Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Seks przedmałżeński 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 21:10
Posty: 2
Post Seks przedmałżeński
Mam 16 lat i uprawiałam z chłopakiem seks oralny. Nie radzę sobie z tym. Jesteśmy razem od trochę ponad dwóch lat, ale to zepsuło nasz związek, zwłaszcza z mojej strony. To był błąd nas obojga, ale gdzieś tam w środku go o to obwiniam, bo on jest starszy. Nie byłam jeszcze wtedy na to gotowa, można powiedzieć że od tamtego czasu w pewnym sensie czuję do niego obrzydzenie. I do siebie też. Mimo, że go kocham i jest jedynym prawdziwym przyjacielem, jakiego miałam i jest przy mnie w tym trudnym okresie. Boję się, że ten związek nie przetrwa, albo już nigdy nie odzyskam uczucia, które nas łączyło. On mnie kocha jak zawsze, wiem, że będzie mi wierny bo go znam i to tak boli, bo nie umiem się przełamać i nam wybaczyć. Nie mogę się pogodzić z tym, że już nie jestem czysta i boję się, że przez to moja decyzja o małżeństwie z nim nie będzie 'czysta' (bo jeśli wezmę z nim ślub, to dlatego że to zrobiliśmy, a jeśli wbrew temu, że mnie to zaboli go zostawię, to właśnie przez to że to zrobiliśmy i przez te wątpliwości). Czy da się jakoś to naprawić?


Wt wrz 25, 2018 21:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Seks przedmałżeński
Wiekszosc mlodzienczych fascynacji nie przetrwa proby czasu, wiec to raczej norma a nie wyjatek jesli wasz zwiazek sie rozpadnie. "Dorastanie" do wspolzycia to dlugi proces, nie dziwota ze w wieku lat 16 tu nie jestes na wiele rzeczy gotowa - po prostu za wczesnie zescie zaczeli i twoja obecna konstrukcja psychiczna jest jeszcze zbyt niedojrzala by to zaabsorbowac.
Nauka wybaczania i czegos co po angielsku nazywa sie "let go", czyli zgody na "odpuszczenie" rzeczy ktorych nie mozna zmienic to jeszcze dluzszy i trudniejszy proces. W kazdym razie przede wszystkim powinnas pamietac ze twoj chlopak jest jednoczesnie twoim prawdziwym przyjacielem, to o wiele powazniejsza podstawa zwiazku dla mnie niz jakiekolwiek czyny ktore zescie razem popelnili.
Jeszcze jedna rzecz ktorej trzeba sie z czasem nauczyc to "granice". Ich stawianie i przestrzeganie z obu stron zabezpieczy was przed podobnymi wpadkami, jezeli czegos nie jestes w 100% pewna to mowisz o tym wprost partnerowi i po prostu tego nie robicie, bo on to musi uszanowac.
Tak samo to dziala w druga strone.
Nie pisze tutaj o aspektach religijnych, bo na pewno inni o nich napisza, ale wydaje mi sie ze tak jak z innych grzechow mozecie sie z tego wyspowiadac, odbyc pokute i dostac rozgrzeszenie.


Wt wrz 25, 2018 22:05
Zobacz profil
Post Re: Seks przedmałżeński
subadam napisał(a):
Wiekszosc mlodzienczych fascynacji nie przetrwa proby czasu, wiec to raczej norma a nie wyjatek jesli wasz zwiazek sie rozpadnie. "Dorastanie" do wspolzycia to dlugi proces, nie dziwota ze w wieku lat 16 tu nie jestes na wiele rzeczy gotowa - po prostu za wczesnie zescie zaczeli i twoja obecna konstrukcja psychiczna jest jeszcze zbyt niedojrzala by to zaabsorbowac.
Nauka wybaczania i czegos co po angielsku nazywa sie "let go", czyli zgody na "odpuszczenie" rzeczy ktorych nie mozna zmienic to jeszcze dluzszy i trudniejszy proces. W kazdym razie przede wszystkim powinnas pamietac ze twoj chlopak jest jednoczesnie twoim prawdziwym przyjacielem, to o wiele powazniejsza podstawa zwiazku dla mnie niz jakiekolwiek czyny ktore zescie razem popelnili.
Jeszcze jedna rzecz ktorej trzeba sie z czasem nauczyc to "granice". Ich stawianie i przestrzeganie z obu stron zabezpieczy was przed podobnymi wpadkami, jezeli czegos nie jestes w 100% pewna to mowisz o tym wprost partnerowi i po prostu tego nie robicie, bo on to musi uszanowac.
Tak samo to dziala w druga strone.
Nie pisze tutaj o aspektach religijnych, bo na pewno inni o nich napisza, ale wydaje mi sie ze tak jak z innych grzechow mozecie sie z tego wyspowiadac, odbyc pokute i dostac rozgrzeszenie.

Aspekt religijny niczym się nie różni od tego co napisałeś, bo przecież Bóg nie dał zakazów/nakazów, bo tak Mu pasowało, ale właśnie w celu uchronienia ludzi od podobnych psychicznych okaleczeń.
Każdy grzech to właśnie okaleczenie sumienia, które ma to do siebie, że wcześniej czy później upomni się i zażąda uzdrowienia.
Przy czym ludzie to uzdrowienie realizują we rozmaity sposób - jedni pomocy poszukają u miłosiernego Boga, inni usiłując sumienie zagłuszyć popędzą w stronę zła.
Do autorki - czasu nie cofniesz, wspomnień nie wymażesz, oczyść sumienie w spowiedzi, a chłopakowi wyjaśnij otwarcie co czujesz....zrozumie, tzn mądry chłopak, nie zrozumie i będzie usiłował kontynuować, to daj sobie z nim spokój, bo to oznacza, ze przeceniasz jego przyjaźń.


Śr wrz 26, 2018 7:01
Post Re: Seks przedmałżeński
Kredki napisał(a):
Czy da się jakoś to naprawić?

Może warto posłuchać kogoś mądrzejszego?
I nie popełniać więcej błędów.

Ks. Piotr Pawlukiewicz - "Seks - poezja czy rzemiosło".
https://www.youtube.com/watch?v=HfhYCn_t21U

https://www.youtube.com/watch?v=1P23Zh5FGNM


Śr wrz 26, 2018 9:06
Post Re: Seks przedmałżeński
Believing napisał(a):
Kredki napisał(a):
Czy da się jakoś to naprawić?

Może warto posłuchać kogoś mądrzejszego?
I nie popełniać więcej błędów.

Ks. Piotr Pawlukiewicz - "Seks - poezja czy rzemiosło".
https://www.youtube.com/watch?v=HfhYCn_t21U

https://www.youtube.com/watch?v=1P23Zh5FGNM


Ja tez polecam tą konferencję :-)

Plus jeszcze konferencje pana Jacka Pulikowskiego

http://www.jacek-pulikowski.izajasz.pl/konferencje-mp3.html

o autorze
Cytuj:
Jacek Pulikowski to przede wszystkim mąż i ojciec trójki dzieci. Poza tym dr inżynier, wykładowca na Politechnice Poznańskiej oraz wykładowca Studium Rodziny przy Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu.

Od około trzydziestu lat czynnie zaangażowany w działalność Duszpasterstwa Rodzin. Razem z żoną Jadwigą służą swoją wiedzą i doświadczeniem wielu małżeństwom w kryzysie i przygotowują młodych do założenia rodziny, prowadzą kursy przedmałżeńskie.

Pan Jacek znany jest z tego, że potrafi przekazać swą wiedzę w bardzo przystępny i humorystyczny sposób.


Śr wrz 26, 2018 9:48

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Seks przedmałżeński
Czy ktoś zgadzający się z tym że seks przedmałżeński jest czymś złym może podać konkretną listę argumentów które o tym świadczą? Takich życiowych, nie cytatów czy opinii autorytetów, po prostu dlaczego warto poczekać do ślubu.
Aby było ciekawiej osobiście potrafię obalić większość argumentów mających świadczyć o tym że seks przedmałżeński jest czymś bardzo dobrym. Szczególnie chybiony jest argument o niezbędności dopasowania się pod względem seksualnym, gdyż potrzeby i preferencje zwyczajnie się zmieniają z czasem, i gdy ktoś nie potrafi być z kimś tylko dlatego że nie obędzie się kilka tygodni bez seksu taki związek najprawdopodobniej nie przetrwa choćby poważniejszej choroby.
Zwyczajnie uważam że ma to swoje plusy i minusy i bardzo wiele zależy od dodatkowych czynników, choćby od podejścia do korzystania z prezerwatyw, masturbacji, ogólnego światopoglądu, prywatnej definicji zdrady , postępowania w takim wypadku itd. Tak samo nie potrafię uznać kiedy jest odpowiedni czas, bo każdy jest inny, ma inną psychikę i każde uogólnienie jest krzywdzące, choć nie jest bezwartościowe.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr wrz 26, 2018 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 21:10
Posty: 2
Post Re: Seks przedmałżeński
Dziękuję za odpowiedzi. W pewnym sensie czuję się lepiej, po tym jak to napisałam. Bałam się, że zostanę poobrażana, a tak się nie stało. Czasami po prostu nie mogę już tego znieść, ale pewnie z czasem minie, gdy dorosnę. No i mam nauczkę. Dziękuję za pomoc i rady. Pozdrawiam. :)


Śr wrz 26, 2018 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Seks przedmałżeński
IrciaLilith napisał(a):
Czy ktoś zgadzający się z tym że seks przedmałżeński jest czymś złym może podać konkretną listę argumentów które o tym świadczą? Takich życiowych, nie cytatów czy opinii autorytetów, po prostu dlaczego warto poczekać do ślubu.

Mozesz zrobic o tym osobny temat ale raczej nie w tym dziale, gdzie umowilismy sie nie kontestowac nauki Kosciola.


Śr wrz 26, 2018 15:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Seks przedmałżeński
Czy ja mówię że się nie zgadzam, po prostu ciekawią mnie jakie argumenty przemawiają za nieuprawianiem seksu przed ślubem, szczególnie takie życiowe, bo po prostu nie mam takiego doświadczenia mając dzieci i nie mając ślubu i sądzę że zwyczajnie mogę nie dostrzegać pewnych plusów. Szczerze to uważam tak jak napisałam że wszystko ma swoje plusy i minusy i im więcej się ich zna tym lepszą opinię można sobie wyrobić.
Osoba która założyła wątek wskazała na pewne zalety poczekania i ciekawią mnie doświadczenia innych osób wierzących, więc uważam że to odpowiedni dział i wątek, bo czekanie z seksem do ślubu to właśnie jeden z elementów życia wiarą.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr wrz 26, 2018 16:26
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Seks przedmałżeński
Kredki napisał(a):
Nie byłam jeszcze wtedy na to gotowa, można powiedzieć że od tamtego czasu w pewnym sensie czuję do niego obrzydzenie.

@Kredki, czy Ty tego chciałaś, czy też Twój chłopak naciskał, abyś uprawiała z nim seks oralny i zrobiłaś to dla niego, choć czułaś, że nie chcesz tego robić? Czy Twój chłopak czasem nie nadużył Twojego zaufania i wykorzystał trudny czas, jaki przeżywasz?

Cytuj:
Boję się, że ten związek nie przetrwa, albo już nigdy nie odzyskam uczucia, które nas łączyło.

Coś się między wami wtedy wydarzyło, że teraz masz wątpliwości co do przyszłości waszego związku. Masz prawo mieć mieszane uczucia, bo i miłość ma swoje granice, nic nie jest warte tego, by robić coś wbrew sobie, tylko dlatego, że druga osoba ma takie oczekiwania. Pamiętaj, że masz prawo do odmowy i to na każdym etapie, jeżeli coś Ci nie odpowiada.

Cytuj:
bo jeśli wezmę z nim ślub, to dlatego że to zrobiliśmy, a jeśli wbrew temu, że mnie to zaboli go zostawię, to właśnie przez to że to zrobiliśmy i przez te wątpliwości

Ślubu nie bierze się z kimś, z kim mamy doświadczenie seksualne, ale z osobą, z którą chcemy być do końca życia. Jesteś jeszcze niepełnoletnia, dojrzewasz i poznajesz siebie oraz swoje potrzeby. Na obecnym etapie, gdy chodzisz jeszcze do szkoły, trudno posiadać sprecyzowane poglądy na życie, wiele związków trwających w okresie edukacji w szkole średniej rozpada się, takie są statystyki. Pierwsze miłości są bardzo intensywne, burzliwe i szalone, z Twojej perspektywy zapewne jest ten jedyny, ale daj sobie czas, nie nastawiaj się, że nie spotkasz już żadnego wartościowego chłopaka i nie możesz dopuścić, by Twój związek się rozpadł.

@IrciaLilith proszę, zapoznaj się z regulaminem forum. To naprawdę nie jest dział przeznaczony na takie dyskusje, a regulamin nie jest znowu specjalnie skomplikowany i długi, więc warto się zapoznać, żeby później nie było zdziwienia, że inni zwracają Ci uwagę.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Śr wrz 26, 2018 17:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Seks przedmałżeński
Mrs Hadley - czytałam regulamin forum, po prostu zadałam to pytanie gdyż to co napisała Kredki uświadomiło mi pewne plusy z opcji poczekania do ślubu z seksem których nawet nie brałam pod uwagę i tyle.

Generalnie co się stało to się nie odstanie, a Kościół oferuje i zachęca do korzystania z opcji spowiedzi. Każde wydarzenie które uznajemy za negatywne czegoś ważnego uczy i najważniejsze to wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski, przemyśleć dlaczego wydarzyło się to co się wydarzyło, nie obwiniać się w nieskończoność... no i nie zmuszać się do ślubu z kimś tylko dlatego że się miało z nim intymny kontakt, ani nie mieć do siebie żalu jeśli okaże się że to nie ten , co jest bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę wiek.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz wrz 27, 2018 14:06
Zobacz profil
Post Re: Seks przedmałżeński
To nie jest taka lekka sprawa i pisze z pozycji osoby ktora tez ma swoje za uszami...

Cytuj:
Ujrzałam Pana Jezusa przywiązanego do słupa, z szat obnażonego, i zaraz nastąpiło biczowanie. Ujrzałam czterech mężczyzn, którzy na zmianę dyscyplinami siekli Pana. Serce mi ustało patrząc na te boleści. I dał mi Jezus poznać, za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste” (Dzienniczek, nr 445).


Każdy kto popełnia takie czyny dokłada swoją cegiełkę do biczowania Pana Jezusa...

Cytuj:
Kiedy przyszłam na adorację, zaraz mnie ogarnęło wewnętrzne
skupienie i ujrzałam Pana Jezusa przywiązanego do słupa z szat obnażonego i
zaraz nastąpiło biczowanie....Wtem rzekł mi Jezus: Patrz i zobacz rodzaj
ludzki w obecnym stanie. I w jednej chwili ujrzałam rzeczy straszne.
Odstąpili kaci od Pana, a przystąpili do biczowania inni ludzie, którzy
chwycili za bicze i siekli bez miłosierdzia Pana. Byli nimi kapłani,
zakonnicy i zakonnice i najwyżsi dostojnicy Kościoła, co mnie bardzo
zdziwiło. Byli ludzie świeccy różnego wieku i stanu....- Widzisz oto jest
męka większa nad śmierć Moją”. ( 445)


Cz wrz 27, 2018 23:44

Dołączył(a): N cze 19, 2016 20:16
Posty: 66
Post Re: Seks przedmałżeński
Teresse napisał(a):

Każdy kto popełnia takie czyny dokłada swoją cegiełkę do biczowania Pana Jezusa...


przypomina mi to nauczyciela, który ma w swojej klasie patologicznych uczniów. Po wielu próbach zmiany ich zachowania przyprowadza do klasy własnego syna, pozwala by był torturowany i przybity gwoździami do tablicy. Ofiara odkupienia. Potem jak tylko ktoś dostanie 1 lub zachowa się nieodpowiednio, to nauczyciel mówi: " wbiłeś kolejny gwóźdź w ciało mojego syna" , który został przez was zabity, abyście poprzez wiarę dostali się do następnej klasy.


Pn paź 08, 2018 20:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Seks przedmałżeński
Kredki napisał(a):
Dziękuję za odpowiedzi. W pewnym sensie czuję się lepiej, po tym jak to napisałam. Bałam się, że zostanę poobrażana, a tak się nie stało. Czasami po prostu nie mogę już tego znieść, ale pewnie z czasem minie, gdy dorosnę. No i mam nauczkę. Dziękuję za pomoc i rady. Pozdrawiam. :)


IrciaLilith napisał(a):
Czy ktoś zgadzający się z tym że seks przedmałżeński jest czymś złym może podać konkretną listę argumentów które o tym świadczą? Takich życiowych, nie cytatów czy opinii autorytetów, po prostu dlaczego warto poczekać do ślubu.
.


Z tym seksem przedmałżeńskim to jest tak. Jeżeli się od niego zacznie- na nim prawdopodobnie zakończy, niezależnie od tego czy się związało ślubem, czy nie. Związek nie pójdzie dalej.
A dopiero to "dalej" ma być głębokie i trwałe. Dziewczyna ma chłopaka nauczyć prawdziwej miłości. Chłopak ze swojej natury tej umiejętności nie posiada. Jeżeli para zacznie od miłości fizycznej i na tym poprzestanie....cóż skończy się bycie atrakcyjną, zaraz po tym zakończy się związek. To dlatego tak wiele znanych par rozstaje się po kilku latach- bo jej, lub jemu spodobał się ktoś inny, bardziej atrakcyjny i młodszy. To są doświadczenia pracowników poradni małżeńskiej.
Zbyt często młodzi uważają,że miłość i zakochanie= seks, albo, że pożądanie i zwykły pociąg seksualny, to od razu wielka miłość.

Wśród młodzieży panuje swego rodzaju "kult" seksu. Seks się uprawia,jak kiedyś pietruszkę. Są też programy reality show, w których formułę wpisany jest seks z poznaną osobą.
Rzekomo pomaga to znaleźć tę jedyną. Dziewczyny bez skrępowania mówią do kamery;" kiedy z chłopakiem uprawiamy seks" dzieje mi się to, lub tamto. Dziewczyny wstydzą się dziewictwa, jak kiedyś wstydziły się jego utraty.
Słusznie się obawiasz o przyszłość związku: pary rozpoczynające od seksu w młodym wieku, bardzo rzadko tworzą trwałe związki.Możesz też przestrzec inne młode osoby,żeby nie popełniły tego błędu, podzielić się tym co przeżyłaś, są blogi, forum itp. Prędzej uwierzą koleżance, lub kumpeli, niż starszym.


Pn paź 08, 2018 23:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Seks przedmałżeński
mareta napisał(a):

Z tym seksem przedmałżeńskim to jest tak. Jeżeli się od niego zacznie- na nim prawdopodobnie zakończy, niezależnie od tego czy się związało ślubem, czy nie. Związek nie pójdzie dalej.
A dopiero to "dalej" ma być głębokie i trwałe.


Moze byc tez odwrotnie, czego przykladem jest np moje malzenstwo, gdzie seks przedmalzenski trwal lat wieke, a malzenstwo tez juz z 25 i jakos nie chce sie skonczyc.
Tak ze roznie bywa.


Wt paź 09, 2018 2:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL