Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 22, 2025 22:29



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 130  Następna strona
 "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu 
Autor Wiadomość
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
beti2503 napisał(a):
Kael napisał(a):
Ja absolutnie nie mam watpliwosci. Ja wiem, ze oni nie cudzoloza

Gratuluje pewności poglądów Kael. Ja takie sprawy pozostawiam Bogu bo nie śmiałbym powiedzieć, że "nie mam wątpliwości". Jak dla mnie tylko Bóg wie wszystko i "na pewno".

Kael napisał(a):
Podobnie nie mam watpliwosci, ze niewierzacy po slubie cywilnym nie cudzoloza.

Polemizowałabym. Wszystko zależy od tego, jak rozumiesz termin "niewierzący". Niewierzący - czyli poganin, który nigdy nie słyszał o Jezusie bo wiara przez nikogo nie została mu objawiona, czy może niewierzący - czyli ten, kto wiarę w Jezusa dobrowolnie odrzucił i żyje po swojemu bo tak mu wygodnie. Ten pierwszy nie będzie rozliczany przez Boga z wierności wierze - bo zwyczajnie jej nie poznał. Ten drugi, Kael, wg mojego sumienia, cudzołoży - bo zna Przykazania i dobrowolnie od nich odstępuje. Od razu dodam, że słowa "poganin' nie użyłam, by obrażać innowierców - takie określenie znajduje się również w Piśmie Świętym: "Nie bądźcie jak poganie.. "

Zapominasz przy tym o słowach Jezusa mam także i inne owce, które nie są z tej owczarni i te muszę przyprowadzić - tylko Bóg wie, kiedy będzie stworzona jedna owczarnia i jeden pasterz.
Ale skoro my jesteśmy w Jego owczarni, nie oznacza, że Bóg nie troszczy się, nie kocha ludzi spoza chrześcijaństwa.


N mar 15, 2015 10:24
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Cytuj:
To nie życie, tylko tragedia, niezależnie od czasów, w jakich się żyje. Nie miałam okazji stanąć w obronie życia w latach 20tych, 50tych, 70tych - bo nie było mnie jeszcze na świecie, tym bardziej 100 lat temu, 500, czy 1000. Mogę to zrobić tu i teraz i to czynię, bo tak mi nakazuje sumienie.

Zatem zapytam - co konkretnie zrobiłaś aby zapobiec 4 krotnej aborcji dokonanej przez opisywaną przez Ciebie kobietę??

Cytuj:
Na szczęście Bóg z tej śmierci ma moc podźwignąć. Kobietę, która usunęła, lekarza, który wykonywał zabiegi. Ma moc przebaczyć i zmyć z nich ten grzech, ale oni najpierw sami muszą tego chcieć. A wielu się o tym nie dowie, jeśli będziemy mówić: no, ale zawsze tak było, nic nie poradzimy... bo to przeczy postawie niesienia Boga innym.

Nie istnieje aktualnie na świeci człowiek, który nie zna zła aborcji.
Wzmożony krzyk niewiele pomoże, że ktoś wycofa się z postanowień.
Skutecznie pomoże modlitwa i zapewnienie samotnej matce domu, wyżywienia, pracy.
I na pewno więcej pomogę wspomagając finansowo domy samotnej matki, SOS wioski dziecięce, fundację "bose stopki", niż lamentując nad złem tego świata.


N mar 15, 2015 11:43

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
a co w Rzeczpospolitej ? ano , zrezygnowano z urzeczywistnienia energii z pionowych siłowni wiatrowych , ( tanie , wydajne i ekologiczne ) w zamian za to będą kupione za gigantyczne pieniądze stare , zużyte , niewydajne , nieekologiczne i mega drogie w eksploatacji francuskie elektrownie atomowe .

Zenek , jeśli nie masz pracy to módl się za kogoś innego by znalazł prace . Najwyższy lubi gdy modlimy się za innych , a wtedy z całą pewnością znajdziesz pracodawcę . smacznego niedzielnego obiadku wszystkim . Fatima - 790 / 5 / 17 / 48


N mar 15, 2015 12:01
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a):
a co w Rzeczpospolitej ? ano , zrezygnowano z urzeczywistnienia energii z pionowych siłowni wiatrowych , ( tanie , wydajne i ekologiczne ) w zamian za to będą kupione za gigantyczne pieniądze stare , zużyte , niewydajne , nieekologiczne i mega drogie w eksploatacji francuskie elektrownie atomowe .

