ludzką rzeczą upaść , szatańską trwać w upadku . w Radiu Jasna Góra w tej chwili kazanie o tym jak Bóg uzdrawia i odbudowuje na nowo . do zobaczenia po północy czyli po fajrancie . od 4 października mam tygodniowy urlop i Alleluja i do Rzeczpospolitej . odwiedzę również moje ukochane Maryjne Sanktuarium w Oborach . Maryjna woda świętego Eliasza czeka tam by zaczerpnąć . . . .

Jeśli będzie wiedzieć coś o jakiś rekolekcjach w najbliższym czasie, najlepiej z uzdrowieniem wewnętrznym to dajcie proszę znać.

kto słucha Radia Jasna Góra ten wie że Siostra Ewa ( Zmartwychwstanka ) prowadzi akcje " krucjata wyzwolenia człowieka" . no gdzie jak nie na Jasnej Górze uzyskamy wsparcie u Najwyższego .

dwa kółka wokół kościółka ? ależ owszem .

Jezusie synu Dawida ulituj się nade mną, i może pieśnią, któr bardzo mi pomagała w najtrudniejszych okresach
https://www.youtube.com/watch?v=UGn_hg8Aizg

Piotrek
to co opisałeś to jest chyba dręczenie.Przeżyłam to na własnej skórze niecałe 2 lata temu i do dzisiaj jak o tym pomyśle to mi słabo.Codziennie proszę Boga abym już nigdy nie doswiadczyła tego.U mnie ten stan zapoczątkowała pewna przykra i nagła sytuacja.Trwało to dokładnie od 23 listopada do 16 stycznia.Niby krótko ale baaardzo intensywnie.Ten poranny paraliż i nieopisany strach,lęk,ciemność w której jesteś jakby zanurzony i aż trudno oddychać.Do tego te myśli natrętne przeszywajace głowę,'zniszczę cię" "zabije cię""umrzesz we śnie" itp..u mnie były też myśli blużniercze na Maryję czy Jezusa.Myślałam że straciłam rozum.Musiałam ciagle trzymać w ręku różaniec,zasypiałam z obrazkiem Jezu ufam Tobie.W domu ciagle paliłam gromnicę i kadzidło z kościoła.Zdejmowałam ze ściany krzyż i trzymałam w ramionach.Wiem,że to może być trochę śmieszne ale to dawało wielką ulgę psychiczną i fizyczną.W tym czasie też bardzo mało spałam i jadłam.Do tego doszły jakies dziwne myśli,że wszystko co robię jest grzechem,ludzie są żli.Zrezygnowałam z paru rzeczy które były moim hobby,bo widziałam wszędzie we wszystkim szatana.Doszło do tego,że kiedyś nie mogłam wysłać maila bo coś się zablokowało i w głowie tylko jedna myśl,ze to diabeł nie pozwala mi wysłać wiadomości.Potem stwierdziłam że Boga w ogóle nie ma i całym światem rządzi szatan.Właściwie trudno to nazwać myśleniem,bo to raczej była jakaś paranoja.
Było strasznie,ale przeszło nagle,właściwie nie wiem z jakiego powodu.Obudziłam się rano i pamietam poczułam taką cudowną wolność i spokój i pomyślałam,że to już koniec.Byłam taka szczęśliwa,że siadłam na łóżku i sie poryczałam.

Piotrek,wzywaj codziennie Michała Archanioła i modlitwę z medalika ś.Benedykta:
Światłem niech będzie mi Krzyż Świety,
a nigdy wodzem smok przeklęty.
Idż precz sztanie,duchu złości,
nigdy mnie nie kuś do marności.
Złe to co proponujesz mi.
Sam swoją truciznę pij!

Teraz jest Ok,żyję normalnie,powróciłam do rzeczy które rzuciłam,w ogóle nie słucham podszeptów złego.
I tobie Piotrek także tego życzę

Czy to dręczenie? To może rozeznać tylko doświadczony kapłan. Najlepiej gdyby do tego był egzorcystą.
Jeżeli masz stałego spowiednika to poinformuj go o tych objawach. Jeżeli nie, to przyjdź z tym do spowiedzi do kapłana do którego masz zaufanie.

Dobrze ci tutaj radzą z modlitwami. Ja bym ci poradził dodatkowo modlić się jedyna modlitwą-egzorcyzmem jaka jest dozwolona osobom świeckim:

Święty Michale Archaniele, broń nas w walce; przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obro­ną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy; a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.


Najlepiej odmawiać ją po łacinie. Łacina to język Kościoła, którego szatan szczególnie nienawidzi i panicznie się go boi.

Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio; contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus; supplices deprecamur: tuque, Princeps militiae caelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute in infernum detrude. Amen

Oj przyjacielu braciszku bliźniaku, choremu człowiekowi, któremu zapewne momentami każda modlitwa przychodzi z trudem radzisz aby nauczył sie modlitwy po łacinie.
Na marginesie - skoro łacina ma tak nadzwyczajną moc, to czemu Jezus podyktował św Faustynie modlitwy w języku polskim?...mógł jej też przekazać aby nauczyła sie łaciny.

Moje (ale tylko moje) doswiadczenie przy depresji jest jak z bagnem. Im bardziej czlowiek sie szarpie tym bardziej sie pograza. Mi pomoglo to, ze w pewnym momencie powiedzialam Bogu: ja nic wiecej nie moge, jesli chcesz - uratuj mnie. Mam wrazenie, ze to ze tylko czekalam na pomoc juz mi pomoglo. Zaczelam dostrzegac malutkie swiatelka, isc doslownie kroczek z kroczkiem w ciemnosci, ale isc.
Nie bralam pigulek tylko dlatego, ze nie wiedzialam ze depresje sie leczy. Zreszta, jak pisalam, w depresji czlowiek jest przekonany (a otoczenie to czesto jeszcze podkresla), ze jest sam winien takiego stanu. Jakby sie mocno wzial w garsc, to by wszystko bylo normalnie.

Teraz mysle sobie, ze depresja moze miec i przyczyny fizjologiczne, jak niedobor mineralow, hormonow itp, ktore sa niezbedne do procesow biochemicznych w organizmie i systemie nerwowym. Widac to u kobiet, ktore w pewnych fazach cyklu miewaja mocna obnizony nastroj a gwaltowny spadek hormonow po ciazy powoduje faze depresji, ktora moze przejsc w bardzo niebezpieczna depresje poporodowa.

Depresja ma wiele przyczyn, trudno zdiagnozować tą jedyną.
Jedną z przyczyn są przyjmowane leki na inne choroby - choćby na nadciśnienie tętnicze.

I dlatego ( teraz to wiem) zawsze nalezy zaczac od wizyty u lekarza i od farmakologii.

z tym że nie na pewno . czyli z powyższym nie zgadzam się . depresje sprowadza szatan . on ma również moc zatrzymać działanie leków . więc co tu da wizyta u lekarza ?

Raka tez szatan sprowadza? Leczy sie go wylacznie modlitwa?

Kazdy egzorcysta ma OBOWIAZEK wyslac "podejrzanego" do lekarza.

Mam czasami wrazenie, ze Polacy sa najbardziej "opetanym" krajem w Europie. Wszedzie widza szatana, nawet jak im sie z niestrawnosci w kosciele niedobrze zrobi. To sa skutki przesadnej gorliwosci niektorych egzorcystow i niezdrowej ciekawosci.

Taaa.... bo przecież wiadomo szatan jest wszechmocny, sprowadza depresję, wszelkie inne choroby, kalectwa i śmierć....Rabbi, kto zgrzeszył, ze sie urodził niewidomym - on czy jego rodzice.........Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego....

Dodam jeszcze, ze od razu widac, ze @Dariusz555 nie jest kobieta
Kobietom znane sa znaczne wahania nastrojow zalezne tylko od poziomu hormonow. No i depresja poporodowa zupelnie nie zalezna od woli kobiety i na pewno nie z opetania...

do Kael i Alus - napisałem wyraźnie że szatan sprowadza depresje . a to że wszelkie inne choroby , to już wy sami to dopisaliście .