Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn cze 17, 2024 20:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2850
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
przystojniak napisał(a):
...
Wybaczać, nie oznacza tolerować czyjegoś zachowania. Mimo, że Bóg nam wybacza, i tak poniesiemy karę w Czyśćcu. Pewien ks powiedział, że przebaczenie i pojednanie to dwie różne rzeczy.
...

Teoretycznie tak. Jednak, zwłaszcza w sytuacji rodzinnej, bywa to niemożliwe. Jestem przekonany, że gdy wchodzi w to interes dzieci, to lepiej zacisnąć zęby i tolerować, niż doprowadzić do rozwodu. Dal mnie dobro dzieci stanowiło wyższą wartość, niż moja sytuacja. Owszem, niezdrowe relacje negatywnie wpłynęły na potomstwo. Jestem jednak przekonany, że daleko mniej, niż pełne wrogości rozstanie. Ponadto miałem świadomość, że ze względu na płeć, będę dyskryminowany,


przystojniak napisał(a):
...
Doradzę Ci jeszcze coś. Czasem trudno jest porozmawiać, często nie mamy mozliwości wyjasnienia wszystkiego ponieważ ktoś nas przekrzykuje. Napisz list do teściów, napisz co Cię boli. Napisz, że nie chcesz przeprosin, tylko zmiany ich zachowania-to bardzo ważne, są osoby które mają wewnętrzną blokadę przed słowem 'przepraszam'. Czyny są ważniejsze od słów. Jeżeli trudno im szczerze rozmawiać-niech Ci odpiszą.
...

A ja bym się głęboko zastanowił. Taki czyn jest wołaniem o przyznanie się do winy. Uważam, że równie dobrze spowoduje agresję. I sytuacja stanie się nie do wytrzymania. Tu potrzebna dyplomacja. I udział osób trzecich. Takich, których autorytet uznawany jest przez obie strony.

A dyskusja i rady są bezprzedmiotowe, ponieważ Maruszka już wnioski wysnuła i wyłączyła się z rozmowy. Lub uniemożliwiono jej dalszą rozmowę.


So gru 03, 2016 19:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 29, 2016 10:41
Posty: 8
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Nie wyłączyłam się andej tylko ostatnio dużo na głowie innych spraw ;-)

Na razie też nie ma odzewu od rodziny Męża, bo Mąż trochę powiedział przez telefon co się nie spodobało i jest cisza z ich strony.. Tak więc ja też trochę ochłonęłam. Na razie ustaliliśmy, że jak teściowa się odezwie do nas, to Mąż przekaże, że jak chce nas odwiedzić to ma do mnie zadzwonić, umówić się i wszystko sobie wyjaśnić ze mną, bo ja mam dość tej dziwnej sytuacji. Mam nadzieję, że się uda, choć to duży stres dla mnie.

Ktoś napisał o moim Mężu, to nie jest tak jak w większości przypadków, że Mąż mami-synek. Mąż jest ze mną i wszystko ustalamy razem, wszystko sobie mówimy. On zaraz po ślubie, jak sytuacja była najgorsza mówił, że możemy się z jego rodzicami nie widywać, ale ja wtedy tego nie chciałam, nie wiedziałam, że będzie to mnie tak męczyć.

Jutro w wolnej chwili, może opiszę szczegółowiej o co chodzi, choć mam też obawy, żeby ktoś z rodziny Męża, nie przeczytał tego, nie chcę robić większego niż jest, zamętu.. choć czasem to mi już wszystko jedno.


So gru 03, 2016 21:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 03, 2016 16:46
Posty: 69
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Andej, miałem na mysli zerwanie kontaktu z teściami a nie rozwód ze współmałżonkiem. Można nie mieć kontaktu z teściami i być w szczęsliwym związku, gdzie dzieci mają kontakt z dziadkami.


So gru 03, 2016 21:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 29, 2016 10:41
Posty: 8
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Ażeby się nie rozpisywać to napiszę w nawiązaniu do zaciskania zębów o którym pisze Andej.. mi wydawało się, że w niektórych sytuacjach jest to jedyne wyście, bo sami powiedzcie, czy wierzycie, że człowiek już dojrzały, w wieku moich Teściów może się jeszcze zmienić? (wiem, że powinnam wierzyć w moc modlitwy, ale mam problem z tym w tym przypadku :-()

Łatwiej pogodzić się kiedy się o coś się pokłóciło.. ale w tym przypadku, ja się po prostu nie spodobałam, chodzi o to, że wg Teścia moi rodzice są za biedni, powiedział Mężowi, żeby mnie zostawił, bo ja mu zmarnuje życie z tego powodu. Ostatnio też usłyszałam, że chodzi tak naprawdę o moje geny (mój Tata pracuje fizycznie, urodził się na wsi i nie wybił, jak to powiedział Teść, więc to źle wpłynie na nasze dzieci, ich geny będą gorsze przez moje) Teść też jest ze wsi, ale ma pracę umysłową.

Tak mi przykro, że mówi się tak o moich rodzicach, bo to cudowni, dobrzy ludzie, którzy zawsze mnie wspierali i przekazali wartości, a oni uznają to za coś normalnego, tak mówić.
Teściowie uznają to za wyrażenie zdania i opinii o synowej, do którego mają prawo..

Dlatego ja myślałam, że z miłością do nich, że jak zobaczą że my jesteśmy szczęśliwi (a jesteśmy bardzo i bardzo się kochamy) to pomoże to zmienić się Teściowi. To w końcu ojciec mojego Męża, życzę mu dobrze, chcę, żeby poszedł do nieba. Teść jest bardzo dużym materialistą, u mojego Męża w domu mówiło się cały czas o pieniądzach..

No ale jednak nie mogę tak w tym tkwić, chcę porozmawiać z Teściową, bo wiem, że to głównie jej mąż tak uważa, niech mi powie, dlaczego uważa, że można tak o kimś mówić.. i wyjaśni jeszcze parę spraw. Może z nią się uda, nie wiem czy są jakieś nadzieje na Teścia (z Teściem w ogóle nie ma kontaktu, to decyzja mojego Męża)

Wierzycie, że da się zmienić czyjeś myślenie o innych?


N gru 04, 2016 12:27
Zobacz profil
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Żyjesz w zgodzie z mężem, dzieci otoczone są miłością, to jeśli jest taka możliwość polepszenia kontaktów z teściową, skorzystaj z tego.
Mąż zadecydował o braku kontaktów ojcem, to Ty nie usiłuj na siłę zmieniać teścia.
Może z czasem przyjdzie po rozum do głowy, a jeśli nie, to jego osobisty wybór.
dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną o będę oboje jednym ciałem(Mk 10,7)......najważniejsze jest wasze małżeństwo i wasze dzieci.


N gru 04, 2016 12:48
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Nie zawsze trzeba "zmienić się", aby zmienić podejście i zachowanie. Możliwe jednak, że nie będzie to łatwe i potrzeba będzie czasu oraz, jak wcześniej wspomniałem, konsekwencji. Może też się nie udać wcale.

I zapewne najlepiej byłoby postarać się, aby rozmowy były spokojne.

Tak na marginesie, to się romantycznie zrobiło, bo historia podobna do filmu Love Story, tylko z lepszymi perspektywami :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N gru 04, 2016 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 03, 2016 16:46
Posty: 69
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Bardzo irytują mnie ludzie pokroju Twojego teścia, nie można wartości człowieka wyrażać statusem społecznym i materialnym. Na największą sympatię i troskę można liczyć ze strony takich ludzi jak Twój tato, prostych, uczciwych i pracowitych.

A o tym kim człowiek będzie w przyszłości nie świadczą geny...

Jeżeli rozmowa nie pomoże, Twój mąż powinien postawić sprawę jasno. Albo akceptują jego żonę(Ciebie) albo ograniczacie z nimi kontakt ze względu na dobro i spokój waszej rodziny. Ileż można się męczyć i być poniżanym ze względu na pochodzenie.


N gru 04, 2016 14:12
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Geny... Nie chcę być niemiły ale Twój teść zwyczajnie nie zna się na teorii ewolucji. W ewolucji bowiem chodzi o potomstwo - o jak najwyższe dostosowanie kolejnych pokoleń. Gatunek ludzki realizuje strategię stabilną polegającą na dbaniu o dzieci. W biologii określa się to jako inwestowanie zasobów w potomstwo - akurat to określenie mogło by się teściowi spodobać, tyle że nie sprowadza się to do zasobów materialnych, bo wychowywanie dzieci i opieka nad nimi jest kwestią nieporównywalnie bardziej złożoną.

Ewolucja zawsze dąży do osiągnięcia optymalnej równowagi. Pisząc konkretniej, dana cecha (za taką można uznać wywieranie nacisku na własne dziecko i jego rodzinę) powinna być wyważona i dopasowana do okoliczności. A w tym wypadku ewidentnie tak nie jest, ponieważ mamy do czynienia z sytuacją, gdy ktoś jest bliski utraty kontaktu z dziećmi i wnukami. Gdyby świadczyło to o genach (oczywiście nie świadczy, bo jest jeszcze kwestia wychowania, czy raczej szeroko pojętego wpływu czynników środowiskowych), wtedy oznaczałoby, że geny te są słabe, tj. obniżają dostosowanie.

Aczkolwiek, jak wspomniałem, nie da się oszacować wpływu genów w stosunku do wpływu środowiska u konkretnych osób. Ani u teścia, ani u rodziców Maruszki. Ich sytuacja i charakter są nieznaną wypadkową wielu różnych czynników. Widać tylko tyle, że w praktyce doskonałości u teścia aktualnie nie ma.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N gru 04, 2016 18:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Jacek Pulikowski mawia że załatwianie konfliktu z rodzicami zawsze należ do dziecka. To jest w tym przypadku do Twojego męża. On nawala na całej linii. Jak zabronisz kontaktu z wnukami to dopiero będziesz zła i niedobra. Niech że on będzie facetem i zrobi coś z tym anie oni mu gadają a on powtarza Tobie i co dalej? Po co? Nie postawił granicy swoim rodzicom i Ty cierpisz tylko. Jak zaczynają gadać na Ciebie on tak naprawdę nie powinien tego sluchać tylko wyjść i poweidziec ze jesteś jego zona i nie będzie tego wysłuchiwać jeśli nie rozumieją i się nie zmienią to koniec z kontaktami i To z Twojego męża strony powinno wyjść a nie twojej. Jak ty się postawisz będziesz zła i niedobra to nie Twoja rola zyby tescią na przeciw wychodzić.

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pn gru 05, 2016 20:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 29, 2016 10:41
Posty: 8
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Jak napisałam, z Teściem nie ma kontaktu, bo Mąż właśnie tak zrobił. Z teściową jest trochę inaczej, bo ona nie mówi tego co Teść, tylko powtarza Mężowi, że źle zrobił, że zerwał kontakt z Tatą i że ten miał prawo wyrazić tak swoje zdanie i generalnie, że cała to wina mojego Męża, że mi to w ogóle powiedział, bo inaczej byłoby wszystko normalnie (wg niej, bo ja bym się czuła oszukiwana). Mąż często powtarza, że żałuje, że od razu nie powiedział Mamie ostrzej, to by przestała, no ale było minęło. To, że kontakt z nią jest, było naszą decyzją. Ja chcę tylko wyjaśnić z nią dlaczego uważa, że tak można o kimś mówić i czemu się temu nie sprzeciwia. Ona w jakimś sensie daje przyzwolenie na mówienie tak o moich rodzicach, co sprawia, że moje nastawienie do niej jest czasem chłodne.

Mnie właśnie to denerwuje, że mówi się o mnie bez mojego udziału i chcę to przerwać. Ciężko wszystko opisać, ale ja nie dążę do zerwania kontaktu, bardziej chcę to wszystko jakoś naprawić, żebyśmy mieli normalne, szczere relacje, mnie męczy to udawanie, że jest niby ok... Chcę znać jej motywy i tyle, może ma jakieś wytłumaczenie sensowne.

Może jestem naiwna, ale ciężko mi żyć wiedząc, że z kimś jestem w jakimś sensie pokłócona.. to mi się kłóci z moją wiarą, ja rzadko się w życiu z kimś kłóciłam, a w tą sytuację zostałam jakby wplątana więc słabo sobie radzę. Myślę o tym co święta, co jakaś uroczystość typu chrzest...

Ale Teściowa nadal się nie odzywa, więc może samo się wszystko rozwiązało, tylko nie w tą stronę co chciałam..


Pn gru 05, 2016 21:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Wydaje mi się, że łatwiej by było, gdybyście spotkali się we troje. Ty, mąż i teściowa. Tak po prostu wziąć telefon i zadzwonić do Ciebie może być trudno dla niej.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn gru 05, 2016 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Maruszka napisał(a):
Jak napisałam, z Teściem nie ma kontaktu, bo Mąż właśnie tak zrobił. Z teściową jest trochę inaczej, bo ona nie mówi tego co Teść, tylko powtarza Mężowi, że źle zrobił, że zerwał kontakt z Tatą i że ten miał prawo wyrazić tak swoje zdanie i generalnie, że cała to wina mojego Męża, że mi to w ogóle powiedział, bo inaczej byłoby wszystko normalnie (wg niej, bo ja bym się czuła oszukiwana). Mąż często powtarza, że żałuje, że od razu nie powiedział Mamie ostrzej, to by przestała, no ale było minęło. To, że kontakt z nią jest, było naszą decyzją. Ja chcę tylko wyjaśnić z nią dlaczego uważa, że tak można o kimś mówić i czemu się temu nie sprzeciwia. Ona w jakimś sensie daje przyzwolenie na mówienie tak o moich rodzicach, co sprawia, że moje nastawienie do niej jest czasem chłodne.

Mnie właśnie to denerwuje, że mówi się o mnie bez mojego udziału i chcę to przerwać. Ciężko wszystko opisać, ale ja nie dążę do zerwania kontaktu, bardziej chcę to wszystko jakoś naprawić, żebyśmy mieli normalne, szczere relacje, mnie męczy to udawanie, że jest niby ok... Chcę znać jej motywy i tyle, może ma jakieś wytłumaczenie sensowne.

Może jestem naiwna, ale ciężko mi żyć wiedząc, że z kimś jestem w jakimś sensie pokłócona.. to mi się kłóci z moją wiarą, ja rzadko się w życiu z kimś kłóciłam, a w tą sytuację zostałam jakby wplątana więc słabo sobie radzę. Myślę o tym co święta, co jakaś uroczystość typu chrzest...

Ale Teściowa nadal się nie odzywa, więc może samo się wszystko rozwiązało, tylko nie w tą stronę co chciałam..

Tu nie ma co wyjasniac nie pasujesz im i watpie zeby sie kiedys to zmienilo. Modl sie za tesciow a i z tesciowa trzeba zerwac kontakt skoro trzyma zdane meza i obwinia Ciebe o czynniki genetyczne. Przeciez to smieszne jest wszystko. Twartosc wobec glupoty nie jest brakiem milosierdzia czy wybaczenia ale moze tzw kopnieciem kogos w kostke ze sam postepuje glupio i byc moze sie opamieta jak zobacza ze syn sie od nich odwrocil. Bo ile mozna walkowac ten temat. Jesyes jego zona i koniec temtu.
Katolik e zadnym wypadku nie ma byc bierny wobec krzywdzenia siebie i nie moze godzic sie na zlo i glupote. Jaka Twoi tesciowie prezentuja. Pan Jezus nie zawsze dawal sie ponizac "Jezeli zle powiedzialem udowodnij co bylo zlego. A jezeli dobrze to dlaczego mnie bijesz?" Zerwanie kontaku moze otrzezwic Twoich tesciow a lerowanie tego spowoduje ze nic nie zmienia.

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Wt gru 06, 2016 9:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
„Błędna jest także interpretacja miłosierdzia. Wedle nauki katolickiej żadne miłosierdzie, ani Boskie, ani ludzkie nie oznacza zgody na zło, na tolerowanie zła. Miłosierdzie jest zawsze związane z poruszeniem od zła ku dobru. Gdzie zło nie ustępuje, tam nie ma miłosierdzia. (...)Miłosierdzie nie akceptuje grzechu i nie patrzy nań przez palce, ale tylko i wyłącznie pomaga w nawróceniu z grzechu” napisał kiedyś kardynał Karol Wojtyła.

Fajnie było by mieć fajne cieple relacje z tesciami, ale to z ich winny ich nie ma a nie z Twojej.

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Wt gru 06, 2016 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2850
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
Maruszko, chcesz dobrze, ale czy nie za wiele.
Zapaliło mi się czerwone światło, gdy przeczytałem, że chciałaby zmienić teściową. To zawsze się źle kończy. Nie próbuj nikogo zmieniać. Czyń tak, aby ludzie sami chcieli się zmienić biorąc przykład. I nic więcej. Każda presja wywoła reakcję.
Teściowa, jak sądzę, chce dobra. Ino inaczej je widzi. Z pewnością kontakt z syna z ojcem jest potrzebny. Może udałoby się określić tematy tabu?
No i jeszcze kompleksy. Nie broń się. Nie broń rodziców. Jest jak jest. Miłość do nich jest czymś naturalnym. Nie masz ich oceniać, tylko kochać. I nikt nie ma prawa ich oceniać. Twoje potomstwo ma takie samo prawo zwracać się dziadku, do obydwu dziadków. Nie zapominaj o tym.
Wiem, że piszę jak jakiś mentor lub autorytet. Wybacz. Ale chciałbym, aby Twoje sytuacja unormowała się w dobrym kierunku. Poza tym, jestem przekonany, że analizujesz każdą wypowiedź i radę, a spokojnie oraz samodzielnie podejmujesz decyzję, co robić dalej. Dlatego mam prośbę, abyś przekonała męża do rozmowy ze swym ojcem. Niech zacznie rozmowę od tego, że go kocha i zależy mu na tym, aby jego dzieci kochały swojego dziadka. Aby kochały swoich rodziców i swoich dziadków bez jakichkolwiek zastrzeżeń i ograniczeń. Jestem przekonany, że on kocha wnuka. Niech da mu szansę na zbudowanie relacji.


Wt gru 06, 2016 10:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 29, 2016 10:41
Posty: 8
Post Re: Rodzinny problem - czym jest wybaczenia w praktyce?
andej - Teść to bardzo trudny przypadek, ma te swoje poglądy i praktycznie nie da się z nim dyskutować z tego co wiem o nim od Męża. Najprawdopodobniej jeśli Mąż by do niego poszedł i tak powiedział jak napisałeś, to Teść uznałby to za przyznanie mu racji i skruchę Męża, i uznałby, że może tak mówić o ludziach beż żadnych konsekwencji.. to chyba nie jest dobry pomysł niestety. Nie chcę też, żeby moje dzieci kiedyś słyszały od dziadka, że mają szukać bogatych żon i pierwsze co to pytać swoje dziewczyny co robią ich rodzice... Tu pomoże tylko modlitwa, żeby może jakimś CUDEM się zmienił.

Teściowej chcę dać szansę i już tak zdecydowałam... Przekonują mnie Twoje słowa nokia, ale wiem, że takie drastyczne rozwiązanie to równałoby się koniec relacji na zawsze.. wolę najpierw porozmawiać szczerze, może się uda... możliwe, jednak, że to co piszesz okaże się prawdą, ale chyba życie musi mnie do tego przekonać.

Ja już w zasadzie podjęłam decyzję, też z Waszą pomocą sobie uświadomiłam, że jestem chyba za dużą altruistką i idealistką :-)


Wt gru 06, 2016 11:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL