Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 2:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Mój krzyż 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Mój krzyż
Robek napisał(a):
Młody człowiek, załatwia sobie pierwszą prace po znajomości, i na takiej zasadzie to sie zaczyna, natomiast ja mieszkam na wsi, tutaj jest tylko ta jedna fabryka.

To, że w Twoich stronach @Robku jest krucho z pracą i bez znajomości ani rusz, oznacza że w przypadku braku możliwości wpasowania się w panujące tu standardy, należałoby poszukać pracy dalej, rozważałeś taką opcję? Nie bardzo rozumiem sens ograniczania swych możliwości do podjęcia pracy w jednym miejscu, o ile nie występuje niepełnosprawność, która znacząc utrudnia znalezienie innych alternatyw. Ludzie migrują z wsi do miast za pracą, to dość powszechne zjawisko.

Robek napisał(a):
Chyba zdajesz sobie sprawę, że inaczej wygląda rynek pracy w centrum dużego miasta gdzie bezrobocie jest w okolicach 2%, a inaczej w gminach północno wschodniej Polski, gdzie to bezrobocie sięga 12 czy tam 15%?

Już o tym rozmawialiśmy. Można całe życie usprawiedliwiać niemożność zmiany swojego życia i tkwić w marazmie, ale to nadal tylko wybór jednej z możliwości, akurat tej najlepiej poznanej, wybór innej drogi wiąże się z pójściem w nieznane, dlatego budzi lęk.

Robek napisał(a):
Widać że u ciebie jest inaczej, bo większość moich znajomych pracuje w tej fabryce na P, i pracują tam już kilkanaście lat, no i nie mają zamiaru tego zmieniać,

Cóż to za znajomi, skoro nie pomogli Ci się tam dostać? Gdy jedne drzwi się zamykają, otwierają się inne, do nas należy wybór, czy będziemy płakać pod zamkniętymi drzwiami, czy odwrócimy się na pięcie i skorzystamy z innych możliwości.

Cytuj:

Może chodziło ci o to, że jak za młodości, zawiązała sie przyjaźń, to później już nie specjalnie ktoś chciał szukać nowych przyjaciół, tylko pozostawał z tym co już było?

Nawet nie tyle chodzi o to, że komuś nie zależy na nowych przyjaźniach, tu raczej chodzi o to, że z wiekiem człowiek bazuje na tym, co wypracował w młodości, a jeżeli te przyjaźnie się rozpadną/poluzują, znalezienie nowych przyjaciół jest dla niego trudniejsze, nie przychodzi mu to tak łatwo jak dawniej.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz sty 24, 2019 22:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Mój krzyż
Mrs_Hadley napisał(a):
Cóż to za znajomi, skoro nie pomogli Ci się tam dostać?



Po co mają mi pomagać, skoro nie mają z tego żadnego zysku?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt sty 25, 2019 17:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL