Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 4:11



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85 ... 130  Następna strona
 "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu 
Autor Wiadomość
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Tak. Uznaje wyższość interesów jednego narodu nad innymi także wewnątrz państwa. W tym przypadku białych polskich katolików nad wszystkimi innymi. Segregacja rasowa i ciągoty imperialistyczne są wpisane w nacjonalizm.
Jak to pogodzić z chrześcijaństwem, to nie wiem.


Wt cze 02, 2015 14:02
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Mam wrazenie, ze wielu ludziom myli sie patriotyzm z nacjonalizmem. To naprawde nie jest to samo.
Tesknota za kultura i otoczeniem, w ktorych sie wyroslo, nie oznacza tez, ze jest ona lepsza niz inne. Jest inna i nam znana.
Inne kultury maja (takze) swoje zalety. Przede wszystkim dla osob w nich wychowanych ;-) Ale nie tylko.


Wt cze 02, 2015 14:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Inny nacjonalista - chorwacki kard. A. Stepinac, wyniesiony na ołtarze przez Jana Pawła II, w czasie II w. św. był kapelanem ustaszów - katolickich i chorwackich faszystów. Wyrazem nacjonalizmu był tzw. bałkański Auschwitz, czyli Jasenovac, gdzie masowo ginęli serbscy prawosławni. Wielu duchownych (franciszkanie) było gorliwymi "pracownikami" w tym obozie zagłady, a jeden z nich, zwany "brat szatan" (M. Filipovic-Majstorovic) był nawet komendantem. Ofiar było nawet kilkaset tysięcy Serbów. Zginęło też wielu Żydów, Romów i innych.

Połączenie religii z nacjonalizmem = "rozgrzeszanie" nawet najokrutniejszych zbrodni.


Wt cze 02, 2015 16:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32
Posty: 537
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Tomek zachowaj swoje "arcyważne" newsy dla siebie i swojej jehowickiej sekty. I tam wygłaszaj swoje "arcymądre" mowy. Nam w grupie już dawno one się znudziły.. Grupo Maryjna, grupo świętego Jana Pawła II: czy nie uważacie?

_________________
Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!
(1 Kor 16, 14)


Wt cze 02, 2015 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
@beti2503
Mnie możesz to łatwo napisać.
Ale idź do potomków ofiar rzezi wołyńskiej, potomków rzezi jasenovackiej i potomków innych rzezi religijno-nacjonalistycznych i powiedz im: "zachowajcie te swoje 'arcyważne' newsy dla siebie i swojej sekty, bo mnie one już nudzą".

Jeszcze jedno - wiedza o Jasenovacu nie pochodzi z literatury religijnej - tylko świeckiej (np. historycy.org, wikipedia itd.).


Wt cze 02, 2015 20:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Tomek , wiadomo że Stepinac to kontrowersyjna postać . doliczyłem się że SZESNASTY raz już o nim przypominasz . po co ?

trwa miesiąc modlitw do Serca Jezusowego .


Wt cze 02, 2015 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Cytuj:
Grupo Maryjna, grupo świętego Jana Pawła II: czy nie uważacie?

Co więcej Beti, mi do tego stopnia znudziły się posty userów spoza naszej Róży, że zastanawiam się czy nie wrócić z pisaniem tylko i wyłącznie do "grupa różańcowa - przydział ...." skoro w różanych pogaduszkach mogą pisać wszyscy inni.
Dzisiaj nawet miałam odpisać Kozłowi na jego dziwną argumentację (oceniam ja jako heretycką nawet wobec jego własnego kościoła, czyli kościoła metodystycznego), ale potem pomyślałam po co?, przelewanie z pustego w próżne itd. niczemu nie służy, a tylko traci się czas, który można przeznaczyć na modlitwę.


Wt cze 02, 2015 21:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32
Posty: 537
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
magda68 napisał(a):
pomyślałam po co?, przelewanie z pustego w próżne itd. niczemu nie służy, a tylko traci się czas, który można przeznaczyć na modlitwę.

i to jest Magdo piękna puenta tej dyskusji..

A co do Ciebie Tomku.. zacięty z Ciebie poszukiwacz prawdy (ironia).. szkoda, że się nie dopatrzyłeś braku 750 wersetów w wersji "Biblii" (w stosunku do oryginału), którą posługujesz się Ty i Twoja sekta. Jak to mówią: najciemniej pod latarnią? I szukaj w sobie odpowiedzialności za tych wszystkich ludzi, którym w głowie namieszałeś swoimi herezjami i którzy przez Ciebie odrzucili Bóstwo Jezusa. Jak mówi Pismo: "Lepiej byłoby uwiązać kamień młyński u szyi.."

