|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
Autor |
Wiadomość |
AIZENAIZEN
Dołączył(a): Cz wrz 27, 2012 10:11 Posty: 14
|
 Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
Szczęść Boże Tym razem to nie żadna wątpliwość dotycząca grzechów czy spowiedzi świętej tylko wątpliwości dotyczące pewnej książki którą zakupiłem za około 29,90 zł  Chodzi o to że jej autor nazywa się Matt Woodley . Wychodzi na to że najprawdopodobniej nie jest księdzem  Ciekawi mnie bardzo czy ta osoba podająca 11 sposobów na owocną modlitwę jest godna zaufania ? - Czy to jest katolik , nie heteryk ? - Czy jest księdzem czy osobą świecką ? - czy jest wierzący i praktykujący ? Jeszcze nie zabrałem się za czytanie tej książki , ponieważ te wątpliwości zmuszają mnie do tego... Jak się okaże że ta książka jest dobra w swej istocie i ktoś będzie chciał wiedzieć jakie to są te 11 sposobów owocnej modlitwy to do najbliższej dobrej księgarni katolickiej albo do mnie na PW Swoją drogą... Kupiłem ją w księgarni katolickiej... ciekawi mnie trochę czy to nie odpowiada samo w sobie na moje pytania ale pewności nigdy za wiele Skoro już i tak napisałem temat to zapytam jeszcze o jedno ( tym razem także nie dotyczy to mojego prawdopodobnego skrupulantyzmu związanego z grzechami i spowiedzią ) : Jak uzyskuje się codziennie odpust zupełny w pewnej intencji to co jaki czas trzeba chodzić wtedy do spowiedzi ? tak co 2 tygodnie wystarczy czy trzeba częściej na przykład co tydzień ? Pozdrawiam AIZENAIZEN
|
Cz lip 18, 2013 11:03 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
Zaskoczyło mnie nieco Twoje ostatnie pytanie. A czy do spowiedzi potrzebujesz iść idealnie i równo co 2 tygodnie? A może musisz uzbierać równo 10 grzechów śmiertelnych? Może są takie wymagania, ja nie wiem, ale dla mnie to dziwne. Nie wyśmiewam Cie tu, nie odbieraj tego tak, raczej jak umiem najjaśniej przedstawiam absurd takiego rozumowania.
A co do książki - nie ma tam na okładce, albo w środku słowa o autorze? To że nie jest księdze, czy nawet katolikiem to jeszcze nie problem. Świeccy, również innych wyznań też piszą i my to czytamy.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lip 18, 2013 11:25 |
|
 |
AIZENAIZEN
Dołączył(a): Cz wrz 27, 2012 10:11 Posty: 14
|
 Re: Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
Co do mojego ostatniego pytania . Czytałem gdzieś wypowiedź (bodajże) jakiegoś katolickiego księdza o tym że można po 1 spowiedzi uzyskać kilka a nawet kilkanaście odpustów zupełnych . Ale pewności nie mam ile dokładnie . Stąd moje pytanie , które Tobie wydało się absurdalne...
Pozdrawiam AIZENAIZEN
|
Cz lip 18, 2013 12:10 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
A Tobie nie wydaje się to absurdalne, aby wymogiem uzyskania odpustu było spowiadanie się np co 2 tygodnie? A jeśli w tym czasie nawet lekkich grzechów brak to co wyznasz księdzu? Przyszedłem, ale w sumie nie mam grzechów, tylko proszę o podpis bo chciałbym uzyskać odpust? To pytanie nie tyle do Ciebie, bo jak pisałem nie mam zamiaru Cie wyśmiać, czy obrażać, lecz do takiego sposobu myślenia. Ja się tylko Ciebie pytam czy uważasz to za sensowne i logiczne?
Inna sprawa że nie za bardzo rozumiem co ma odpust po jednej spowiedzi, do codziennego odpustu, którego warunkiem ma być ta nadmiarowa spowiedź.
Być może ja się mylę, co wynika z mojej niewiedzy, ale chciałbym abyś zrozumiał że we mnie czytanie tego typu wypowiedzi buduje niepokój. Nie wątpię w szczerość Twoich intencji, współczuje też ten przykrej i trudnej dolegliwości, natomiast taka wiara niczym automat, typu zaliczasz-dostajesz to straszne wypaczenie jakie dziś jest niestety powszechne. To tak jakby dziecku za nauczenie się wiersza dawano czekoladkę. Czy dziecko uczy się wiersza bez sensu? A czy spowiedź jest jakimś rytualikiem, który trzeba odbębnić, a dostaniesz bonusa do następnego levelu? Odpust może być skutkiem spowiedzi, to mogę zrozumieć, ale terminowa (a nie regularna) spowiedź jako punkt do uzyskania odpustu to dziwactwo dla mnie.
Natomiast co do książki, nie wiem czy warta polecenia, ale to co przeczytałem w recenzjach jest interesujące. Dla niektórych może to być odkrywcze i bardzo dobrze, ale dla innych to norma - modlitwa jako realny, codzienny, dialog z Bogiem, nie mechaniczny typu o 20 klękam przed obrazkiem, odwale zdrowaśkę i już. Zupełnie normalnym powinno być łapanie się na modlitwie do Boga w tramwaju, czy na ulicy. Normalnym wstąpienie spontaniczne do kościoła, otwieranie aplikacji w telefonie i czytanie Biblii, w końcu mówienie Bogu co mi się nie podoba, czego nie rozumiem i co mnie męczy. A zatem te 30 zł to może się okazać dobry zakup. W razie czego zachęcam do udania się do księgarni i tam spytać o autora, bo to faktycznie ważne kim jest i na pewno nie zaszkodzi. Z samego faktu że księdzem, czy katolikiem nie jest, nie możemy jeszcze wnosić że źle napisał o modlitwie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lip 18, 2013 12:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
Ksiadz moze pisac rozne rzeczy i nie ma monopolu na nieomylnosc. A kazdy chrzescijanin moze i powinien dzielic sie swoim swiadectwem zycia. Dlatego przeczytaj po prostu te ksiazke. Przeciez nic ci sie od tego nie stanie. Najwyzej bedzie nudna...
|
Cz lip 18, 2013 13:09 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Książka "Szaleństwo Modlitwy" autor : Matt Woodley
Tak jak napisała Kael, tu trzeba pamiętać, że to nie dogmat, choć też nie możemy przesadzać, słowa księdza mają jednak wartość i nie możemy też patrzeć na to tak, że księża generalnie wiele mówią, ale nie ma co ich słuchać bo mogą się mylić. Natomiast problem widzę już w tym że autor przeczytał jakieś słowa, jakiegoś księdza. A skąd pewność, że dobrze je zrozumiał, albo że po upływie czasu ich sens się nie zatarł? Skąd pewność że te słowa nie były kierowane do konkretnej osoby, a nie do ogółu? To jak z tymi nowymi egzaminami na prawo jazdy, wszyscy krzyczą jakie dziwaczne pytania tam są, ale niby z jakiej racji tak łatwo wierzymy anonimowym "wstawiaczom" pytań, którzy zapamiętali je tak jak umieli?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lip 18, 2013 14:42 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|