No widzisz biedaku , ale nasze szpitale tak już chyba mają. Na pocieszenie Ci powiem, że mnie w ósmym miesiącu ciąży odchudzili przez 4 dni o półtora kg Przy czym nie za bardzo było z czego, bo w ciąży "przybrałam" tylko tyle co na dziecko, no i generalnie baby to ze mnie nie ma...Może szpitale łączą pobyt leczniczy z wczasami odchudzającymi i dwa razy za to biorą od NFZ-u
O, może lepiej nie wszystko
Bez obaw, ja zawsze chętnie poczytam, w końcu to nasz wątek Ech, puszeczka, z tym podziwianiem to daj spokój, nie zawstydzaj ludzi. A szacunek wzajemny jak najbardziej zawsze wskazany, pozdrawiam

No ty to już nie narzekaj. Wasz gatunek wiecznie marudzi, ze ma "tu za dużo", "tam za mało" (szczególnie w szafie wiecznie mało) i non stop nawija o odchudzaniu i cud dietach.....

Moja małżowina odkryła gdzieś jakieś rekolekcje z odchudzaniem.....podobno serwują tam tylko owoce do jedzenia (bleeeeeeeee - po czyms takim to stałbym sie ateistą). Musze dokładnie sprawdzić w co sie chce pakować, żeby mi potem "nawrócony" owocożerca i "wegański" dziwak do domu nie wróci,ł bo bede musiał wygnać i dac list rozwodowy.... ;P

w jednym z oborskich modlitewników jest modlitwa z prośbą o dobre wykorzystanie czasu choroby .
a za 1642 dni , 5 godzin , 55 minut i 7 sekund będziemy obchodzić 100 lecie objawień fatimskich .

Mariel nie taki znowu biedak,chciałbym jeszcze parę kilogramow zrzucic,ale moze nie tak odrazu,i nie tak drastycznie.Bo teraz i tak to pomału już nadrabiam.A na temat kobiet i ich odchudzania to ja się może nie będę wypowiadał.Powiem tylko ze mam 3 siostry starsze,to trochę wiem jak to jest.No cóż jest jak jest.Każdy reaguje inaczej,jednym pasuje,innym nie.Zawsze są zdania podzielone.Ważne żeby się czuć dobrze,i na wadze i na wyglądzie.Na pewno nie można przesadzać ani w jedną stronę,ani w drugą.

1.Nawiedzenie świętej Elżbiety

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy.Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę (...)Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy;potem wróciła do domu''.

(Jezus powiedział);Córko Moja w tej medytacji rozważ miłość blizniego ;czy miłością twoją ku bliżnim kieruje miłość Moja,czy modlisz się za nieprzyjaciół?Czy życzysz dobrze tym,którzy w jakikolwiek sposób cię zasmucili albo obrazili?
Wiedz o tym że cokolwiek dobrego uczynisz jakikolwiek duszy,przyjmuję,jakobyś Mnie samemu to uczyniła.

św s.Faustyna,Dzienniczek,1768

Widzę, że pojawił sie temat odchudzania. Poradziałam sobie z tym dzięki bieganiu. Nie wiem puszeczka jakie masz problemy zdrowotne, ale jeśli nie ma w twoim przypadku ważnych przeciwwskazań, to prawie mogę ci zagwarantować, że schudniesz jeśli będziesz biegał, i co więcej, utrzymasz osiągniętą wagę. Trzeba biegać min 30 min. Ja biegając modlę się, modlitwa tu przychodzi spontanicznie, bo samo "suche" bieganie jest dość nudne. Oprę się na autorytecie bp Libery, który też praktykuje bieg z modlitwą. Są nawet organizowane pielgrzymki biegowe, 60 km dziennie biegiem . Pozdrawiam wszystkich, z Bogiem .

Witaj Madziu.Dziękuje za cenne rady,na pewno z nich skorzystam.Fajnie ze piszesz.Bo jakoś tak się nie odzywasz.
Zresztą jakoś tak wszyscy milczą,a ja tu chyba teraz najwięcej mam dopowiedzenia,szkoda tylko ze nie zawsze na temat.Mam prożbę do Darka w sprawie tej modlitwy,o dobre wykorzystanie czasu w czasie choroby,jesli byś mógł mi ją przesłac to byłbym Ci bardzo wdzięczny.Ja się modle jak spaceruje dużo,a że mieszkam w lesie,to mam dużo przestrzeni.Las bardzo mnie uspokaja,tylko do miasta trochę daleko.Jak nie piszecie to się martwie o WAS.Czy moja grupa jeszcze istnieje?jestescie teraz czescią mojego życia.I jesli by Was zabrakło,było by mi bardzo ciężko..Jestescie jak powietrze,bez którego nie ma życia.Musicie istniec,bo dzieki temu pomagacie wielu ludziom.Mi bardzo teraz pomagacie,i chce żeby już tak było zawsze.
Doceniam każdego z Was.Pozdrawiam wszystkich

Spox, puszeczka
Jestesmy cały czas.....niektórych (np. mnie) to az tu za dużo. Jeszcze się Wam będe odbijał czkawka

puszeczka....o mnie sie natomiast nie martw, gdyby co to zapytaj MARIEL, ona ....ale to ci powiem w tajemnicy....cały czas mnie śledzi! A niby mężatka i na dodatek zonatego chłopa! No widział to świat?


No ale tak szczerze mówiąc to dobrze by było by kazdy z grupy przynajmniej raz w tygodniu dał znać, ze jest. Chociazby tylko krótkim "Jestem"....nie trzeba się rozpisywać.

humalog....masz rację......każdy z nas powinien przynajmniej raz w tygodniu się odezwać.I nie chodzi żeby kogoś sprawdzać,ale było by fajnie.To jest taka moja propozycja.Wiem pewnie nie każdy może.Zresztą każdy zrobi jak sam uważa.Ja przynajmniej będę pisał często,no ale nie za dużo.Nie mam zamiaru nikogo zanudzać moimi problemami,ani sprawami.Bo w końcu nie jestem tu najważniejszy.Tworzymy wszyscy piękny bukiet róż!!!!!to dla naszej Panienki wszystko.Niech Ona będzie z nas dumna,i niech każdemu z nas wyprasza wiele łask.A zwłaszcza dla tych ludzi,którzy najbardziej potrzebują naszej pomocy i modlitwy.Jesteśmy wiele w stanie zrobić dla świata.Dlatego musimy być wierni Maryi.Dziękuje Bogu ze akurat tu mnie właśnie pokierował.To jego największa zasługa.To jest to.. Różaniec.! z moją niezwykłą grupą!!!Samemu było by mi pewnie smutno.Ale razem możemy osiągnąć wiele..Alleluja.Dziękuje....

dla Puszeczki , modlitwa o dobre wykorzystanie czasu choroby .

Ojcze Niebieski , Ty zgodziłeś się na to by Syn Twój umiłowany podjął straszliwe brzemie męki i śmierci krzyżowej dla naszego zbawienia . niech miłość Jezusa uczyni mnie silnym i chętnym do podjęcia mojej cząstki cierpienia i udręki . pragne w obecnej chorobie uzyskać pogłębienie czystości serca , umocnienie w odpowiedzialnym spełnianiu mego życiowego powołania oraz uświęcenie mego człowieczeństwa . wesprzyj mnie swoją łaską bym po przebytej chorobie mógł z radością wielbić Twoją łaskawość i zaufać niezachwianej Twojej dobroci , Amen .

w modlitewniku oborskim dla chorych znajdziemy inne modlitwy jak modlitwa do Ducha Świętego o łaske zdrowia , w obecności Boga Lekarza , modlitwa chorego do umiłowanego Zbawiciela w cierpieniu , modlitwa do Pana Jezusa o uzdrowienie ciała , modlitwa chorych do Matki Bożej Bolesnej Oborskiej , prośba do św Rafała Archanioła o uzdrowienie z choroby , modlitwa o zdrowie do św Rity , modlitwa o moc w cierpieniu , itd , pozdr .

Dziękuje Darku za bardzo szybką odpowiedz,na pewno sobie zaraz ją zapisze.Może też komuś się przyda.No i będę każdego dnia się nią modlił.I sami widzicie ile można zrobić dobrego.Czasami tak niewiele potrzeba.A że nie jesteśmy tu sami,to może ktoś kto będzie potrzebował pomocy akurat damy rade mu pomóc.Z Bogiem

Puszeczka, ja choć nie piszę dużo, to śledzę temat nieustannie i gdy tylko pojawi się nowy post dostaje powiadomienie na maila i od razu wchodzę na forum. Twoje posty czyta mi się najprzyjemniej więc pisz jak najwięcej

Ja również jestem i śledzę posty jak tylko pojawią się nowe. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Patryku bardzo mnie zaskoczyłeś swoją wypowiedzią,to miłe bardzo co piszesz.
Terezjusz Tobie też dziękuje.Cóż mogę powiedzieć?Super ze jesteście.Za chwilę wejdziemy w bardzo piękny okres liturgiczny.I będziemy małymi kroczkami,szykować się do wielkich narodzin Jezusa.Nich nadchodzący adwent,przyniesie nam wiele radości oczekiwania na to wydarzenie.Ale także zmiany naszego życia na jeszcze bardziej bycia lepszym.Ja przynajmniej tego bardzo pragnę,zmienić siebie,bycia lepszym dla innych.
Przez takich ludzi jak Wy.Na pewno można się nauczyć wiele pokory i posłuszeństwa.Nie koniecznie musi być ważne co ja mówię,ale co mówią inni,co mówi do mnie Jezus.Właśnie po przez wasze słowo.On przemawia do mnie właśnie teraz.Przemawia po przez modlitwę,ale po przez drugiego człowieka.Słuchać głosu Boga,być jego narzędziem w jego rękach tu na ziemi.Obyśmy go nie zawiedli.Obym ja go nie zawiódł.
Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnej nocy.Z Bogiem