeba się wymawiać: Mogą być kary więzienia takie same, jak są za bezprawną aborcję oraz za każde dzieciobójstwo! Prawo nie zna zakazów bez sankcji! A każde życie ludzkie ma jednakowa wartość! To też trzeba publicznie oświadczyć. To na pewno zyska wyborców!

Manifest społeczny.

jeśli wygra kandydat BK, to powinniśmy od razu zacząć zbierać podpisy pod petycją domagającą się jego odwołania!!!