Autor |
Wiadomość |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
no właśnie dziś się dowiedziałeś że opływasz w dostatki! No to stawiasz gacjan kolejke wszystkim! Cawilian nie przeginaj chłopie. To nie jest świadectwo co robisz, serio. Ja mam dużo znajomych z Neo. I chyba podejście tam jest zróżnicowane. Większość tych rodzin które znam normalnie planuje ciąże zależnie od sytuacji i swojego rozeznania. I nie ma dziesięciorga dzieci. W DK tego tematu się specjalnie nie omawia. Zakłada się że to kwestia sumienia i wspólnej decyzji każdej pary.
_________________ Ania
|
Pt sty 11, 2013 8:53 |
|
|
|
 |
Old Piernik
Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01 Posty: 164
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
Qrcze, a ja tego jakoś nie rozumiem. Nie uważacie Państwo, że coś tu się jakoś popierniczyło? Że za dużo w tym wszystkim obliczeń, rachunków a za mało serca? Przecież jak się kocha kobietę i chce być z nią i ona chce być tym konkretnym mężczyzną i czuje się z nim bezpieczna to w naturalny sposób urodzi się też pragnienie urodzenia dziecka. I nikt normalny nie będzie myślał czy powinien czy nie powinien go mieć bo uważa się za chrześcijanina! Już sobie wyobrażam jak siadam z żoną do stołu i mówię: "Wież żono, myślę że powinniśmy spełnić nasz małżeński obowiązek i spłodzić dziecko. Już to obliczyłem i wychodzi że teraz jest dobry moment bo spadły stopy kredytowe...." Z drugiej strony jak ktoś zadaje takie pytanie na forum to albo jest trollem i liczy na taką właśnie dyskusję jak powyżej, albo ma jakiś rodzaj wątpliwości czy wyrzutów i szuka jakiś argumentów do oszukiwania siebie samego. Ergo: czy odpowiedź na pytanie zadane na początku będzie "tak" albo "nie" to dla tego konkretnego małżeństwa nic to nie wnosi.
_________________ .........................................................................
simplex et idiota
|
Pt sty 11, 2013 11:02 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
Old Piernik napisał(a): Qrcze, a ja tego jakoś nie rozumiem. Nie uważacie Państwo, że coś tu się jakoś popierniczyło? Że za dużo w tym wszystkim obliczeń, rachunków a za mało serca? Przecież jak się kocha kobietę i chce być z nią i ona chce być tym konkretnym mężczyzną i czuje się z nim bezpieczna to w naturalny sposób urodzi się też pragnienie urodzenia dziecka. Tym się właśnie różni człowiek od innych zwierząt, że sprowadzając na świat dziecko kieruje (przynajmniej powinien) zdrowym rozsądkiem.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Pt sty 11, 2013 11:14 |
|
|
|
 |
Old Piernik
Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01 Posty: 164
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
Rojza Genendel napisał(a): Tym się właśnie różni człowiek od innych zwierząt, że sprowadzając na świat dziecko kieruje (przynajmniej powinien) zdrowym rozsądkiem. Tak, ale jest jeszcze takie cuuś ( trudne do zdefiniowania to fakt) co się nazywa: miłość. No i o tym właśnie tu jest mowa. Reszta jest wg mnie bez sensu.
_________________ .........................................................................
simplex et idiota
|
Pt sty 11, 2013 11:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
kropeczka_ns napisał(a): no właśnie dziś się dowiedziałeś że opływasz w dostatki! No to stawiasz gacjan kolejke wszystkim! Cawilian nie przeginaj chłopie. To nie jest świadectwo co robisz, serio. Ja mam dużo znajomych z Neo. I chyba podejście tam jest zróżnicowane. Większość tych rodzin które znam normalnie planuje ciąże zależnie od sytuacji i swojego rozeznania. I nie ma dziesięciorga dzieci. W DK tego tematu się specjalnie nie omawia. Zakłada się że to kwestia sumienia i wspólnej decyzji każdej pary. Różnie to bywa - znam małżeństwo z Neo, które pomimo, ze obydwoje pracowali nie zdecydowali się w Polsce na dziecko. Wyjechali do Anglii, urządzili się finansowo i jest ich już stać na czwórkę dzieci.