Już byli tacy, którym niewygodna świętość Augustyna, są i tacy, którym niewygodna świętość życia Jana Pawła II i wielu innych... Oczywiście nie ma to najmniejszego znaczenia dla tych świętych bo oglądają już Boga twarzą w twarz. Wszystkim tym zaciętym przeciwnikom kultu Maryjnego mówię: i Wy możecie świętymi zostać pomimo wypisywania tych wszystkich herezji tu na forum. Skoro dał radę Augustyn, Szaweł i wielu innych niedoskonałych i Wam może się udać. A więc do dzieła kochani! Czas się nawrócić i uwierzyć w Ewangelię!

_________________
Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!
(1 Kor 16, 14)


Wt cze 02, 2015 22:03
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Tomek44 napisał(a):
@beti2503
Mnie możesz to łatwo napisać.
Ale idź do potomków ofiar rzezi wołyńskiej, potomków rzezi jasenovackiej i potomków innych rzezi religijno-nacjonalistycznych i powiedz im: "zachowajcie te swoje 'arcyważne' newsy dla siebie i swojej sekty, bo mnie one już nudzą"..

Zostaw tą straszną masakryczną sprawę i nie mieszaj tego do swoich wywodów, które nie mają nic wspólnego z niczym. Trochę szacunku. Takimi sprawami nie "wyciera się gęby".


Wt cze 02, 2015 22:36
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
magda68 napisał(a):
Dzisiaj nawet miałam odpisać Kozłowi na jego dziwną argumentację (oceniam ja jako heretycką nawet wobec jego własnego Kościoła, czyli Kościoła metodystycznego), ale potem pomyślałam po co?

Bardzo mnie zaintrygowałaś. Jeżeli nie chcesz publicznie, to napisz mi priv jaką herezję popełniłem. Na czym choć miałaby owa herezja polegać? Bo w tej chwili jest to po prostu oszczerstwo.


Ostatnio edytowano Wt cze 02, 2015 22:50 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Wt cze 02, 2015 22:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
magda68 napisał(a):
Cytuj:
Grupo Maryjna, grupo świętego Jana Pawła II: czy nie uważacie?

Co więcej Beti, mi do tego stopnia znudziły się posty userów spoza naszej Róży, że zastanawiam się czy nie wrócić z pisaniem tylko i wyłącznie do "grupa różańcowa - przydział ...." skoro w różanych pogaduszkach mogą pisać wszyscy inni.
Dzisiaj nawet miałam odpisać Kozłowi na jego dziwną argumentację (oceniam ja jako heretycką nawet wobec jego własnego kościoła, czyli kościoła metodystycznego), ale potem pomyślałam po co?, przelewanie z pustego w próżne itd. niczemu nie służy, a tylko traci się czas, który można przeznaczyć na modlitwę.


Skoro już ten temat został poruszony, wypowiem się i ja. Wybaczcie szczerość, długo o tym milczałam, starałam się skupiać na modlitwie, ale... Dołączyłam do Was też ze względu na potrzebę bycia we wspólnocie, a więc to co się tu dzieje dotyka każdego z naszej grupy. Atmosfera, którą wytwarzają tu niektóre osoby sprawiła, że dałam sobie spokój na długi z czas z forum, bo jak napisałaś Magdo, można ten czas przeznaczyć na modlitwę lub inne bardziej pozytywne działania niż bezsensowne kłótnie i deliberowanie w kółko Macieja o tym samym, w dodatku z osobami które jakby miały misję, by nas tu ciągle uświadamiać.

