Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Koszenie trawy 
Autor Wiadomość
Post Koszenie trawy
Czy koszenie trawy w Boże Ciało to grzech ciężki?


Pt cze 12, 2020 10:45

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: Koszenie trawy
Witoldowski napisał(a):
Czy koszenie trawy w Boże Ciało to grzech ciężki?
Koszenie trawy przed procesją wokół kościoła, czemu nie. Nawet rzecz pożyteczna, o ile nie zrobiło się tego dzień wcześniej.

W mojej parafii ksiądz proboszcz często prosi parafian o prace społeczne wokół kościoła. Chętnych nie brakuje.


Pt cze 12, 2020 11:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Koszenie trawy
Koszenie trawy (pomijam koszenie na paszę) w dobie ocieplania klimatu jest pogłębianiem tego stanu. Trawa zatrzymuje wilgoć w glebie, spaliny kosiarki oraz ciepło jakie wytwarza, też nie sprzyjają klimatowi. Ksiądz za jakiś czas może powiedzieć, że susze i inne anomalie pogodowe to Kara Boska. I zgodzę się z nim co do kary, lecz nie do tego, że ją Bóg nam wymierzył, to my sami siebie karzemy.


Pt cze 12, 2020 11:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Koszenie trawy
@Witoldowski

https://opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/ec ... ziela.html

Taki gotowiec z dosyć dobrze wyłożoną wykładnią. Należy powstrzymać się od "prac niekoniecznych", czyli takich, które można wykonać przedtem lub potem. W poprzedniej wersji było "prac służebnych", czyli w skrócie, zarobkowych. Ale widocznie polscy biskupi nie chcieli nadwyrężać sumień tych wiernych, które z różnych powodów w niedziele pracują. No ale to dygresja. Koszenie trawnika służebne nie jest (no chyba że robisz dla kogoś). A czy jest niekonieczne? Niekoniecznie :D . Wszyscy wiemy, że z koszeniem trawnika nie zawsze można. Czasem deszcz pada. Czasem wracamy padnięci z drugiej zmiany. Czasem są jakieś ograniczenia co do używania głośnych urządzeń (a tradycyjne kosiarki ciche nie są). A zwłaszcza w tych dniach ze zmianą gorąca i opadów deszczu bywa. że w dwa dni trawa podwaja swoją wysokość. Odłożysz koszenie o dzień i już ci się porobią kłosy i kępy.

@george45

Dobrze pielęgnowana (w tym - koszona) trawa zapobiega erozji ziemi a to głównie korzenie zatrzymują wodę, nie liście. Kosiarki coraz częściej są elektryczne, bo tych starych mechanicznych raczej już się nie używa. A "anomalie" są tam, gdzie ludzie dla zmniejszenia sobie pracy zakrywają powierchnie kostką, kamieniem a nawet betonem, żeby nie musieć kosić właśnie. I woda zamiast wsiąkać, spływa do rzek lub podmywa teren. Nie wpadaj w jakiś ekologizm, w którym każda aktywność człowieka per se musi być przeciw Matce Naturze.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn cze 15, 2020 8:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Koszenie trawy
Mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób korzenie zatrzymują wodę, mam wrażenie, że pomyliłeś nać z pietruszką. Moim zdaniem w cieniu traw, drzew parowanie jest znacznie bardziej ograniczone niż na powierzchni wykoszonej lub na zrębie.
Kosiarka elektryczna zasilana jest jak się domyślam prądem. Prąd pochodzi z elektrowni, powstaje tam w wyniku spalania węgla. Z tego co kojarzę jest taka dość spora w Bełchatowie, produkuje około 20% energii elektrycznej w Polsce, a zarazem jest największym zakładem emitującym dwutlenek węgla w Unii Europejskiej, mamy też elektrownię Turów produkującą z węgla prąd do elektrycznych kosiarek. Ta elektrownia została uznana za elektrownię emitującą największe względne ilości gazów cieplarnianych do atmosfery w Polsce. No i te piękne dziury w ziemi powstałe w wyniku wydobycia węgla brunatnego. One są najbardziej ekologiczne, i nie powodują rozterek z określeniem czy koszenie w Boże Ciało jest czy nie jest grzechem. Pierwsze koszenie tych dziur, może będzie możliwe za jakieś 100 lat.


Pn cze 15, 2020 9:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Koszenie trawy
ga1robe napisał(a):
Koszenie trawy przed procesją wokół kościoła, czemu nie. Nawet rzecz pożyteczna, o ile nie zrobiło się tego dzień wcześniej.


Nie, nie jest to rzecz pożyteczna tylko złe świadczy o księdzu i świadczy po prostu o organizacyjnym bałaganie w tej parafii. Nie można tego zrobić wcześniej? Trawa w Polsce nie rośnie tak szybko z dnia na dzień jak w tropikach.

Tez jestem przeciw częstemu koszeniu, trawniki koszone często to tereny martwe biologicznie.

Z drugiej strony, co do tych prac niekoniecznych można zaobserwować literalne, faryzejskie podejście do niektórych czynności w niedziele.
Dla zawodowego ogrodnika czy chłopa na wsi, posiadajacego duze pola i ogrody to będzie ciężka praca.

Dla człowieka, który przy komputerze siedzi cały dzień pracując w jakiejś firmie czy korporacji, praca w ogrodzie będzie przyjemnością, rozrywka, odpoczynkiem, hobby. I w tym przypadku nie można mówić o jakimś grzechu jak ktoś w niedziele cos sobie podłubie w ogrodzie.

_________________
ksiądz


Pn cze 15, 2020 9:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Koszenie trawy
george45 napisał(a):
Mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób korzenie zatrzymują wodę, mam wrażenie, że pomyliłeś nać z pietruszką. Moim zdaniem w cieniu traw, drzew parowanie jest znacznie bardziej ograniczone niż na powierzchni wykoszonej lub na zrębie.


Nie wiem, czy pamiętasz z biologii, ale to właśnie w liściach następuje proces fotosyntezy.
Czyli 6 CO2+6 H2O = C6H12O6 + 6O2. Proces dobry dla utleniania powietrza, ale już nie tak dobry dla bilansu wodnego gleby. Dlatego im wyższy kłos tym większe zużycie wody. Dochodzi jeszcze parowanie, też przez liście. Korzenie natomiast właśnie spełniają funkcję magazynowania wody. Oczywiście lepsze od trawy są w tym mchy. Ale mchy nie wszędzie się przyjmują, nasłonecznione tereny im nie służą. W zasadzie na otwarte ogrody można mieć albo porządny trawnik, albo "rozczochraną" łąkę. Łąkę też trzeba kosić, choć nie tak często. Niestety, w takim terenie lubią się zagnieżdżać kleszcze, a w dzisiejszych czasach to coraz groźniejsze bestyje, więc ja osobiście bym nie polecał.

Poza tym z tym "cieniem traw i drzew" to raczyłeś sobie walnąć byka. Zatrzymywanie wody to nie tylko problem w czasie suszy, ale głównie w czasie opadów. Wtedy "cienia" nie ma. Wtedy liczy się, czy woda lejąca się z nieba a) zmieni odkrytą ziemię w błoto, wzmagając tym procesy erozji gruntu, b) spłynie po ubitej powierzchni do kanalizacji i rzek, powodując kolejne wylewy czy wybicia studzienek c) zostanie zatrzymana w wierzchniej warstwie a potem zacznie przenikać do wód gruntowych.

george45 napisał(a):
Kosiarka elektryczna zasilana jest jak się domyślam prądem. Prąd pochodzi z elektrowni, powstaje tam w wyniku spalania węgla. (...)


Fakt, zapomniałem o polskim bilansie CO2 na jadną mWh. Niestety, sztuka koszenia trawnika kosą odeszła do lamusa razem z kosami. Być może paradoksalnie na razie w PL kosiarki spalinowe są "ekologiczniejsze"? Mniej "anty-ekologiczne"? Należałoby policzyć, a mi się nie chce, ale bym się nie zdziwił. Z dzieciństwa pamiętam takie kosiarki mechaniczne z takim bębnem obrotowym z ostrzami, ale wyglądało to strasznie i niezbyt bezpiecznie. A strzyżenie nożycami do trawy... no nie za bardzo.

W krajach o lepszym bilansie CO2 natomiast kwestia nie jest specjalnie trudna do rozstrzygnięcia, a dla wrażlilwców są też pakiety "prądu ekologicznego", wyłącznie z wody, powietrza i słońca.

Cytuj:
No i te piękne dziury w ziemi powstałe w wyniku wydobycia węgla brunatnego.


Każda aktywność człowieka powoduje jakieś ślady w naturze. Wszystko sprowadza się do tego, żeby tak lokalnie jak i globalnie zminimalizować te negatywne skutki. W energetyce już się nad tym pracuje, wymogi unijne i tak dalej. Natomiast lokalnie lepiej mieć trawnik niż go nie mieć. A jak już się ma trawnik, do go kosić, z umiarem, ale regularnie. Jak ktoś się kleszczy nie boi, niech zakłada łąkę z chwastami i kwiatkami polnymi, ale i tu bez okresowego skracania się nie obejdzie. Bo jak to zbyt "zdziczeje", to się z tego ugór robi.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn cze 15, 2020 10:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Koszenie trawy
bramin napisał(a):
ga1robe napisał(a):
Koszenie trawy przed procesją wokół kościoła, czemu nie. Nawet rzecz pożyteczna, o ile nie zrobiło się tego dzień wcześniej.


Nie, nie jest to rzecz pożyteczna tylko złe świadczy o księdzu i świadczy po prostu o organizacyjnym bałaganie w tej parafii. Nie można tego zrobić wcześniej? Trawa w Polsce nie rośnie tak szybko z dnia na dzień jak w tropikach.


Może nie tak szybko, ale nie zawsze się da. Gorzej, że jest to praca "służebna", nawet jeżeli wykonywana za darmo (bo nie wyobrażam sobie jakoś proboszcza z kosiarką, może wyobraźnię mam za słabą). Zasadniczo w kościołach wszelkiego rodzaju prace porządkowe są wykonywane w soboty, ewentualnie w inne dni tygodnia, właśnie ze względu na te przykazania (bo i 3 z dekalogu się kłania). A tu wyłania się obraz traktowania Bożego Ciała na równi z sobotą, czyli tak jak być nie powinno.

Cytuj:
Tez jestem przeciw częstemu koszeniu, trawniki koszone często to tereny martwe biologicznie.


Takie trawnicze monokultury na różnych skwerach to owszem, więcej tam kup psich i petów, niż aktywności biologicznej. Z drugiej strony koszenie trawy ma ograniczyć aktywność insektów i pokrewnych, od mrówek po wspominane kleszcze. Trawnik to jednak nie łąka.

Cytuj:
Z drugiej strony, co do tych prac niekoniecznych można zaobserwować literalne, faryzejskie podejście do niektórych czynności w niedziele. (...)


Dodam jeszcze, głoszenie wody a picie wina. Bo czym innym jest "nicnierobienie" przy korzystaniu z pracy innych? Poczynając od zakupów przez różne rodzaje rozrywki aż po "niewinnną" telewizję, no bo tam też, mimo automatyzacji i komputeryzacji, ktoś w niedzielę pracuje?

Zdecydowanie praca na działce lub w ogródku - oczywiście z umiarem, jako oderwanie od codzienności - jest lepszym wyjściem. A przy okazji może być wspólną aktywnością rodzinną, uwieńczoną grilowaniem itp. Bo szabat jest jednak dla człowieka, co nie?

PS: Sorry za podwójny post, ale przecież nie mogę tu sam doklejać, a czas edycji krótki.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn cze 15, 2020 11:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Koszenie trawy
bert04 napisał(a):
[Nie wiem, czy pamiętasz z biologii, ale to właśnie w liściach następuje proces fotosyntezy.
Czyli 6 CO2+6 H2O = C6H12O6 + 6O2. Proces dobry dla utleniania powietrza, ale już nie tak dobry dla bilansu wodnego gleby.

Dlatego im wyższy kłos tym większe zużycie wody. Dochodzi jeszcze parowanie, też przez liście.
Korzenie natomiast właśnie spełniają funkcję magazynowania wody.
Łąkę też trzeba kosić, choć nie tak często. Niestety, w takim terenie lubią się zagnieżdżać kleszcze, a w dzisiejszych czasach to coraz groźniejsze bestyje.

No ciekawa teoria, im większe drzewo, trawa, tym większe zużycie wody, w myśl tej zasady wycinamy Lasy Amazonii, a także wypalamy trawy, jakiś czas temu płonęły na Syberii. Woda zostanie w korzeniach i nigdy nam jej nie zabraknie. Znajomość biologii to wspaniała rzecz, żałuję, że tak pobieżnie tylko łyknąłem. Mając wiedzę, nie walnął bym byka z tym cieniem traw i drzew. Dopóki mnie nie uświadomiłeś, myślałem, że dzięki drzewom i trawą woda z deszczu znacznie wolniej przedostaje się do gleby, tym samym pozwala jej na wchłonięcie większej ilości, niż w przypadku „braku cienia”, tym samym rośliny będą miały jej na dłuższy czas. No ale to powoduje, że ziemia staje się miękka, robi się błoto i chyba komary się wylęgną. Natomiast jak tego cienia nie ma, to przyjmie 1-2 cm, a reszta spłynie do rzek powodując podtopienia, powodzie, ale przecież można wybudować tamy, pozbawiając bobry i inne straszne zwierzaki dostępu do naszej wody. No ale gdzie mi tam takiemu laikowi równać się z Tobą.
Dziękuję za uświadomienie. Po takiej dawce naukowych wiadomości zmieniam swe dotychczasowe podejście. Tnijmy trawę, wycinajmy drzewa nie tylko na Boże Ciało, ale każdego dnia, by zmagazynować ją w korzeniach i by jej nikt nam nie podkradał, w szczególności wyższe kłosy i te przeolbrzymie baobaby. Przy okazji likwidacji kleszczy, mrówek, w wyniku koszenia łąk, zasadnym byłoby wspomnieć o likwidacji różnego rodzaju gniazd nie tylko ptaków, ale również zlikwidujemy zające lisy i inne niepotrzebne stworzenia, które popijają nam wodę. Można je wypchać i umieścić w muzeum, będą bezpieczne i nie będą przyczyniać się do deficytu wody.
Jeszcze raz dziękuję.


Pn cze 15, 2020 11:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Koszenie trawy
george45 napisał(a):
No ciekawa teoria, im większe drzewo, trawa, tym większe zużycie wody, w myśl tej zasady wycinamy Lasy Amazonii, a także wypalamy trawy, jakiś czas temu płonęły na Syberii.


Jeżeli nie rozumiesz różnic między koszeniem a wycinaniem, to dalsza dyskusja nie ma sensu. Ten poziom ekologizmu jest mi zbyt... głęboki.

Cytuj:
Dziękuję za uświadomienie. Po takiej dawce naukowych wiadomości zmieniam swe dotychczasowe podejście. Tnijmy trawę, wycinajmy drzewa


Och, przyniosłeś pogłębiarkę, jak widzę. Koszenie trawy = wycinanie lasów amazonki.

Cytuj:
Przy okazji likwidacji kleszczy, mrówek, w wyniku koszenia łąk, zasadnym byłoby wspomnieć o likwidacji różnego rodzaju gniazd nie tylko ptaków, ale również zlikwidujemy zające lisy i inne niepotrzebne stworzenia, które popijają nam wodę. Można je wypchać i umieścić w muzeum, będą bezpieczne i nie będą przyczyniać się do deficytu wody.
Jeszcze raz dziękuję.


Ja też dziękuję. Ten wgląd w sposób myślenia był bardzo... pouczający. Kosisz trawę -> zabijasz bobry. Kosisz trawę -> likwidujesz gniazda ptaków, zajęcy i lisów. I innych baobabów olbrzymich. Dzięki za uświadomienie mi tych skomplikowanych ekologicznych związków tak łopatologicznie.

Cytuj:
No ale gdzie mi tam takiemu laikowi równać się z Tobą.


Usiądź w cieniu trawy, popatrz na lisy siedące w gniazdach uplecionych przez zajęce na olbrzymich baobabach, posłuchaj bobra budującego "wyrób na kształt tamy", to może trochę Ci ten ekologizm zejdzie. Choć z drugiej strony, może nie, zachowaj sobie tę fantazję. Jest bardziej fascynująca, niż nudna merytoryczna dyskusja.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn cze 15, 2020 11:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Koszenie trawy
bert04 napisał(a):
Usiądź w cieniu trawy, popatrz na lisy siedące w gniazdach uplecionych przez zajęce na olbrzymich baobabach, posłuchaj bobra budującego "wyrób na kształt tamy", to może trochę Ci ten ekologizm zejdzie”.

No nie mi oceniać Twą poezję pisaną prozą.
Nie dość, że jestem laikiem z biologii to przyznam się ze nie potrafię napisać coś w Twym stylu.
Ale tak sobie pomyślałem, że jak już nie będzie tych straszliwych kleszczy i wielkich kłosów, baobabów i innych bestii zużywających wodę a tym samym wody będzie pod dostatkiem, to siądę sobie spokojnie w sterylnym świecie pełnym zgrzewek wody gazowanej, lekko gazowanej, niegazowanej i być może zrozumiem co chciał powiedzieć w tych słowach Walt Whitman

"Wierzę, iż źdźbło trawy nie mniej znaczy niż rzemiosło gwiazd,
A mrówka jest równie doskonała i ziarnko piasku i jajko strzyżyka, (…)
A krowa, żująca z pochylonym łbem, przewyższa każdy pomnik,
A mysz jest cudem wystarczającym, by wstrząsnąć sekstylionem niewiernych."


Jeszcze raz dziękuję za uświadomienie, jesteś niesamowity, taki człowiek renesansu.


Pn cze 15, 2020 12:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Koszenie trawy
Właśnie widzę. Najpierw było w miarę merytorycznie, choć z domieszką religijności, kara boska i tak dalej. Potem mieszały ci się cienie trawy i drzewa. Choć uwagi o prądzie znowu merytoryczne były. Ale jak tylko jakiś szkolny wzór bio-chemiczny zobaczyłeś, to już całkiem odjechałeś w lasy Amazonii i tundry Syberii. A obawy (słuszne lub nie) przed kleszczami zrównałeś z tępieniem bobrów, lisów i zajęcy. Tylko mamutów zabrakło do kompletu. One też pewnie wyginęły przez to, że jakiś homo erectus kosił trawnik przed jaskinią.

Ja wiem, że taki "ekologizm poetycki" jest pociągający. Dla fanów. Ale dla ludzi wymieniających się argumentami w dyskusji jest tylko niepotrzebną emocjonalną wstawką. Oznaką, że merytoryka już się skończyła. Nie myślałem, że do tego wystarczy wzór z podstawówki.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn cze 15, 2020 15:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Koszenie trawy
george45 napisał(a):
Moim zdaniem w cieniu traw, drzew parowanie jest znacznie bardziej ograniczone niż na powierzchni wykoszonej lub na zrębie.

To jest oczywiste i każdy zawodowy ogrodnik przyzna Ci racje.

bert04 napisał(a):
Poza tym z tym "cieniem traw i drzew" to raczyłeś sobie walnąć byka.

Nie walnął byka a Ty sie zapędziłeś.
Tam gdzie trawa jest rzadziej koszona jest lepszy bilans wodny. Tak mówią zawodowcy i moje doświadczenie. Pierwsza cześć ogrodu ma normalny trawnik, jest on koszony regularnie, co dwa, trzy tygodnie aż do jesieni, druga cześć koszona jest maksymalnie 2 razy w roku i dzięki temu jest duża różnorodność gatunkowa roślin i pszczołowate oraz inne insekty maja dużo pożywienia.
Pierwsza cześć to zielona pustynia.

george45 napisał(a):
No ciekawa teoria, im większe drzewo, trawa, tym większe zużycie wody,


W tym przypadku to tak jest, ale i tak bilans wodny jest na plus.

_________________
ksiądz


Pn cze 15, 2020 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Koszenie trawy
bramin napisał(a):
Nie walnął byka a Ty sie zapędziłeś.
Tam gdzie trawa jest rzadziej koszona jest lepszy bilans wodny

Ok, faktycznie o czymś innym pisałem ja a o czymś innym pisaliście wy. Bilans wodny to istotnie różnica między opadami a parowaniem wody. Mi chodziło o zdolność do magazynowania wody. W moim kraju i w moim klimacie (częste opady, mało dni słonecznych) to jest cecha na którą się zwraca większą uwagę. No ale nawet tu zgadzałem się, że łąka (bo tak chyba zwiemy "zdziczały trawnik") tu też jest lepsza, tyle że bez takiej tragiczności w różnicy. I tak, oprócz trawnika też mam parę zdziczałych kawałków ogrodu, tam sobie owady używają swobody. Nawet parę drzewek mam, a jak. Amazonia to nie jest, ale ptaki i osy regularnie żywią się z takiej przykładowej czereśni. A i gniazdka w koronach (drzew) czy w krzakach się znajdowały nierzadko.

bramin napisał(a):
Pierwsza cześć to zielona pustynia.


Jeżeli po tej "pustyni" możesz puszczać dzieci bez kaloszy i bez sprayu anty-kleszczowego, to wypełnia swoją funkcję. I nie piszę o obawach teoretycznych, tylko o różnicy potwierdzonej przez praktykę. Jeżeli chcesz mieć "funkcjonalną" część ogrodu, to albo trawnik, albo te jakieś modne pseudo-japońskie kamieniami wysypane dziadostwa. Te drugie niestety widzę coraz częściej.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt cze 16, 2020 9:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Koszenie trawy
bramin napisał(a):
I w tym przypadku nie można mówić o jakimś grzechu jak ktoś w niedziele cos sobie podłubie w ogrodzie.

Mam zastrzezenia. Moze to troche nie w porzadku ze dajemy przyklad sasiadowi ze niektore czynnosci nie podpadaja pod "dzien swiety swiecic". Chociaz jest roznica pomiedzy komarem a wielbladem.


Wt cze 16, 2020 16:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL