Dla mnie 8 grudnia też jest wyjątkowy.Ale 8 września też.Jest to dla mnie bardzo ważna data w moim życiu...
Jak się kiedyś spotkamy,to pewnie zrozumiecie dlaczego?!!!
A jeśli chodzi o termin,to myślę że dogadamy się na pewno.Jeszcze trochę czasu zostało.Mamy plan,i jest ok.
To już fajnie.Nie musimy się spieszyć....Pozdrawiam wszystkich...

INTENCJE FORUMOWE:
(te właśnie prześlę jutro celnikowi razem ze zmianą tajemnic)
- Aby fałszywi prorocy się opamiętali (aby ludzie zrozumieli, że Syn Człowieczy przyjdzie w dniu, którego się nie spodziewamy).
- Intencja dziękczynna: za przeżyty rok, za wszystkie łaski jakimi Dobry Bóg nas obdarzył oraz, że powstała nasza Róża Różańcowa.
- Za osoby zaginione i ich rodziny.
- Intencja humaloga: Chce podziękować Bogu i ludziom - rodzinie i całkiem obcym, którzy wyciągnęli do mnie pomocną dłoń i uratowali mi życie i proszę o moc wytrwania.
- O zwycięstwo Chrystusa w Europie.
- Za naszą grupę różańcową, żebyśmy się mogli kiedyś spotkać na wspólnej Mszy św.
- Intencja - modlitwa o wsparcie, umocnienie ludzi borykających się z różnymi nałogami, uzależnieniami, aby Pan dawał im siłę do walki o uwolnienie z niewoli.
- Módlmy się aby nadchodzące święta Bożego Narodzenia umacniały wiarę i miłość w naszych rodzinach i w naszych sercach.
...
ja również opiszę wkrótce swoją historię Różańca w moim życiu.
Jak zdążę to jutro.
Pozdrawiam i przypominam o 21:30 za chwilkę...

Mam pytanie!! A gdzie reszta naszej grupy???? dlaczego milczą???? są jeszcze z nami????
Jak można do nich dotrzeć????brakuje ich tutaj!!!!proszę się odezwać jeśli to możliwe...
Stałe osoby się odzywają,a co z resztą????Pozdrawiam wszystkich...

Do posłuchania między tajemnicami

http://pl.gloria.tv/?media=362207

DjGuru...Bardzo piękne...Co tu dużo mówić,moje klimaty...Dzięki...Super...

jak już cała Polska będzie wyprzedana , zostanie jedno miejsce dla nas . . . . część lasku grąblińskiego koło Lichenia .
http://de.swoopshare.com/file/8de4d55d2 ... i.JPG.html

pozdrawiam i smacznego niedzielnego obiadku . a o 21.30 jesteśmy na Różańcu .

Nie wiedziałem, ze w Polsce sa "świete lasy"....bo o swietych gajach u pogan to słyszałem, ale w katolickim kraju?

Inna kwestia to iluzoryczna od 20 lat wyprzedaż Polski....moja koleżanka od 3 lat usiłuje sprzedać ziemię wraz z domem, ale nikt się nie kwapi.

Alus , jak posłuchasz chociaż raz programu w Radiu Maryja Prof J . R . Nowaka pt " minął miesiąc " ( chyba w każdą ostatnią sobote miesiąca ) dostaniesz odpowiedź dlaczego twoja koleżanka ma problemy ze sprzedażą domu , oraz czy wyprzedaż ( ... ) jest iluzoryczna czy też nie . troche odeszliśmy od tematu wątku .

Nie dostanę żadnej odpowiedzi od p. Nowaka, bo ten człowiek żyje w swoim świecie, rzeczywistość traktuje wedle własnej percepcji.
Inna sprawa gdybyś poczytał pisma p. Nowaka pisane w PRL o rewolucji na Węgrzech w 1956r, to musiałbyś uznać za panem Nowakiem, że kard J. Mindszenty zdradził "jedyny socjalistyczny-robotniczy sprawiedliwy ustrój".
Albo wraz z p. Nowakiem wybranym na sekretarza generalnego SD na tydzień przed wyborami z czerwca 1989r marzyć głośno (w wywiadzie dla BBC) o reformowaniu PRL w koalicji z PZPR.

