To po co nam religia, wiara skoro "Bóg uzdrawia kogo chce i kiedy chce"
To musi być jakiś absurd nawiedzonych.

Ewelinko, to co napisałaś jest manifestacją Boga w nas samych, bez Boga rzeczywistego

i do @prokonta także

Dzieci, to oczywiste co napisałem, dlatego że Bóg jest Panem. Nic mu nie możesz jedno z drugim dodać ani od Niego zabrać. Możesz tylko prosić (np. o uzdrowienie od raka o którym lekarze powiedzieli że nieuleczalny). Ani za twoją pobożność nie kocha Cię Bóg, ani za Twoje modlitwy żarliwe i mistyczne - Bóg kocha za darmo i daje za darmo. I nie daje Ci dlatego że Ty Go prosiłeś - bo prośba nie równa się natychmiastowemu i koniecznemu dawaniu. Bóg daje to co jest zgodne z Jego wolą, wtedy kiedy chce i co chce (p. słowa do św. s. Faustyny).

Owszem, zachęca w Piśmie św. by niczym ta wdowa co sędziego męczyła, by być namolnym i wytrwałym w swoich prośbach do Boga. To jest jedna z tajemnic postępowania z Nim, On sam to zdradza. Ale to nieco inna beczka.

Ale tak jak ojciec daje swoim dzieciom bo kocha, tak Bóg daje. Myślisz że Bóg daje tylko tym którzy go proszą? Daje wszystkim, i tym nie wierzącym i tym wierzącym. I tym proszącym i tym nie proszącym. I tym pokornym i tym pysznym. Daje i nie mówi : "Ja, Bóg Ci do dałem, to ode mnie jest" bo jest pokorny i ludzka wdzięczność, miłość itd. choć jest Mu miła, nie jest Mu potrzebna.

Nie jesteś jakimś wyjątkiem jedno z drugim (choć tak o sobie w głębi duszy na pewno myślisz - ja też nie jestem choć też tak o sobie myślę) któremu Bóg daje bo nie wiadomo co jesteś i nie wiadomo ile się modlisz (2 nowenny pompejańskie dziennie przez cały rok). Nie.

Boli ta prawda jeśli ją Ci Bóg uświadomi, ale tak już jest. Nie jesteśmy niczym wyjątkowym względem siebie wobec Boga. tzn. tylko On jest Święty a my grzeszni. Z drugiej strony On nas stworzył, jesteśmy Jego dziećmi.

Jak to jest dla Ciebie absurd, to jak będzie u Ciebie z innymi, głębszymi Prawdami Wiary? Lepiej zajmij się pracą i modlitwą, myślenie zostaw Bogu.

Własnie, to co on robi ?, a może nic nie robi tylko oszukuje naiwnych, bo taki dar to ma każdy.

To Bóg powołuje na charyzmatyków tych których chce i na to przeznaczył. I tych, co są gotowi oddać Mu siebie w takiej posłudze. Dla każdego przygotował coś innego i daje mu to poznać by człowiek mógł wybrać.

O. Witko jest charyzmatykiem, ma dary jakie ma (w internecie jest o tym wiele). Na chrzcie św. każdy otrzymał jakieś charyzmaty - trzeba je tylko odkryć ( np. w Odnowie lub podobnym "ruchu"), po wybraniu powołania (kapłaństwo, małżeństwo itd.) daje jeszcze łaski by udźwignąć to powołanie.

Nikogo nikt nie musi oszukiwać, są ludzie którzy za jego wstawiennictwem zostali uleczeni - oni daje temu świadectwo. To że Ty też byś tak chciał/a a nie możesz i cierpisz z tego powodu, to Twój problem. Ale Bóg ma plan dla każdego człowieka także więc i dla Ciebie, i chce żeby każdy człowiek był szczęśliwy niezależnie od tego kim jest, ile zarabia, jakie ma talenty itd. Życie ma tylko Bóg, "życia" nie ma w muzyce, która nie nasyci, w sztuce, w poezji itp.

Daru O. Witko nie ma każdy, bo ja tego nie widzę żeby miał każdy.

Można to zostawić bez komentarza......

O.Witko krytykuje konkurencję w czasie mszy, na pytanie dlaczego to robi, odpowieda, że go tak uczą.

To dziwne, krytykuje innych, niby jakiś charyzmatyk.
Przecież Jezuz dokonywał natychmiastowych uzdrowień,
Jeśli ten fenomen powołuje sie na Boga to również powinny być natychmiastowe uzdrowienia. Gdzie mu tam do charyzmatyka. To tylko samochwała i bałwochwalstwo.

No właśnie, dlaczego ten rzekomy "charyzmatyk" nie ma natychmiastowych uzdrowień ?

A Jezus wszystkich natychmiastowo uzdrawiał? O.Witko nie jest jakimś nadzwyczajnym fenomenem.W NT pisze coś w rodzaju:"O ileż bardziej da Bóg Ducha Świętego tym,którzy go o niego proszą" i "nie otrzymujecie,bo nie prosicie...".

Ja też tak myślę, bo najlepiej co um wychodzi to krytyka, obczernianie konkurencji w czasie mszy, a póżniej jeszcze przyjmuje taki komunię św. Przez takich wiele młodych ludzi odchodzi od kościoła.

prokonto


Kogo oczernia o.Witko jako konkurencję? Uważa,że Boża energia jest tylko dostępna dla niego?

Ja raczej dostrzegam, że jakaś konkurencja obczernia ojca Witko na niniejszym forum.

Szatan jest wściekły gdy ludzi chorzy i umierający, za sprawą skutecznej modlitwy do Boga, wstają zdrowi i głoszą Bogu chwałę swoim dalszym życiem.
Dlatego po stronie uzdrowień zawsze będzie trochę zamieszania wywoływanego przez Szatana i ludzi jemu służących.
Nie trzeba się tym zrażać. Trwać przy Bogu, w modlitwie i czynić co ma się do czynienia.

Dokladnie tak uważa o. Witko, a przy okazji udaje mu sie spędzic do kociołów kupę staruszków bo na młodzież, ktora już nie chodzi to już brakuje mu pomysłów, jest zdrowa i ma to gdzieś. To jest kolejny podstęp duchownych.
Kaplice są już na lotniskach, a nie brak ich w hipermarkietach. Czasami odezwie się taki co na ulicy zaczyna spowiadać.
Poczytajcie sobie fora lub portale internetowe jak wywołany jest temat o księżąch, młodzi blużnia na duchownych, na kościół.

Czas się zastanowić czy to już sekciarz czy wcielenie Chrystusa bo jeśli tak uważa to czeka go los jak x. Piotra