|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
CoTuZrobic
Dołączył(a): Wt wrz 17, 2013 20:03 Posty: 2
|
 Piwo a pragnienie
Czesc Mam takie pytanie: Czy jezeli np wyjade z rodzina w gory, bede sie na nie spinal skonczy sie woda i zostanie tylko piwo. to czy grzechem jest sporzycie tego w celu zaspokojenia pragnienia? Nie jest to jakies pragnienie ze niepilem od 5dni i zaraz umrę ale wkoncu robilem duzy wisilek i chce mi sie pic. Pozdrawiam CoTuZrobic
|
Śr wrz 18, 2013 14:45 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piwo a pragnienie
Oho, widzę że koniecznie potrzebujesz usłyszeć słowo usprawiedliwienia  Przecież założyłeś już podobny temat tutaj viewtopic.php?f=50&t=34409...jeżeli wszystkie pytania mają być z tej serii to swobodnie możesz je zadawać w jednym temacie.Poza tym dostałeś tam sensowne odpowiedzi, do których się jeszcze nie odniosłeś...
|
Śr wrz 18, 2013 14:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piwo a pragnienie
Picie piwa po wysiłku fizycznym jest niezdrowe, ponieważ...odwadnia. Dlatego uświadom swoje otoczenie, że branie alkoholu w góry jest głupotą. Podczas wspinaczki tym bardziej piwo bym odradzała z uwagi na nieobojętny wpływ piwa na koordynację ruchową i siły( przez utratę wody z i tak odwodnionego organizmu).
Nie kombinuj jak kuń pod górkę, bo to naprawdę nie ma sensu.
|
Śr wrz 18, 2013 16:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piwo a pragnienie
Góry, wycieczki, wspinanie się (nie to samo co "chodzenie po górach"), zmęczenie i do tego piwo. Mam nadzieję, że nic złego nigdy wam się nie stanie. Zależy oczywiście jakie piwo (między 2 a 7% jest różnica) i kto z niego "czerpie". Proponuję jednak najpierw pomyśleć co osobie nieprzyzwyczajonej do alkoholu (nawet piwa), zmęczonej wspinaczką, spragnionej, o już obniżonych możliwościach koncentracji, koordynacji itd. da taki browarek i czy troska o wasze bezpieczeństwo też nie powinna być przedmiotem pytania o aspekty moralne. Ja wiem, że to "tylko" piwo i "tylko" niskie góry i w ogóle "tylko" rozrywka - może potrzebujemy społecznej edukacji o tym jak z pozoru bezpieczne rzeczy w niesprzyjających okolicznościach mogą okazać się gorsze.
Grzech, nie grzech, ja bym wolała nie spotykać na szlaku ludzi tak "odpowiedzialnych", którzy ekwipunek kompletują tak, że by się "nie odwodnić" są niemal "zmuszeni" pić piwo, bo się woda skończyła. Za dużo takich po jednym piwku ludzi widziałam - niby zdrowe byczki, wielkie jak szafa, a wystarczy przeziębienie, upał, duży wysiłek fizyczny, by efekt jednego piwa zamienił się w efekt co najmniej pięciu. Spoko, niech piją i dziesięć, jak dorośli. Ale niech może łaskawie nie stwarzają zagrożenia dla siebie i innych. Łatwe podejście i wystarczy 1-2 punkty z łańcuchami czy śliskie kamienie z mchem, żeby ktoś się poślizgnął i jeszcze popchnął innych. Giewont regularnie "oddycha" piwkowym aromatem - dlatego nie czuję się tam bezpiecznie:), choć z punktu widzenia "górskiego" tak bardzo niebezpiecznie tam nie jest. Ja mam nawet problem z alko w schroniskach, ale to już osobna kwestia, przystanek i dorośli ludzie.
|
Pt paź 18, 2013 12:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Piwo a pragnienie
Breta napisał(a): Giewont regularnie "oddycha" piwkowym aromatem - dlatego nie czuję się tam bezpiecznie:), choć z punktu widzenia "górskiego" tak bardzo niebezpiecznie tam nie jest. Teoretycznie podejście nie jest bardzo trudne, a jednak Giewont słusznie ma opinię najniebezpieczniejszego szczytu polskich Tatr, nie pamiętam już liczby ofiar, ale to akurat łatwo wygooglać. To jest zdradliwa góra i też mnie zastanawiają osoby wskazujące na spożycie niefrasobliwie i dość hałaśliwie przymierzające się do wspinaczki. Btw, poszłoby się chętnie, choćby i na Giewont 
|
Pt paź 18, 2013 14:18 |
|
|
|
 |
janaszek1
Dołączył(a): Pt paź 25, 2013 10:38 Posty: 2 Lokalizacja: Wrocław, Dolnośląskie
|
 Re: Piwo a pragnienie
Picie piwa nie jest przecież z zasady złe, ale moim zdaniem będąc w górach lepiej go unikać - dla własnego i innych osób bezpieczeństwa. Niby dobrze gasi pragnienie, ale czy warto?
|
Pt paź 25, 2013 10:44 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Piwo a pragnienie
hej czekajcie ja nie sądze żeby autor postu był pełnoletni:) Tak jakoś wydaje mi się po treści pytania że nie jest  Jeżeli nie masz 18-tu lat i przyrzekałeś nie pić alkoholu to łamiąc to masz grzech. Jeśli jesteś pełnoletni nie masz grzechu o ile nie narażasz siebie czy innych i zachowujesz rozsądne zasady bezpieczeństwa (myślę że wypicie małego piwa w schronisku nikomu nie zaszkodzi na rozum). Dorosły człowiek ma grzech pijąc alkohol jeśli: -nadużywa go -zachowuje się po nim nieodpowiednio, daje zły przykład dzieciom -prowadzi po nim jakikolwiek pojazd, obsługuje maszyny lub naraża w inny sposób siebie lub innych
_________________ Ania
|
Wt lis 05, 2013 8:40 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|