mało prawdopodobne byśmy się dowiedzieli jak rekolekcje Puszeczki .
ludzie przychodzą , ludzie odchodzą . Mirka przyszła , Andrzej . . . . . .

Darku dobrze przemyślałeś to co napisałeś?
Prędzej bym się śmierci spodziewał, niż Andrzej opuści naszą Różę.

Znaczy... puszeczka?!

Moi Kochani jestem.!!!!!i nigdzie się nie wybieram.!!!ostatnio małe problemy z internetem mam.!
Wszystko niebawem napisze.Jestem za to cały czas w łączności z enką,za co jej bardzo ""Dziękuję""ze przekazuje dla Was wiadomości.Po trzech dniach rekolekcji jestem bardzo zajęty.I proszę się nie martwić że mnie nie ma.!Oczywiście chcę powitać naszą nową koleżankę Mirkę.Myślę że dobrze jej tu będzie z nami.
Pozdrawiam i do kolejnego usłyszenia

Ufff...
Również pozdrawiam Mirkę...

a więc to tylko awaria komputera , aleś mnie wystraszył ( na priv ) Andrzeju . nie mogłeś tak od razu ?
za 3 tygodnie obieram kierunek na Rzeczpospolitą ( na półtora tygodnia ) , 9 listopada rano Licheń , a 10 listopada msza o uzdrowienie duszy i ciała w Sanktuarium Maryjnym w moich ukochanych Oborach ( koło Torunia ) . Ojciec Piotr ( karmelita ) jak zwykle da z siebie wszystko by z pomocą Nieba zdemolować wszelkie zło . tam jest cudownie , ten region nazywa się Szwajcaria Dobrzyńska .
Januszu , Najświętszej Panience polece Twoje zdrowie .

Witaj Mirka! Dobrze, że jesteś
Dziękuję Magda za ten link, już oddałam swój głos i mam nadzieję, że więcej osób zagłosuje. Pozdrawiam wszystkich!

Też się podpisałem. Ech cywilizacja śmierci.

Moi Kochani w dniach 14-16 października na Jasnej Górze u stóp Matki Bożej Częstochowskiej odbyła się XXXI Pielgrzymka Braci Zakonnych.Hasłem tegorocznej pielgrzymki było"Wierność Bogu i powołaniu w życiu zakonnym"W roku wiary te słowa mają dla nas szczególne znaczenie,rola i istota w zakonie i w Kościele jaką właśnie pełnią bracia zakonni.
Spotkanie u pani Częstochowskiej było świetną okazją do umocnienia w powołaniu,oraz odkrycia na nowo misji i posłannictwa jakie mają do spełnienia zakonnicy.We wtorek o godz 18.30 odbył się koncert Pieśni sakralne w bazylice wykonaniu Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcz.
""Przeto przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu!Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej,niewielu możnych,niewielu szlachetnie urodzonych.Bóg wybrał właśnie to,co głupie w oczach świata,aby zawstydzić mędrców,wybrał to,co niemocne,aby mocnych poniżyć,i to co nie jest szlachetne urodzone według świata i wzgardzone,i to co nie jest,wyróżnił Bóg,by to co jest unicestwić,tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga"". Bardzo mi się ten fragment podoba.Więc musiałem go Wam zacytować.Ale myślę że akurat nie tylko do mnie się to odnosi,myślę że też do każdego z nas.I nie ważne kim jestem! jaką pełnię rolę w życiu.
Wierność Bogu, Maryi,wierność mojej rodzinie.Częstochowa jest dla mnie szczególnym miejscem,tam wszystko się zaczęło.Ale myślę że na tym zakończę.!Jednak wrócę do tematu i relacji moich rekolekcji nie tylko w Częstochowie ale i w Zakopanym.Fajnie że jesteście!!!oczywiście pamiętałem w tym czasie i o WAS.
Przecież jesteście moja małą i bardzo niezwykłą rodziną.! daną oczywiście przez Boga.Nie mogę Was opuścić,no chyba żeby tylko Bóg mnie zabrał do siebie,albo jakaś choroba ciężka mnie zmogła,to co innego.Wszystkim Wam ""Dziękuję""za wsparcie i pamięć,i że mogę z Wami być.Ze mnie akceptujecie takim jakim właśnie jestem!!!!
Pozdrawiam

Ech Puszeczko, bez Ciebie nasz Róża nie była by tak piękna!

ciao a tutti
ho firmato contro il progetto del parlamento europeo riguardante la legalizzazione dell'aborto

volevo dire a puszukujaca che non è vero che la preghiera non serve a niente.per esempio,questa novena della Madonna di Pompei,io l'ho sentita molto forte,è stata un'esperienza mai provata prima.quindi,vorrei invitarla a farla,mettendo un'intenzione,ma tutto subordinato alla volontà di Dio. io ho fatto così,e ti posso garantire che mi è servita.comunque,pregheremo per te

Dzięki puszeczka

Ważna informacja i prośba o podpisanie, kto tego nie zrobił:
http://www.mamaitata.org.pl/kampanie-i-akcje/wezwij-prezydenta-do-dzialania.html

Podpisane.
Swoją drogą to jakaś masakra, że grupka chorych ludzi (bo facet przebierający się za kobietę jest po prostu chory) ma taki wielki wpływ na całe społeczeństwo. Gdzie my jesteśmy?? Dlaczego na to pozwalamy??

ano pozwalamy . . . przy urnach wyborczych co 4 lata .