|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
zlekcewazone błogosławienstwo ?
Autor |
Wiadomość |
kowal_losu
Dołączył(a): N wrz 02, 2012 20:48 Posty: 9
|
zlekcewazone błogosławienstwo ?
czesc ostatnio gdy była odprawiana msza za mnie z racji 18 urodzin, ksiadz kazał mi abym podszedł pod ołłtarz, chcial udzielic mi błogosławienstwa ja podchodzac nie wiem ja kto opisac, chciałem sie czyms popisac przed rodzina, znajomymi, tak w sobie nie przeżywałem błogosławienstwa, mozna by powiedziec ze podchodzac pod ołtarz było dlamnie wazniejsze sie czyms popisac niz fakt ze ksiadz chce mie pobłogosławic, potem do mnie dotarło ze cos zlego robie, ze tak nie powinienem sie zachowywac.
teraz mam problem bo sam nie wiem czy rzeczywiscie był to grzech czy przypadkiem nie przesadzam i szukam w dziury w całym ?
|
N wrz 02, 2012 20:55 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: zlekcewazone błogosławienstwo ?
My też tego nie wiemy. Im bardziej specyficzna sytuacja tym trudniej oceniać. Zresztą obcy ludzie z internetu mają wiedzieć coś lepiej niż Ty sam? Warto nieraz spytać, ale w tym wypadku możemy sobie spekulować. Może czułeś coś w rodzaju wstydu że na 18-ste urodziny jesteś na Mszy i chciałeś to zakamuflować takim zachowanie, popisaniem się. Warto o tym powiedzieć na spowiedzi księdzu. Ja osobiście zanim zaczął bym szukać w tym grzechu dałbym sobie czas, kilka dni, na zastanowienie się czemu tak było, co się właściwie stało i z czego to wynika. W życiu na wszystko musi być czas. Zamiast się oskarżać i wyszukiwać grzechy, warto wpierw na spokojnie przemyśleć wszystko. Nie musisz już dziś być super doskonały, bo to proces w którym działa Bóg i jest obecna Twoja wola. Dobrze że traktujesz to poważnie bo dlatego się przejmujesz. Ale warto też potraktować to trochę jak pewien etap, może wstydu, niepewności. Ludzie przejmują się nieraz że na daną chwilę nie są herosami i wstydzą się przeżegnać przejeżdżając koło świątyni, tak jakby od kołyski musieli być gotowi co najmniej na męczeństwo, a takie banalne rzeczy jak pobożność w autobusie pełnym osób to norma.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N wrz 02, 2012 21:10 |
|
|
kowal_losu
Dołączył(a): N wrz 02, 2012 20:48 Posty: 9
|
Re: zlekcewazone błogosławienstwo ?
sory ze od razy nie podziekowałem jak przeczytałem, dzieki WIST
|
Cz wrz 06, 2012 19:35 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: zlekcewazone błogosławienstwo ?
moim zdaniem to było zwykle roztargnienie i oceniasz się zbyt surowo. wiadomo, ze skupienie przy przyjmowaniu np. Komunii Sw. lub błogosławieństwa jest wskazane, ale nie najważniejsze. skup się bardziej na odkrywaniu w swym życiu pozytywnych skutków przyjmowania sakramentów i błogosławieństw niż nad tym co masz w głowie, w tej czy innej sekundzie.
|
Cz wrz 06, 2012 19:43 |
|
|
kowal_losu
Dołączył(a): N wrz 02, 2012 20:48 Posty: 9
|
Re: zlekcewazone błogosławienstwo ?
dziekuje mkb, mam jeszcze jedno pytanie tylko troche z innej beczki wiem ze takie pytania to moze nie na forum powinienem rozstrzygac ale chciałbym sie spytac co o tym sadzicie. podzas spowiedzi wyznałem ze nie dotrzymałem obietnicy tylko ta obietnica była dana Panu Bogu (tego własnie nie dodałem) i nie wiem czy ksiadz mnie dobrze zrozumiał (wiem, wiem nikt z nas tu tez mi o tym nie powie ) ale nie oto chodzi, chodzi o to czy jesli przedstawilismy grzech spowiednikowi ,,nie do konca,, bo nie dodałem Panu Bogu (zarówno ksiadz mógł pomyslec ze dałem słowo mamie i tego nie dotrzymałem) to czy spowiedz była wazna ? czy moze spowiedz jest wazna ale dla pewnosci powinienem przy nastepnej spowiedzi wyznacz ten grzech ?
|
Cz wrz 06, 2012 19:50 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: zlekcewazone błogosławienstwo ?
Spowiedź jest ważna, poprzez to że żałujesz za grzechy, które wyznałeś i chcesz się poprawić. Precyzja jest ważna przede wszystkim dla spowiednika, który nie jest tylko po to aby wysłuchać, ale też doradzić, rozeznać problem, pomóc. Nie dotrzymałeś obietnicy i to wyznałeś i o ile nic celowo nie ukryłeś, to warto przyjąć że Bóg udzielił Ci łaski przebaczenia. To moja opinia, w żadnym wypadku nie poczuwam się do tego, abyś sugerował się nią, czy jakąkolwiek. Natomiast jestem przekonany że Bóg wie wobec kogo obietnicy nie dotrzymałeś. Jeśli nie masz pewności, złap jakiegoś księdza, nie koniecznie przy spowiedzi i pogadaj z nim. A na przyszłoć nie składaj obietnic, po prostu rób co uważasz za dobre.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz wrz 06, 2012 19:58 |
|
|
kowal_losu
Dołączył(a): N wrz 02, 2012 20:48 Posty: 9
|
Re: zlekcewazone błogosławienstwo ?
dzieki, a zapomnienie grzechów w trakcie ich wyznawania jest oznaka ze nie przygotowałem sie do spowiedzi dosc dobrze, zabardzo sie nie przyłożyłemm, mozna powiedziec ze zrobiłem raz rachunek sumienia czy dwa razy i ten warunek miałem juz zaliczony
z góry dziekuje za odpowiedzi na to pytania, juz daje wam spokój ;D trzymajcie sie
|
Pt wrz 07, 2012 21:27 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|