Soul33 napisał(a):
Z tego, co Quinque napisał, to był tylko na jakichś wizytach u psychologa, a nie na psychoterapii.
Za mało danych wyjściowych, by wykluczyć możliwość psychoterapii. Psycholog nie potrzebuje wielu sesji do przeprowadzenia wywiadu diagnostycznego, by wdrożyć leczenie, czasami pacjent rezygnuje już na początku, bo nie widzi natychmiastowej poprawy. Tymczasem leczenie psychiki nie różni się od chorób ciała, w zależności od choroby, która dotknęła, leczenie może rozciągnąć się w czasie, to sprawa indywidualna.
Soul33 napisał(a):
Masz coś szerzej na ten temat.
Nie mam pod ręką badań, jeżeli o to Ci chodzi, autorka analizowała koszty, jakie ponosi społeczeństwo w związku z brakiem podejmowania leczenia przez osoby chore. Badania przeprowadziła Susan Lazar, swoje wyniki opublikowała w książce
Psychotherapy Is Worth It, która jest dostępna na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego:
https://www.appi.org/Psychotherapy_Is_Worth_ItNie tak dawno podobną analizę kosztów przeprowadzono w Polsce, wyniki były podobne. Osoby, które z różnych względów nie korzystają z leczenia częściej korzystają z L4, a ich absencja jest dłuższa niż w grupie kontrolnej. Przy czym za największy problem uznaje się brak dobrych programów leczenia zdrowia psychicznego a także niechętne nastawienie chorych do specjalistów.