Moim zdaniem musisz zastanowić się gdzie jest blokada. Nie ta przed seksem bo nie jest on tutaj najważniejszy, jednak coś ewidentnie Cię blokuje. Może obawiasz się kontaktu z mężczyzną, może jednak nie chcesz tej bliskości? Wierzę jednak, że znajdziesz niedługo odpowiednią osobę, której zaufasz i stworzysz dobry związek na mocnych fundamentach.

Trafiałaś na nieodpowiednich facetów i tyle.

Pamiętaj, że oprócz modlitwy trzeba działać samemu. Akurat temat relacji damsko-męksich jest mi bardzo bliski. Lubie sie edukowac w tej dziedzinie.
Zastanów się co robisz aby dać sobie szansę na poznanie wartościowego faceta? Są portale randkowe dla katolików, są Msze dla singli po których jest integracja w jakiejś salce dzięki czemu można kogoś poznać, są wspólnoty katolickie. Wychodź ze znajomymi, organizuj spotkania, powiedz żeby ktoś z Twoich znajomych zabrał kolegę.
Pamiętaj, nie szukaj na siłę bo to Cię zgubi, samotność już zaczyna Cię gubić, ponieważ jesteś w dołku. Stwarzaj sobie okazje do poznawania nowych osób bez nacisku na rezultaty.
Aaa i nigdy nie myśl że będziesz szczęsliwa tylko gdy będziesz miała faceta. Posiadanie rodziny/partnera życiowego jest piekne, ale nigdy nie możesz myśleć, że bez mężczyzny nie możesz być szczęsliwa.

Gdy jesteś w dołku, nie mów sobie nigdy że zawsze będziesz sama, że jesteś beznadziejna itd. Gdy tak myślisz Twoja podświadomość kierowała Twoim życiem tak abyś sobie nigdy nikogo nie znalazła, ponieważ dostaje informację 'zawsze będę sama'.
Polecam książkę '6 filarów poczucia własnej wartości' a także 'Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi' - Carnegie Dale

Powodzenia!

Gdyby był ten cały seks, to mogłoby być z tego dziecko, i w konsekwencji jakiś stały związek, a przez to że nie ma seksu to nie ma nic.

Albo związek z jakimś draniem zdradzającym na lewo i prawo, a potem rozpad związku i samotne wychowywanie dziecka.

Jakbyś nie zauważył, to autorka wątku nie trafiała na najlepszych facetów.

Związek mógłby sie rozpaść, ale dziecko by z tego związku zostało.

Dziecko to można sobie zrobić z byle kim albo w klinice in vitro. Tyle, że to nie zabawka. Przydałby się jeszcze porządny ojciec, który będzie brał udział w wychowaniu.

A ja ci powiem jedno mam 29 lat jestem prawiczkiem i szukam jedynie dziewicy.. ale nie do seksu. Dziewicy jako przyjaciółki dlatego, że dziewice i prawiczki mają swoje zasady- wiem to po sobie, bo żyję włąsnym światem a zasady którymi kierują się współczesni ludzie mnie wcale nie obchodzą.Potrafię poświęcić każde pieniądze i swoje szczęście w imie własnych zasad moralnych i dlatego nie miałem nigdy kobiety. Czasem czuje że powinienem urodzić się w średniowieczu.. brzydzę się kobietami które skaczą z kwiatka na kwiatek. Wcale mnie seks nie obchodzi a jedynie to żeby jak wrócę do domu ktoś na mnie czekał mógł sie przytulić i pogadać o problemach, których mam naprawdę sporo... Na dowód tego że na seksie mi wcale nie zależy powiem tylko jedno.. tyle lat żyję sam że te sprawy sobie też sam załatwię-(masturbacje). Ja nawet dziewczyny nigdy nie miałem, a śmieszą mnie ludzie którzy tak kombinują jak ty to opowiadasz bo oni poukładali sobie życie , ale na chwilę.... zaraz się rozwiodą zdradzą itd. To co to za życie w "kłamstwie" chyba że oboje są kłamliwi i siebie warci, wtedy niech się zdradzają i nawzajem się tym zdołują a potem ich "córka" im to wypomni jak już dorośnie.

Te sprawy seksualne każdy może sobie sam załatwić wchodząc na porno strony i się masturbując. I wcale nie jest druga osoba do tego potrzebna a ukryjesz wady swojego ciała jeśli masz jakiś kompleks jak ja. Wiesz powiem ci powinnaś znaleźć sobie coś na zastępstwo "męża". Mi na przykład brakuje kogoś kto będzie czekał na mnie w domu i się będę mógł przytulić bo nigdy tego nawet nie robiłem, więc sobie pieska chyba sprawie.

A powiem ci jeszcze że też miałem przez chwilę takiego doła jak ty ale uświadomiłem sobie to co wyżej napisałem i żeby się jeszcze dowartościować zacząłem się uczyć chińskiego uświadomiłem sobie że władam angielskim zacząłem grać na skrzypcach i wcale nie jestem taki bez wartości.. Ty też powinnaś się czymś zająć, ale czymś, co by ci coś dało z umiejętności wtedy poczujesz się bardziej wartościowa i facet ci nie będzie potrzebny bo będziesz znała swoją wartość./ np wybiel sobie zęby albo coś w tym stylu;]

Moja siostra była w podobnej sytuacji jak Ty. Zarejestrowała się na portalu randkowym, tylko nie pamiętam jakim i znalazła fajnego faceta. Gdy się pobrali miała 34 lata. Ponad rok później przyszedł na świat śliczny zdrowy synek, który jutro kończy 5 lat. Życzę Ci aby Tobie ułożyło się podobnie!

A to przypadkiem PIS nie zarządził, że ta opcja jest tylko dla bezdzietnych PAR?/małżeństw? Samotna kobieta to raczej w Polsce nie może.

ajs22- masturbacja to też seks... więc mówienie, że go nie potrzebujesz, nie jest prawdą.