witam ponownie
mam kolejne pytanie którym sobie znów nie radze
tym razem chciałem sie zapytac co mam zrobic z chlebem którego pies nie zjadł, wyrzucic nie wypada bo to grzech, ponownie tez mu nie moge dac bo zmieszany jest z piaskiem

viewtopic.php?f=9&t=28259 - Chleb

wiec wyrzucić

dawniej ludzie gdy zauważyli chleb na ziemi to podnoszili i całowali, słyszałem tez kiedys taka przypowiesc, choć teraz ją pamiętam jak przez mgłe, że pewna bodajze starsza kobieta idac droga zauważyła chleb czy kromke w kałuży, podniosła, pocałowała


zapomniałbym bym dzieki Elbrus

Jeśli mieszkasz w domu to zapewne masz piec - chleb wrzuć do pieca i spal.

ja daje chleb ptakom

w trace sie

obowiakowo musu byc to piec, moze byc tak ze chleb spale gdzies za budynkiem ?

Popieram oddawanie chleba ptakom, może wróble wydziobią, czy kaczkom wrzucić do wody.

U nas w Polsce strasznie marnuje się chleb, na porządku dziennym jest wyrzucanie chleba do kosza na śmieci stąd wnioskuję,że jeszcze nie ma biedy.

Mnie zawsze uczono, że chleb którego już nie zjemy trzeba spalić (nie ważne czy w piecu czy gdzie indziej), ważne żeby nie wyrzucać. Chleb trzeba szanować bo to dar od Boga "Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj..."

To samo tyczy się starych świętych obrazków, nie wolno ich wyrzucać, należy je spalić.

Pytanie brzmi, czy jesteś wstanie poprzeć to dokumentami Kościoła, czy należy to uznać za mądrość ludową. Oczywiście, że marnowanie żywności i nie tylko jej, jest grzechem. Nie ma powodu jednak by ograniczać ta zasadę tylko do chleba. A samo spalenie, jako forma szacunku, może mieć co najwyżej wymiar symboliczny.

"Mnie zawsze uczono" - dokumentów Kościoła na to nie mam, możesz uznać to za mądrość ludową (jak wiemy one rzadko się mylą).

dzieki patryk za odpowiedz

równiez dziekuje za odpowiedzi

patryk napisałes o swietych obrazkach, których nie wolno wyrzucac nalezy je spalic -- tez tym sie zgadzam
ale mam do Was pytanie, mam duzy obraz Najświetszej Maryj Panny z Jasnej Góry. Ten obraz nalezał do mojej babci.
Gdy babci sie zmarło, ja ,,przejołem,, jej pokój. Ostatnio przeprowadzilismy w nim remont i tata wziął ten obraz, wyniół go do pomieszczenia, w którym nie powinien lezez,
jak opisac ten pokój?
-- bródny, przeznaczony przede wszystkim do trzymania paliwa. Mysle ze było by go tródno włozyc do pieca, na to wychodzi ze powinienem napalic ognisko i spalic.
czy dobrze w tedy zrobie ? moze powiesic ten obraz ? ale gdzie ?

nastepnom rzecza, takze związana z tym obrazem jest moja ochota zdjecia go
napoczotku troche upierałem sie zeby obraz nadal wisiał, ale z drógiej strony odczówałem ze ,,nie pasuje,, do tego pomieszczenia i głebi siebie miałem ochotez tez go zdjac - jest juz stary, nie wyglada (jesli mozna tak określic) ładnie.
teraz odczuwam, że źle postapiłem, boje sie że popelniłem grzech - co o tym sądzicie ?

spalić Matkę Boska chcesz ? ? !
ty łobuzie ! !

mkb i to jakim
to co moge zrobic, bo obraz nie moze tam nadal byc,
kiedys słyszałem ze jesli jest obraz przedstawiajacy świeta osobe, który ma sie poniewierać to powinno sie go lepiej spalic