Autor |
Wiadomość |
Chick
Dołączył(a): Wt sty 24, 2006 11:15 Posty: 5
|
A ja bym prosil o pomoc jakiegos ksiedza lub o podobnym kierunku jednoczesnie znajacego rzecz oobe.Z tego co wiem nie bylem w calym transie ale zrobilem to swiadomie( z tego co pamietam),ale samo rozpoczecie sie tego cyklu,tzn paraliz bylo bez mojej ingerencji i swiadomosci,tzn gdy poczulem paraliz nie przerywalem tego,bo dzien wczesniej pierwszy raz czytalem o oobe i wiedzialm,ze to moze byc to.Jezeli to zrobilem to czy zgrzeszylem?
|
Śr sty 25, 2006 19:25 |
|
|
|
 |
Chick
Dołączył(a): Wt sty 24, 2006 11:15 Posty: 5
|
Nie wiem jak dac edita na tym forum,wiec nie chodizlo mi czy zgrzesyzlem(bo wiem ,ze raczej tak),ale jezeli to zrobilem czy to jest dosc ciezki grzech?Chce miec spokoj,odeetchnac z ulga ,bo jak se mysle,ze moja dusza uniosla sie i se latala i mogla nie wrocic lub nastponym razem nie wroci czy cos..
|
Śr sty 25, 2006 19:27 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Napewno nie zgrzeszyłeś. Bądź spokojny. Podczas takiego paralizu nic nie mogło się z tobą stać. Jesli cie to tak bardzo dręczy to po prostu się wyspowiadaj. Niebezpieczeństwo może się pojawić jedynie po długotrwałym i dobrowolnym praktykowaniu "wychodzenia". Skutki uboczne zaczynają sie pojawiać conajmniej po kilkunastu latach.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Śr sty 25, 2006 20:17 |
|
|
|
 |
Blizbor
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28 Posty: 384 Lokalizacja: Szczecin
|
Patataj napisał(a): Napewno nie zgrzeszyłeś. Bądź spokojny. Podczas takiego paralizu nic nie mogło się z tobą stać. Jesli cie to tak bardzo dręczy to po prostu się wyspowiadaj. Niebezpieczeństwo może się pojawić jedynie po długotrwałym i dobrowolnym praktykowaniu "wychodzenia". Skutki uboczne zaczynają sie pojawiać conajmniej po kilkunastu latach.
Pierwsze o czymś takim słyszę, a naprawdę bardzo dużo czytałem o OOBE, wiem jak wypowiadają się o tym zjawisku ludzie, którzy to praktykują, no prawie że na codzień, i jakoś nigdy nie usłyszałem od nich złego słowa o OOBE. Patataj, jeśli uważasz, że OOBE jest szkodliwe to udowodnij to, tylko uprzedzam, że argumenty "religijne" nie są żadnym dowodem... bo póki co, to siejesz tylko propagandę niepodpartą żadnymi dowodami i niepotrzebnie odstraszasz ludzi, którzy może dzięki temu mogliby się wiele nauczyć, a nawet pogłębić swoją wiarę...
Pozdrawiam !
_________________ Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.
|
Śr sty 25, 2006 21:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Co miałeś do mojej odpowiedzi Patataju. Była to prosta odpowiedź mająca w łatwy sposób, że owa teza się nie sprawdza. Jeśli chciałbym to mógłbym pewnie się rozpisać skomplikowanym językiem na sporo więcej miejsca. Ale po co? Łatwo i szybko podważyłem ową teorię więc o co chodzi? I nie jest to też "równanie do poziomu" bo teza sama w sobie na pierwszy rzut oka brzmi logicznie ale na drugi rzut już nie. Po prostu się unvector pomylił co się każdemu zdarza (chyba, że to nie jego teoria tylko ją zacytował).
|
Cz sty 26, 2006 11:36 |
|
|
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
To naturalne i całkowicie zrozumiałe, że ludzie, którzy mają OBE, co jest naprawdę niezwykłym i cudownym doświadczeniem, nie powiedzą żadnego złego słowa o tym. Oni nie chcą, aby było inaczej. Powtarzam nadal, że wszystko ma swoją cenę, a tym bardziej jeżeli coś jest tak wspaniałe i tak drogocenne to nie obejdzie się bez zapłaty, która będzie zbyt wielka.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Cz sty 26, 2006 14:53 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Co całe zainteresowanie OBE, podróżami astralnymi, świadomymi snami itp. wzięło się ze wschodnich filozofii i szamanistycznych wierzeń. W tamtych kulturach jest to całkiem zrozumiałe, biorąc min. pod uwagę charakter, dążenia i mentalność tamtych ludzi, ale przeniesienie tego wszystkiego w obręb kultury zachodniej jest całkowitym nieporozumieniem. Nie pasuje to do sposobu podejścia i pojmowania świata przez "zachodnich" ludzi, którzy są jedynie nastawieni na korzyści, przyjemności, władzę, bogactwa...
Mucha, osiadająca na miodzie pozbawia się swobody lotu. Tak też jest z ludżmi, którzy chcą zgłębiać sprawy duchowe, a tkwią w "smrodzie" materializmu po uszy.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Cz sty 26, 2006 15:17 |
|
 |
Blizbor
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28 Posty: 384 Lokalizacja: Szczecin
|
Patataj napisał(a): całe zainteresowanie OBE, podróżami astralnymi, świadomymi snami itp. wzięło się ze wschodnich filozofii i szamanistycznych wierzeń. W tamtych kulturach jest to całkiem zrozumiałe, biorąc min. pod uwagę charakter, dążenia i mentalność tamtych ludzi, ale przeniesienie tego wszystkiego w obręb kultury zachodniej jest całkowitym nieporozumieniem.
No teraz to ubawiłem się setnie  Myślisz, że szamanizm jest domeną jedynie wschodu ?! Przecież Nasi przodkowie również mieli szamanów (ale kto nie czyta, ten błądzi...) ! Szamanizm jest bardzo istotną częścią KAŻDEJ pierwotnej kultury i religii. To całe OOBE i LD było znane szmanom na całym świecie Patataju  jak więc widzisz, nie jest to tylko i wyłącznie domena wschodu. Poziom twej wiedzy na ten temat jest bardzo ubogi skoro przypisujesz OOBE i LD tylko kulturom wschodu... poczytaj trochę, taka wiedza naprawdę się czasami przydaje, chociażby po to, aby nie wychodzić na ignoranta rozmawiając z osobami, które posiadają sporą wiedzę w zakresie omawianego tematu. Nie szkaluj czegoś, o czym nie masz pojęcia - nie pogłębiaj stereotypów o katolicyzmie.
Pozdrawiam !
_________________ Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.
|
Cz sty 26, 2006 18:11 |
|
 |
Enthropy Factor
Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 19:41 Posty: 3
|
Patataj napisał(a): Co całe zainteresowanie OBE, podróżami astralnymi, świadomymi snami itp. wzięło się ze wschodnich filozofii i szamanistycznych wierzeń.
Który wschód masz na myśli? Tybet czy może Syberię?
A co do "szamanistycznych" wierzeń, to mylisz się, bo szamani istnieli i istnieją i w kulturze pólnocno-amerykańskiej od lat, a to raczej ze wschodem nie ma zbyt wiele wspólnego.
_________________ Embrace the upcoming Genocide
|
Cz sty 26, 2006 21:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Patataju. Jeżeli każda cudowna i wspaniała rzecz ma swoją cenę to powiedz mi za jaką cenę kocha nas Bóg?
Sam przyznajesz więc, że OOBE i LD są czymś cudownym ale nasza kultura musiała by wyjść z bagna?
Enthropy Factor. Może u nas nie nazywało się to szamanizmem ale były podobne metodu działania.
|
Pt sty 27, 2006 9:48 |
|
 |
Enthropy Factor
Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 19:41 Posty: 3
|
Chaota napisał(a): Enthropy Factor. Może u nas nie nazywało się to szamanizmem ale były podobne metodu działania.
Owszem. Chodzi o techniki zapewne. Ale ja nie piłem do Ciebie, tylko do stwierdzenia Patataja, że szamanizm to wymysł wschodu ( zaraz obok wschodnich filozofii, a tu pierwszym skojarzeniem jest buddyzm, który z szamanizmem... no właśnie)
_________________ Embrace the upcoming Genocide
|
Pt sty 27, 2006 12:23 |
|
 |
Elwinga
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53 Posty: 218
|
Patataj napisał(a): Zjawiska tj. OBE były znane człowiekowi od zarania dziejów, ale co z tego skoro i tak są i pozostaną niezrozumiałe i niezbadane.
Owszem, są niezbadane. Owszem, dla wielu są niezrozumiałe.
Ale na jakiej zadadzie (podstawie) twierdzisz, że takimi pozostaną?
_________________ ...powaga jest obrządkiem ciała wymyślonym by ukryć niedostatki ducha... J. de la Rochefoucauld
|
Pt sty 27, 2006 20:05 |
|
 |
Elwinga
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53 Posty: 218
|
I jeszcze jedno.
Patataj napisał(a): Co całe zainteresowanie OBE, podróżami astralnymi, świadomymi snami itp. wzięło się ze wschodnich filozofii i szamanistycznych wierzeń. W tamtych kulturach jest to całkiem zrozumiałe, biorąc min. pod uwagę charakter, dążenia i mentalność tamtych ludzi, ale przeniesienie tego wszystkiego w obręb kultury zachodniej jest całkowitym nieporozumieniem. Nie pasuje to do sposobu podejścia i pojmowania świata przez "zachodnich" ludzi, którzy są jedynie nastawieni na korzyści, przyjemności, władzę, bogactwa...
O "wschodniej" proweniencji tego zainteresowania pisał już ktoś przede mną. Więc nie ma potrzeby, zebym do tego wracała. Czemu natomiast twierdzisz, że ludzie "zachodni" są jedynie nastawieni na "korzyści, przyjemności, władzę, bogactwa"? Czyżby to właśnie był efekt działającego na terenach zachodnich od 1000-2000 lat, w zależności od miejsca, chrześcijaństwa? Czy też taka jest konstrukcja indoeuropejczyka Twoim zdaniem? Zresztą taki indoeuropejczyk więcej ma wspólnego ze Wschodem - choćby - jak sama nazwa ludów wskazuje - Indiami, niż z semicką z pochodzenia, a więc z zupełnie innego rodzaju kultury wyrosłą i mającą zupełnie inne korzenie kulturą chrześcijańską. A ludzkość na terenach Europy Północnej jest obecna ciut dłużej, niż chrześcijaństwo. Bardzo duży ciut. Z punktu widzenia antropologii, 2000 lat to wcale nie tak wiele. Większość archetypów obecnych w naszych umyslach jest przedchrześcijańska. Archetypowi Ojca na siłę przypisujemy postać Jahwe. Archetypowi Matki - osobę Maryi. Archetypowi Wroga - Szaqtana. Co nie jest takie proste - przecież Ojciec-Wróg to bardzo bliskie sobie konstrukty, przez wielu badaczy ludzkiej psychiki ujednolicane...
A przed przybyciem chrześcijaństwa i na naszych terenach praktyki szamańskie były bardzo powszechne. Nie będę odwoływać się do słowiańskiego rodzimowierstwa, to nie moja działka, są tu zresztą jego przedstawiciele, zrobią to lepiej niż ja. Ale taki Seidr na przykład, to nic innego, niż nordycko-germańskie czarownictwo. Bardzo szamanistyczne w swojej wymowie i sposobach działania. I znacznie starsze niż chrześcijaństwo, nie tylko wiekiem, ale i okresem, przez jaki było praktykowane.
Na przykład, powiadam, bo konstrukcja "duchowa" indoeuropejczyka jest taka, a nie inna. I sposoby porozumiewania się ze światem pozamaterialnym są dla większości ludów o tych korzeniach wspólne. Chrześcijaństwo jest dla nich (nas!) jedynie obcą nakładką...
_________________ ...powaga jest obrządkiem ciała wymyślonym by ukryć niedostatki ducha... J. de la Rochefoucauld
|
Pt sty 27, 2006 20:17 |
|
 |
Blizbor
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28 Posty: 384 Lokalizacja: Szczecin
|
Elwinga napisał(a): Na przykład, powiadam, bo konstrukcja "duchowa" indoeuropejczyka jest taka, a nie inna. I sposoby porozumiewania się ze światem pozamaterialnym są dla większości ludów o tych korzeniach wspólne. Chrześcijaństwo jest dla nich (nas!) jedynie obcą nakładką...
Hmm... lekko odejdę od tematu na chwilkę. Nie byłbym taki pewien tego czy Słowianie oraz Germanie są ludami tzw. Indoeuropejskimi, są pewne poszlaki, wskazujące na to, iż nie są. Na jednym z rodzimowierczych forów toczyła się swego czasu dysputa na ten temat - wyszło na to, iż w kręgu kulturowym Indoeupropejczyków stała jest liczba 7 czczonych Bogów, natomiast zarówno panteon Słowiański jak i Germański posiada znacznie więcej niż tylko 7 Bogów, pozatym nie ma 100 % pewnych źródeł mówiących o tym, iż ludy zamieszkujące obecnie Europę wywodzą się z tzw. " ludu Indoeuropejskiego" - to tylko jak narazie niepotwierdzone domniemania naukowców... Że nie wspomnę już o tym, iż nawet teoria mówiąca o autochtonicznym pochodzeniu Słowian może być prawdziwa... Ale i tak rozwiązania zagadki pochodzenia Słowian zapewne nie dożyjemy Elwingo
Pozdrawiam !
_________________ Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.
|
Pt sty 27, 2006 22:48 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Szamanizm jest wymysłem wschodu? Nie przypisujcie mi słów, których nie wyklikałem. Szamanizm istniał i istnieje na całym świecie od tysięcy lat. To pierwotny przejaw duchowości człowieka. Zarzucanie mi zaś niekompetencji w tej sprawie jest jedynie przejawem złośliwości wobec mnie.
Chodzi mi min. o to, że prawdopodobnie nigdy nie dowiedzielibyście się o żadnej projekcji, czy ciele astralnym gdyby nie teozofia Bławatskiej Helenki, która czerpała "całymi wiadrami" ze wschodnich filozofii.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
So sty 28, 2006 1:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|