|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
adamek351
Dołączył(a): Śr gru 24, 2014 15:03 Posty: 3
|
 Trudny moment w życiu
Witam,
Chciałbym opisać to co teraz przechodzę. Niedawno poznałem fajną dziewczynę, która mieszka w akademiku. Byliśmy razem z kolegami więc ciężko było porozmawiać sam na sam. I mam do siebie pretensję, że potem od razu nie odwiedziłem jej i nie poznałem się lepiej. Teraz akurat są świętą, więc wracamy na uczelnie za ponad dwa tygodnie. Czy to nie będzie głupie jeśli już po świętach, miesiąc po tym jak z nią się poznałem odwiedzę ją? Dodam, że nie mieszka sama, więc nie wiem jak zacząć rozmowę jeśli drzwi otworzy ktoś inny.
Przed świętami odbyłem szczerą spowiedź, ale obecnie mam jakiegoś doła. Święta te w ogóle mnie nie cieszą. Mam wyrzuty spowodowane sytuacją z pierwszego akapitu.
Do tego po spowiedzi zacząłem rozmyślać jaki jest sen mojego życia. Potrafię przespacerować 1-2h w samotności.
Co mi poradzicie ?
|
| Śr gru 24, 2014 15:16 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Trudny moment w życiu
Poradzić może Ci przyjaciel który Cię zna. Poza kwestią spowiedzi i świąt, niejako przy okazji, nic nie wskazuje na to aby sytuacja miała jakiekolwiek podłoże duchowe. Czemu zatem akurat forum wiara, a nie np forum prawnicze?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Śr gru 24, 2014 15:24 |
|
 |
|
adamek351
Dołączył(a): Śr gru 24, 2014 15:03 Posty: 3
|
 Re: Trudny moment w życiu
Wybrałem akurat to forum bo myślałem, że może ktoś pomoże. Dodam, że poznaliśmy się na rekolekcjach.
|
| Śr gru 24, 2014 15:32 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Trudny moment w życiu
Jest to oczywiście możliwe, że ktoś tutaj udzieli pomocy trafiając idealnie, podobnie jednak może być i na forum prawniczym i w sklepie warzywnym. Poznaliście się na rekolekcjach, to fajnie. Może oznaczać że oboje macie podobne poglądy na pewne sprawy - choć ja też bywałem na rekolekcjach, dlatego tylko mogę podejrzewać że w sprawie wiary macie coś wspólnego. Itak jest ze wszystkim - jeśli szukasz pomocy to nie łudź się że anonimowi ludzie, jeszcze z jakiegoś forum, nie znając Cię, ani Twojej sytuacji, coś pomogą. Co właściwie można Ci doradzić? Zapytam zupełnie poważnie - doradź mi, bo ostatnio jechałem rowerem i na ścieżce rowerowej szła jakaś osoba. Teraz domyśl się jak ta sytuacja wyglądała,jakim jestem człowiekiem, domyśl się też jaki mam z tym problem i doradź co powinienem zrobić. A teraz na koniec chcę zapewnić że nie robię Ci tu wyrzutów, czy nie wyśmiewam. Próbuję tylko uświadomić że właściwie pomimo opisu ja nie mam kompletnie pojęcia co napisać. To że jest tu forum dla wierzących, nie oznacza że każdy wchodzi oświecony przez Ducha Św. i ma jakieś super mocne myśli i porady dla każdego, domyśla się kim jest rozmówca i umie prawie że za rękę zaprowadzić do celu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Śr gru 24, 2014 22:01 |
|
 |
|
adamek351
Dołączył(a): Śr gru 24, 2014 15:03 Posty: 3
|
 Re: Trudny moment w życiu
Czy to nie będzie głupie jak po tak długim czasie dopiero lepiej z nią się zapoznam ? Tylko nie wiem czy przełamię swój strach...
|
| Cz gru 25, 2014 0:01 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Trudny moment w życiu
Osobiście nie mam pojęcia czy to będzie głupie. Wszystko zależy od Ciebie, co sam sobie wmówisz. T nie jest sprawa obiektywnego rozsądzenia przez kogoś. Nie pytaj więc o rzeczy których nie można poddać ocenie. Zapoznawanie można zacząć w każdym czasie, nie wiem skąd pomysł że jak nie w ciągu pierwszych 5 minut, to już będzie głupio i dziwnie. Natomiast widać na pewno że masz tu problem, jakiś strach, nieśmiałość itp. Na dziś jeszcze nie wiesz nic, bo może kogoś ma, albo nie ma woli być z kimś, nie wiesz nawet czy taka znajomość jest potrzebna. A boisz się o to jakbyście jutro mieli brać ślub.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Cz gru 25, 2014 1:10 |
|
 |
|
pr
Dołączył(a): N lis 18, 2007 23:41 Posty: 83
|
 Re: Trudny moment w życiu
Potrzebujesz Adamku żeby ktoś Ci przyznał koniecznie rację? No to jest oczywiste, że nie ma sens iść i próbować zagadywać do kogoś kogo nie znasz. Dokładnie tak, to czego się obawiasz jest w pełni zasadne. Pójdziesz, wejdziesz do pokoju i co? Akurat to, że otworzy inna osoba to najmniejszy problem. Ciekawsze będzie jak Twój obiekt westchnień wystąpi akurat bez makijażu i Ci szybko przejdzie. No zlej ten temat, jakbyście mieli ochotę pogadać miesiąc temu i się poznawać, to byście się poznali.
|
| Cz gru 25, 2014 18:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudny moment w życiu
adamek351 napisał(a): Witam,
Chciałbym opisać to co teraz przechodzę. Niedawno poznałem fajną dziewczynę, która mieszka w akademiku. Byliśmy razem z kolegami więc ciężko było porozmawiać sam na sam. I mam do siebie pretensję, że potem od razu nie odwiedziłem jej i nie poznałem się lepiej. Teraz akurat są świętą, więc wracamy na uczelnie za ponad dwa tygodnie. Czy to nie będzie głupie jeśli już po świętach, miesiąc po tym jak z nią się poznałem odwiedzę ją? Dodam, że nie mieszka sama, więc nie wiem jak zacząć rozmowę jeśli drzwi otworzy ktoś inny.
Przed świętami odbyłem szczerą spowiedź, ale obecnie mam jakiegoś doła. Święta te w ogóle mnie nie cieszą. Mam wyrzuty spowodowane sytuacją z pierwszego akapitu.
Do tego po spowiedzi zacząłem rozmyślać jaki jest sen mojego życia. Potrafię przespacerować 1-2h w samotności.
Co mi poradzicie ? Proszę powiedz mi co w Twoim przekonaniu oznacza "poznać lepiej"? A może zastanowisz się i napiszesz do niej list, taki tradycyjny list i wyślesz. Daj jej też możliwośc by i ona zapragnęła Ciebie bliżej poznać. Pomyśl co chciałbyś jej w takim liście napisać...może dołączysz zaproszenie na spacer czy do teatru lub do kina?
|
| Cz gru 25, 2014 20:26 |
|
 |
|
Grigori
Dołączył(a): Wt gru 16, 2014 0:54 Posty: 30
|
 Re: Trudny moment w życiu
Stary dziewczyny nie lubią takich za bardzo nieśmiałych. Facet musi byc facetem i to do niego należny inicjatywa. Podoba Ci się laska, to idź do niej i powiedz, ze chcesz zamienić słowo na osobności (nawet korytarz) wspomin cos o poprzedniej wizycie (uwierz mi, ze dla laski nie ma znaczenia czy byliscie u niej miesiac temu czy rok temu) powiedz, ze zapraszasz gdzieś tam (kawa,ciastko, itp) tylko wybierz miejsce neutralne, nie swój pokój  Zgodzi się na 99% o ile jest sama, po tym zaproszeniu wyjdź i tyle. Dziewczyny dzisiaj tylko czekaja na zaproszenie na prawdziwa randke a nie na bajer(aleś ty ładna) na imprezie z kolegami po kieliszku.
|
| Pt gru 26, 2014 0:55 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Trudny moment w życiu
Być może, ale tego typu rady ogólne, które działają na 10% populacji dziewczyn, dla osoby, która widocznie ma jednak problem z jakimś typem nieśmiałości, są wysoce teoretyczne. Dziwi mnie że nie masz żadnych oporów przed takimi poradami.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Pt gru 26, 2014 12:59 |
|
 |
|
francesca77
Dołączył(a): Wt sie 12, 2014 11:29 Posty: 134
|
 Re: Trudny moment w życiu
Grigori napisał(a): Stary dziewczyny nie lubią takich za bardzo nieśmiałych. Facet musi byc facetem i to do niego należny inicjatywa. Podoba Ci się laska, to idź do niej i powiedz, ze chcesz zamienić słowo na osobności (nawet korytarz) wspomin cos o poprzedniej wizycie (uwierz mi, ze dla laski nie ma znaczenia czy byliscie u niej miesiac temu czy rok temu) powiedz, ze zapraszasz gdzieś tam (kawa,ciastko, itp) tylko wybierz miejsce neutralne, nie swój pokój  Zgodzi się na 99% o ile jest sama, po tym zaproszeniu wyjdź i tyle. Dziewczyny dzisiaj tylko czekaja na zaproszenie na prawdziwa randke a nie na bajer(aleś ty ładna) na imprezie z kolegami po kieliszku. Zgadzam się, nie ma nic gorszego niż ciapowaty facet. Idź, przypomnij się i zaproś choćby na jakieś roraty czy inne gorzkie żale:-) Odwagi!
_________________ "Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" (Seneka Młodszy)
|
| So gru 27, 2014 4:00 |
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Trudny moment w życiu
Ja tam lubię nieśmiałych facetów. Budzą we mnie opiekuńczość 
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| N gru 28, 2014 19:10 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Trudny moment w życiu
Moja rada dla autora jest taka, aby cenił sobie najbardziej te opinie,które niosą najmniej konkretów. Bo takie często wynikają z dłuższego przemyślenia problemu, czyli są z natury bardziej wartościowe. Natomiast pinie w stylu "nie bądź ciapa", abo "natychmiast masz stać się mężczyzną (wedle definicją tego co doradza), bo inaczej zmarnujesz życie" traktowałbym z przymrożeniem oka. Przyjmijmy może rzecz oczywistą, że 3 miliardy osobników płci męskiej nie jest zdeterminowana do bycia jednakowymi, podobnie druga część populacji, czyli kobiety nie są zdeterminowane aby lubić jeden jedyny typ mężczyzn. Gdzie jest wasza odpowiedzialność za to co piszecie, skoro popełniacie tak urągające logice podstawowe błędy?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| N gru 28, 2014 19:58 |
|
 |
|
nokia
Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15 Posty: 473
|
 Re: Trudny moment w życiu
Zdobądz numer, zadzwoń umow się, bardziej bedziesz załowal niewykorzystanej szansy niz tego ze za długo od waszego spotkania. Brak ci pewności siebie wiec sie przłamuj i działaj;) powdzenia
_________________ „Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”
|
| N sty 04, 2015 21:00 |
|
 |
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Trudny moment w życiu
adamek351 napisał(a): Czy to nie będzie głupie jak po tak długim czasie dopiero lepiej z nią się zapoznam ? Tylko nie wiem czy przełamię swój strach... Mam takie jedno ćwiczenie, które czasem mi pomaga w tego typu sytuacjach. Przy kolejnym spacerze możesz to przećwiczyć. Najpierw co do stanu obecnego: znacie się przelotnie i tyle. Mniej niż koleżeństwo nawet.
Teraz wyobraź sobie, że jednak się przełamujesz, wynajdujesz jakiś błahy pretekst i smalisz cholewy.
Co jest najgorsze, co Ci się może przydarzyć?
Najgorsze jest to, że nic nie wyniknie, że nadal wasza znajomość to będzie mniej niż koleżeństwo.
I tyle. Czyli: jeżeli nic nie zrobisz - nic się nie zmieni. Jeżeli coś zrobisz, to w najgorszym wypadku nic się nie zmieni. A w najlepszym... pomyśl sam.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
| Wt sty 06, 2015 15:26 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|