Witajcie,

spotkała mnie taka historia, po której czuję obrzydzenie do siebie
Cieszę się ogólnym powodzeniem u kobiet. Jestem kawalerem w wieku +/- 25 lat.
Pewna kobieta starsza ode mnie o ok. 10 lat. Pod pretekstem rozmowy i wspólnego spędzenia czasu, zwabiła mnie do siebie. Poczęstowała mnie winem i w efekcie tego zaczęliśmy się całować i ocierać o siebie (jednak w ubraniu). To ona wskoczyła na mnie. Kobieta ma dziecko, ale nie jest już ze swoim mężem. Sytuacja zakończyła się spełnieniem seksualnym, ale bez jakiegokolwiek ryzyka zajścia w ciążę.

Bardzo źle mi z tym co się stało. Czuję nawet obrzydzenie do siebie.
Czy Pan Bóg mi przebaczy taki grzech?
Jak w tej sprawie rozmawiać ze spowiednikiem?
Bardzo, ale to bardzo żałuję, że uraziłem Pana Boga właśnie tym

Forum to nie konfesjonał, nie Ci nie poradzimy, idź do księdza

Pan Bog nie takie grzechy przebaczal.
Spowiednikowi mozesz powiedziec ze zostales uwiedzony.
Nie bardzo rozumiem dlaczego czujesz obrzydzenie do siebie, jesli w zdaniu poprzednim stwierdzasz ze masz powodzenie u kobiet, ktore normalnie ci nie przeszkadza ?

Czuję obrzydzenie, ponieważ to naprawdę nie powinno się stać.
Jestem wystawiany na wiele pokus ze strony kobiet.
Wiele zamężnych i starszych próbuje nawiązać ze mną flirt składając nie raz różne propozycje
Opieram się im, ponieważ wiem, że to nie moralne.
Tutaj jednak uległem... Mimo tego, że w pewnej chwili przeszła mi myśl, by ją odepchnąć i odejść, ale jednak to było silniejsze ode mnie. Zostałem.

Co teraz, czy Bóg przy skruchy i najszczerszym żałowaniu mi przebaczy za pośrednictwem spowiednika?
Chcę również przeprosić kobietę, z którą to się stało - mimo, że to ona mnie na to namówiła.

Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest rozmowa z tą kobietą. Możesz jej napisać list lub wiadomość, ale kontakt osobisty wiąże się z ryzykiem powtórzenia tego samego błędu.

Co do grzechu - Bóg Ci przebaczy. Wyspowiadaj się i zostaw to.
Jak rozmawiać z księdzem? Powiedz: przespałem się z kobietą. Księża słyszą to zapewne codziennie w konfesjonale.

Wielu ludzi, którzy popełniają ten błąd, co Ty, nie przynaje się do tego. Dobrze więc, że Ty tego żałujesz. To jest dobra droga do Boga, tylko nie popadaj w skrupuły Wyznaj to na spowiedzi i pojednaj się także ze sobą.

W zasadzie to jedynym grzechem tutaj jest obrzydzenie do samego siebie. Sobie i kobiecie sprawiłeś przyjemność, a poprzez nieuzasadnione wyrzuty sumienia sam się krzywdzisz

pogrubienie: B.
Jak myślisz, w czym jesteś lepszy od lecących na Ciebie Pań?