Witam
Od dawna nurtuje mnie pytanie czy pójście na wojnę w obronie ojczyzny albo w obronie ludzi przed napastnikami np. w domu jest grzechem ?
W przykazaniu 5 jest aby nie zabijać, Jezus nauczał że mamy kochać nieprzyjaciół to czy Ci wszyscy ludzie którzy walczyli za Ojczyznę złamali przykazanie ?

To znane przekłamanie. Oryginalne sformułowanie Pięcioksięgu Mojżeszowego brzmi: "Nie morduj". Nie zakazuje bynajmniej o wszelkiego rodzaju odbierania życia.

/.../

Ale Jezus nauczał:
Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. (Mt 5,43-48)

To tak czy inaczej nie można zabijać.

Bezwzględne "niezabijanie" byłoby postawą pozbawioną współczucia i odpowiedzialności.

Kobiecym okiem
Mówi się że: "na wojnie, jak i w miłości wszystkie chwyty dozwolone"
A na serio: ciekawe co Pan Jezus na to?

Coś mi się ostatnio porobiło, zadaje zbyt wiele pytań na które nie ma odpowiedzi...bynajmniej ja ich nie widzę.

Ale możecie sie odnieść do słów Pana Jezusa:
Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. (Mt 5,43-48)

To się wszystko kłóci ze wszystkim

Konkret: jaka jest różnica między nieprzyjacielem a wrogiem?
Czaisz?

Przecież to jest praktycznie jedno i to samo, zależy jak kto na to spojrzy.

Czy ktoś Ci karze tego kogo zabijesz na wojnie na wojnie nienawidzić?

"Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios" KKK 2264

Dzięki tobie @remek116 znalazłem link do strony gdzie jest to wszystko opisane:
http://www.teologia.pl/m_k/kkk1p02.htm (chyba to jest dobra stronanie świadków jehowy czy innych)
możecie poczytać od KKK 2263 do KKK 2267

Mimo wszystko cały czas przeczuwam że to jest grzech i nawet jesli uratowałbym kogoś, zabijając przy tym napastnika/ów (możliwe że każdy by tak zrobił), pewnie do końca życia gryzłbym się z myślami ze zrobiłem coś, co Bogu się nie podoba.
Nie chce wyjść tutaj na bojaźliwego ale nawet much nie zabijam tylko łapę i wynosze z domu bo nie mam sumienia.

Lukas - spokojnie, strona ktora podales jest ok. Autorem jest ks. dr Michal Kaszowski - emerytowany wykladowca na Wydziale Teologicznym UŚ, mialem przyjemność uczestniczyć w jego zajęciach podczas moich studiów. Rzetelna strona o fundamentach teologii.