Mam pewną propozycję, aby oczyścić tą ciężką atmosferę na forum, która znowu zapadła.
Ci z Was, którzy są na FB, zauważyli być może pewną akcję zwaną Tygodniem Uwielbienia.
Ogólnie chodzi o to, że przez tydzień codziennie piszemy za co uwielbiamy Boga lub za co Mu dziękujemy, co najmniej trzy punkty dziennie, może być więcej, dzieląc się tym z innymi oraz nominując kolejne osoby do tego samego. Proponuję jednak pewne małe zmiany - nominacja kolejnej osoby pod koniec swojego tygodnia, jedna osoba ze względu na ograniczoną liczbę osób w grupie, i ograniczoną liczbę udzielających się w postach. Jaki jest cel takiej "zabawy"? Zastanowienie się codziennie nad rzeczami, za które możemy i powinniśmy być wdzięczni Bogu, za Łaski, które nam Pan Bóg posyła każdego dnia; podzielenie się tym i być może uświadomienie innym, że nawet w obliczu problemów i braków są rzeczy, za które powinniśmy uwielbiać Boga.

Co Wy na to?

Jedynie owoce cytrusowe i orientalne, czyli można na palcach policzyć.
Ty jednak nie lubisz naszej ojczyzny, radość sprawia ci jedynie wskazywanie negatywów, pozytywy nie wpisują się w twoją optykę.
Mnie cieszy każdy sukces mojego kraju
Cieszy mnie, za co Bogu dziękuję, że daje mi zdrowie do codziennej wielogodzinnej opieki nad wnuczętami
Cieszą mnie piękne kwiaty rosnące na mojej działce - od zawsze kocham kwiaty

Alus, jeśli chcesz zacząć pierwsza, to fajnie
Pamiętaj, aby, gdy Twój tydzień będzie się kończyć, nominować według swojego uznania kolejną osobę

Mam też prośbę - nie oceniajmy tego, za co inni są wdzięczni, nie wytykajmy przesłanek, które stoją za takim a nie innym punktem, po prostu podzielmy się tym, za co jesteśmy wdzięczni Bogu, w czym Go uwielbiamy.

_Lilka nie chciałam pisać tego na forum ale uważam że Dariusz troluje a najlepszą metodą na trola jest ignorowanie go.
(mogę się mylić)

Lilko- fajna inicjatywa! podoba mi się pomysł

Ja za wszystko Bogu dziękuję i staram się we wszystkim widzieć Jego moc i chwałę, wciąż Go wywyższać.
za co ostatnio najbardziej mogę dziękować:
- za moją rodzinę, za to, że moje dziecko, choć dorosłe ale dla matki na zawsze pozostaje dzieckiem. Za to, że mimo trudności ostatnich lat, moje małżeństwo nadal trwa.
- za to, że Bóg daje mi siły i zdrowie.
- za ludzi, których mi stawia na drodze mojego życia, za was wszystkich w Róży.
- za odkrycie Nowenny Pompejańskiej, a ostatnio także Liturgii Godzin.
- za wyzwolenie z dwóch moich grzechów, popełnianych często w przeszłości. Przy współpracy z łaską Bożą można się wyzwolić z każdego nałogu.
- jest jeszcze coś, ale nie mogę tu o tym pisać.

Lilko. Nie bronię Darka, a jedynie staram się być obiektywna, a nade wszystko kierować się miłością bliźniego z jej empatycznym wymiarem.
Wybacz, ale nie chcę w tej chwili analizować każdej waszej - Twojej, Darka wypowiedzi - mam sporo zajęć każdego dnia - i trudno mi znaleźć czas na takie "studium" psychologiczno duchowe każdego uczestnika, dlatego wolę się za niego pomodlić. Nasz Pan Jezus Chrystus jest najlepszym Lekarzem....

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i przekazuję znak pokoju.
Z Bogiem.

O Matko... Nie było mnie parę dni a tutaj ostro... Do Darka nie będę nic pisał. Na innym forum już dawno ktoś by Mu odpowiedział w męskich słowach, skupiłby ogon pod siebie i po zabawie. Ma wielkie szczęście, że jest tutaj gdzie ludzie obchodzą się z nim jak z jajkiem. Czasami zastanawiam się jak płaszcz, że Darek to chyba troll, albo co gorsze jakiś ateista który od środka chcę zniszczyć naszą grupę. Bo jak wytłumaczyć te Jego zachowanie? Ciągle wspomina o Dzienniczku a nie zrozumiał z Niego NIC!!! Nie wiem, czy może ma ze sobą jakiś problem i robi to nie świadomie, czy co gorsze wszystkie jego wpisy są całkowicie świadome. Tylko wtedy naprawdę Mu współczuje ponieważ błądzi i to bardzo. Co z tego, że będzie znał na pamięć Dzienniczek, Encykliki JPII i całe Radio Jasna Góra nagrane na DVD skoro nie będzie miał w sercu choć odrobimy miłości i miłosierdzia? Jakaś masakra... Nie raz chciałem napisał parę słów ale powstrzymywałem się ponieważ to nie miejsce na kłótnie, ale tu normalnie przez jednego barana rozwala się cała nasza Róża a on oczywiście nie widzi w sobie najmniejszej winy. Ech, niech sobie poszuka kto powiedział zdanie "Gdzie nie ma pokory nie ma świętości". Choć pewnie i tak tego nie rozumie. I w ogóle po co to pisać skoro i tak jego reakcją będzie coś w stylu "po co pisałeś referat i tak do mnie nie trafia". Niech sobie Darek pisze tutaj o rozbiorze polski, wkleja sobie linki swoich zdjęć itp. Ja pozostaje w grupie bo są tutaj wspaniali ludzie i dla nich tutaj będę gdyż razem tworzymy coś wspaniałego. Jednak Darek do nich nie należy. On tylko psuje i psuje i nie widzi w sobie nic złego. Pycha ponad pychę. I to jest ostatnie co napiszę na Jego temat. Postaram się za Niego pomodlić. A na Jego posty po prostu nie będę odpowiadał. I jeśli chcemy aby atmosfera się oczyściła to proponuję nie zwracać uwagi na jego posty i nie dać się wciągnąć w rozmowę która zawsze przeradza się w pyskówkę. Jeśli kiedyś napiszę, że zrozumiał swój błąd, przyjmę Go z otwartymi ramionami. Dziś Jego posty dla mnie nie istnieją. I Was proszę o nie odchodzenie z Róży czy o nie pisanie tutaj. To by było jego zwycięstwo. Pomyślmy o Andrzeju. Piszmy tutaj jak najwięcej. Ponad rok czasu udałe nam się być razem. To coś wspaniałego. Szkoda, że zły znalazł sposób na rozwalenie naszej grupy ale nie uda mu się to.

Odnośnie naszej zbiórki (już jakże fajnej skrytykowanej przez naszego trola). Miałem teraz baaardzo dużo pracy wraz z baaardzo dalekim wyjazdem. Ale teraz bierzemy się za to z kopyta. Więc tak. Każdy kto chcę dołączyć się do zbiórki proszę info na PW. Tam podam dane do przelewu. Pieniądze spłyną na moje konto, zobaczymy ile tego będzie i wtedy będziemy wiedzieć czy stać nas na spełnienie któregoś z marzeń małych marzycieli, jeśli nie będzie nas stać na pomoc małemu marzycielowi, wtedy pomagamy ubogiej rodzinie. Jeżeli w ciągu tygodnia takiej nie znajdziemy pieniądze wpłacimy na misje lub zakon Kamilianów do którego należał Andrzej. I tak robimy... Proponuję koniec zbiórki na 23 września, czyli równo dwa tygodnie od dziś. Za dwa tygodnie podam listę kto ile wpłacił aby wszystko na 100% się zgadzało i wtedy będziemy radzić komu pomożemy. Minimalna wpłata 20 zł. W tytule wpisujemy tylko swój nick z forum.

Magdo, nie oczekuję, że w nawale obowiązków będziesz analizować pod kątem psychologiczno-duchowym każde słowo tu padające, moje odczucia odnośnie postawy Darka nie kłócą się z tym, że się za niego modlę. Co wcale nie znaczy, że bierność jest dobra choćby dla dobra grupy, nie mówiąc już indywidualnie dla każdego z nas... ale ok, zostawiam ten temat.

Jeśli chodzi o "tydzień uwielbienia" dzięki za Twój udział, ale chodzi o to, że jedna osoba przez tydzień pisze każdego dnia swoje "punkty", następnie kolejna osoba, kolejna, i tak dzień po dniu każdy ma tydzień. Jeśli Cie to interesuje, to bądź następna w kolejce...

Każdy ma wiele powodów do wdzięczności, ale chodzi o to, żeby właśnie przystanąć, podzielić się tym z innymi, skłonić do refleksji, pokazać że nawet za biedronkę można być wdzięcznym, jeśli we wszystkim odnajduje się Boga... a ten czas tygodnia jest po to, by była pewna ciągłość, nie wszyscy w jednym poście lista, tylko na zasadzie takiego ćwiczenia duchowego. Może w drodze do pracy wydarzy się coś, co zwykle sie nie zdarza i za to będę wdzięczna Bogu, w tym zdarzeniu Go uwielbię i dziś właśnie będę mogła się tym podzielić z innymi?

Cierpliwości, każdy chętny dostanie swój czas...
możemy zresztą zrezygnować z nominowania, a po prostu ustalić kolejkę, i jeśli nikt nie ma nic przeciwko, możesz być następna po Alus.

Patryk, nie chcę rozwijać już tematu, ale po "przespaniu się" ze sprawą, przemyśleniu tematu, Twoim poście i rozmowie z pewną osobą dziś o tej kwestii, również zamierzam przyjąć podobną postawę. Jak mi ta wyjątkowa osoba powiedziała, dlaczego jedna osoba, która lubi niszczyć ma mnie powstrzymać przed dzieleniem się dobrem, przeszkodzić w budowaniu i kontakcie z wartościowymi ludźmi, których tu nie brakuje. Może to kolejna lekcja - nauczyć się wznosić ponad ludzką głupotę, tam, gdzie nie będzie mogła zaszkodzić mi, zamiast spalać się w walce z nią, choć po ludzku irytuje, albo niepokoi, albo oburza.
Mam tylko nadzieję, że nie zaszkodzi komuś słabemu wiarą, kto może na nią przypadkiem wpaść...

Droga Małgosiu "Płaszcz" . ja nie mogę się doczekać kiedy mnie będzie się tu ignorować . chce być ignorowanym ! poczytaj jednak wpisy z ostatnich kilku godzin , a przekonasz się że niektórzy nie mogą żyć bez pisania "referatów" i "wypracowań" na mój temat . to ich codzienny pokarm . ktoś pisze "zostawiam ten temat , nie chce go rozwijać" , i za chwile pisze "referat" . ktoś pisze " nic do Darka" , i za chwile wypracowanie .

nasza Róża jest pod wezwaniem Jana Pawła Świętego , jednak nie uskuteczniliśmy jeszcze dyskusji o Jego Encyklikach . jeśli ktoś miałby coś ciekawego na ten temat i mógłby się podzielić . najstarsi górale nie pamiętają kiedy tu pisaliśmy cokolwiek o naszym Rodaku . a przecież patronuje naszej grupie .

Czuwam to znaczy także czuję się odpowiedzialny za to wielkie wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska. To imię nas wszystkich określa. To imię nas wszystkich zobowiązuje. To imię nas wszystkich kosztuje św Jan Paweł II, 1983r.

Ja również się zachwycam - i poznałam tę pozycję literacką właśnie dzięki Andrzejowi. Tam jest zawarte wszystko - praktyczne rady, jak postępować w życiu. Gdyby wszyscy starali się żyć zgodnie z tym, co pisze Kempis, świat byłby piękny..
Pozdrawiam!

Kiedyś jeszcze gdy za kawalerskiego stanu jeździłem pociągiem do Agaty (Warszawa-Szczecin) w czasie kilkugodzinnej jazdy w pociągu słuchałem Audiobooka właśnie tej pozycji. Świetna sprawa. Jakże ponad czasowa. Umrzeć w sobie...

...ale się porobiło



Cóż.....Ktoś kto "zaprzęga Ducha Świętego" i boksuje sie z demonami może nie wiedzieć pewnych rzeczy.
Po pierwsze to nasza grupa nosi imie "św. Jana Pawła II"
Po drugie: Jan Paweł pomimo, że był papieżem to kanonizowany nie jest
Po trzecie: Jan Paweł nie był naszym rodakiem, ale Włochem i zwał się Albino Luciani

Darek
Odpowiadając na Twój poprzedni post sugerujący, iż popadłem w depresje, pragnę donieść, że czuję się doskonale fizycznie, psychicznie, umysłowo i nerwowo...a zawdzięczam to temu, ze unikam wszelkich kacyków i Twoich LINKÓW jak ognia.
Czego i Tobie z całego serca życzę

Patryk
Masz racje! Nie wolno znikać tylko i wyłącznie z powodu jednego trola. Hobbici honor na to nie pozwala

Za co wielbię Boga?
Za rodzinę
Za pracę
...a przede wszystkim, że mogę bez żadnych problemów uczestniczyć w największym cudzie po tej stronie....w Mszy świętej i karmić się Jego Ciałem. Wielu jest takich co tej możliwości nie mają z różnych powodów, a wielu takich co unikają i lekceważą Mszę św., nie zdając sobie sprawy z tego co tracą.

Jak już się wymieniamy swoimi zachwytami nad naprawdę Dobrym Słowem to się jeszcze szybko podzielę- wróciłam z wakacji oczarowana tym co pisał św.Augustyn. Od roku mocno za mną chodziła myśl, żeby poszukać co takiego napisał i jak pisał. Zaczęłam od "Wyznań" i muszę powiedzieć, że im byłam dalej tym robiłam krótsze przerwy w czytaniu Zachwycił mnie swoim patrzeniem na życie, na Boga, głęboką analizą wszystkiego... Więcej nie potrafię powiedzieć...Pomilczeć z głową pełną Jego myśli .... fascynujące. Polecam!

Jan Paweł Święty może oznaczać tylko jedno - nasz Rodak Karol Wojtyła czyli Jan Paweł II . istotnie , aktualna pełna nazwa to Święty Jan Paweł II .
Jego Encykliki są we fragmentach czytane w Radiu Maryja i Radiu Jasna Góra . oby podczas nadchodzącego polskiego urlopu ( 4 - 12 październik ) udało mi się je zdobyć , a jeszcze lepiej na cd-mp3 .
wspominam Msze Świętą JP2 z Bydgoszczy z czerwca 1999 . nasz Rodak " dzisiaj na mnie czeka jeszcze Toruń" , zgromadzeni wierni " poczekają" , JP2 - " i słusznie " .