|
|
|
Autor |
Wiadomość |
taylor62
Dołączył(a): Wt sie 28, 2012 10:52 Posty: 5
|
Re: życie w showbiznesie
Mam 18 lat. I uważam że to normalne że Justin daje komuś kierować tym co robi. Przecież i tak nie dotyczy to wszystkich dziedzin jego życia. Ale nieważne. Ostatnie co dodam o Justinie to polecam jego film do oglądnięcia Never Say Never.No i ostatnie nie masz prawa oceniać kogoś jesli go nie znasz i krytykować jego twórczości. Ja u Justina lubię tylko muzkę i jestem pod wrażeniem tego co osiągnął. Na jego temat nie mam zamiaru się wypowiadać bo go NIE ZNAM. A każdy pierwszy lepszy wywiad z nim może być plotką. I człowiek, który otwarcie mówi, że można osiągnąć wszystko jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu i modli się przed każdym koncertem choćby niewiadomo co ma w sobie przynajmniej jakąś część Boga. Ale to nie chodzi o Justina bo on po prostu jest jednym z tego przykładów.A jeżeli to za mało to tu artykuł prosto z portalu wiara.pl: http://info.wiara.pl/doc/1050911.Justin ... scijanstwa
|
Śr sie 29, 2012 0:49 |
|
|
|
|
gacjan
Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37 Posty: 604
|
Re: życie w showbiznesie
Cóż, poziom artystyczny jego twórczości jest tak dramatycznie niski (słyszałem, wiem co mówię), że zastanawiam się, do jakich monstrualnych rozmiarów ma on swoje ego naładowane, że czymś takim wyjeżdża.
Natomiast co do meritum - można owszem robić karierę w szołbizie i nie zatracić się w tym, acz jest to trudniejsze, niż np. w przypadku pracy jako kowal, czy w przemyśle ludwisarskim.
|
Śr sie 29, 2012 10:39 |
|
|
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
Re: życie w showbiznesie
Cytuj: To ty cały czas pudłujesz login2 czy jak ci tam... Powinieneś przeczytać pare książek czy gazet katolickich. Ja tobie polecam Biblię.
|
Śr sie 29, 2012 11:02 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|