Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 11:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 strach przed piekłem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 16:18
Posty: 5
Post strach przed piekłem
Jestem osobą wierzącą. Prześladuje mnie strach przed piekłem. Cały czas się boję że jak się źle pomodlę albo coś głupiego pomyślę to pójdę do piekła. W związku z tym mam natarczywe myśli . Co mam zrobić? Czy o to żeby pójść do nieba trzeba się modlić? Co mam zrobić gdy do głowy przychodzą mi myśli typu" nie chcę iść do nieba" chociaż wcale tak nie jest? Pomóżcie mi bo to już staje się męczące


Śr kwi 09, 2008 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Strach ma wielkie oczy. Pamiętaj, że Jezus powiedział "Nie bój się, wierz tylko".


Śr kwi 09, 2008 18:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 16:18
Posty: 5
Post 
no tak ale co mam zrobić gdy mnie nachodzą takie myśli? czy Bóg wie że ja tak nie uważam? czy modlić się o niebo?


Śr kwi 09, 2008 18:39
Zobacz profil
Post 
To, co opisujesz pachnie mi nerwicą natręctw- zwana obecnie zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym...

Zaburzenie to charakteryzuje m.in :
Cytuj:
Występowanie objawów w postaci obsesji (myśli natrętnych) lub/i kompulsji (czynności natrętnych).
Obsesje to nawracające, uporczywe myśli, wyobrażenia lub impulsy, które wdzierają się do świadomości wbrew woli chorego, odczuwane są jako natrętne, przeszkadzające, niewłaściwe, budzą lęk. Tematycznie są nie tylko i wyłącznie związane z realnymi problemami codziennego życia. Chory uświadamia je sobie jako własne, próbuje je zignorować lub pozbyć się ich, niejednokrotnie za pomocą myśli lub działań.

Kompulsje to powtarzające się, niecelowe formy zachowania lub czynności psychiczne, które ujawniają się wbrew woli chorego i realizowane są w sposób stereotypowy, występują często na odpowiedź na pojawiające się obsesje. Celem ich jest zmniejszenie lęku lub zapobieżenie określonej sytuacji, choć z obiektywnego punktu widzenia nie mogą one pełnić takiej roli albo są tez przesadne w stosunku do potrzeb.

Powyższe objawy przysparzają choremu wielu zmartwień, zajmują mu wiele czasu (ponad godzinę dziennie ), w znaczny sposób wpływają na jego normalną, codzienną aktywność zawodowa lub szkolną, funkcjonowanie w społeczeństwie oraz relacje z innymi ludźmi.

Zaburzenia te nie są wynikiem spożywania substancji, np. leków, lub innych substancji chemicznych...

...

To, co opisujesz znajduje się na liście myśli natrętnych według CY-BOCS, czyli skala zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego Yale'a- Browna

"myśli natrętne o tematyce religijnej"
np. nadmierny niepokój lub obawa przed obrazą Boga lub obiektów religinych...

Masz tu jeszcze kwestionariusz stosowany w rozpoznaniu zaburzenia...

A. Myśli natrętne obecne przez większość dni w czasie ostatnich dwóch tygodni:

tak-3 raczej tak-2 chyba nie -1 nie-0

B. Czynności natrętne obecne przez większość dni w czasie ostatnich 2 tygodni.

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

C. Myśli i/lub czynności natrętne wywołują zdenerwowanie, są nieprzyjemne (nie dotyczy spadku napięcia po dokonaniu czynności natrętnej)

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

D. Mysli natrętne i/lub czynności natrętne wpływają negatywnie na indywidualne lub społeczne funkcjonowanie bądź relacje z innymi ludźmi, powodują znaczną stratę czasu (ponad godzinę dziennie)

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

E. Osoba próbuje przeciwstawić się myślom i/lub czynnościom natrętnym (opór stawiany długo trwającym objawom może być minimalny ), ale nie jest w stanie przeciwstawić się co najmniej jednej myśli lub czynności natrętnej

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

F. Co najmniej jedna myśl lub czynność natrętna jest postrzegana jako przesadna, nadmierna lub pozbawiona sensu.

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

G. Myśli lub czynności natrętne nie są objawem innych zaburzeń psychicznych, takich jak schizofrenia lub zaburzenia afektywne itd...

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

H. Myśli i/lub czynności natrętne nie są wynikiem spożywania substancji, np. narkotyków lub leków.


...........................

Teraz tak ważne jest na co odpowiedziałeś pozytywnie na co negatywnie
tak+chyba tak=odp. pozytywna; nie+chyba nie= odp. negatywna...

U badanego mozna rozpoznać zab. obsesyjno-kompulsyjne:
A i /lub B odpowiedź pozytywna+ C,D,E,F,G,H odpowiedzi pozytywne...

U badanego mozna rozpoznać zab. obsesyjno-kompulsyjne ze słabym wglądem:
A i/lub B + C,D,E,G,H-pozytywne F-negatywna...

U badanego mozna rozpoznać subkliniczną postać zaburzenia (tzn. łagodną- dop.moje )
A i/lub B C,E,F,G, H- pozytywne; D-negatywna

U badanego nie mozna rozpoznać zaburzenia: co najmniej na jedno z kryteriów A lub B, C, E, G,H- odpowiedź negatywna


za: Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne, A. Bryńska, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2007

Jesli rozpoznasz u siebie to zaburzenie to warto udać się do psychologa...to co opisujesz może być objawem takze innych zaburzeń- kluczem jest to, jak bardzo przeszkadza Ci to w wypełnianiu obowiązków...jeśli bardzo- trzeba coś z tym zrobić...


Pt kwi 11, 2008 22:30

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 16:18
Posty: 5
Post 
dziękuję Teresse :) jakiś czas temu miałam tą przypadłość o której piszesz i zdecydowanie utrudniało mi to życie . Teraz pozostał mi ten problem o którym pisałam powyżej. Myślę, że jak będę u spowiedzi to się księdza zapytam i może to pomoże a jak nie to rozważę pójście do psychologa :)


So kwi 12, 2008 6:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post 
Teresse napisał(a):
To, co opisujesz pachnie mi nerwicą natręctw- zwana obecnie zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym...

Zaburzenie to charakteryzuje m.in :
Cytuj:
Występowanie objawów w postaci obsesji (myśli natrętnych) lub/i kompulsji (czynności natrętnych).
Obsesje to nawracające, uporczywe myśli, wyobrażenia lub impulsy, które wdzierają się do świadomości wbrew woli chorego, odczuwane są jako natrętne, przeszkadzające, niewłaściwe, budzą lęk. Tematycznie są nie tylko i wyłącznie związane z realnymi problemami codziennego życia. Chory uświadamia je sobie jako własne, próbuje je zignorować lub pozbyć się ich, niejednokrotnie za pomocą myśli lub działań.

Kompulsje to powtarzające się, niecelowe formy zachowania lub czynności psychiczne, które ujawniają się wbrew woli chorego i realizowane są w sposób stereotypowy, występują często na odpowiedź na pojawiające się obsesje. Celem ich jest zmniejszenie lęku lub zapobieżenie określonej sytuacji, choć z obiektywnego punktu widzenia nie mogą one pełnić takiej roli albo są tez przesadne w stosunku do potrzeb.

Powyższe objawy przysparzają choremu wielu zmartwień, zajmują mu wiele czasu (ponad godzinę dziennie ), w znaczny sposób wpływają na jego normalną, codzienną aktywność zawodowa lub szkolną, funkcjonowanie w społeczeństwie oraz relacje z innymi ludźmi.

Zaburzenia te nie są wynikiem spożywania substancji, np. leków, lub innych substancji chemicznych...

...

To, co opisujesz znajduje się na liście myśli natrętnych według CY-BOCS, czyli skala zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego Yale'a- Browna

"myśli natrętne o tematyce religijnej"
np. nadmierny niepokój lub obawa przed obrazą Boga lub obiektów religinych...

Masz tu jeszcze kwestionariusz stosowany w rozpoznaniu zaburzenia...

A. Myśli natrętne obecne przez większość dni w czasie ostatnich dwóch tygodni:

tak-3 raczej tak-2 chyba nie -1 nie-0

B. Czynności natrętne obecne przez większość dni w czasie ostatnich 2 tygodni.

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

C. Myśli i/lub czynności natrętne wywołują zdenerwowanie, są nieprzyjemne (nie dotyczy spadku napięcia po dokonaniu czynności natrętnej)

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

D. Mysli natrętne i/lub czynności natrętne wpływają negatywnie na indywidualne lub społeczne funkcjonowanie bądź relacje z innymi ludźmi, powodują znaczną stratę czasu (ponad godzinę dziennie)

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

E. Osoba próbuje przeciwstawić się myślom i/lub czynnościom natrętnym (opór stawiany długo trwającym objawom może być minimalny ), ale nie jest w stanie przeciwstawić się co najmniej jednej myśli lub czynności natrętnej

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

F. Co najmniej jedna myśl lub czynność natrętna jest postrzegana jako przesadna, nadmierna lub pozbawiona sensu.

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

G. Myśli lub czynności natrętne nie są objawem innych zaburzeń psychicznych, takich jak schizofrenia lub zaburzenia afektywne itd...

tak-3 raczej tak-2 chyba nie-1 nie-0

H. Myśli i/lub czynności natrętne nie są wynikiem spożywania substancji, np. narkotyków lub leków.


...........................

Teraz tak ważne jest na co odpowiedziałeś pozytywnie na co negatywnie
tak+chyba tak=odp. pozytywna; nie+chyba nie= odp. negatywna...

U badanego mozna rozpoznać zab. obsesyjno-kompulsyjne:
A i /lub B odpowiedź pozytywna+ C,D,E,F,G,H odpowiedzi pozytywne...

U badanego mozna rozpoznać zab. obsesyjno-kompulsyjne ze słabym wglądem:
A i/lub B + C,D,E,G,H-pozytywne F-negatywna...

U badanego mozna rozpoznać subkliniczną postać zaburzenia (tzn. łagodną- dop.moje )
A i/lub B C,E,F,G, H- pozytywne; D-negatywna

U badanego nie mozna rozpoznać zaburzenia: co najmniej na jedno z kryteriów A lub B, C, E, G,H- odpowiedź negatywna


za: Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne, A. Bryńska, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2007

Jesli rozpoznasz u siebie to zaburzenie to warto udać się do psychologa...to co opisujesz może być objawem takze innych zaburzeń- kluczem jest to, jak bardzo przeszkadza Ci to w wypełnianiu obowiązków...jeśli bardzo- trzeba coś z tym zrobić...


Pomocy!!!!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt cze 06, 2008 12:51
Zobacz profil
Post 
Też ze strachu mam myśli o Pan Bogu to chyba obsesja religijna.


N gru 28, 2008 22:27
Post Re: strach przed piekłem
pysio1 napisał(a):
Jestem osobą wierzącą. Prześladuje mnie strach przed piekłem. Cały czas się boję że jak się źle pomodlę albo coś głupiego pomyślę to pójdę do piekła. W związku z tym mam natarczywe myśli . Co mam zrobić? Czy o to żeby pójść do nieba trzeba się modlić? Co mam zrobić gdy do głowy przychodzą mi myśli typu" nie chcę iść do nieba" chociaż wcale tak nie jest? Pomóżcie mi bo to już staje się męczące

Racja też byłem w takiej sytuacji i przeszł mi... bo przeszłem z tego w coś gorszego... patrz mój temat w zakładce żyć wiarą.


N gru 28, 2008 22:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Oczywiście uważam, że trzeba by pójść do psychologa jeśli nie daje to spokoju (jeszcze lepiej jeśli jest to psycholog chrześcijański). Bo może to być właśnie choroba, a nie tylko sprawa złego spojrzenia.

Jeżeli jednak by to była sprawa złego spojrzenia, to trzeba pamiętać jedno... czy Bóg, który kocha nas nieskończenie mógłby nas karać za coś za co nie odpowiadamy i czego nie chcemy (patrz: te natarczywe złe myśli)? Nie sądzę. Żeby pójść do piekła, to trzeba popełnić umrzeć w stanie grzechu ciężkiego. Grzech ciężki to taki, w którym jednocześnie spełnione są 3 warunki:
1) ciężka materia (Kościół ją określa)
2) pełna wolność czynu
3) pełna świadomość

W przypadku natarczywych myśli, których się nie chce z pewnością nie ma pełnej wolności, a najprawdopodobniej jest ona zerowa, bo przecież robi się coś wbrew swojej woli.

Słyszałem kiedyś coś ciekawego na temat takich myśli:
- Nie chcesz tych myśli, prawda? Prawda. Właśnie! I to pokazuje, że jest w Tobie Chrystus!

Bóg z Wami!

_________________
Piotr Milewski


N gru 28, 2008 22:56
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: strach przed piekłem
Wstawki spirytystyczne usunięto i proszę nie próbować ponownie w tym dziale

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz paź 26, 2017 17:48
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr paź 25, 2017 8:22
Posty: 13
Post Re: strach przed piekłem
Ja mam raczej coś w rodzaju dręczącego poczucia niedoskonałości. Staram się, próbuję być lepsza, nie zawsze wychodzi, czasem gdzieś się ugnę. Wiem, że robię ile mogę, a jednocześnie mogłabym być jeszcze lepsza i daleko mi do nazwania siebie ,,dobrym człowiekiem". Boję się, że czasem w niektórych kwestiach jestem zbyt ,,letnia"...


Pt paź 27, 2017 7:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 15, 2017 13:19
Posty: 42
Post Re: strach przed piekłem
Wiara oparta na strachu to nie jest prawdziwa wiara.


Pn lis 20, 2017 10:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
Boję się Piekła. Nie chcę tam trafić. Nie chciałbym, aby ktokolwiek był potępiony, przynajmniej z mojej bliskiej rodziny. Lęk przed cierpieniem pośmiertnym popychał mnie do różnych działań.

Mam zdiagnozowane zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (nerwicę natręctw) i biorę lek(i) na to. Od prawie 10 lat. Wcześniej też miałem objawy obsesyjno-kompulsywne, ale były to głównie związane z magicznym myśleniem kompulsje kontrolujące. Udało mi się ich pozbyć czy może chociaż wyraźnie je ograniczyć dzięki uznaniu je za coś grzesznego, przesądy, magię, czary. Lęk religijny stanowi bardzo dobre "paliwo" dla ZOK. Od około 10 lat jestem skrupulantem. Rachunek sumienia stanowi poważny problem dla mnie.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So wrz 01, 2018 21:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2600
Post Re: strach przed piekłem
niewazny12 napisał(a):
Boję się Piekła. Nie chcę tam trafić. Nie chciałbym, aby ktokolwiek był potępiony, przynajmniej z mojej bliskiej rodziny. Lęk przed cierpieniem pośmiertnym popychał mnie do różnych działań.

Mam zdiagnozowane zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (nerwicę natręctw) i biorę lek(i) na to. Od prawie 10 lat. Wcześniej też miałem objawy obsesyjno-kompulsywne, ale były to głównie związane z magicznym myśleniem kompulsje kontrolujące. Udało mi się ich pozbyć czy może chociaż wyraźnie je ograniczyć dzięki uznaniu je za coś grzesznego, przesądy, magię, czary. Lęk religijny stanowi bardzo dobre "paliwo" dla ZOK. Od około 10 lat jestem skrupulantem. Rachunek sumienia stanowi poważny problem dla mnie.


Jesteś na terapii psychologicznej? To tam jest miejsce na leczenie i wyjaśnianie wielu nurtujących Cię kwestii.

_________________
MODERATOR


N wrz 02, 2018 20:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: strach przed piekłem
Czasem chodzę na grupę wsparcia dla osób niepełnosprawnych (zwłaszcza psychicznie). Regularnych kontaktów z psychologiem obecnie nie mam. Mam wizyty u psychiatry co około 2 miesiące, trwają one krótko - ok. 15-30 minut. Trzy razy odbyłem terapię na oddziale dziennym, ostatnią zakończyłem ponad rok temu.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Śr wrz 05, 2018 22:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL