Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So mar 30, 2024 9:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Jak żyć? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz maja 04, 2017 20:51
Posty: 18
Post Jak żyć?
Jestem młodą mężatką, pół roku po ślubie. Mam prawie 28 lat.
Chciałam podzielić się swoimi niepokojami z osobami, dla których Bóg jest najważniejszy w życiu.
Jestem zwykła, nic szczególnego nie potrafię, niczym ciekawym się nie intrersuję, nie mam wielu przyjaciół.
Na codzień pracuję w dużym mieście - praca w finansach, ukończyłam studia mgr.
Pochodzę z małej miejscowości, wcześniej sporo osób uznawało mnie za wyjąkowo zdolną, miałam bardzo dobre wyniki w nauce, na studiach stypendia naukowe. Mówiono mi też że jestem bardzo zaradna życiowo, nie bałam się przeprowadzek w nieznane, radziłam sobie w różnych sytuacjach, raczej szczęście mi w życiu sprzyjało.
A teraz moje życie jest tak nudne, przeciętne że duszę się w nim. Chciałabym czuć że żyję, chciałabym być potrzebna ludziom i aby mnie doceniali. Wszystko mnie uwiera. To zwykłe życie, a myślałam że będzie jak w filmie..
Czy zwykły człowiek ma sens być w społeczeństwie skoro nic innym dać nie może, bo niczym się nie intetrsuje i nic nie potrafi? Czuję się ciężarem. I np. dla mojego męża, bo on ma swoje zajęcia a ja odrywam go od nich, bo chcę spędzić z nim czas. Ale widzę że nic ciekawego ode mnie nie otrzymuję i chcę go zostawić żeby zajął się swoimi sprawami, które są ciekawsze niż ja.
Obecnie w kontakcie z Bogiem również odczuwam próżnię, tęsknota za Nim rozdziera mi serce, ale czasem czuję ciszę po drugiej stronie i płakać mi się chce. Może nie będę zawracać Mu głowy swoją nieciekawą osobą?


Pn cze 04, 2018 5:37
Zobacz profil
Post Re: Jak żyć?
Witaj.
Jak dla mnie, to masz objawy klasycznej depresji. Pytanie, czy zaczela sie przed czy po slubie? Moga to byc takze zaklocenia hormonalne.
Moze pojdziesz do psychologa? To naprawde lepiej, niz wciagac sie dalej w te spirale czarnowidztwa.
Co do Pana Boga, to zaden czlowiek nie jest dla niego nieciekawy. Jak bedziesz miala dzieci, to sama zobaczysz. On sie ciesz kazdym kontaktem z nami.

Czy przedtem tylko sie uczylas? Nic innego ciebie nie interesowalo? A teraz? Jakies hobby? Robotki reczne, ksiezki, wycieczki, historia chocby okolicy gdzie mieszkasz?
Co do meza, to niech on sie zbierze do kupy i tez wymysli z toba wspolne spedzanie czasu. Chocby wedrowanie po okolicy. W koncu chyba po to die ozenil, zeby byc z toba a nie zeby mu ktos za darmo gotowal i sprzatal?


Pn cze 04, 2018 6:39
Post Re: Jak żyć?
[quote="nana0011]A teraz moje życie jest tak nudne, przeciętne że duszę się w nim. Chciałabym czuć że żyję, chciałabym być potrzebna ludziom i aby mnie doceniali. Wszystko mnie uwiera. To zwykłe życie, a myślałam że będzie jak w filmie..[/quote]
Dziękuj Bogu, że jest "nudne", bo na nudę raczej nie narzeka 33 letnia kobieta z 4 dzieci, która 3 lata temu w wypadku straciła męża, a od 2 lat cierpi na nowotwór, na którego zjadliwość lekarze jedynie rozkładają ręce. Jedyne jej i dzieci źródło utrzymania to MOPS i fundacje.
Zdrowy może sobie nudę urozmaicić, choćby niosąc swoją pomoc potrzebującym, a tych w Twoim otoczeniu zapewne nie brakuje.


Pn cze 04, 2018 7:40

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Jak żyć?
nana0011 napisał(a):
Jestem[…]?

- młodą mężatką
- zwykłą
- przeciętna, nic szczególnego nie potrafię
- baz zainteresowań
- pracownikiem administracyjnym
- niezbyt przyjacielska
- z małej miejscowości
- postrzegana jako wyjątkowo zdolną
- zdolnym uczniem
- bardzo zaradna życiowo
- odważna
- zainteresowana oceną społeczeństwa
- ….

Tym jesteś? To co piszesz o sobie, nie jest tobą, to zapis w określeń jakie narzuciło ci społeczeństwo, jaką cię zaprogramowało.
Odrzuć wszystko, zapomnij o wszystkim! Uczysz się zbyt wiele, za dużo pamiętasz, starasz się zbyt mocno – to wszystko robisz by być akceptowanym przez społeczeństwo. Społeczeństwo od dziecka programuje twój umysł. Odpocznij trochę daj życiu szansę na płynięcie własnym nurtem, bez pomocy twego umysłu i wysiłku. Przestań wpływać na bieg rzeki! To wszystko czego ci potrzeba, tak mało, a zarazem tak wiele. Wyłącz umysł, daj wypowiedzieć się Bogu, twemu jestestwu.
Usiądź wygodnie w fotelu, zamknij oczy i zadaj sobie pytanie: Kim jestem i poczekaj na odpowiedź, poczekaj, nie odpowiadaj sobie sama.


Pn cze 04, 2018 11:30
Zobacz profil
Post Re: Jak żyć?
Parę spostrzeżeń:

Skoro inni twierdzą, że masz uzdolnienia i skoro ukończyłaś studia i łapałaś się na stypendia naukowe, to nie może być prawdą iż „nic nie umiesz i niczym się nie interesujesz”. Nie jesteś jedyną zdolną osobą, która coś takiego odczuwa. Mówi się o tym „syndrom oszusta”.

Skoro Twój mąż Cię wybrał i chce z Tobą być, to nie może być prawdą, że „niczego mu nie dajesz”. Fakt, że Twój mąż ma jakieś zainteresowania, w których nie uczestniczysz nie implikuje, że przy Tobie się tylko nudzi.

Tak niestety jest, że dorosłość związana jest dla większości osób z jakąś rutyną i z koniecznością porzucenia marzeń, że każdy nasz dzień będzie ekscytujący i „jak w filmie”. To nie jest tylko Twoje doświadczenie. Ale nie jest tak, że w rutynie codzienności nie da się odnaleźć szczęścia.


Pn cze 04, 2018 12:27
Post Re: Jak żyć?
Dawno temu pewna osoba mi powiedziała
"Skoro życie ci się nie podoba. To pod koniec dnia mów sobie "jestem o jeden dzień bliżej śmierci" i czekaj na ten dzień" i tak też robię. To pomaga

Jak mieszkasz w dużym mieście to masz wiele możliwości rozwoju. Nie tak jak na wsi, gdzie jedynym zajęciem jest oglądanie filmów na YT


Pn cze 04, 2018 18:33

Dołączył(a): Cz maja 04, 2017 20:51
Posty: 18
Post Re: Jak żyć?
Bardzo Wam dziękuję za każdą z wypowiedzi.
W momencie różnych zwątpień i utrapień czasem udaje mi się stanąć w prawie, paść na kolana i prosić Boga o Jego bliskość i otrzymać ją. Właśnie wtedy gdy jestem słaba, gdy widzę siebie tak marną, On zbliża się do mnie. Wczoraj tego doświadczyłam. Byłam na mszy później na adoracji w ciszy.
I usłyszałam takie słowa, że nasze życie tak naprawdę nie jest nasze, że mamy je w dzierżawie a jest własnością Boga. Pomyślałam że nie powinnam narzekać na coś co mam pożyczone a właścicielem jest On - Król Królów i Pan Panów. Powinnam nie narzekać a dziękować za każdy dzień, w którym mogę udowadniać Mu swoją miłość i skarbić sobie zasługi na wieczność.


Wt cze 05, 2018 14:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 04, 2017 20:51
Posty: 18
Post Re: Jak żyć?
A co do syndromu oszusta - troszkę poczytałam i ciekawe... Heh, nie raz się tak czułam. Np. dostając dobrą ocenę, że przecież nie należała mi się, wcale wiele się na nią nie napracowałam. Podobnie teraz w pracy. Niedawno otrzymałam dość wysoką premię i towarzyszyło mi uczucie jalbym kogoś oszukała, że powinnam oddać te pieniądze. Czasem mam wrażenie że moi szefowie w końcu to zauważą i zwolnią mnie. To może takie małe rzeczy, nie sądziłam że to zostało kiedykolwiek opisane, ja uznaje to za prawdę.


Wt cze 05, 2018 14:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jak żyć?
Quinque napisał(a):
Dawno temu pewna osoba mi powiedziała
"Skoro życie ci się nie podoba. To pod koniec dnia mów sobie "jestem o jeden dzień bliżej śmierci" i czekaj na ten dzień" i tak też robię. To pomaga

Jak mieszkasz w dużym mieście to masz wiele możliwości rozwoju. Nie tak jak na wsi, gdzie jedynym zajęciem jest oglądanie filmów na YT


Żyć tylko po to aby czekać na śmierć? Wierzysz w Boga, więc mu zaufaj że po coś Ci to życie dał, po coś dał Ci możliwości działania, zrobienia czegoś aby ten świat był choć trochę lepszy... Ponoć Bóg dla każdego ma plan, może się go zapytaj a przyjdzie jakaś inspiracja?

Nie podoba się na wsi? Coś Cię ogranicza? Nikt nikogo siłą nie trzyma w jednym miejscu, szukasz pracy, wynajmujesz pokój i zaczynasz życie w wielkim mieście po czym doceniasz uroki wsi:D
Wiem co mówię - pochodzę z mikro miejscowości, do tego jak tam dorastałam to o internecie mogliśmy tylko pomarzyć, bo nie było wówczas opcji aby go podłączyć ( ot nikt nigdy tam linii telefonicznej nie dociągnął, a zasięg komórkowy to obecnie rodzice mają tylko dzięki wzmacniaczowi). Gdy ktoś chce się rozwijać sposób znajdzie, chyba że lubi swoje wymówki.

Jak twierdzisz że możesz tylko oglądać filmy na youtube to nawet korzystając tylko z tego narzędzia możesz się rozwijać - ucz się kolejnych języków obcych, dokształcaj się - wybór dziedzin w których można się rozwijać korzystając z filmików jest przeogromny - wystarczy chcieć.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr cze 06, 2018 15:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 04, 2017 20:51
Posty: 18
Post Re: Jak żyć?
Czuję się nikim w tym życiu. Świat nie wie o moim istnieniu. To chyba przez media. Widzę kogoś w TV, słucham na YT i myślę że mnie nikt nie ogląda, nie słucha. O tamtych ludziach mówiono by gdyby zmarli a o mnie będą wiedzieli tylko najbliższi.
Moją patronką jest sw. Faustyna. Wiele fragmentów dzienniczka znam na pamięć. I ostatnio przypomniałam sobie takie zdanie, że ona wolałabyć w klasztorze popychlem nic nie znaczącym niż na świecie królową...
Chciałabym w sercu czuć tak jak ona.


So cze 09, 2018 19:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jak żyć?
Jeśli chcesz być znana to bądź - żyjesz w na tyle wolnym świecie że możesz np. założyć swój kanał na YT i jeśli będzie ciekawy to możesz zdobyć sporo widzów, choć pamiętaj że wybicie się może zająć sporo czasu i kosztować wiele pracy.
Jeśli chcesz i jesteś osobą towarzyską to możesz mieć mnóstwo znajomych i to z wielu różnych grup społecznych. Możesz pisać i rozmawiać z ludźmi z całego świata nawet nie wychodząc z domu jeśli nie masz na to ochoty czy możliwości.
Według mnie naprawdę ważni są najbliżsi, ale nie ma niczego złego w tym że chcesz być znana, o ile nie zamierzasz nikogo w ten sposób krzywdzić, a jeśli chcesz im dać coś wartościowego( przynajmniej według Ciebie) to cudownie, może ktoś dokładnie tego potrzebuje?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So cze 09, 2018 20:52
Zobacz profil
Post Re: Jak żyć?
nana0011 napisał(a):
Czuję się nikim w tym życiu. Świat nie wie o moim istnieniu. To chyba przez media. Widzę kogoś w TV, słucham na YT i myślę że mnie nikt nie ogląda, nie słucha. O tamtych ludziach mówiono by gdyby zmarli a o mnie będą wiedzieli tylko najbliższi.
Moją patronką jest sw. Faustyna. Wiele fragmentów dzienniczka znam na pamięć. I ostatnio przypomniałam sobie takie zdanie, że ona wolałabyć w klasztorze popychlem nic nie znaczącym niż na świecie królową...
Chciałabym w sercu czuć tak jak ona.

Jeśli uzależniasz swoją wartość i szczęście od sławy i popularności medialnej, to radzę dla otrzeźwienia - poczytaj sobie jaki % samobójstw występuje właśnie w świeci ludzi mediów......


N cze 10, 2018 8:49

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Jak żyć?
Alus napisał(a):
Jeśli uzależniasz swoją wartość i szczęście od sławy i popularności medialnej, to radzę dla otrzeźwienia - poczytaj sobie jaki % samobójstw występuje właśnie w świeci ludzi mediów......

Masz może jakieś publikacje w miarę wiarygodne jaki %, czy to tylko takie twoje ble ble?


Pn cze 11, 2018 12:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Jak żyć?
Alus tylko uważaj z tymi publikacjami bo może się okazać, że wyciągasz nieuprawniony wniosek.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Pn cze 11, 2018 13:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL