Ciao amico Maurizio! Grazie per le vostre preghiere in mio favore, e vi assicuro la mia preghiera per le vostre intenzioni. Che Dio sia con voi.

Patryk, polecam Twoją pracę Bogu. Nie chcę Cię dołować bo naprawdę nie jest łatwo. Od roku szukam pracy. Myślałam, że jako mgr inż.arch z uprawnieniami budowlanymi i 18 lat pracy w zawodzie to bez problemu znajdę. Gdybym była absolwentem i nie miała rodziny to jest trochę ofert ale dla fachowców z doświadczeniem i takich którzy muszą utrzymać rodzinę czyli nie zatrudnią się za minimalną stawkę to u nas pracy nie ma. Mamy o tyle łatwiej, że mąż pracuje i jakoś ciągniemy tą 6-cio osobową rodzinę a ja dorabiam umowami o dzieło. Ale chyba nie tak to powinno być . W każdym razie dbam o to aby moje dzieci nie planowały życia w tym kraju, wiem, że w Europie nie jest łatwo ale jest stabilniej i dba się o rodzinę. No cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo! Obyśmy zawsze w Jezusie znajdowali poczucie bezpieczeństwa. Pozdrawiam i polecam w modlitwie wszystkich pracowników naszej Róży bo niestety choć jestem urodzoną optymistką to prognozy mówią, że bez pracy pod koniec roku będzie nas więcej.

"w tym kraju" - w naszym kraju

Alus, moja ojczyzna jest w Niebie a na tej ziemi mogę żyć w tym lub innym kraju i tak wszędzie na wygnaniu
Zresztą kiedy staniesz na trójkącie trzech cesarzy w Mysłowicach i zobaczysz na osi czasu jak mały jej fragment to dla tej ziemi polskość .... Były tu Prusy, Austrowęgry, Czechy, Generalna Gubernia... najkrócej Polska... ale zawsze wielka wierność Bogu i oby tak zostało. Cała reszta to nie wątek na ten wątek

"Bóg, Honor, Ojczyzna"...trzecia w kolejności, ale zawsze nasza....To jest moja matka ta ziemia, to jest moja ojczyzna - te słowa wypowiedziane w moim mieście zawsze brzmią mi w uszach.
Łyknęłam trochę chleba na cudzej ziemi, ale najwidoczniej nie nadaję się na emigranta, bo nie potrafiłam się tam odnaleźć.

znana jest wypowiedź polityka z najwyższej półki ( obecnie pełniący bardzo ważną funkcje w "tym kraju" ) - "polskość to nienormalność" . pewnie będzie on tym ostatnim , który w "tym kraju" zgasi światło jak już wszyscy wyjadą . ja wole hasło "Jezus to normalność" .

Moja babcia przeżyła prawie cały XX wiek, dwie wojny i kilku właścicieli "tej ziemi". Jej pokolenie przechowywało wspomnienia swoich rodziców o tym, że najlepiej to tu było za cesarza Franciszka. Było bardzo biednie ale spokojnie i ludzie się bardzo wspierali. Kiedy jedyny żywiciel rodziny chorował lub miał wypadek to cała wieś wspierała rodzinę. Tak sobie myślę, jest nas tutaj ponad 20 osób, nie wiem jaka rata kredytu wisi co miesiąc nad Patrykiem ale jeżeli byśmy zrobili zrzutkę na jego konto po 10 lub 20 zł to nasza sytuacja się specjalnie nie pogorszy a dla niego to będzie konkretne wsparcie na ten ciężki czas. Ja jestem za taką formą patriotyzmu. Głosuję za, kto się dorzuci?

jest powiedzenie że aby Polske zniszczyć trzeba dać Polsce wolność , a sami sprowadzą własny kraj do poziomu zera .
Ciechocinek - kurort i uzdrowisko . ok 150 lat temu wybudowano tam piękny basen z terenem rekreacyjnym . funkcjonowało to za wszystkich rozbiorów , w czasie 1 i 2 wojny , za komuny . teraz to jest widmo , horror i karykatura , ruiny i zgliszcza . wygląda jak po nalocie bombowym . to samo wielkie zakłady mięsne w Toruniu i bliźniacze w Grudziądzu .
odnośnie Partyka , jestem za , choć takich rodzin jak on jest w "tym kraju" ok 60 % .
Patryku , jeśli nie zagranica to giełda pracy w Twoich okolicach lub Trójmiasto .

Maurizio prosił abyśmy nie dali się ponieść Złemu. Zatem czyńmy dobro, módlmy się, jeżeli możemy to włączmy się czynnie (może tylko dla tej jednej sprawy Duch Święty "przywiał" nas do tej grupy) i siejmy radość bo niezależnie od sytuacji polit-gospod. Pan Zmartwychwstał i jest z nami!!! abyśmy mieli w Nim radość i aby ta radość była pełna. Gorycz i złość to dary Złego. Nie dajmy się na to złapać. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Dokładnie - gorycz i złość to dary Złego

Nie powiedziałam tak. A "swoje racje" nic nie znaczą, liczą się fakty. Tobie w kraju się nie udało, ale milionom ludzi tak. Nie zamykaj na to oczu.


Cierpliwości, znaczy, cierpliwości. A co ma zrobić? Przestać być cierpliwym i się załamać, czy co proponujesz, skoro "cierpliwości" nie wydaje Ci się właściwe?

Kochani, jutro mam dwie rozmowy. Pierwsza o 9:00 w pobliskiej hurtowni jako sprzedawca. I druga na której mi bardzo zależy o 12:00 (hmmm godzina Maryjna) w biurze sklepów Żabka, tu praca jako informatyk.
W tej Żabce to by było super, praca w zawodzie. Proszę o modlitwę.

Z Panem Bogiem!

"liczą się fakty , milionom ludzi się udało" - to bardzo egzotyczne poczucie humoru .
ok Patryku , siła naszych modlitw jest wielka . no i lepsza żabka jak biedronka . . . .

a jeżeli idzie np o polityke pro rodzinną , to Polska jest na 280 miejscu na świecie , tuż za Kambodżą .
liczą się fakty .

Dariuszu, ja się nie licytuję. Ja tylko nie zgadzam się z opiniami, że w całej Polsce jest źle. Ani z tym, że za granicą jest miód. Z doświadczenia. I na tym zakończmy.

Zapewne także za wielu krajami afrykańskimi i ubogimi azjatyckimi....żyjesz sobie w wirtualnym radiomaryjnym klimacie i tak Ci dobrze, dlatego fakty są nieistotne.
W PRL zapewne mieliśmy najlepszą w świecie politykę prorodzinną - mieliśmy becikowe, odpisy od podatku, roczne urlopy macierzyńskie, pampersy, odżywki, kaszki, mieszkania do woli do wyboru i dlatego wskaźnik urodzeń kształtował się na poziomie 2,3 do 2,9.