Dobry wieczór
Niedają mi spokoju mysli a mianowicie kilka razy oglądając zdjęcia znajomych na fb zdjęcia np kolegi z żoną i często w myślach zamiast niego siebie stawiałem przy tej kobiecie (ni pożądałem jej) ale myślałem sobie że to np moja żona,tak samo jak oglądam film np scena ślubu siebie kilka razy stawiałem itd (wiem głupie ) i teraz tak sobie myśl czy nie zgrzeszyłem w ten sposób przeciwko VI i IX przykazaniu .Proszę o pomoc ,niestety ks nie zawsze w konfesjonale mówi mi czy to są grzechy czy nie i w tych pożądaniach się pogubiłem co i jak i czy jest grzechem.Spowiadam się także z nieczystych myśli ale nie mam zielonego pojęcia czy ich się dopuszczam tak naprawdę .Z góry dziękuje .Pozdrawiam

to przezstań oglądać zdjecia innych to raczej dość spore marnotrastwo czasu i takie mysli raczej świadcża że tej swojej zony nie kochasz tak naprwde.

Każdego dnia zachwycaj się sie swoją żoną, staraj się widzieć w niej to co piekne, to co Cie w niej zafascynowalo, odkrywaj ja na nowo, pracuj nad relacją, zwierzaj się, rozmawiaj o tym co czujesz, buduj jedność tak jak przysiegałeś.
Masa roboty zamiast rozwarzać o bzdurach. Żone wybrales, stawianie się w roli męża innej jest bezcelowe, i nie ma żadnego uzasadnienia aby karmić tym umysł. A pozatym zdrada bierze się od myśli i pożadnie nie tylko seksualne wystepuje.
Polcam do poczytania historię z Pisma Świetego o królu Dawidzie i jak się dość tragicznie dla neigo skończylo jak się za kobietami innymi zaczałą nieopatrznie rozgladać.
Mądrość Syracha mówi także "Nie rozglądaj się po ulicach miasta
ani nie wałęsaj się po jego pustych zaułkach.
Odwróć oko od pięknej kobiety,
a nie przyglądaj się obcej piękności:
przez piękność kobiety wielu zeszło na złe drogi,
przez nią bowiem miłość namiętna rozpala się jak ogień.
Z kobietą zamężną nigdy razem nie siadaj
ani nie ucztuj z nią przy winie,
aby przypadkiem twa dusza nie skłoniła się ku niej,
byś przez swą namiętność nie potknął się aż do zagłady"