Witam.
Mam 23 lata. Poznałem świetną dziewczynę w moim wieku, kocham ją, a ona mnie i całkiem nieźle nam się układa. Jesteśmy wierzący, regularnie uczestniczymy w Mszy Świętej. Rozmawialiśmy już nie raz o ślubie, ale borykam się kłopotem z którym nie mogę sobie poradzić, a mianowicie ze swoimi myślami i zazdrością. Moja dziewczyna ma za sobą poważny związek, w którtm mieszkała ze swoim partrnerem i jak można się domyślić sypiali ze sobą regularnie. Powiedziała mi, że myślała, że już do końca życia będą razem. Sam nie jestem święty, ponieważ też zdarzyło mi się współżyć z przypadkową kobietą, ale to było tylko raz, i to pod wpływem alkoholu, bez uczuć, bez dalszego kontaktu i ze strasznymi wyrzutami sumienia po wszystkim. Z moją ukochaną też poszliśmy do łóżka, wszystko z miłości. Przed wszystkim powiedziała, że miała tylko tego jednego, ale ja cały czas biję się z myślami, że z jednej strony ją kocham, a z drugiej jednak odrzuca mnie od niej ta myśl, że "sporo" ma już za sobą. To chyba moja zazdrość i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nie jestem pewnien czy chcę przyszłości z tą dziewczyną. Wiem, że nie zasługuję na lepszą, zwłaszcza po tym, że też spaliśmy ze sobą. Możecie mi coś doradzić, jak pokonać te myśli?

Gotowej odpowiedzi na to pytanie nie mam, ale mogę polecic Ci konferencje pana Jacka Pulikowskiego:


http://www.jacek-pulikowski.izajasz.pl/konferencje-mp3.html

Czyli nie kochasz.

A Ty oczywiście jesteś święty.

Chyba potrzebujesz jeszcze wielu lat zeby dorosnac.
Moze zacznij od tego co rozumiesz pod pojeciem "kochac", co rozumieja pod tym pojeciem inni ludzie i w koncu co rozumie pod pojeciem milosci Kosciol Katolicki.

Abecadłozpieca równie dobrze Twoja dziewczyna może sobie pomyśleć o tym, że skoro raz Ci się zdarzyło pod wpływem alkoholu uprawiać seks z pierwszą lepszą, to zrobisz to samo następnym razem.
Człowiek pod wpływem dużej ilości alkoholu nie zapanował nad swoim popędem i stało się. Ludzie często powtarzają stare błędy, mimo ogromnych wyrzutów sumienia.
Napisałeś " wiem, że nie zasługuję na lepszą"
Zatem co masz na myśli? Lepszy rydz niż nic?
Kocha się drugą osobę bezwarunkowo, a nie za coś.

pogrubnienie: B

Tylko uciekać od Ciebie z wrzaskiem.
Pomyśl dlaczego.