|
Pt sty 11, 2013 11:26 |
|
|
|
 |
Inka_1
Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52 Posty: 278
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
Cytuj: Tak, ale jest jeszcze takie cuuś ( trudne do zdefiniowania to fakt) co się nazywa: miłość. Tak, wiele osób ma pragnienie spłodzenia dziecka właśnie z miłości, ale z drugiej strony boją się bo mają kłopoty finansowe, albo problemy zdrowotne czy jeszcze inne. To nie jest tak że jak jest pragnienie to tylko to się liczy. No i zdarzają sie też dzieci nieplanowane. Czasem mimo kłopotów rodzice sobie jakoś radzą mimo że nie planowali pociechy.
|
Pt sty 11, 2013 17:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
kropeczka_ns napisał(a): Ja mam dużo znajomych z Neo. I chyba podejście tam jest zróżnicowane. Większość tych rodzin które znam normalnie planuje ciąże zależnie od sytuacji i swojego rozeznania. I nie ma dziesięciorga dzieci. W DK tego tematu się specjalnie nie omawia. Zakłada się że to kwestia sumienia i wspólnej decyzji każdej pary. Podczas kolędy 2 lub 3 lata temu, rozmowa z księdzem zeszła na tematy wspólnot w Kościele. Ksiądz, który był zaangażowany w różne z nich (głównie Neo), pozytywnie wypowiadał się o Domowym Kościele, jedyne co "zarzucał", to małą otwartość na życie, że członkowie mogliby mieć więcej dzieci 
|
Pt sty 11, 2013 19:41 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
Dyskusja momentami zeszła zbytnio na emocje i osobiste uwagi dlatego przypominam: można wyrażać nawet kontrowersyjne poglądy, ale róbmy to z wrażliwością i delikatnością. moderator jumik
|
So sty 12, 2013 0:53 |
|
 |
gacjan
Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37 Posty: 604
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
mi się wydaje, że pragnienie posiadania dzieci nie jest skorelowane z miłością do żony. Żonę kocham dla jej samej, natomiast chęć posiadania potomstwa to raczej nasz instynkt jest. Dla wielu ludzi chęć posiadania dziecka jest silniejsza niż utworzenia szczęśliwego związku i to jest już jakaś patologia... Od zwierząt odróżnia nas to, że 1) kochamy dzieci 2) wiążemy się monogamicznie z miłości, a nie z chęci posiadania potomstwa. Właśnie podejście, że bez dzieci związek się będzie rozpadał jest sprowadzaniem człowieka do poziomu zwierzęcia, bo w związku między ludźmi chodzi o coś więcej, niż przekazywanie genów. Nas, jako katolików, obowiązują zasady Kościoła, które zabraniają nam się sztucznie ubezpładniać i to jest zrozumiałe. Natomiast Pismo Św. i przepisy Kościoła mówią nam, że i bez dzieci (jeśli nie wynika to z celowego działania) jesteśmy zobligowani to rozwijania wzajemnej miłości itd. Adopcja jest czymś szczytnym, ale nie adoptowanie dziecka nie jest żadną wątpliwą moralnie postawą. Tak samo zadecydowanie o tym, że po 1-szym, 2-gim, 3-cim, n-tym dziecku nie będzie się miało następnych (korzystając z NPR) nie jest również niczym wątpliwym moralnie.
|
So sty 12, 2013 14:01 |
|
 |
Inka_1
Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52 Posty: 278
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
Nie chodziło mi o spłodzenie dziecka z miłości do żony, ale ogólnie w sensie że chcemy żeby z naszej miłości powstał jeszcze ktos trzeci.To piękne że z miłości może powstać nowe życie.
|
N sty 13, 2013 23:42 |
|
 |
Old Piernik
Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01 Posty: 164
|
 Re: refleksja nad dzieckiem
@Inka: Właśnie o to w tym wszystkim chodzi!
_________________ .........................................................................
simplex et idiota
|
Pn sty 14, 2013 9:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|