W jaki sposób przerzuca te elektrownie z Francji do Polski?

Państwo członkowskie i Komisja mają zapewnić, że wprowadzenie w życie priorytetów finansowych z Europejskiego Funduszu Społecznego przyczynią się do wspierania równości, oraz zniesienie nierówności między kobietami i mężczyznami. Podejściu polegającemu na włączeniu problematyki równości płci do głównego nurtu polityki (gender maistreaming) powinny towarzyszyć konkretne działania w celu zwiększenia większego trwałego udziału kobiet w zatrudnieniu i ich rozwoju, 31 lipiec 2006r, podpisali wszyscy premierzy państw członkowskich, w imieniu Polski premier J. Kaczyński.


N mar 15, 2015 12:16
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
beti2503 napisał(a):
Kael napisał(a):
Ja absolutnie nie mam watpliwosci. Ja wiem, ze oni nie cudzoloza

Gratuluje pewności poglądów Kael. Ja takie sprawy pozostawiam Bogu bo nie śmiałbym powiedzieć, że "nie mam wątpliwości". Jak dla mnie tylko Bóg wie wszystko i "na pewno“.


Ale przeciez wlasnie pisalas, ze ciebie watpliwosci, ktore ja podobno mam, nie drecza. To znaczy dla mnie, ze nie masz watpliwosci. Miec watpliwosci -zle, nie miec - jeszcze gorzej...
Wydaje mi sie jednak, ze po prostu nad wieloma prawami sie nie zastanawiasz, a pytania, ktore sie pojawiaja rozstrzygasz na niekorzysc niekatolikow.

No to ci mowie, ze niekoniecznie masz racje

http://religie.wiara.pl/doc/471908.Nost ... o-stosunku
I Lumen gentium
http://www.tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=3825

beti2503 napisał(a):
Kael napisał(a):
Podobnie nie mam watpliwosci, ze niewierzacy po slubie cywilnym nie cudzoloza.

Polemizowałabym. Wszystko zależy od tego, jak rozumiesz termin "niewierzący". Niewierzący - czyli poganin, który nigdy nie słyszał o Jezusie bo wiara przez nikogo nie została mu objawiona, czy może niewierzący - czyli ten, kto wiarę w Jezusa dobrowolnie odrzucił i żyje po swojemu bo tak mu wygodnie. Ten pierwszy nie będzie rozliczany przez Boga z wierności wierze - bo zwyczajnie jej nie poznał. Ten drugi, Kael, wg mojego sumienia, cudzołoży - bo zna Przykazania i dobrowolnie od nich odstępuje. Od razu dodam, że słowa "poganin' nie użyłam, by obrażać innowierców - takie określenie znajduje się również w Piśmie Świętym: "Nie bądźcie jak poganie.. "


Mam ci podac definicje “niewierzacego“? Niewierzacy po prostu nie wierzy w Boga. Chrzest i wychowanie nie zapewnia osobistej wiary. Jezeli nie spotkasz Boga, jezei nie spotkasz Jego prawdziwych swiadkow, ktorzy swiadectwem swojeho zycia potwierdzaja, ze Bog jest, dziala i nas kocha, a slyszysz tylko nakazy i zakazy, ktore sa dla ciebie puste, bo gloszacy je sami wedlug nich nie zyja, to wiary sobie ani nie kupisz ani nie stworzysz. I uczciwiej jest powiedziec:“nie wierze“, niz udawac poboznosc i zaliczac obrzedy.
Prawda o sobie jest zawsze lepsza niz obluda.

No i znowu nie doczytalas. Ja pisze o niewierzacych po slubie cywilnym, zyjacyh w wetnosc malzonkom. Nie po rozwodach, ale tak jak powinni zyc katolicy, nie szukajacych furtek do kolejnych zwiazkow z blogoslawienstwem Kosciola i - w domysle - Boga.

Ja osobiscie mam mieszane uczcia w stosunku do ludzi, ktorzy probuja uzac malzenstwa za niewazne. Owszem, raz mozna sie pomylic do osoby. Ale dwa, czy trzy razy? To raczej swiadczy o tym, ze dana osoba do zadnego malzenstwa nie dorosla.


A o Kosciele i ktory jest prawdziwy, pisze sam Kosciol
Cytuj:
KKK 838 "Co się zaś tyczy tych ludzi, którzy będąc ochrzczeni noszą zaszczytne imię chrześcijan, ale nie wyznają całej wiary lub nie zachowują jedności wspólnoty pod zwierzchnictwem następcy Piotra, to Kościół wie, że jest z nimi związany z licznych powodów" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 15). "Ci przecież, co wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie chrzest, pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej wspólnocie ze społecznością Kościoła katolickiego" (Sobór Watykański II, dekret Unitatis redintegratio, 3). Z Kościołami prawosławnymi ta wspólnota jest tak głęboka, że "niewiele jej brakuje, by osiągnęła pełnię dopuszczającą wspólne celebrowanie Eucharystii Pana" (Paweł VI, Przemówienie (14 grudnia 1975); por. Sobór Watykański II, dekret Unitatis redintegratio, 13-18).


N mar 15, 2015 13:19

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
ciąg dalszy tematu pt ." co w Rzeczpospolitej " - pisałem na co Kraków zamieniono , Łódź - przez całe dziesięciolecia ( może nawet stulecia ) - najpotężniejsze miasto przemysłowe Europy . dziś - ruiny , zgliszcza i szkielety z przeszłości . starówka toruńska postawiona pod zastaw za kredyty . jak łatwo się domyśleć - nikt tego nigdy nie spłaci . prawie cały Długi Targ w Gdańsku już niemiecki . nie potrzebują armat , czołgów lub samolotów bojowych by odzyskać krok po kroku swoje ulubione " wolne miasto " .
oby wybory prezydenckie wygrał uczciwy , przewidujący , pracowity kandydat całkowicie oddany sprawie Rzeczpospolitej .


N mar 15, 2015 13:30
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Cytuj:
Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie.
Lumen Gentium 16


N mar 15, 2015 13:32
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a):
ciąg dalszy tematu pt ." co w Rzeczpospolitej "

Karków zamieniono na miejsce ŚDM - a jak pokazuje dotychczasowa tradycja zawsze odbywały sie dużych, prężnych, bogatych miastach.
W rankingu najbogatszych miast - 3 pozycja, z dochodem 4,820zł/osobę
Cytuj:
- pisałem na co Kraków zamieniono , Łódź

W rankingu najbogatszych miast w w Polsce Łódź zajmuje 8 pozycję, z dochodem 4075zł/ na 1 mieszkańca (sierpień 2014r)
Starówka toruńska wpisana do zabytków, 7 cudów Polski. Nikt nie stawia i nie przyjmuje zabytków pod zastaw.
Odpocznij chłopie i nie twórz mitów w rodzaju niemieckiego Długiego Targu w Gdańsku....nawet dzieci nie kupią tego rodzaju bajań.


N mar 15, 2015 13:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Alus napisał(a):
Akceptuję czy dostrzegam rzeczywistość - nie przypisuj komuś, czego nie napisał, bo nie masz ku temu wiedzy.
Potępiając nigdy nikogo nie przekonasz do zmiany postępowania.
Ja dostrzegam zło, przy czym nie potępiam człowieka, gdzie tylko mogę wskazuję na naganność postępowania, ale bez potępiania.
Przy tym wierzę w mądrość ludzką i nieograniczone miłosierdzie Boga.
Bo gdyby było inaczej jaki sens miałyby spowiedzi ludzi na kilka godzin czy minut przed śmiercią?


Ja nie potępiam nikogo, tylko grzech. Mogę powiedzieć komuś, kto jest w takim związku, kto dokonał aborcji, że grzech jest grzechem nie potępiając tego człowieka, tak samo jak Bóg mówi do mnie że moje grzechy są grzechami, nie potępiając mnie. Przez dwa lata wolontariatu w dziele pomocy duchowej miałam zresztą kilka takich rozmów, nikt mi nie zarzucił, że go potępiłam czy osądziłam. Nie wiem tylko, jak można komuś wskazać naganność postępowania, jeśli się jedne kwestie ocenia bardziej stanowczo, a inne mniej. Wspomniałaś kiedyś, że Twój mąż po Mszy uświadamia kapłana o jego błędach popełnionych podczas jej sprawowania i rozumiem, że nie widzisz w tym nic złego. Ale pouczenie bliźniego, że grzeszy, to już dla Ciebie potępienie.

Ja też wierzę w moc Miłosierdzia Bożego. I w to, że można się nawrócić na 2 min przed śmiercią. Ale może to nawrócenie w ostatniej chwili przyjdzie stąd, że ktoś kiedyś usłyszał, że źle czynił, może moje lub Twoje słowo, że coś jest grzechem i oddala od Boga, zasiane w pamięci człowieka, wykiełkuje w ostatniej chwili. A może nasze usprawiedliwienia, że zło zawsze było, ludzie zawsze grzeszyli, spowoduje, że ktoś nie przyjmie Boga, bo będzie zuchwale liczyć na Miłosierdzie. Poucza o tym też Kościół, sumienie nie pozwala mi więc usprawiedliwiać milczenia tym, że zło zawsze było a Bóg jest miłosierny. Może po tamtej stronie Bóg mnie zapyta, lub Ciebie: dlaczego nie pouczyłaś swojego brata, siostry, że grzeszy?

Jak rozumiesz przykazanie: Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.? W którym miejscu pomiędzy tymi czterema wyrazami widzisz miejsce na "ale"?

Alus napisał(a):
I chrześcijanin powinien sie modlić aby wszyscy chcieli powrócić do Pana, o których On mówi Niech pokładają nadzieję w miłosierdziu Moim, najwięksi grzesznicy. Oni maja prawo przed innymi do ufności w przepaść miłosierdzia Mojego, ufność, nadzieja i modlitwa mogą zmienić świat.
Na pewno nie zmieni wytykanie palcami, oskarżanie, pogarda, lamenty.
Nie ulegajmy zniechęceniu w obliczu zła. Bóg jest Miłością, która zwycięża zło w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, papież Franciszek.
Kto dostąpi miłosierdzia WIE JEDYNIE BÓG.


Dlaczego zakładasz, że wytykam palcami, oskarżam, czy gardzę kimkolwiek? Jeśli ktoś mnie pyta, czy uważam, że to czy tamto za grzech, to powiem tak, lub nie. Bez ale, bo czy np. odejście męża było wystarczającym powodem, by usprawiedliwić aborcję, oceni Bóg. Nie twierdzę, że Bóg nie weźmie pod uwagę okoliczności i różnych uwarunkowań, gdy np kobieta usunie ciążę, nie twierdzę, że jest potępiona i ja jej też nie potępiam, wierzę, że zasługuje na Boże Miłosierdzie może nawet bardziej niż ja! Ale jeśli mnie pytasz, czy aborcja jest grzechem, powiem: tak, jest grzechem, niezależnie od tych ale (ale mąż ją porzucił, ale miała za małe mieszkanie, ale chciała najpierw skończyć studia), i co ciekawe osoby, które uznają ten grzech, który popełniły, też mówią: tak, zgrzeszyłam, zrobiłam to, żałuję, nic mnie nie usprawiedliwia, Bóg mi wybaczył, i świadczą o tym, że to grzech, że to zło.

W filmie Ziemia Maryi jest świadectwo modelki, która usunęła ciążę. Polecam. Opowiada, jak wszyscy jej mówili, że tak będzie lepiej, że to nic, że nie poradzi sobie - a nikt jej nie powiedział, że to grzech, że skrzywdzi samą siebie, że będzie potem cierpieć. W środowisku, w którym żyła, to było normalne, dziewczyny usuwały ciąże, by nie zaprzepaścić kariery, dziecko jest niewygodne. Żyła w otoczeniu opinii, że przecież nie ona jedna, że to normalka, i uległa tym radom. Może, gdyby ktoś jej powiedział, nie rób tego, to grzech, dziecko to łaska, dar od Boga, skrzywdzisz siebie zabijając to życie - może by tego nie zrobiła. Ale nikt się nie znalazł w tych kręgach, kto by nazwał grzech grzechem. Wciąż się o tym za mało mówi. Dostrzegam więc potrzebę mówienia o tym głośno, ale nikogo nie potępiam.

Alus napisał(a):
Zatem zapytam - co konkretnie zrobiłaś aby zapobiec 4 krotnej aborcji dokonanej przez opisywaną przez Ciebie kobietę??


O tych czterech ciążach dowiedziałam się po fakcie, słowa cioci, które zacytowałam, były skierowane do mojej mamy i jeszcze jednej cioci, i nie byłam ich świadkiem. Dowiedziałam się o sytuacji, gdy kuzynka zaszła po raz piaty w ciążę, z której dziecko przyszło na świat. A gdybym wtedy wiedziała i nie zrobiłabym, lub nie powiedziałabym, wystarczająco dużo, lub nic, by im zapobiec, tym bardziej starałabym się więcej tego błędu nie popełnić. Jeśli dostrzeganiem zła nazywasz usprawiedliwienie, że zło zawsze było, aborcje zawsze były, to widocznie zgodnie ze swoim sumieniem. Moje sumienie mówi mi coś innego.

Kael napisał(a):
beti2503 napisał(a):
Nie dręczą mnie wątpliwości, tak jak Kael, czy wyznawcy hinduizmu cudzołożą czy nie.

Ja absolutnie nie mam watpliwosci. Ja wiem, ze oni nie cudzoloza, jezeli maja jedna zone/meza. Bo postepuja zgodnie z Bozym blogoslawienstwem z raju.


A co z kulturą, która dopuszcza, by mężczyzna miał wiele żon? Zgodnie z rytem religii, którą wyznaje, oczywiście. Bóg powiedział, że mężczyzna i kobieta stają się jednym ciałem - argumentujesz, ale nie mężczyzna i jego kobiety. A więc nie jest dla Ciebie cudzołóstwem małżeństwo hinduskie, ale już małżeństwo muzułmańskie mąż + cztery (prawowite) żony tak, bo nie zalicza się pod Twoje kryteria jeden mąż + jedna żona? A przecież tak samo nie wierzą w Boga, hindus z jedną żoną, jak i muzułmanin ze swoimi czterema czy dziesięcioma, a żyje zgodnie z przykazaniami swojej religii.

Kapłan też ślubuje aż do śmierci, składając śluby wieczyste. Święcenia kapłańskie nie znikają, gdy kapłan opuszcza lub zostaje wydalony ze stanu duchowieństwa. Gdyby później chciał ożenić się, w Kościele ślubować nie może, bo już coś Bogu ślubował. Skoro więc rozwodnicy w ponownych związkach mieliby być dopuszczeni do Eucharystii (bo zakładamy, że nie cudzołożą), dlaczego nie mieliby móc ponownie ślubować kolejnej osobie? Aha, bo już coś przed Bogiem ślubowali. Aż do śmierci. M.in. wierność, dopóki śmierć ich nie rozłączy. Jeśli mój małżonek zerwie przysięgę, czy to od razu daje mi zielone światło, bym zerwała moją? Mnie osobiście nie, nie w zgodzie z moim sumieniem i moim rozumieniem wierności Bogu. Jeśli ktoś kradnie, nie czuję, że i ja mam prawo kraść. Jeśli ktoś zabija, nie czuję, że i ja mam prawo. Jeśli ktoś zdradza, nie czuję, że i ja mogę zdradzić, nie mając wyrzutów sumienia. A jeśli sumienie mi coś wyrzuca, to znaczy, że źle postąpiłam. Natomiast KRK nie wyrzuca na margines wspólnoty ludzi w takich związkach, co nie znaczy, że nie ponoszą konsekwencji swych decyzji. Nie twierdzę jednak, że są potępieni czy że mamy ich potępiać (co innego sam grzech w naszym rozumieniu).

Cytuj:
Myślę, że są osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach, które są blisko Pana Jezusa, ale gdyby te osoby zaczęły przystępować do Komunii św., to paradoksalnie nie zrobiłyby kroku naprzód, ale zrobiłyby krok w tył. Teraz te osoby żyją w prawdzie i nie przystępując do Komunii św. paradoksalnie, świadczą o sensie i znaczeniu sakramentów małżeństwa i Eucharystii.To ich pragnienie Komunii jest świadectwem. Jeśli jest dobrze przeżyte, to może te osoby doprowadzić do większej jedności z Panem Bogiem, niż w niejednym przypadku Komunia sakramentalna. Ks. prof. Dariusz Kowalczyk


N mar 15, 2015 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Alicja pyta jak przerzucą atom z Francji do Polski . ano , tu będzie problem , bo Niemcy z całą pewnością nie zgodzą się by atomowy złom przemieszczał się przez ich terytorium.
odnośnie toruńskiej starówki pod zastaw , mała korekta - ratusz został wyłączony , jest nietykalny . reszta ( jak wspominałem ) stoi nadal pod zastaw .
a te dochody Kraków , Łódź , ponad 4000 zł na osobe to chyba wzięłaś z " wyborczej" lub z innych mediów mętnego nurtu . egzotyczne poczucie humoru nie opuszcza naszą ulubioną Aluś .

ciekawa będzie krakowska konfrontacja ŚDM , kontra niezliczona ilość "gabinetów masażu" i innej "rekreacji" erotycznej typu "cocomo" .

odnośnie jeszcze Torunia czyli " 7 cudów Polski " . o niczym takim nie wiem . jedno jest pewne - w 1994 wpisano Toruń na liste światowego dziedzictwa z adnotacją " żadnych dotacji " .


N mar 15, 2015 14:31
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Między "tak, tak" i "Nie, nie" nie ma miejsca na "ale".
Ale także nie ma miejsca na zwątpienia, wyolbrzymianie zła - tam gdzie wzmaga sie grzech, tym obficiej wylewa się łaska.
A my wszyscy chrześcijanie współpracując z łaską Boga musimy sie modlić - choćby Nowenną do Miłosierdzia Bożego, wspomagać materialnie.
A pośród rodziny, znajomych w obliczu zaistniałego zła, wskazywać na niewłaściwość postępowania.

Cytuj:
odnośnie toruńskiej starówki pod zastaw , mała korekta - ratusz został wyłączony , jest nietykalny . reszta ( jak wspominałem ) stoi nadal pod zastaw .
a te dochody Kraków , Łódź , ponad 4000 zł na osobe to chyba wzięłaś z " wyborczej" lub z innych mediów mętnego nurtu . egzotyczne poczucie humoru nie opuszcza naszą ulubioną Aluś

Nie jedynie słusznych, siejących zwątpienie, czego jesteś namacalnym dowodem, medii toruńskich.
A takie rankingi przygotowuje gremium ekonomistów.
Odnośnie "poczucia humoru" - Chrześcijanin nigdy nie może być znudzony i smutny. Ten, kto kocha Chrystusa, jest pełen radości i rozsiewa radość" papież Franciszek :-D

Cytuj:
ciekawa będzie krakowska konfrontacja ŚDM , kontra niezliczona ilość "gabinetów masażu" i innej "rekreacji" erotycznej typu "cocomo" .

A jak sie to ma do "ruiny" finansowej i gospodarczej Krakowa?

Cytuj:
odnośnie jeszcze Torunia czyli " 7 cudów Polski " . o niczym takim nie wiem . jedno jest pewne - w 1994 wpisano Toruń na liste światowego dziedzictwa z adnotacją " żadnych dotacji " .

Co dowodzi, że starówka nie może stanowić żadnego zastawu.


N mar 15, 2015 15:16

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
skoro tak lubisz Alicjo rankingi to pewnie wiesz że Kraków ma największą w Polsce ilość burdeli .
ciekawe będzie to " ŚDM " , w tłum będą wchodzić panie z różowymi parasolami oferujące to czy owo.
czy to też katolicka światowa młodzież ?

Alicjo , ponadto naucz się czytać . czy ja napisałem że Kraków to ruina finansowa ? ruina MORALNA . a to prawie robi wielką różnice . zgadza się ?


N mar 15, 2015 15:39
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
_Lilka napisał(a):
Kael napisał(a):
beti2503 napisał(a):
Nie dręczą mnie wątpliwości, tak jak Kael, czy wyznawcy hinduizmu cudzołożą czy nie.

Ja absolutnie nie mam watpliwosci. Ja wiem, ze oni nie cudzoloza, jezeli maja jedna zone/meza. Bo postepuja zgodnie z Bozym blogoslawienstwem z raju.


A co z kulturą, która dopuszcza, by mężczyzna miał wiele żon? Zgodnie z rytem religii, którą wyznaje, oczywiście. Bóg powiedział, że mężczyzna i kobieta stają się jednym ciałem - argumentujesz, ale nie mężczyzna i jego kobiety. A więc nie jest dla Ciebie cudzołóstwem małżeństwo hinduskie, ale już małżeństwo muzułmańskie mąż + cztery (prawowite) żony tak, bo nie zalicza się pod Twoje kryteria jeden mąż + jedna żona? A przecież tak samo nie wierzą w Boga, hindus z jedną żoną, jak i muzułmanin ze swoimi czterema czy dziesięcioma, a żyje zgodnie z przykazaniami swojej religii.

Nie wierza w Boga?

@_Lilka, nie musisz mi wierzyc. Wierz Kosciolowi
Cytuj:
DRN 3. Kościół spogląda z szacunkiem również na mahometan, oddających cześć jedynemu Bogu, żywemu i samoistnemu, miłosiernemu i wszechmocnemu, Stwórcy nieba i ziemi, Temu, który przemówił do ludzi; Jego nawet zakrytym postanowieniom całym sercem usiłują się podporządkować, tak jak podporządkował się Bogu Abraham, do którego wiara islamu chętnie nawiązuje. Jezusowi, którego nie uznają wprawdzie za Boga, oddają cześć jako prorokowi i czczą dziewiczą Jego Matkę Maryję, a nieraz pobożnie Ją nawet wzywają. Ponadto oczekują dnia sądu, w którym Bóg będzie wymierzał sprawiedliwość wszystkim ludziom wskrzeszonym z martwych. Z tego powodu cenią życie moralne i oddają Bogu cześć głównie przez modlitwę, jałmużny i post.

Jeżeli więc w ciągu wieków wiele powstawało sporów i wrogości między chrześcijanami i mahometanami, święty Sobór wzywa wszystkich, aby wymazując z pamięci przeszłość szczerze pracowali nad zrozumieniem wzajemnym i w interesie całej ludzkości wspólnie strzegli i rozwijali sprawiedliwość społeczną, dobra moralne oraz pokój i wolność.


No ale niektorzy uwazaja, ze jezeli inni nie mieli laski wiary w Kosciele katolickim, to juz sa spisani na straty.
Moze jednak warto poglebic wiedze o tym co Kosciol naucza, a nie ranic i wykluczac innych na starcie?
To nie nasza zasluga, ze jestesmy katolikami i nie mamy innych potepiac i im "kociej wiary" wytykac, ale pokazywac, ze warto byc katolikiem. I nie ze wzgledu na lepsze samopoczucie.


N mar 15, 2015 16:30
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a):
skoro tak lubisz Alicjo rankingi to pewnie wiesz że Kraków ma największą w Polsce ilość burdeli .
ciekawe będzie to " ŚDM " , w tłum będą wchodzić panie z różowymi parasolami oferujące to czy owo.
czy to też katolicka światowa młodzież ?

Większą niż w Rzymie czy Paryżu?

[quote[Alicjo , ponadto naucz się czytać . czy ja napisałem że Kraków to ruina finansowa ? ruina MORALNA . a to prawie robi wielką różnice . zgadza się ?[/quote]
Skąd wiesz ilu krakowian korzysta z tych domów uciech, a ilu turystów. Kraków pod względem ilości turystów przebija wszystkie polskie miasta.
I czy te burdele sa własnością krakowian?
A jeśli, są to zapewne podobnych"katolików" jak właściciel słynnych cocomo, który jak sam deklarował i kamera ukazywała, co niedziela jest na mszy w Łagiewnikach i co dzień przystępuje do komunii....bo jak powiedział on nigdy nikogo nie zmusza do korzystania lokali :diabel:


N mar 15, 2015 17:40

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
tak czy owak tak zwane ŚDM zapowiadają się ciekawie i rozrywkowo . ja ciesze się na tygodniowy urlop 11 kwietnia . odwiedziny Rozgłośni Ojca Dyrektora , Sanktuarium w Oborach , Sanktuarium Bożego Miłosierdzia itd.
Alleluja i do przodu ! Viva Ojciec Dyrektor !


N mar 15, 2015 17:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 130  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL