miłego urlopu Andrzeju i nie zapomnij po powrocie sprawdzić obecność by się nam Róża nie rozproszyła .

Darku ""Dziękuję""jeszcze cały tydzień jestem. A jutro rano o 7.00 dentysta Klinika.
Okropieństwo!!! no jakoś muszę to przeżyć Bo inaczej z urlopu wielkie nici.A boli i boli.
Pozdrawiam wszystkich lekarzy dentystów.Za Was też się modlę,bo gdyby nie Wy.Było by nam bardzo ciężko,a dzięki temu mam jeszcze zęby swoje.No teraz nie wiem co się stało?ale myślę że wszystko będzie ok.A ja proponuję intencję właśnie za wszystkich lekarzy dentystów i nie tylko,pielęgniarzy,oraz wolontariuszy. Pozdrawiam

Drogi Andrzeju!
Współczuje bólu zęba i polecam pomodlić się o wstawiennictwo do św Medgarda z Noyon(wzywany w bólach zęba) oraz św Apolonii-patronki stomatologów,i płukanie jamy ustnej w naparze z szałwii-wyciąga ropę.

ho appreso la notizia che la ragazza ed il bambino sono salvi,di questo voglio ringraziare Dio.continuerò a pregare per loro.
è proprio una buona notizia.Allelujah

Moi Kochani nic mi dzisiaj nie robili.Ale za tydzień w piątek mam do usunięcia.Prawie przed samym urlopem.!
Olu ""Dziękuję""szałwia kupiona.Muszę płukać,w końcu to cały jeszcze tydzień,może jakoś dam radę to przeżyć.Zaraz robię sobie napar,a wiesz nie wiedziałem że Apolonii jest patronką stomatologów.Z Bogiem

Dasz radę puszeczko. Ja jakiś czas temu często bywałem u dentysty, nie jest to przyjemne ale ulga wielka kiedy przestaje boleć. Pamiętam kiedyś ząb pękł mi na pół ale "po wysokości". Musiałem iść do chirurga dentysty na usunięcie. Masakra, jak wychodziłem to czułem się jak pijany. Dostałem antybiotyki bo podobno masakrycznie wielka dziura została. Ale jakoś przeżyłem, też dasz radę

A co powiecie na zęby z podwiniętymi, lub wzajem zahaczonymi korzeniami??...ja kilka zębów musiałam usuwać z racji ropy pod zębami i tylko z dłutowaniem, w tym 4 usuwałam w narkozie.

Alus to jakaś masakra.!oj widzę że nie miłe macie wspomnienia od dentysty.Ja na szczęście takich nie mam,ale to jest wszystko do czasu.Dzięki za wasze komentarze,jest mi trochę lepiej,to znaczy łatwiej mi się teraz o tym mówi,bo w moim przypadku to pikuś.Ale do piątku i tak muszę czekać.No chyba żeby już bardzo bolało.Ale dzięki naszej Oli wiemy kto jest patronem dentystów.Ja przynajmniej nie wiedziałem.I jak tu Was nie kochać!jak się tu z wami rozstać.!Moi Kochani jutro pogrzeb teścia Rose_jo o 10.00 pamiętajmy o modlitwie za niego.Za Rose_jo żeby nie była w tym momencie sama,żeby czuła naszą obecność.!
Fajnie że jesteście!!!Dzięki Patryku.Dzięki Olu.Dzięki Alus.Dziękuję każdemu z osobna.!
Pozdrawiam

Puszeczko moje wspomnienia z wyrywaniem zęba tez nie były przyjemne. Miejmy nadzieję,że u Ciebie będzie lepiej.

zrobiło się tu bardzo dentystycznie .
dzisiaj na tv-trwam po 18.00 , a w Radiu Maryja od 21.45 o tym , o czym boją się mówić oficjalne media , czyli prof Zbigniew Kuźmiuk o rzeczywistym stanie polskiej gospodarki . dowiemy się dlaczego jest jak jest.
miłego weekendu wszystkim .

Polski żołnierz zginął w Afganistanie.!Moi Kochani ogarnijmy ich wszystkich modlitwą,oni też potrzebują naszego wsparcia.Widzisz Darku grupa mnie wspiera,pomaga mi przetrwać ten bolesny okres.I robi wszystko co w jej mocy żeby mi jakoś pomóc.A ty masz jakie wspomnienia???też takie nieprzyjemne????
Oczywiście postaram się dowiedzieć co ma do powiedzenia prof Zbigniew Kuźmiuk.Dzięki wielkie za przypomnienie.Pozdrawiam

Polski żołnierz zginął nie za Ojczyzne , tylko za US dollars . polski pobyt w Afganistanie kilkanaście pokoleń będzie spłacało . Polska nie ma z tego żadnych profitów . ani interesujących kontraktów w tamtych regionach ( Irak , Afganistan ) , ani taniej ropy , ani zniesienia wiz do USA .

A wczoraj weszła w życie ustawa pozwalająca na uelastycznienie czasu pracy, już nie od - do ,ale w zależności od potrzeb pracodawcy. Czyli jeśli chcesz człowieku pracować, to musisz być dyspozycyjny niemal cały dzień, jeśli nie dobę. To chyba realizacja polityki "prorodzinnej" państwa, bo od razu nasuwa mi się sytuacja rodzin z dziećmi. Mama idzie do przadszkola odebrać dziecko, a tu jej dzwoni telefon: przyjedź, bo jest nagła potrzeba w firmie. I tak pewnie takie sytuacje już istnieją w życiu, ale do tej pory prawo było po stronie rodziny, do tej pory...Gdyby Włochom rząd zafundował tego typu atrakcję, to by pewnie go demonstracjami roznieśli. Oni tam bardzo pilnują swego czasu pracy.
A tu kolejny przykład polityki "prorodzinnej" w Polsce: http://wpolityce.pl/artykuly/60870-uwag ... ich-rodzin
Także Darek.... chyba więszość z nas zdaje sobie sprawę z sytuacji w Polsce. Cóż, Jezus nasz Pan nie obiecywał sprawiedliwości, szczęścia i dobrobytu na tym świecie. Całe pokolenia na to pracowały. I co? mamy to, co mamy.
Nic to, w Panu nadzieja i tego się trzymajmy. Z Bogiem.

Elastyczny nie znaczy niewolniczy.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Na-czym ... 84031.html

Polityka prorodzinna to takie użyteczne hasełko - przez 55 lat PRL bez żadnej polityki prorodzinnej rodziły się dzieciaki w ilości powyżej 500 tys do ponad 700 tys rocznie.
Najwięcej urodziło się dzieci po stanie wojennym w systemie kartkowym, gdy w sklepach stale dostępny był ocet, a na mieszkania czekało się po 10-15 lat.
Dzietność nie zależy od polityki, ale od nastawienia do życia....pokolenie "stałych biorców" zawsze będzie oczekiwać wygody bez większego wysiłku.
Znam młodych, którzy finansowo mają się dobrze, a "stać" ich raptem na 1 dziecko.
Niedawno młoda osoba, gdy wspominałam jak biegało się za tetrą, płatkami mydlanymi, szczerze powiedziała, że ona w tamtych warunkach nie w ogóle nie zdecydowałaby się na dziecko.

Alus , nie masz racji . po pierwsze - za komuny prężnie działała instytucja o nazwie "towarzystwo rozwoju rodziny" ( i nie było to żadne użyteczne hasełko ) , po drugie , porównaj ile polskich dzieci rodzi sie aktualnie w Wielkiej Brytanii a ile w Polsce . kiedyś były kolejki za płatkami mydlanymi , dzisiaj za pracą . zgadza się ?

dzisiaj prof. Kuźmiuk wyjaśni Ci że ( jak to nazywasz ) dzietność zależy jednak od polityki .