Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 12, 2025 9:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Pomocy... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 06, 2015 22:49
Posty: 142
Lokalizacja: Morawica, Świętokrzyskie
Post Re: Pomocy...
Alus napisał(a):
dominikbartlomiej napisał(a):
Dobrze pisze Anulka, nie szukaj na siłę, znajdź sobie wspólnotę i ludzi, z którymi zechcesz spędzić mile czas, na modlitwie i jakiejś innej formie rekreacji. Módl się na różańcu też, zawierzaj sprawę Mamie Niebieskiej :)

O ile samodzielnie zdoła, pisze wszak nie dbam o siebie, nic nie jem całymi dniami, brak mi nadziei, a to zasadnicze objawy depresji.
Lilavati potrzebuję fachowej pomocy dla duszy i ciała.
Znam piekło depresji, dlatego koniecznie zalecam skorzystanie z fachowej pomocy.


Najlepszym psychologiem jest Chrystus, a i czemu depresja która jest choroba duszy nie podlega uzdrowieniu duchowemu. Oczywiscie że podlega i wiem z doswiadczenia że nawet spolecznosc, zbór czy ludzie moga pomóc bardziej niz fachowcy czy leki. Nie potrzeba fajerwerkow

_________________
Ekumenista


N gru 13, 2015 18:27
Zobacz profil
Post Re: Pomocy...
Holli napisał(a):
Alus napisał(a):
dominikbartlomiej napisał(a):
Dobrze pisze Anulka, nie szukaj na siłę, znajdź sobie wspólnotę i ludzi, z którymi zechcesz spędzić mile czas, na modlitwie i jakiejś innej formie rekreacji. Módl się na różańcu też, zawierzaj sprawę Mamie Niebieskiej :)

O ile samodzielnie zdoła, pisze wszak nie dbam o siebie, nic nie jem całymi dniami, brak mi nadziei, a to zasadnicze objawy depresji.
Lilavati potrzebuję fachowej pomocy dla duszy i ciała.
Znam piekło depresji, dlatego koniecznie zalecam skorzystanie z fachowej pomocy.


Najlepszym psychologiem jest Chrystus, a i czemu depresja która jest choroba duszy nie podlega uzdrowieniu duchowemu. Oczywiscie że podlega i wiem z doswiadczenia że nawet spolecznosc, zbór czy ludzie moga pomóc bardziej niz fachowcy czy leki. Nie potrzeba fajerwerkow

Sądzisz, że duchowni psycholodzy nie mają tej wiedzy?
Po wieloletnich badaniach depresji naukowcy dowodzą, ze przyczyną depresji jest wirus, a najczęściej początki depresji występują w końcowym etapie leczenia grypy.


N gru 13, 2015 18:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 06, 2015 22:49
Posty: 142
Lokalizacja: Morawica, Świętokrzyskie
Post Re: Pomocy...
Hah... usmiechnac się tylko mozna. Uwazasz że oplacona osoba z wiedza ksiazkowa jest lepszym psychologiem? A Ja powiem Ci że lepszym psychologiem czy uzdrowicielem moze być domowy kot niz Twoi fachowcy. I nie przekonuj mnie, nie uswiadamiaj...

_________________
Ekumenista


N gru 13, 2015 18:51
Zobacz profil
Post Re: Pomocy...
Holli napisał(a):
Hah... usmiechnac się tylko mozna. Uwazasz że oplacona osoba z wiedza ksiazkowa jest lepszym psychologiem? A Ja powiem Ci że lepszym psychologiem czy uzdrowicielem moze być domowy kot niz Twoi fachowcy. I nie przekonuj mnie, nie uswiadamiaj...

Czcij lekarza czcią należną z powodu jego posług, albowiem jego stworzył Pan....Pan z ziemi stworzył lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził....On dał ludziom wiedzę....dzięki nim się leczy i usuwa ból....potem sprowadź lekarza, bo jego też stworzył Pan (Syr 38).
Ani joty, ani kropki nie zmienił Chrystus, to czemu nie słuchać Boga i wyrzekać się pomocy lekarza?


N gru 13, 2015 19:00

Dołączył(a): N gru 13, 2015 11:59
Posty: 23
Post Re: Pomocy...
Nie nazwałabym tego "tupaniem nóżkami". Raczej rozpaczą. Ja nie mam roszczeniowej postawy wobec Pana Boga na zasadzie: "masz mi dać wszystko, o co proszę i już'. Mam postawę: "Panie Boże, nie daję rady, potrzebuję pomocy teraz i tylko Ty możesz mi pomóc.". Uważam, że te dwie postawy jednak się różnią trochę. Ja nie wiem, czy ten stan teraz to jest "Jego wola". A może wcale nie? Może to ja po prostu robię coś wyjątkowo źle i krzyżuję Jego plany?


N gru 13, 2015 19:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 13, 2015 11:59
Posty: 23
Post Re: Pomocy...
Holli napisał(a):
Alus napisał(a):
dominikbartlomiej napisał(a):
Dobrze pisze Anulka, nie szukaj na siłę, znajdź sobie wspólnotę i ludzi, z którymi zechcesz spędzić mile czas, na modlitwie i jakiejś innej formie rekreacji. Módl się na różańcu też, zawierzaj sprawę Mamie Niebieskiej :)

O ile samodzielnie zdoła, pisze wszak nie dbam o siebie, nic nie jem całymi dniami, brak mi nadziei, a to zasadnicze objawy depresji.
Lilavati potrzebuję fachowej pomocy dla duszy i ciała.
Znam piekło depresji, dlatego koniecznie zalecam skorzystanie z fachowej pomocy.


Najlepszym psychologiem jest Chrystus, a i czemu depresja która jest choroba duszy nie podlega uzdrowieniu duchowemu. Oczywiscie że podlega i wiem z doswiadczenia że nawet spolecznosc, zbór czy ludzie moga pomóc bardziej niz fachowcy czy leki. Nie potrzeba fajerwerkow


Na psychoterapii spędziłam kilka lat. I rzeczywiście pomogło mi to uporządkować emocje. Teraz to naprawdę nie jest depresja. Tylko brak nadziei. Mi potrzeba Boga, nie psychologa.


N gru 13, 2015 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 06, 2015 22:49
Posty: 142
Lokalizacja: Morawica, Świętokrzyskie
Post Re: Pomocy...
Ja nigdzie nie pisalem o wyrzekaniu się lekarzy, czy lekow. Tylko Ci tlumacze proste mechanizmy.

_________________
Ekumenista


N gru 13, 2015 19:15
Zobacz profil
Post Re: Pomocy...
Cytuj:
Na psychoterapii spędziłam kilka lat. I rzeczywiście pomogło mi to uporządkować emocje. Teraz to naprawdę nie jest depresja. Tylko brak nadziei. Mi potrzeba Boga, nie psychologa.

To przeczytaj sobie codziennie
http://www.kleszcz.franciszkanie.pl/str ... /slady.htm


N gru 13, 2015 19:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Pomocy...
Jeżeli Bóg udzielał Ci kiedyś rad poprzez wizje, które rozumiałaś, to być może miały one na tyle uniwersalny charakter, że mogły by Ci pomoc także teraz?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N gru 13, 2015 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 06, 2015 22:49
Posty: 142
Lokalizacja: Morawica, Świętokrzyskie
Post Re: Pomocy...
Ja nie rozumiem czemu niektorzy pytaja, ale nie uznaja odpowiedzi. Przecież jasno odpowiedz byla dana że musisz się Nowo Narodzic i stracic zycie, oddac zycie Jezusowi, nie zajmujac się co potem. Ciagle pytania, ludzie nie to nie, chcecie Alus psychologa to chodzcie. Szkoda rozmowy i czasu bo ciagle to samo. Ewentualnie skonczy się na tym żeby udac się do spowiednika czy psychologa i bic glowa w sciane, bic paciory i lykac tabsy.

_________________
Ekumenista


N gru 13, 2015 19:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 13, 2015 11:59
Posty: 23
Post Re: Pomocy...
Holli napisał(a):
Ja nie rozumiem czemu niektorzy pytaja, ale nie uznaja odpowiedzi. Przecież jasno odpowiedz byla dana że musisz się Nowo Narodzic i stracic zycie, oddac zycie Jezusowi, nie zajmujac się co potem. Ciagle pytania, ludzie nie to nie, chcecie Alus psychologa to chodzcie. Szkoda rozmowy i czasu bo ciagle to samo. Ewentualnie skonczy się na tym żeby udac się do spowiednika czy psychologa i bic glowa w sciane, bic paciory i lykac tabsy.


?

Nie rozumiem tej wypowiedzi. Do kogo ona jest skierowana?


N gru 13, 2015 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 06, 2015 22:49
Posty: 142
Lokalizacja: Morawica, Świętokrzyskie
Post Re: Pomocy...
Do nikogo x D

_________________
Ekumenista


N gru 13, 2015 19:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 13, 2015 11:59
Posty: 23
Post Re: Pomocy...
chwat napisał(a):
Jeżeli Bóg udzielał Ci kiedyś rad poprzez wizje, które rozumiałaś, to być może miały one na tyle uniwersalny charakter, że mogły by Ci pomoc także teraz?


Tak. Miały. Szczególnie jedna. Ale nie do końca ją rozumiem.

Kiedyś miałam wręcz obsesję na temat związków międzyludzkich. A raczej tego, że mi nie wychodziły. Cały czas zamartwiałam się tym, że jestem nielubiana. Przez ileśnaście lat prosiłam Pana Boga, żeby mi pomógł. Przeczytałam wszystkie mądre książki, odwiedziłam iluś specjalistów, rozmawiałam z wieloma osobami, poznałam różne filozofie. I nic. Kręciłam się w kółko. I dopiero wtedy, kiedy już naprawdę wiedziałam, że nie mogę nic zrobić Pan Bóg powiedział: "Zostaw to. Zostaw to, co Cię najbardziej dręczy. Oddaj to Mi.". Wtedy ja zaczęłam mówić: "No dobrze, jeśli Ty to tak poukładasz, jak to ma być według Ciebie, żebym ja nie mogła pokrzyżować Twoich planów, to...". Ale On mi przerwał mówiąc: "Czemu Mi stawiasz warunki?". Zamilkłam, bo nie wiedziałam, co na to odpowiedzieć. I rzeczywiście oddałam Mu ten problem. Po prostu zaczęłam żyć tak, jakbym miała pewność, że On wszystko w tej sferze poukłada. I zobaczyłam, że rzeczywiście nie muszę się ciągle na tym skupiać, żeby odpowiedni ludzie do mnie przyszli.

W tej kwestii mam podobnie. Boję się, że ja zrobię coś nie tak, co uniemożliwi Panu Bogu plany. Bo przecież są ludzie samotni do 60. Wątpię, żeby to było Jego wolą. A jednak oni są.


N gru 13, 2015 20:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 06, 2015 22:49
Posty: 142
Lokalizacja: Morawica, Świętokrzyskie
Post Re: Pomocy...
To czemu nie jestes gotowa oddac zycie Chrystusowi? Poza tym nie rozumiesz podstaw więc po co wdajesz się w ocene Boga. Skoro bazujesz na schemacie i świat ma na Ciebie calkowity wplyw, przecież Twoje myslenie konczy się na nikim więcej jak na Tobie i Twoich korzysciach.

Chcesz korzysci czy woli Boga? To jestes gotowa na przyjęcie Chrystusa czy przyjdzie szatan i da Ci czego chcesz nie oddasz mu poklonu.

Nie wdawaj się w spory z Bogiem, jesli chcesz wyklad rzeczy to na tym ucierpisz i wtedy zrozumiesz, lepiej przyjac zalecenia i zaufac Jemu. Bóg jest miloscia i jest sprawiedliwy, a wszystko co robi tylko sluzy człowiekowi. Nie wdawaj się w spory i nie rozmawiaj ze swoim ego. Dlatego proponuje Ci uznanie swojej grzesznej natury, niedoskonalosci i poddaniu swojego życia Chrystusowi, czyli musisz być gotowa na wszystko, ale zostaniesz uswiecona i bedziesz pewna Zbawienia. Mozliwe że Bóg Cie prowadzil bo postawilas na swoim, kiedy Bóg Ci poblogoslawi to problemy mina i potrzeby, rzadania wobec Boga. Dziekuj Panu poniewaz chce Cie powolac do życia i zrob to o czym mowie.

A moze chcesz paczke batonow, fajerwerki, albo moce... co by się polansowac? :roll:
Ewentualnie Ewangelie sukcesu ci wyglosic? albo jakies ciekawe dary obiecac, hah

Widze nie jestes glupia i masz swoj rozum. Jeśli masz watpliwosci poczytaj od nowa NT. Pozdrawiam

_________________
Ekumenista


N gru 13, 2015 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 13, 2015 11:59
Posty: 23
Post Re: Pomocy...
Holli napisał(a):
To czemu nie jestes gotowa oddac zycie Chrystusowi? Poza tym nie rozumiesz podstaw więc po co wdajesz się w ocene Boga. Skoro bazujesz na schemacie i świat ma na Ciebie calkowity wplyw, przecież Twoje myslenie konczy się na nikim więcej jak na Tobie i Twoich korzysciach.

Chcesz korzysci czy woli Boga? To jestes gotowa na przyjęcie Chrystusa czy przyjdzie szatan i da Ci czego chcesz nie oddasz mu poklonu.

Nie wdawaj się w spory z Bogiem, jesli chcesz wyklad rzeczy to na tym ucierpisz i wtedy zrozumiesz, lepiej przyjac zalecenia i zaufac Jemu. Bóg jest miloscia i jest sprawiedliwy, a wszystko co robi tylko sluzy człowiekowi. Nie wdawaj się w spory i nie rozmawiaj ze swoim ego. Dlatego proponuje Ci uznanie swojej grzesznej natury, niedoskonalosci i poddaniu swojego życia Chrystusowi, czyli musisz być gotowa na wszystko, ale zostaniesz uswiecona i bedziesz pewna Zbawienia. Mozliwe że Bóg Cie prowadzil bo postawilas na swoim, kiedy Bóg Ci poblogoslawi to problemy mina i potrzeby, rzadania wobec Boga. Dziekuj Panu poniewaz chce Cie powolac do życia i zrob to o czym mowie.

A moze chcesz paczke batonow, fajerwerki, albo moce... co by się polansowac? :roll:
Ewentualnie Ewangelie sukcesu ci wyglosic? albo jakies ciekawe dary obiecac, hah

Widze nie jestes glupia i masz swoj rozum. Jeśli masz watpliwosci poczytaj od nowa NT. Pozdrawiam


Nie rozumiem, jak można z taką szyderą pisać do kogoś, kto całkowicie utracił nadzieję. Piszesz, jakbym była jakimś dzieckiem, które chce lizaka. Masakra!


N gru 13, 2015 21:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL