Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 20:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 zachowanie katolika 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post zachowanie katolika
Jak powinien się zachować katolik gdy jest w towarzystwie i np 2 osoby wtórują sobie w złym gadaniu o kościele i księżach np. ze księżą to nic nie wiedzą jak mogą mówić o tym co można a nie można robić w kwestiach seksualnych czy też nauki przedmałżeńskie sa totalnie bezsens albo że księżą tylko na kasie zależy i cha jej jak najwięcej wyciągnąć.

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pn paź 22, 2012 8:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21
Posty: 267
Post Re: zachowanie katolika
Może po prostu się z tym nie zgodzić stwierdzając krótko: "mam inne zdanie w tej sprawie" i tyle.
Jak będą ciągnęli a czujesz się na siłach to możesz wejść w spokojną polemikę przedstawiając swoje zdanie. A dalej możesz spokojnie spasować. Jak jest więcej osób to jest to cenne bo po pierwsze zobaczą, że można mieć inne zdanie. Po drugie Ty będziesz postrzegany jako ktoś broniący swojego zdania w sytuacji trudnej. Po trzecie staniesz w obronie swojego Kościoła i będziesz mógł patrzeć spokojnie w lustro :)

P.s.
Te dwa wątki, które poruszyłeś są częstymi stwierdzeniami i łatwo podać argumenty trafiające do osób nie zaślepionych przez chęć walki z Kościołem.
  1. Skąd księża wiedzą tyle o seksualności w kontekście małżeństwa - z sakramentu spowiedzi i z pracy z małżeństwami, np. moderując lub jeżdżąc na rekolekcję ze Wspólnotą Domowego Kościoła - to tylko przykład
  2. Tylko pilnują kasy - księża są różni, to przykre, gdy spotyka się na swojej drodze tylko tych, którym zależy na pieniądzach, ale Kościół nie jest święty świętością swoich członków, którzy są grzeszni, zarówno kapłani jak i świeccy ale Świętością założyciela czyli Chrystusa. Jeżeli Ty, nokia, podobnie jak ja spotykasz wielu wspaniałych kapłanów to możesz to powiedzieć

Nie powinno się (imho) wchodzić w pyskówki bo nic z tego nie wyniknie dobrego, ale zawsze wtedy warto pokazać, że masz inne stanowisko.

Chyba, że Ci dwaj to osobnicy, przy których obawiasz się o swoje zdrowie czy życie, wtedy nie warto wchodzić w dyskusję, tylko oddalić się i pomodlić.

_________________
Wspólnota Domowego Kościoła
Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux!
Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana!
Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!


Pn paź 22, 2012 10:16
Zobacz profil
Post Re: zachowanie katolika
Cytuj:
Jak powinien się zachować katolik gdy jest w towarzystwie i np 2 osoby wtórują sobie w złym gadaniu o kościele


Najlepiej zmienić towarzystwo :) Szybka i skuteczna metoda :)


Pn paź 22, 2012 10:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21
Posty: 267
Post Re: zachowanie katolika
Św. Piotr w 1 liście, 3,15 napisał(a):
„Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest.”

_________________
Wspólnota Domowego Kościoła
Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux!
Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana!
Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!


Pn paź 22, 2012 11:05
Zobacz profil
Post Re: zachowanie katolika
Cytuj:
Unikaj natomiast głupich i niedouczonych dociekań, wiedząc, że rodzą one kłótnie. 24 A sługa Pana nie powinien się wdawać w kłótnie, ale [ma] być łagodnym względem wszystkich, skorym do nauczania, zrównoważonym.


Cytuj:
Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały.


Pn paź 22, 2012 11:36
Post Re: zachowanie katolika
Cytuj:
A powiadam wam: Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. ( Łk 12, 8 )


Pn paź 22, 2012 12:16

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: zachowanie katolika
Wdałem sie w lekką polemikę tylko że mnie to od razu strasznie wnerwia dyskusje na ten temat gdy ktoś jakieś zasłyszane głupoty powtarza i na tym opiera wszystkie swoje argumenty, i że wszysy myślą tak a tylko ja mam jakieś inne zdanie. I ostatecznie z kwitowałem to tym zęby lepiej zakończyć ten temat.

Tego typu ludzie w ogóle nie rozumieją nauki kościoła w kwesti seksulaności tego że chociażby spanie przed ślubem jest złe, antykoncepcja zła, invitro złe itd i raczej wyśmiewają takie podejscie maja swoje zdanie na ten temat i nawet mówienie argumentów jest jak rzucanie grochem o ściane. A na gadanie o księżach zawsze kwituje to tym że nie wszyscy są tacy a także że ja nie wierze w księdza tylko Boga a każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy .
A co do rady włóczykija żeby zmienić towarzystwo to nie skreślam nikogo tylko dlatego że ma inne poglądy niż ja a poza tym chyba musiał bym chodzić sam i do nikogo sie nie odzywać bo większość osób które uważają sie za katolików na kwestie seksualności nie zgadzają się z kościołem. Poza tym jedną z tych osób była moja dziewczyna i to mnie jeszcze bardziej wnerwiło bo kiedyś jak jeszcze sie dobrze nie znaliśmy to nie wyrażała swoich poglądów na ten temat żeby mnie nie urazić a teraz widzę już sie nie hamuje.

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pn paź 22, 2012 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: zachowanie katolika
Jest taka książka wyd. Fronda
(właśnie wczoraj podarowałam ją komuś na imieniny)

Tytuł:
Katolicki pomocnik towarzyski.
autor:
Sławomir Zatwardnicki

link do księgarni:
http://www.poczytaj.pl/232805

(do moderatora-
to nie jest kryptoreklama
tej księgarni!)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pn paź 22, 2012 13:02
Zobacz profil
Post Re: zachowanie katolika
Cytuj:
A powiadam wam: Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. ( Łk 12, 8 )


Co innego przyznać się, a co innego toczyć bezsensowne spory z ludźmi, którzy i tak guzik zrozumieją. Nie słowem ewangelizować a czynem, postawą i sposobem bycia (nawet papież ostatnio coś takiego mówił).

Nokia - musisz przewartościować. Albo jesteś letniak i dla Ciebie jest ważniejszy wianuszek "znajomych" którzy gardzą w Twoimi wartościami (może i śmieją się z Ciebie za Twoimi plecami) i dziewczyna, która już teraz Cię wnerwia (i to kwestiach naprawdę ważnych więc jak wyobrażasz sobie wspólne podejmowanie decyzji w przyszłości?), panicznie boisz się, że zotaniesz sam albo wiesz w co wierzysz i wiesz że z Bogiem nic złego Ci się nie stanie. Nie lepiej olać to towarzystwo i znaleźć ludzi wyznających takie same wartości i dziewczynę, która będzie podzielała Twoje przekonania (z resztą wybór takiej dziewczyny jest najlogiczniejszy z możliwych). Duszpasterstw akademickich i innych wspólnot jest od groma i wszędzie przyjmują ludzi z otwartymi ramionami.

Albo zmienisz środowisko aby być sobą i zyć szczęśliwie albo użeraj się dalej - Twój wybór :)


Pn paź 22, 2012 14:28
Post Re: zachowanie katolika
Cytuj:
Co innego przyznać się, a co innego toczyć bezsensowne spory z ludźmi, którzy i tak guzik zrozumieją. Nie słowem ewangelizować a czynem, postawą i sposobem bycia (nawet papież ostatnio coś takiego mówił).


No a czy ja sie czepiam? Ja tylko chciałem sie pochwalic, ze tez cos tam z religi pamietam i cytata wstawiłem :D


Pn paź 22, 2012 14:52

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: zachowanie katolika
wloczykij napisał(a):
Cytuj:
A powiadam wam: Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. ( Łk 12, 8 )


Co innego przyznać się, a co innego toczyć bezsensowne spory z ludźmi, którzy i tak guzik zrozumieją. Nie słowem ewangelizować a czynem, postawą i sposobem bycia (nawet papież ostatnio coś takiego mówił).

Nokia - musisz przewartościować. Albo jesteś letniak i dla Ciebie jest ważniejszy wianuszek "znajomych" którzy gardzą w Twoimi wartościami (może i śmieją się z Ciebie za Twoimi plecami) i dziewczyna, która już teraz Cię wnerwia (i to kwestiach naprawdę ważnych więc jak wyobrażasz sobie wspólne podejmowanie decyzji w przyszłości?), panicznie boisz się, że zotaniesz sam albo wiesz w co wierzysz i wiesz że z Bogiem nic złego Ci się nie stanie. Nie lepiej olać to towarzystwo i znaleźć ludzi wyznających takie same wartości i dziewczynę, która będzie podzielała Twoje przekonania (z resztą wybór takiej dziewczyny jest najlogiczniejszy z możliwych). Duszpasterstw akademickich i innych wspólnot jest od groma i wszędzie przyjmują ludzi z otwartymi ramionami.

Albo zmienisz środowisko aby być sobą i zyć szczęśliwie albo użeraj się dalej - Twój wybór :)

to 1 raz sie zadzyło, po zatym próbowałem z dziewczynami wierzącymi itd jednak to nie było to zawsze czegos brakowało, coz poradzic ze zakochałem sie w takiej dziewczynie z tak odmiennym pogladami niz ja?

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pn paź 22, 2012 16:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: zachowanie katolika
Piszesz tak jakby miłość to było nie wiadomo co na czym człowiek nie ma kontroli. Powinieneś być w stanie zapanować nad uczuciami. Ja tam mogę pokochać kogo chcę, jest to raczej kwestia wyboru. Zgadzam się z włóczykijem generalnie. Zmień towarzystwo, albo będziesz się z nimi męczył. Jeśli jesteś za Chrystusem, to powinieneś oddzielić się od tego co jest Jemu przeciwne.


Pn paź 22, 2012 18:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: zachowanie katolika
Ja zawsze mówię jedno i dyskusja się ucina - czy terapeuta AA musi być alkoholikiem? Psycholog być z patologicznej rodziny, by dziecku z takowej pomóc? Nie wspominając o ginekologach... Niektórzy mają spore doświadczenie z kobietami i tak naprawdę zielone pojęcie w tej materii. Księża poznają przypadki setek par małżeńskich, nieraz kształcą się w temacie i mają o niebo większą wiedzę, niż niejedn mąż. I przede wszystkim, potrafią być obiektywni.


Pn paź 22, 2012 18:42
Zobacz profil
Post Re: zachowanie katolika
Tak jak Login2 - miłość (a konkretnie - zakochanie) to nie jest żaden dar z niebios ani dopust Boży. Na dobrą sprawę - wbrew światowej famie i łzawym piosenkom - to nic szczególnego. Jest to jak najbardziej do opanowania - wystarczy odpowiednia hierarchia wartości i nie ma szans aby dziewczyna, która nie wyznaje podobnych zasad co Ty wpadła Ci w oko.


Pn paź 22, 2012 18:54

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: zachowanie katolika
jesli mowicie że zakochanei to uczucie które od tak mozna opanowac to chyba nigdy nie byliscie w tym stanie, potrafi ono byc tak silne ze brak osoby nim obdarowanej lub nie moznaośc bycia z nia moze powodowac stany depresyjne i brak checi do zycia, to oczywiscie z casme minie po paru meisiach moze poł roku do roku i z czasme bedzie ustpowac jednak ile człowiek sie nacierpi, bo zakochanie jest jak uzalenienie niemalże. Oczywiscie nie mozna tego nazwac miłości dojrzła a tylko jej pocztkiem ale nie wciskajcie mi kitu ze mozna nad tym zaponowac i miec wszytko w nosie.

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pn paź 22, 2012 23:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL