jumik napisał(a):
O ile mi wiadomo, Kościół nie określa moralności poszczególnych technik seksualnych. Ważne jedynie, żeby było to z godnością i szacunkiem, poszanowaniem sumień, miłością i bez ubezpłodnienia stosunku.
Krótko mówiąc wg KK liczy się aby była penetracja wraz z wytryskiem nasienia. Jeżeli się to nie uda, a chęć taka była, to KK "zalicza" ową chęć.
Poza tym "godność i szacunek" jest tak daleko różnie interpretowane, że każdy spowiednik może mieć inne zdanie.
Abyś nie błądziła w gąszczu osobistych interpretacji różnych duchownych i żyła zgodnie z sumieniem polecam książki
o.Knotza, a w szczególności pozycje:
Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga.Seks jest boski czyli erotyka katolika