Z tego co ja zrozumiałam z propozycji sonnigera o Różanych pogaduszkach, to miał to być w domyśle osobny dział dla naszej Róży, w której byłby wyszczególniony temat na sprawy organizacyjne i wątek dyskusyjny dla osób z Róży, takie miejsce spotkań, dyskusji i wzajemnego wsparcia osób z grupy modlitewnej. Sonniger, popraw mnie proszę, jeśli się mylę co do Twojego pomysłu - tak ja zrozumiałam, i dla mnie w takim wydaniu miałoby to sens.
W obecnym - Różane pogaduszki są farsą. Długo nie pisałam, poszłam za radą kapłana, aby przez jakiś czas mniej pisać i zobaczyć, jakie będą duchowe efekty, poza tym sama mam "na utrzymaniu" 3 pełne i czwartą formującą się Różę i kilka innych projektów, które pochłaniają moją uwagę i dają możliwość konstruktywnego duchowo zagospodarowania czasu i energii. Ale zaglądałam na forum(no bo w końcu jesteśmy wspólnotą) i czytając te przepychanki czułam zniechęcenie, tak ten wątek zdominowany jest negatywnym przekazem - a gdzie miejsce i czas na Słowo Boże, gdzie jakieś osobiste refleksje? Czy wspólnota modlitewna nie powinna wspólnie duchowo wzrastać? Ja tego nie czuję, a w ostatnim czasie ogromną trudność sprawia mi także odmawianie tego jednego forumowego dziesiątka - mam też dziesiątek z innej Róży, Duchową Adopcję, dziesiątek Krucjaty za Ojczyznę i powiem Wam, że te modlitwy nie sprawiają mi żadnych trudności, a gdy dochodzę do forumowego, to jakbym nie była sobą. Radziłam się nawet mojego spowiednika i powiedział mi, że to może być coś w rodzaju duchowej projekcji "ducha wspólnoty" na jednostkę... i dla własnego duchowego dobra radził przemyślenie opuszczenia grupy, z czym już i tak się od jakiegoś czasu mocuję. A to daje mi dużo do myślenia.

Może rzeczywiście dla tych, którzy szukają w tej wspólnocie - wspólnoty, i Boga, a nie pola do wymierzania polityczno-kulturowo-społeczno-prywatnych razów - opcją jest powrót do wątku Grupy Różańcowej, a Różane pogaduszki niech sobie żyją swoim życiem i karmią się tym, co się tu serwuje (Różane pogaduszki nie świadczą zbyt dobrze o duchu naszej wspólnoty) - tylko czy można liczyć na uszanowanie tego przez innych...?


Wt cze 02, 2015 22:50
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
@_Lilka
Ten temat od początku nie był ku zbudowaniu. Spójrz na pierwsze posty. Wyrósł ze zwykłej zawiści, z chęci osądzenia zmarłego, z oburzenia "świętych".

Twój spowiednik ma rację: to niestety nie jest forum dla osób szukających modlitwy, wspólnoty, zrozumienia. O to jest bardzo tutaj trudno.


Wt cze 02, 2015 23:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32
Posty: 537
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Kozioł napisał(a):
Twój spowiednik ma rację: to niestety nie jest forum dla osób szukających modlitwy, wspólnoty, zrozumienia. O to jest bardzo tutaj trudno.

Hmmm.. odnoszę wrażenie Kozioł, że akurat Tobie było by po drodze, żeby grupa modlitewna się rozpadła...
Ja jednak ze swej strony mogę zapewnić, że będę walczyć do końca o każdy płatek tej Róży !! Potrzebuję jednak Waszego zaangażowania, by wygrać tę bitwę !! To od nas - płatków tej forumowej Róży - zależy czy wytrwamy na wspólnej modlitwie !! To od nas zależy jakie tematy poruszamy i czy to służy budowaniu lepszej relacji z Bogiem i drugim człowiekiem !! To od nas zależy, czy pozwolimy zburzyć jedność naszego małego Kościoła !!
Lilko, jeżeli masz ponosić straty duchowe poprzez współudział w tej Róży może dla utrzymania pokoju ducha zrezygnuj. Ale możemy jeszcze wpierw (zanim podejmiesz ostateczną decyzję) wprowadzić pewne "unowocześnienia" w naszej Róży. Może spróbujemy reanimować ducha grupy? Możemy dołożyć starań, by ten wątek kwitł tematami duchowymi, jak na "różane pogaduszki" przystało.
A dla tych spoza grupy, którzy niestety mieszać będą chcieli - proponuję wprowadzenie regulaminu grupy, który przede wszystkim chroniłby nasz wątek przed herezjami. Wystarczyłaby informacja o tym, że grupa uznaje naukę KK, wyznaje wiarę w Boga w Trójcy Świętej jedynego, uznaje kult Matki Bożej i świętych. Kto naruszy regulamin dostaje bana. Co Wy na to?

_________________
Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!
(1 Kor 16, 14)


Śr cze 03, 2015 0:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Beatko, tak jak rozmawiałyśmy ostatnio, obiecuję Ci że zanim (jeśli) podejmę ostateczną decyzję o rezygnacji, bo wiesz, że rezygnować nie chcę i jest to coś z czym, jak napisałam, mocuję się, zrobię co mogę. Rzeczywiście, chwilami duchowo odbija mi się to wszystko czkawką... Ale możesz na mnie liczyć.

Co do regulaminu, pisałam o tym już kiedyś, podczas jakiejś forumowej przepychanki, że dla dobra grupy dobrze byłoby takowy wprowadzić, ale nikt nie podjął tematu, nikt nie był zainteresowany. Jestem więc jak najbardziej za określeniem jasno katolickiego charakteru grupy i wprowadzeniu jakiś punktów, które by uporządkowały nieco ten chaos tutaj.
Co do bana... trzeba by było poradzić się moderatora, czy jest taka możliwość, np bana do samego tematu, a nie na całe forum, bo byłby to nasz wewnętrzny regulamin i pytanie, czy administracja forum by go uznała i zechciała współpracować? Może Mariel mogłaby nam powiedzieć, jakie w tym zakresie są możliwości? :)

Kozioł, z całym szacunkiem dla Ciebie, ale moja wypowiedź odnosiła się także do roli Twojej osoby w temacie naszej grupy. Ja się na tym forum nie udzielam, bo szkoda mi czasu na próżne dyskusje, ale czasami chciałabym podzielić się czymś albo pogadać o czymś z osobami z mojej grupy modlitewnej, bez potrzeby ciągłego tłumaczenia się osobom z poza niej, dlaczego tak... Nie rozumiem też dlaczego katolicka grupa różańcowa ma się ciągle tłumaczyć z podążania za nauczaniem swojego Kościoła. Co do osób z grupy, cóż, różnimy się w poglądach i charakterach i na pewno taka liczba osób nie zawsze będzie mieć jedno zdanie na każdy temat, ale przede wszystkim ma łączyć nas modlitwa i duch wspólnoty. Że niektórzy z tej grupy trochę go rozbijają... to już nasza wewnętrzna sprawa, osób, które są w tej grupie. Nie jesteś chyba osobą uprawnioną do osądzania tego, a i ja pisałam do osób, z którymi grupę tworzymy. Mogę się z niektórymi osobami nie zgadzać, i nie zgadzam się, mogą mi się pewne zachowania nie podobać, ale jakiekolwiek są między nami różnice światopoglądowe, łączy nas właśnie ta grupa i mnie interesuje chęć tych osób do dalszego jej budowania... lub nie.

Piszesz, że o m.in. zrozumienie na tym forum bardzo trudno. Hmmm... A co robisz w temacie katolickiej grupy modlitewnej? Nie osądzasz, nie "uświadamiasz" nas, katolików, jak bardzo jesteśmy pogubieni w naszym Kościele? Może właśnie wykaż trochę zrozumienia i nie wtrącaj się, jest całe forum pełne tematów i różnych wątków, jeśli ktoś z nas będzie chciał z Tobą, Tomkiem czy kimś innym (abstrahując także od Twojego wyznania, bo chwilami zamęt wprowadzają też osoby z poza grupy będące wyznania katolickiego) podyskutować, na pewno Was znajdzie.


Śr cze 03, 2015 6:21
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
@_Lilka
To forum nie ma charakteru zamkniętego.
Jest temat "różany" przydziału tajemnic i zapisów. Pozostałe tematy zawsze będą miały charakter otwarty w ramach regulaminu. Temat "różany" także jest otwarty ale szanowana jest jego specyfika (choć raz niepotrzebnie i ja się tam zapędziłem).
Nie ma tutaj działu tylko dla katolików i mam nadzieję, ze nigdy nie będzie.
Pod wieloma względami to forum jest unikalne i oby takim zostało.

Nie osadzam tu katolików, przecież zapatrywania polityczne nie są częścią wiary i chyba nie sa spoiwem tej "różanej" grupy. Ufam, mam nadzieję że nacjonalizm nie jest częścią wiary (o to pytasz?).
Skupienie się wokół modlitwy, wokół Boga jest bardzo pozytywne i życzę tu grupie wielu dobrych owoców.


Śr cze 03, 2015 13:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85 ... 130  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL