Jestem tego pewien,że jestem przeklęty.Ciągłe dręczenie,sytuacje rozbijające,drażniące i rozwalające.Myśli,które poprzedzają to,co się wydarzy.Niepokój,zmienność nastroju duchowego,zmęczenie duchowe,apatia duchowa.Nocne koszmary.Wybudzenia.Zdarzenia,które są po to by zdołować,upokorzyć,zniechęcić.I wiele,wiele innych.Do tego różne choroby,ciągłe cierpienie-jedno się kończy,drugie zaczyna.
Proszę o modlitwę.Sam udam się do egzorcysty.Ale mam opory,zniechęcenia i obawy.

Przede wszystkim jest ci potrzebna pomoc psychologa.
Mądry egzorcysta zrobi to samo : skieruje do psychologa.
Będę się modlił o to, abyś znalazł w sobie siły na pójście do psychologa, oraz o to aby Bóg go wspomógł w jego pracy.

U psychologa byłem.Dodatkowo w rodzinie mam psychologa z 35 letnim doświadczeniem.Sytuacje o których mówiłem nie dzieją się w mojej głowie ale na zewnątrz.Zauważ,że pisałem o ``zmęczeniu duchowym``o ``apatii duchowej`` o ``zmiennych nastrojach duchowych`` nie zaś o zmęczeniu psychicznym.Mam nadzieję,że umiesz je odróżnić?Nie mam depresji.Nie mam niechęci do życia.Jestem udręczony i sponiewierany ciągłą walką,sytuacjami,które mnie spotykają czy kłopotami,chorobami,przypadłościami itd.itp.,które są nieustanne.
Ale oczywiście za dobre słowo i za modlitwę dziękuję.Dobrze jak ktoś wesprze modlitwą.

Jeśli ktoś prosi o modlitwę, najlepiej jest podać swoje imię, tak ja uważam i chyba mam rację.

To nie jest konieczne. Bóg wie o kogo chodzi.