Alus , gdyby twoja koleżanka dostosowała sie do realiów - sprzedała by dom z ziemią . żądanie wygórowanej kwoty gdy wokoło sami biedacy , nie jest dobrym rozwiązaniem . a prof Nowak opowiada o realiach na podstawie faktów , a nie "własnej percepcji" . wystarczyło by raz posłuchać . czytałem niedawno artykuł o kardynale Midszenty w czasopiśmie " nasza wiara" i mam swój pogląd .

Żaden z byłych towarzyszy PZPR, czy jej satelity SD nie będzie nigdy dla mnie wiarygodnym.
Nie dostrzegam akurat wokół mnie samych biedaków, propaganda p. Nowaka nie trafia do mnie.
Koleżanka nie żąda wygórowanej ceny, problemem zapewne jest odległość do miasta wojewódzkiego.
Ale to podważa teorię o wykupie całej polskiej ziemi, bo przecież tym wyimaginowanym wykupicielom zapewne odległość nie gra roli.
Te opowieści o powszechnej biedzie są żałosne - wystarczy popatrzeć na nowe dzielnice w mieście, na ciągnące się kilometrami osiedla nowych domków w każdym niemal rejonie Polski.
Ostatnio gdy wyjeżdżałam na cmentarz, odcinek długości 3 kilometrów przebyliśmy w ciągu 47 minut, bo na obu pasach drogi ekspresowej samochód włókł się jeden na zderzaku drugiego.
Inną drogą dojazdu do cmentarza jechało się ten odcinek ponad godzinę, też na dwu pasmach.
Tak odwiedzają groby swoich rodzin "sami biedacy"
MARIEL zaraz wywali nasze posty.

Witajcie. Moje doświadczenia z Różańcem: tę modlitwę znam i praktykuję od dzieciństwa, ale z przerwami. Ostatnio, między innymi naszej grupie modlę się regularnie. Odkryłam, że można rozważania poszczególnych tajemnic „przenieść” na modlitwę „Zdrowaś Mario”. I tak np. słowa „owoc żywota twojego, Jezus”, w tajemnicy ofiarowania Pana Jezusa w świątyni, stają się kontemplacją właśnie tego wydarzenia biblijnego, gdzie „oczami” wyobraźni widzę scenę, gdy Maryja niesie małego Jezusa, aby Go ofiarować Bogu Ojcu. W ten sposób modlą się nie tylko usta, ale rozum i serce, a sama modlitwa „Zdrowaś Mario” zyskuje głębszy biblijny wyraz, pewien dynamizm, którego wcześniej nie doświadczyłam. Na nowo odkryłam, że Różaniec jest modlitwą chrystocentryczną, w której Maryja niesie nam swego Syna, a sama pozostając pokorną służebnicą, jakby „usuwa” się w cień. Nie pretenduje do bycia Centrum modlitwy różańcowej, ale ukazuje Jezusa i do Niego prowadzi.

Mam pytanie: czy do naszej grupy może przyłączyć się jeden Włoch? (Nie słyszałam, aby włoski kościół organizował róże różańcowe wśród wiernych). On nie zna polskiego, więc będzie modlił się i pisał posty po włosku. Jeśli będzie taka potrzeba, przetłumaczę jego posty, czy dla niego posty, tu na forum. Wytłumaczyłam mu jak funkcjonuje nasza grupa. Jeżeli się zgodzicie, to w ciągu kilku dni zarejestruje się, aby od grudnia podjąć modlitwę.
Miłej niedzieli, pozdrawiam wszystkich. Z Bogiem.

Nie ma najmniejszych oporów by przyłaczył sie Włoch lub jakikolwiek cudzoziemiec.
Jezus nie patrzy na narodowość, Maryja takze nie.....a dla nas to bedzie bardzo miłe

Tu wszyscy moga przystapic. Jedynym warunkiem do spełnienia jest modlitwa.

Skoro wiec oferujesz sie na tłumacza....to przeszkód nie widze, a mysle, ze reszta także nie.

Serdecznie zapraszamy

P.S.
Acha! Poza tłumaczeniem wklejaj tez oryginały.....zawsze cos tam sie można poduczyć jezyków

Dziękuje Madziu za świadectwo....Dziękuje też że się odezwałaś.! Zapraszam jeszcze pozostałe osoby do podzielenia się swoim świadectwem..Dziękuje jeszcze raz wszystkim...Pozdrawiam...