Przykład nieadekwatny. To zasada etyczna: nie zabijaj. Wszyscy tę zasadę przyjmują, niezależnie od wyznawanej religii. Chyba, że należy się do odłamu Islamu, który prowadzi "Świętą Wojnę". Tak samo zasadą etyczną jest: "nie cudzołóż". Ateiści nie chcą być zdradzani. Żydzi również nie chcą być zdradzani. Agnostycy również. Co do seksu pozamałżeńskiego można już dyskutować. Ja myślę, że seks pozamałżeński jest grzechem, ale moi znajomi są Katolikami i uprawiają ze sobą seks, chociaż nie są małżeństwem. Dla nich ten układ jest w porządku. Niektórzy Ateiści, czy niektórzy Agnostycy, powiedzą, że seks poza małżeństwem nie jest w porządku. Te osoby nie nazwą tego grzechem, ale będą uważały, że jest to coś niestosownego. Widać, że nie jest to zasada etyczna, którą wyznaje większość społeczeństwa bez względu na wyznawaną religię.

Podobnie jest z pedofilią i homoseksualizmem. Zasada etyczna, którą przyjmuje niemal całe społeczeństwo (poza niektórymi przestępcami) uważa, że czyny "pedofilskie" są bardzo złe. To przekonanie społeczeństwa, bez względu na wyznawaną religię, czy brak wyznawanej religii. Co do czynów homoseksualnych - te czyny nie są karane. Dwoje dorosłych ludzi ma prawo do takich czynów, nawet jeśli są osoby o takim światopoglądzie, według którego takie czyny są grzeszne. I znowu: są ateiści, którzy uważają czyny homo za coś niestosownego i są Katolicy, którzy uważają czyny homo za coś w porządku. Na temat pedofilii nikt nie dyskutuje - jest ona chorobą, a czyny "pedofilskie" są złe niezależnie od okoliczności. Na temat homoseksualizmu i czynów homoseksualnych można dyskutować.