Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
| Autor |
Wiadomość |
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
|
 Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Rozmowa zboczyło do świadomych snów, a ja ani nie chcę ich osiągnąć ani dyskutować o nich. Zapytam się więc trochę bardziej w prost. Czy jest coś złego w myśleniu o czymś w ciągu dnia tylko po to, by to się przyśniło? Nie pytam się w tym pytaniu o świadomy sen, a jedynie o wpływ na treść snów.
Nie wiem, czy podana powyżej metoda działa. To tylko taki przykład dla potrzeb pytania.
Dużo bardziej jednak mi zależy na tym, by mi się cokolwiek przyśniło, bo sny są fajne. Nie powiedzie chyba, że nie lubicie się czasem obudzić i pomyśleć: ale miałem fajny sen. Więc kolejne pytanie. Czy jest coś złego w tym, że się prowokuje mózg do zapamiętania snu? Przypomnę, że człowiekowi codziennie się coś śni, ale nie zawsze pamięta sen, a ja znam sposób, który pomaga zapamiętać sen, ale mam wątpliwości, czy jest to coś dobrego, bo ten sposób został odkryty przez ludzi praktykujących świadome sny, a te wg Kościoła na pewno są złe.
_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
| Wt sty 05, 2010 16:37 |
|
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Daniel86 napisał(a): Więc kolejne pytanie. Czy jest coś złego w tym, że się prowokuje mózg do zapamiętania snu? W sensie etycznym - nie ma nic złego, nikomu nie czynisz krzywdy (jeśli ktoś twierdzi inaczej, to niech poda 1 udokumentowany przypadek). W innym sensie, złe może być nie tylko to, co przynosi szkodę, ale też to, co nie przynosi korzyści (a przynosi stratę czasu, oddalając od innych, istotnych rzeczy) - w tym sensie, na upartego, można by taką autosugestię zakwalifikować jako złą. W sensie religijnym, złe jest to, co kapłani danej religii uznają za złe - czy jest jakiś dogmat / cytat z Biblii / przykazanie - które zabrania indukcji snu bądź autosugestii związanych ze snami? jo_tka napisał(a): A może ja zapytam inaczej: po co? Po co ci zapamiętywanie snów i konkretne sny? Co ma Ci to dać? Jedyna istotna, zauważalna różnica między człowiekiem a innymi zwierzętami, to właśnie robienie rzeczy nie przynoszących doraźnych korzyści. Stąd wzięła się cała sztuka i większość postępu cywilizacyjnego.
|
| Wt sty 05, 2010 17:12 |
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Bez wątpienia. Ale teoretycznie. Praktycznie zawsze robi to po coś.
_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Wt sty 05, 2010 17:24 |
|
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? jo_tka: tak, coś się zawsze robi po coś (wyjaśnienie dla tych, co wierzą w wolną wolę) - albo coś już zrobionego (czy podjętą decyzję o robieniu) racjonalizuje się jako zrobione po coś (wyjaśnienie dla orientujących się w działaniu umysłu).
Właściwie pierwotnie chciałem dopisać religie do rzeczy tworzonych bez doraźnych korzyści - ale po Twojej odpowiedzi, i przemyśleniu sprawy, stwierdzam, że to by znaczyło, że religie tworzy się jednak (a nawet się wierzy) z pobudek oportunistycznych - a przecież tego nie wypada pisać?
Ja jednak optymistycznie, nieco naiwnie (ale z autopsji) twierdzę, że czasami robi się pewne rzeczy, bo po prostu się chce - i tyczy to również śnienia, zapamiętywania snów, i czerpania z nich inspiracji.
|
| Wt sty 05, 2010 17:31 |
|
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech?
_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
| Śr sty 06, 2010 16:17 |
|
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Grzmot - a chcesz bez powodu?  Tak zupełnie? Nawet dlatego, że sprawia Ci to przyjemność? "Po coś" nie musi oznaczać "mądrego" powodu, nie musi oznaczać powodu nawet uświadomionego, nie mówiąc o przemyślanym. Niemniej zwykle chcesz coś uzyskać, niezależnie czy plujesz na chodnik czy patrzysz na chmury. Nawet reakcje odruchowe biorą się z jakiegoś celu, który był na początku, w momencie "ćwiczenia" odruchu. i wszystko jedno czy była to ochota na marchewkę, czy unikanie kija, i czy w nowej sytuacji tamto stare "po co" ma sens. Powtórzę: co ci daje świadome śnienie?
_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Cz sty 07, 2010 10:21 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Co daje? Rozrywkę, emocje, nowe doświadczenia, lepsze poznanie samego siebie, ekstazę? Możliwość wizualnego dłubania we własnym umyśle.
|
| Cz sty 07, 2010 10:39 |
|
|
|
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Daniel86 napisał(a): mam wątpliwości, czy jest to coś dobrego, bo ten sposób został odkryty przez ludzi praktykujących świadome sny, a te wg Kościoła na pewno są złe. O tego nie znałem. Dlaczego wg. Kościoła świadome sny są złe? jo_tka napisał(a): Powtórzę: co ci daje świadome śnienie? Bycie przytomnym w czasie snu.
