Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 10, 2025 22:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Trudność w czystości 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Trudność w czystości
hellena napisał(a):
nie, dlatego będę unikać okazji


ale czy tak wytrzymasz?

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr cze 27, 2012 19:46
Zobacz profil
Post Re: Trudność w czystości
hellena napisał(a):
łatwo powiedzieć, sadze ze mi to nie przejdzie przez gardło tak wprost. obecne czasy i wyśmiewanie się z osób z takimi poglądami jak moje i uważanie ich za średniowiecznych zacofańców wce nie ułatwia sprawy

Helleno, czy Ty się wstydzisz swoich poglądów i swojej wiary? :clever:


Śr cze 27, 2012 19:47
Post Re: Trudność w czystości
teoretycznie nie, ale jednak mam obawy co do jego reakcji więc już sama nie wiem. Było pomiędzy nami już kilka rozmów na temat np. kościoła i broniłam swojego stanowiska a w tej kwesti no nie moge jakoś sie przełamać;/


Śr cze 27, 2012 19:50

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3526
Post Re: Trudność w czystości
Mam pomysł: jedźcie razem lub idźcie na pielgrzymkę, tam okazji do grzechu będzie mniej, a okazji do rozmowy osobistej więcej.

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Śr cze 27, 2012 19:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Trudność w czystości
Helleno, napisz to. Napisz mu list.


Śr cze 27, 2012 19:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Trudność w czystości
hellena napisał(a):
teoretycznie nie, ale jednak mam obawy co do jego reakcji więc już sama nie wiem. Było pomiędzy nami już kilka rozmów na temat np. kościoła i broniłam swojego stanowiska a w tej kwesti no nie moge jakoś sie przełamać;/


niczego się nie bój. Jeżeli cię szczerze kocha to powinien cię wysłuchać i jakoś zrozumieć. Czy on cię kocha ze szczerego uczucia czy tylko dlatego, że widzi cię jako partnerkę do stosunku (czyli jak jakiś przedmiot)?

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr cze 27, 2012 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Trudność w czystości
mareta napisał(a):
Mam pomysł: jedźcie razem lub idźcie na pielgrzymkę, tam okazji do grzechu będzie mniej, a okazji do rozmowy osobistej więcej.


Mareta, jeśli on nie jest osobą wierzącą to myślisz, że się zgodzi pójść na pielgrzymkę? Hellena może zawsze coś takiego mu zaproponować, ale wątpię czy by się zgodził.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr cze 27, 2012 19:57
Zobacz profil
Post Re: Trudność w czystości
Zastanawiam się czy w daleszych etapach związku nasze 2 zupelnie rózne podejscia do wiary nie bea powodowały spięc i czy da sie to pogodzic. On jest wierzacy jednak nie na tyle by np w kazda niedziele byc na mszy, a ja z kolei nie wyobrazam sobie w niedziele czy tez swieto nie byc na mszy. Pielgrzymka raczej też nie wchodzi w gre bo on pracuje, a pyzatym on wie że ja byłam już kiedyś i nie skrytykował ale też i nie wyraził nigdy chęci pojscia na nia.


Śr cze 27, 2012 20:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Trudność w czystości
nie mam chłopaka obecnie, ale jeśli bym miała to nigdy nie wyraziłabym zgody na takie stosunki przed ślubem.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr cze 27, 2012 20:08
Zobacz profil
Post Re: Trudność w czystości
hellena napisał(a):
teoretycznie nie, ale jednak mam obawy co do jego reakcji więc już sama nie wiem.

Teoretycznie nie, ale praktycznie jednak tak... ;) Przede wszystkim powinnaś zacząć od tego, żeby sama siebie i swoje poglądy określić. I nie bać się potem o nich mówić otwarcie i uczciwie. Ktoś kto chce być blisko Ciebie (czy to chłopak, czy przyjaciel) powinien zaakceptować Cię taką, jaka jesteś. A Ty nie powinnaś go oszukiwać i udawać kogoś, kim nie jesteś.
Na omijaniu zasadniczych kwestii niczego nie zbudujecie. Zresztą to i tak wcześniej czy później stanie się powodem problemów. Bo albo on będzie miał dosyć czekania (i nie ma mu się co dziwić, skoro nie podziela Twojego światopoglądu), albo Ty zrobisz coś wbrew sobie pod jego naciskiem.
Jest problem z którym musisz się zmierzyć. No i już. Jeśli okaże się że jest to różnica nie do pogodzenia, to lepiej żeby wyszło to wcześniej niż później. Przynajmniej żadne z Was nie będzie mieć poczucia zmarnowanego czasu na związek z nieodpowiednim partnerem. I otworzy to możliwości do poznania tej odpowiedniej osoby.
A im bardziej będziesz unikała problemu, tym gorzej będziesz się z tym czuła. A problem nie zniknie. Narasta za to całkiem nowy - braku uczciwości ;)


Ostatnio edytowano Śr cze 27, 2012 20:11 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Śr cze 27, 2012 20:09
Post Re: Trudność w czystości
Iwona19 napisał(a):
nie mam chłopaka obecnie, ale jeśli bym miała to nigdy nie wyraziłabym zgody na takie stosunki przed ślubem.

na jakie stosunki?


Śr cze 27, 2012 20:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Trudność w czystości
hellena napisał(a):
Zastanawiam się czy w daleszych etapach związku nasze 2 zupelnie rózne podejscia do wiary nie bea powodowały spięc i czy da sie to pogodzic. On jest wierzacy jednak nie na tyle by np w kazda niedziele byc na mszy, a ja z kolei nie wyobrazam sobie w niedziele czy tez swieto nie byc na mszy. Pielgrzymka raczej też nie wchodzi w gre bo on pracuje, a pyzatym on wie że ja byłam już kiedyś i nie skrytykował ale też i nie wyraził nigdy chęci pojscia na nia.

Ja jestem wielbicielem Śiwy, moja dziewczyna chrześcijanką. Już drugi rok jesteśmy za sobą, zero kłótni. Jak jest jakiś problem, to po prostu rozmawiamy i rozwiązujemy go.
Więc zamiast dumać co on pomyśli i na co się zgodzi a na co nie, po prostu rozmawiaj z nim.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Śr cze 27, 2012 20:13
Zobacz profil
Post Re: Trudność w czystości
my tez sie nie kłocimy


Śr cze 27, 2012 20:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Trudność w czystości
Ale boisz się mu powiedzieć swoje zdanie.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Śr cze 27, 2012 20:21
Zobacz profil
Post Re: Trudność w czystości
no boje być może gdyby on zapytał wprost to wtedy bym mu powiedziała a sama boje się rozpoczynać temat


Śr cze 27, 2012 20:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL