DW99 napisał(a):
Ostatnimi czasy trochę odsunęłam się od kościoła. Zaczęłam popełniać wiecęj grzechów. Wedlug mnie ciezkich.
Jakiś czas temu, dużo rzeczy zaczęło się walić wokół mnie. Dzisiaj moja babcia trafiła do szpitala i możliwe, że jest ciężko chora. Nie potrafię pozbyć się myśli, że to moja wina, że to przez moje grzechy. Babcia z kolei jest bardzo przykładnym chrześcijaninem. Codziennie się modliła. Dlaczego ona? Czy możliwe, że to przeze mnie? Nie wiem sama co myśleć, bardzo proszę o wypowiedzi
Modlenie się nie spowoduje tego, że człowiek przestanie się starzeć, przestanie chorować, nie umrze.