No to podaj pewne zrodlo (oficjalna nauke Kosciola), ze depresja pochodzi tylko od szatana.
Jezeli pochodzi od szatana, to bieganiem dookola kosciola TEZ jej nie wyleczysz.


Jezeli depresje mozna lagodzic i leczyc farmakologicznie jak inne CHOROBY to znaczy, ze jest to choroba jak inne. Choroby nie sa tylko fizyczne. Nawet te fizyczne sa powiazane z psychika, co nie znaczy ze leczy sie je egzorcyzmami.

Taaa.... a kto zatem wyprowadza z depresji ateistów, bo dookoła kościoła raczej nie biegają

do Kaela - ja z depresji nie musze się leczyć , bo jej nie mam . kiedyś miałem , i wyleczyłem Duchem Świętym . skąd mam wiedze że depresja od szatana ? ano , pisałem o tym . piszesz o "gorliwości i niezdrowej ciekawości" egzorcystów . często bywałem obecny na mszach z egzorcyzmem , jak i również na indywidualnym spotkaniu z egzorcystą i takich głupot jak piszesz nie stwierdziłem . smacznego niedzielnego obiadku wszystkim , a potem dwa kółka wokół kościółka , za wyjątkiem tych , którzy uważają to za zabobon .

Nie każda choroba to zły duch. Już nie przesadzajmy. Objawy depresyjne może dawać nawet chora tarczyca.

Ateiści także 2 kółka wokół kościółka?

Dariusz zalecasz ludziom z depresją dwa kółka wokół Kościoła. A ja się ciebie zapytam jak ty sobie to wyobrażasz ? Przecież osoby które mają depresję nawet nie potrafią rano wstać z łóżka. Proponujesz takim osobom coś co jest niemożliwe do wykonania. Jak to mówi mój ulubiony ks. Piotr Pawlukiewicz zalecanie osobom z depresją aby wzięły się w garść to jest tak jakby proponować osobie z połamanymi nogami aby wybrały się w góry. Jest to po prostu niewykonalne i absurdalne.

o ile rozumiem Piotrze to Twoje problemy są też niemożliwe do rozwiązania bo to "niewykonalne i absurdalne" . dobrze zrozumiałem ?

A byłeś kiedyś w depresji Dariusz ? Wiesz co czuje taka osoba ? Z całym szacunkiem do Ciebie Dariusz przestań również widzieć wszędzie szpony szatana. Zły duch nie zna naszych myśli. A depresja jest chorobą umysłu. To jedynie zna Bóg co dzieje się w naszych głowach. Szatan jedynie może ten stan depresji wykorzystywać do swoich celów.

Nasza zbiórka pieniężna stanęła w martwym punkcie, może w ten sposób pomożemy wysyłając kartkę do Mateusza, jest to kolega z oddziału na którym była również Malwinka?

"Zwracam się do was kochani z ogromną prośbą! Mój 4 letni synek choruje na nowotwór złośliwy z przerzutami. Jeden raz w życiu dostał list a raczej przesyłkę z jego portretem był bardzo szczęśliwy płomień radości w oczach Mateuszowi nie zostało zbyt wiele życia bo choroba okazała się bardzo złośliwa nie wyleczalna.Jesli dla was nie był by to żaden problem proszę wyślijcie do niego kartkę sprawi mu to ogromna niespodziankę .Proszę udostępniajcie to wśród znajomych może znajdą się chętni, którzy sprawią mu przyjemność z góry serdecznie dziękuję! Adres: Mateusz Ziółkowski Lusowo ul.Poznanska 8, 62-080 Tarnowo Podgórne"
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater


Piotrze a może w Twoim przypadku to jest dopust Boży? Krzyż który masz nieść i tylko z Jezusem, przylgnąwszy do Jego krzyża Ci się to uda. Nasunęły mi się tu również słowa św. Pawła, nie wiemy co było Jego słabością,domysłów jest wiele. Ale potrzebował czegoś co da Mu po "głowie" aby w działalności dla Boga nie wbić się w pychę, i to pozwalało mu zauważać ciągle że jest tylko człowiekiem a wszystko co ma jest dane Mu z góry. Często choroba jest łaską, jest ogniem w którym się hartujesz " moc w słabości się doskonali". Może jeżeli "szarpanina" z ta chorobą nie przynosi rezultatu, powinieneś modlić sie raczej o wytrwałość i siły zarówno fizyczne jak i duchowe, aby nieść ten krzyż, czerpać z niego łaski a nie odczuwać tylko destrukcyjnej strony choroby.

"Św. Paweł, 2 List do Koryntian 12,7-10: Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz mi powiedział: "Wystaczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali". Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilkekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny."

do Piotra - ja kudłatego widze w depresjach , a nie jak piszesz że wszędzie . przecież kilka dni temu pisałem o moich koszmarach depresyjnych ( szkoda że nie przeczytałeś ) , napisałem krótko " 2009 - 2011 , kryzys rodzinny , zdrowotny i zawodowy " i nie rozpisywałem tu żadnych "prac doktorskich" ani "referatów" na ten temat . wziąłem się w garść , zaprzągłem Ducha Świętego do pomocy , Ojciec James mi w tym pomógł i spoko-euro-koko . pisałeś że masz ulubionego księdza . staraj się coś więcej z Niego wydobyć niż tylko historie o wchodzeniu na góre z połamanymi nogami .
kudłaty widząc Ciebie w depresji , nie musi już wykorzystywać do własnych celów , bo wie że cel już osiągnął .

do Kaela - przejrzałem jeszcze raz dokładnie wywiad na dvd z ks. Amorthem ( egzorcysta watykański ) i nic nie znajduje w Nim nic z ( jak to piszesz ) "gorliwości i niezdrowej ciekawości" . nie znajduje tego również w księdzu Józefie ( egzorcysta diecezji toruńskiej ) , który jest ok spoko gostek . nie wiem skąd czerpiesz wiedze . chyba z kapelusza czarnoksiężnika .

do Terezjusza - istotnie , stanęło w martwym punkcie . były szumne zapowiedzi , zbiórki pieniężne , wyprawki szkolne , a kończy się na widokówkach .

@Dariusz-555 juz samo zainteresowanie egzorcyzmami"zwyklego" chrzescijanina jest przesada.
Zwykly chrzescijanin powinien sie interesowac przede wszystkim Chrystusem a nie jego zwyciezonym wrogiem.

Moze ty miales "depresje od szatana". Ale nie kazda depresja od szatana pochodzi. To ze tobie taka metoda pomogla moze swiadczyc o tym, ze to .... nie byla depresja. Depresja nie pojawia sie (tylko) wtedy kiedy "wszystko sie wali". Najczesciej prawdziwa depresja jest niezalezna od sytuacji zewnetrznej i wlasnie dlatego dodatkowo obciazajaca. Bo wiesz, ze nie masz zadnych powodow do bycia w tym stanie a nic zrobic nie mozesz. Zadne wziecie sie w garsc nie jest mozliwe. To wiedza wszyscy, ktorzy na prawdziwa depresje chorowali.

Otóż to Kael. Zwykły chrześcijanin powinien mieć Boga na pierwszym miejscu. Znać pułapki złego ducha ale głównie wzrok ma mieć skierowany na Boga. To jest tak jak z kierowcą. Jadąc samochodem kierowca wzrok skierowany ma na drogę ale kątem oka obserwuje znaki drogowe. Przecież kierowca nie rozgląda się non stop na boki aby dostrzec znak. Tak samo jest z chrześcijaninem. Ja bardziej skłaniam się do słów Terezjusza że w moim przypadku może być to dopust Boży.

Chcę wam przypomnieć, ze to jest grupa różańcowa, a nie wątek o psychologicznym podłożu depresji. Podjęliśmy ten temat w grupie, ponieważ jeden z naszych braci ma ten problem. Jeśli więc chcecie go oddzielnie ciągnąć, szczególnie w oderwaniu od wymiaru religijnego (modlitwa, opieka kapłana) i skupić się wyłącznie na dywagacjach psychologicznych, to proponuję założyć nowy watek, a najlepiej.... zmienić forum na "świeckie" pogaduchy o psychologii.

Moze. Ale tym bardziej uwazam, ze lepiej sie nie szarpac ale zyc krok po kroku i dzien za dniem. Tego mnie depresja tez nauczyla : liczy sie dzis i dzis musze przezyc jak najlepiej mi sie uda.

Ale kazdy musi znalezc wlasna droge, bo faktem jest, ze to co nas spotyka zawsze ma sluzyc naszemu dobru. Tylko tak od reki nie da sie tego rozpoznac.

Droga @magdo68 ja juz znikam. Jezeli wyczytalas z moich tekstow ze zalecam unikanie kaplana to raczej nie to bylo moim zamiarem. Ja zalecam korzystanie takze z medycyny, co kazdy dobry kaplan tez powinien zalecic. A wtracilam sie dlatego, ze pewien poziom ignorancji otoczenia moze byc dla czlowieka w depresji smiertelny.

do Kaela , słabo mnie zrozumiałeś . ja nie interesuje się egzorcyzmami lecz walką z szatanem . prawie robi wielką różnice . Psalm 67 , który według mnie , i który często odmawiam jest ważną bronią przeciw kudłatemu ( dla kapłana egzorcysty jest to właśnie egzorcyzm ) zawiera słowa . . . . " Boże Niebios , Boże ziemi , Boże Patriarchów , Boże Aniołów , Boże dziewic , Boże wszystkich świętych , Boże męczenników , Boże wyznawców " . . . . czy nadal twierdzisz że mój wzrok nie jest skierowany na Chrystusa ?

a to , która depresja pochodzi od szatana , a która nie , wystarczy że wiem od księdza Amortha i Ojca Jamesa . innych nauczycieli nie potrzebuje .