Witam, dzisiaj niestety po raz kolejny nie udało mi się utrzymać postu od masturbacji... Przez 8 dni trzymałem się raźnie, lecz dzisiaj nie dało rady. Pytanie moje jest takie, jeżeli żałuję swojego czynu i mam zamiar po raz kolejny z tym walczyć, to czy mogę przyjąć komunię, czy jednak ten grzech zabrania przyjmowania Ciała Chrystusa?

Wiedziałeś, ze to grzech i nikt cie nie zmuszał do masturbacji, a więc....
Świadomie i dobrowolnie przekroczyłeś prawo Boże, a więc popełniłes grzech cięzki...
Nie możesz przyjąć Komunii św. przed przystąpieniem do sakramentu pokuty.

Zasady sa jasne.

Są jednak pewne odstępstwa. Takim odstepstwem jest nałóg, gdyz wtedy nie ma dobrowolności.
Jeżeli jestes nałogowym masturbantem to grzechu cięzkiego nie ma...ale to musi u Ciebie rozpoznać spowiednik (nie każdy jednak sie nadaje) lub specjalista od nałogów. Sam nikt nie jest w stanie swierdzić czy jest nałogowcem w jakiejkolwiek dziedzinie.

tez miałem z tym problem (pewnie jeszcze mam tylko szatan tak silnie jak narazie nie atakuje)
skad u mnie ten grzec sie brał, mozna by powiedziec ze moja wiara niebyła pełna, wierzylem ale kiedy przychodziła pokusa ulegałem, bo mówiłem sobie jakoś to będzie, aż napotkałem sie na ten artykuł. Po przeczytaniu go i takze obejrzeniu jednego filmu (takze zawartego na tej samej stronie) moja wiara sie ,,uzupełniła,, , zaczołem wierzyc do konca, wczesniej moze miałem watpliwosci czy Pan istnieje, choć do tego sam nie chciałem sie przyznac, zachęcam Cie do przeczytania tego artykułu oraz filmu

oto link do tego artykułu: http://www.vismaya-maitreya.pl/cuda_cud_eucharystyczny_w_buenos_aires.html

oraz filmu, które wstrząsa człowiekiem: http://www.vismaya-maitreya.pl/cuda_wierz_i_modl_sie_napisy_pl_video.html

zachęcam do obejrzenia ,,Byłem gansterem,, ta osoba która tu opowiada swoje nawrócenie, naprawde robi wrazenie Byłem Gangsterem odc.1 Artur Ceroński (tylko jak bedziez ogladał ten odcinek, pokazana jest scena podchodzaca pod erotyczna, wiec wzrok w dół )

O ile mi wiadomo, powinno się w takim przypadku iść do spowiedzi i nie przystępować do Komunii św., o ile spowiednik nie rozeznał inaczej.

Życzę powodzenia i wiele cierpliwości, bo na pewno jest potrzebna. Pamiętaj, że Bóg Cię kocha!
Trzymaj się!