Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 4:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Wegetarianizm, weganizm 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
z tym insektem to przesada, to raczej automat, ma jakąś świadomość ale śladową.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz lis 30, 2017 2:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
Ojjj.. słabo się orientujesz, na przykład taka muszka owocówka potrafi przechodzić (i cierpieć) depresję, popaść w alkoholizm..

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Cz lis 30, 2017 2:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
muszka owocówka zastanawia się nad sensem/bezsensem życia? ;-)

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz lis 30, 2017 2:24
Zobacz profil
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
ARHIZ napisał(a):
Krewetka, czy nawet meduza, posiada "narzędzia" do badania świata, jest w nim osadzony. Nie mamy prawa przerywać ciągłości tego badania bez konkretnego powodu (np. zagrożenie naszego życia).

Dlaczego? Z czego ten brak prawa wynika?


Cz lis 30, 2017 8:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
felek27 napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
Krewetka, czy nawet meduza, posiada "narzędzia" do badania świata, jest w nim osadzony. Nie mamy prawa przerywać ciągłości tego badania bez konkretnego powodu (np. zagrożenie naszego życia).

Dlaczego? Z czego ten brak prawa wynika?

Dobre pytanie. Tutaj zapuszczamy się już w jakąś ideologię.
Po pierwsze, jeżeli zakładamy, że wolno nam pozbawiać życia, zwiększamy ryzyko, że ktoś pozbawi życia nas. Podam bardzo przerysowany przykład: Jeżeli wyznaję prawo, że mogę zabić niewiernego, bo nie ma duszy, mój ziomek, który wyznaje tę samą zasadę, może - z jakichś powodów - uznać za niewiernego mnie i wtedy ma prawo mnie zabić.
Jednakże, i tutaj wchodzi już ideologia, uważam, że nie można podtrzymywać życia za wszelką cenę, jeżeli wiąże się ono z cierpieniem niewspółmiernym do samej egzystencji. Przykładowo: dziecko chore na zespół Pataua lepiej uśmiercić we wczesnej fazie rozwoju, niż pozwolić na krótką egzystencję będącym, od początku do końca, wielkim cierpieniem.
Ostatnia rzecz to pochodzenie destrukcji, ta często bierze się z agresji. Jeżeli przyzwalamy na zachowania agresywne, destrukcyjne, obniżamy własne bezpieczeństwo.


Saqura napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
Jeżeli człowiek błaga o śmierć i nie można mu pomóc, należy mu pomóc, bo wybierzemy mniejsze cierpienie.


Łatwo napisać, w praktyce różnie bywa.
Piszesz pomóż, zrobiłbyś to? Czekaj, wystarczy że zapytam o samo przychylenie dla bliskiej osoby..
To delikatny temat, nie rozumiem jak można go ot tak zwyczajnie wepchnąć pomiędzy meduzy :roll:

Masz absolutną rację, Saquro. To są bardzo trudne kwestie, tak dla rodziny jak i samego cierpiącego. W wielu przypadkach dochodzą jeszcze kwestie religijne, które jeszcze bardziej komplikują sprawę. Każdy przypadek jest inny i, faktycznie, łatwo się o tym pisze, siedząc wygodnie w fotelu. ;)
Nie zmienia to jednak faktu, że możemy mieć na ten temat swoje zdanie i o nim dyskutować.


Andy72 napisał(a):
Ja nie chciałbym się znaleźć w sytuacji , gdzie muszę cierpieć i nie mogę liczyć na eutanazję, bo oznaczała by ona że po śmierci będzie jeszcze większe cierpienie.
Więc zgodnie z teorią, człowiek nie koń, nie można mu ulżyć cierpieć śmiercią, ale gdy widzi się historie osób, które wybrały eutanazję, to tam było niewyobrażalne cierpienie, o wiele większe niż te które doprowadzają do samobójstw. Podczas gdy samobójstwa nie są zakazane, to eutanazja jest.

To są kwestie religijne, które w (odpukać!) omawianej sytuacji Twoja rodzina powinna uszanować. W tradycji dharmicznej, w przypadku osób nieuleczalnie chorych, dopuszcza się samobójstwo poprzez głodówkę - jeżeli (nieuleczalnie!) chory chce w taki sposób odejść, należy to uszanować.