_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
| Cz sty 07, 2010 11:07 |
|
|
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? booker, świadomie sny (LD) naprawdę są potępiane przez Kościół katolicki. Słusznie czy nie, nieważne, bo to nie jest tematem tej dyskusji. Tym bardziej, że ja się nie pytam o LD, a jedynie o prowokowanie swojego mózgu do zapamiętywania snów. Sny ma się codziennie tylko nie zawsze się je zapamiętuje, co tworzy wrażenie, że nie miało się danego dnia snu. Więc jeszcze raz. Czy jest coś złego w prowokowaniu swojego umysłu do zapamiętywania snów? Jakie są ewentualne konsekwencje zarówno dla duszy jak i dla psychiki?
_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
| Cz sty 07, 2010 13:09 |
|
|
|
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Hm. Ok.
W każdym razie, prowokowanie umysłu do zapamiętywania snów jest po prostu kolejną metodą, która jest sosowana w celu uzyskiwania świadomego śnienia. Tzn. bardzo prawdopodobne jest, że wraz z rozwijaniem zapamiętywania snów, w pewnym momencie staniesz się świadomy w czasie śnienia - pojawi się przytomność, rozpoznanie iż śnisz.
Konsekwencja jest taka, że będziesz przytomny w czasie śnienia. Tzn. nie będziesz przeżywał śnienia w bezwiedny sposób.
_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
| Cz sty 07, 2010 13:22 |
|
|
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? booker, czy wiesz o tym z własnego doświadczenia lub chociaż dużo o tym czytasz?
_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
| Cz sty 07, 2010 13:26 |
|
|
|
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Wiem o tym z doświadczenia. Generalnie, pytanie, które jak sądze trzeba tu postawić to w jaki sposób chcesz wykorzystać czas świadomego snu. W świadomym śnie łatwo jest uzyskiwać rzeczy, których nie można uzyskać na jawie, ale jeżeli jesteś osobą praktykującą, możesz wykorzystać ten czas na modlitwę, np. Zdrowaś Maryjo. Ks. dr Michał Kaszowski napisał(a): Jan Paweł II zwraca uwagę na fakt, że modlitwa Zdrowaś Maryjo, nie tylko nie odciąga naszej uwagi od Jezusa, lecz przeciwnie, stawia Go w samym centrum tej maryjnej modlitwy. "Istotnie, pierwsza część «Zdrowaś Maryjo», zaczerpnięta ze słów skierowanych do Maryi przez anioła Gabriela i św. Elżbietę, jest adorującą kontemplacją misterium, które dokonuje się w Dziewicy z Nazaretu. Wyrażają one, jak można by powiedzieć, podziw nieba i ziemi, ujawniając poniekąd zachwyt samego Boga, gdy ogląda On swe arcydzieło – Wcielenie Syna w dziewiczym łonie Maryi – w duchu tego radosnego spojrzenia z Księgi Rodzaju (por. 1, 31), owego pierwotnego «pathosu, z jakim Bóg u świtu stworzenia przyglądał się dziełu swoich rąk». Powtarzanie w różańcu «Zdrowaś Maryjo» utrzymuje nas w klimacie zachwytu Boga: wyraża rozradowanie, zdumienie, uznanie dla największego w historii cudu. Jest to wypełnienie proroctwa Maryi: «Odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia» (Łk 1, 48)." (RVM 33) http://www.teologia.pl/m_k/zag09-8b.htmWydaje się iż takie wykorzystanie świadomego snu, czyli spędzanie go na praktyce duchowej ma najwięcej sensu. Jednak, czy jest to grzech, tego już Ci nie powiem, bo nie wiem.
_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
| Cz sty 07, 2010 13:40 |
|
|
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? booker, wiem, że Kościół uważa LD za grzech, ale ja się nie pytam o LD, a jedynie o zapamiętywanie snów. Nie chcę też praktykować LD. Chciałbym tylko zapamiętywać sny, ale nie wiem, czy jest to dobre z punktu widzenia Kościoła i właśnie tego chcę się dowiedzieć.
Chcesz powiedzieć, że jeśli będę prowokować swój umysł do zapamiętywania snów, to wcześniej czy później zaczną mi się śnić świadome sny i że wiesz to z własnego doświadczenia?
_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
| Cz sty 07, 2010 14:02 |
|
|
|
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Tak jak wspomniałem, zapamiętywanie snów (np. zapisywanie treści snu na kartce zaraz po obudzeniu, nawet w środku nocy) jest jedną z technik, które używa się do tego, by uzyskiwać świadome śnienie. Zatem jest tu duże prawdopodobieństwo iż w pewnym momencie w trakcie śnienia będzie się pojawiać przytomność iż śnisz. Nie śnienie o tym, że śnisz, ale przytomność iż odbywa się śnienie - taka sama przytomność jak tego, iz odbywa się jawa.
Znam to z doświadczenia ponieważ praktykowałem Tybetańską Jogę Snu i Śnienia. Zapamiętywanie snów jest w tym techniką wspomagającą.
_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
| Cz sty 07, 2010 14:10 |
|
|
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
|
Re: Wpływ na sny - czy to już okultyzm i grzech? Pisząc, że przyśni mi się świadomy sen, miałem na myśli, że będę miał świadomy sen.
Nie chodzi mi zapisywanie snów, ale o to by nie było efektu braku snu. Efekt braku snu jest wtedy, gdy człowiek ma sen, a ma codziennie po parę snów w ciągu jednej nocy, ale go nie zapamiętuję. Ja chciałbym się tylko dowiedzieć, czy likwidacja efektu braku snu jest zła z punktu widzenia Kościoła. Nie ma to nic spólnego z LD.
_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
| Cz sty 07, 2010 14:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników
|
|