O co Ci chodzi z tym, że samobójstwa nie są zakazane?

Andy72 napisał(a):
z tym insektem to przesada, to raczej automat, ma jakąś świadomość ale śladową.

Akurat owad posiada złożony mózg, więc polemizowałbym. Oczywiście nie ma złożonej samoświadomości, ale to nie oznacza, że nie odczuwa cierpienia.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz lis 30, 2017 14:17
Zobacz profil
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
ARHIZ napisał(a):
felek27 napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
Krewetka, czy nawet meduza, posiada "narzędzia" do badania świata, jest w nim osadzony. Nie mamy prawa przerywać ciągłości tego badania bez konkretnego powodu (np. zagrożenie naszego życia).

Dlaczego? Z czego ten brak prawa wynika?

Dobre pytanie. Tutaj zapuszczamy się już w jakąś ideologię.
Po pierwsze, jeżeli zakładamy, że wolno nam pozbawiać życia, zwiększamy ryzyko, że ktoś pozbawi życia nas.

Ktoś, czyli kto? Naprawdę twierdzisz, że z faktu iż pozwalamy na zabijanie krewetek ktoś może wyciągnąć wniosek, że można zabijać ludzi?

Cytuj:
Podam bardzo przerysowany przykład: Jeżeli wyznaję prawo, że mogę zabić niewiernego, bo nie ma duszy, mój ziomek, który wyznaje tę samą zasadę, może - z jakichś powodów - uznać za niewiernego mnie i wtedy ma prawo mnie zabić.

Jeżeli wyznaję zasadę, że można zabijać krewetki, to wg Ciebie oznacza, że mój ziomek może mnie uznać za krewetkę i będzie chciał mnie zabić? To nonsens.
Wskaż co to jest za prawo, które stanowi, że człowiek jako gatunek nie może zabijać zwierząt?


Cz lis 30, 2017 14:55
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
Może niekoniecznie od razu krewetki, ale np. stosunek do psów już o czlowieku wiele mówi.

Zresztą twój stosunek do krewetki jest taki, że to jest rzecz, która się rusza. Prawda? Inaczej nie mógłbyś trwać. ARHIZ natomiast, jako kształcony biolog, hm, akwaryjny, zna się na krewetkach "nieco" lepiej i w związku z tym jemu zabicie krewetki przez sumienie nie przechodzi. Ja zaś osobiście krewetki szamam z apetytem i jakkolwiek przykro mi, że są to czyjeś zwłoki, to rozumiem i akceptuję, że noszę w sobie instynkt drapieżcy, wobec czego pozbawianie życia leży w mojej naturze. I że nie dotyczy to tylko krewetek.


Cz lis 30, 2017 15:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
felek27 napisał(a):
Ktoś, czyli kto? Naprawdę twierdzisz, że z faktu iż pozwalamy na zabijanie krewetek ktoś może wyciągnąć wniosek, że można zabijać ludzi?

Są diety, które dopuszczają jedzenie właśnie krewetek, jako wyjątek od niejedzenia mięsa. Niemniej jeszcze do niedawna uważano, że ryby i gady są, mówiąc brzydko, głupie - tymczasem okazało się, że jednak nie (sam nawet coś w tej kwestii badałem).
Stąd jeżeli wiemy, że krewetka posiada układ nerwowy, mamy potrzeby stwierdzić, że jest zdolna odczuwać cierpienie.
Czy miłośnik szlachtowania wyciągnie wniosek, że może zabijać ludzi? Nie, ale może wyciągnąć wniosek, że w zadawaniu cierpienia nie ma nic złego, a to już nie jest dobry wniosek.
Z drugiej strony, skoro już pastwimy się nad krewetkami, to dlaczego nie nad ośmiornicą? W końcu też owoc morza, prawda?

Cytuj:
Jeżeli wyznaję zasadę, że można zabijać krewetki, to wg Ciebie oznacza, że mój ziomek może mnie uznać za krewetkę i będzie chciał mnie zabić? To nonsens.
Wskaż co to jest za prawo, które stanowi, że człowiek jako gatunek nie może zabijać zwierząt?

To akurat mało prawdopodobne, wszak pisałem, że przykład przerysowany. Jednakże, jak pisałem wcześniej, Twój ziomek może uznać, że skoro krewetka to czemu nie ośmiornica, pies, ptak czxy nawet [tu wstaw swoje ulubione zwierzę].

ErgoProxy napisał(a):
instynkt drapieżcy

Padlinożercy, ścierwojada.




Ps:
Felku, dlaczego masz płoda w avatarze?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Ostatnio edytowano Cz lis 30, 2017 15:56 przez ARHIZ, łącznie edytowano 1 raz



Cz lis 30, 2017 15:47
Zobacz profil
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
W zasadzie.

Nie zapominaj jednak o zatruchtywaniu na śmierć w samo południe. To wyglądało tak, że, dajmy na to, zagubiona antylopa dawała szpulę, póki nie widziała w okolicy żadnego zagrożenia. Tymczasem pięć minut później te truchtające sukinsyny pojawiały się na horyzoncie z powrotem. Jasne, że za dziesiątym razem czworonóg nie miał już na szpulę ani sił, ani (słońce!) ochoty.


Cz lis 30, 2017 15:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
Ergo, to porównaj sobie to, będące najstarszą formą polowania, czterodniowe "zatruchtywanie" z akcją geparda. :D

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz lis 30, 2017 15:58
Zobacz profil
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
Porównam sobie, jeśli pozwolisz, z wdziabywaniem dzidami mamuta do jamy. : PPP


Cz lis 30, 2017 16:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
ErgoProxy napisał(a):
Porównam sobie, jeśli pozwolisz, z wdziabywaniem dzidami mamuta do jamy. : PPP

I co, rozrywali tego mamuta zębami żywcem, czy jednak najpierw go zabili, a później jeszcze mniej lub bardziej przyrządzili mięso? :>
I Ty mi tutaj nie odwracaj kota ogonem. Do wdziobywania mamuta potrzeba już narzędzi, kultury itd., tymczasem my mówimy o sposobach odżywiania, czyli o biologii. A pod kątem biologicznym jesteś roślinożercą/padlinożercą, czyli mniej precyzyjnie: wszystkożercą. Drapieżników w to nie mieszaj.
Ale, żeby nie było, są populacje, które praktycznie nie jedzą roślin. Masajowie potrafią przez wiele lat żywić się krwią (od żywych krów) i mlekiem - jednak nawet w tym przypadku mamy do czynienia z uwarunkowaniami kulturowymi.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz lis 30, 2017 17:13
Zobacz profil
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
ARHIZ napisał(a):
felek27 napisał(a):
Jeżeli wyznaję zasadę, że można zabijać krewetki, to wg Ciebie oznacza, że mój ziomek może mnie uznać za krewetkę i będzie chciał mnie zabić? To nonsens.
Wskaż co to jest za prawo, które stanowi, że człowiek jako gatunek nie może zabijać zwierząt?

To akurat mało prawdopodobne, wszak pisałem, że przykład przerysowany. Jednakże, jak pisałem wcześniej, Twój ziomek może uznać, że skoro krewetka to czemu nie ośmiornica, pies, ptak czxy nawet [tu wstaw swoje ulubione zwierzę].

Nadal nie powiedziałeś dlaczego by nie mógł tego robić.

Cytuj:
Felku, dlaczego masz płoda w avatarze?

To zdjęcie przedstawia człowieka w 9 tygodniu życia.


Cz lis 30, 2017 17:22
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
@ARHIZ

Słuchaj, przecież pięściaki można nazwać fenotypem rozszerzonym, biorąc pod uwage, że produkowały je erectusy z takimi, o, takutkimi móżdżkami. Dzida to też żadna filozofia, przynajmniej dzida bez grotu, czyli bez kleju czy innej smoły. Choć, jeżeli nie posądzamy o kulturę itd. altanników...

Powiedzmy jednak, że wyraziłem się nieściśle. Chodzi mi o to, że noszę w sobie odruchowe skojarzenie: dzik -> dziczyna -> zabić. Owszem, mogę to wykorzenić z siebie, szczególnie, że niedaleko leży skojarzenie woj -> wojna -> zabić. Ponieważ jednak biologicznie jestem cwaniak urodzony, jakoś sobie radzę z dylematem: zjeść tę studentkę gaijińską, *) czy nie zjeść. Acz w warunkach ekstremalnych nie miałbym większego kaca moralnego – w obecności zwłok chrześcijan zwłaszcza, skoro oni i tak mają dostać od Boga ciała nowe. **)
_______________
* Jak zdarzyło się to pewnemu dobrze urodzonemu Nihonjin bodajże w Holandii. Wyobraź sobie, wydał o tym książkę i ma swój fanklub teraz. Inspiruj się. : PPP
** Tak się właśnie stosuje kulturę w życiu. ; )


Cz lis 30, 2017 17:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Wegetarianizm, weganizm
felek27 napisał(a):
Nadal nie powiedziałeś dlaczego by nie mógł tego robić.

Bierze się to z ideologii zakładającej, że:
1. Odczuwanie cierpienia jest czymś nieprzyjemnych, określanym jako negatywne.
2. Nie chcemy odczuwać cierpienia.
3. Jeżeli zadajesz cierpienie, to jest to złe (wyłączając samoobronę gdzie unikasz własnego cierpienia).
Przestrzeganie tych zasad zmniejsza prawdopodobieństwo, że ktoś zada cierpienie Tobie, więc jest to korzystne, jednakże samo określenie zadawania cierpienia jako zła ma podłoże ideologiczne. Może się wyrażać w formie prawa, religii, ale ostatecznie stoi za tym jakaś ideologia, która potępia zadawanie cierpienia.

Cytuj:
Felku, dlaczego masz płoda w avatarze?

To zdjęcie przedstawia człowieka w 9 tygodniu życia.[/quote]
Owszem, mamy do czynienia z człowiekiem. Manifestujesz w te sposób swoje poglądy na temat aborcji, czy jednak coś innego? (ot zwykła ciekawość)


ErgoProxy napisał(a):
@ARHIZ

Słuchaj, przecież pięściaki można nazwać fenotypem rozszerzonym, biorąc pod uwage, że produkowały je erectusy z takimi, o, takutkimi móżdżkami. Dzida to też żadna filozofia, przynajmniej dzida bez grotu, czyli bez kleju czy innej smoły. Choć, jeżeli nie posądzamy o kulturę itd. altanników...

O fenotypie rozszerzonym mowa, gdy mamy dwa genotypy, np. żywiciel + pasożyt. Jaki genotyp ma kamień?
I tak, człowiekowate tworzą narzędzia, ale jakie i po co - to już kwestia kultury.
A altanniki nie dziedziczą sposobów budowania, dlatego nie ma mowy o kulturze.

Cytuj:
Powiedzmy jednak, że wyraziłem się nieściśle. Chodzi mi o to, że noszę w sobie odruchowe skojarzenie: dzik -> dziczyna -> zabić.

Wychowanie. Równie dobrze możesz kojarzyć dzika z siłą lub bogiem, którego tykać nie wolno. Dobrym przykładem jest krowa.

Cytuj:
Owszem, mogę to wykorzenić z siebie, szczególnie, że niedaleko leży skojarzenie woj -> wojna -> zabić.

Istotą wojny jest wojowanie, więc to jest coś zupełnie innego. Tutaj zamiast skojażeń kulturowych po prostu interpretujesz znaczenie słowa.

Cytuj:
Ponieważ jednak biologicznie jestem cwaniak urodzony, jakoś sobie radzę z dylematem: zjeść tę studentkę gaijińską, *) czy nie zjeść. Acz w warunkach ekstremalnych nie miałbym większego kaca moralnego – w obecności zwłok chrześcijan zwłaszcza, skoro oni i tak mają dostać od Boga ciała nowe. **)
_______________
* Jak zdarzyło się to pewnemu dobrze urodzonemu Nihonjin bodajże w Holandii. Wyobraź sobie, wydał o tym książkę i ma swój fanklub teraz. Inspiruj się. : PPP
** Tak się właśnie stosuje kulturę w życiu. ; )

Już sobie nie dodawaj z tym cwaniakiem. ;) A jak głód przyjdzie, to wiadomo.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz lis 30, 2017 18:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL