Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 5:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Tarot i inne - czy należy uważać? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27
Posty: 234
Lokalizacja: Opole, Opolskie
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Cytuj:
Aiveena, przede wszystkim dzięki za napisanie tej niezwykle pouczającej historii, by czytelnicy forum mogli ją przeczytać dla przemyślenia, refleksji i wniosków.

Nie ma problemu. Chciałabym by takie świadectwa dotarły do jak najszerszego grona osób zainteresowanych tarotem.

Shamanka - Msza Św. absolutnie nie jest oparta na obrzędach magicznych, ponieważ nic nie dzieje się tam z woli, lub umiejętności kapłana prowadzącego ową mszę. Jest to spotkanie z Bogiem.

Cytuj:
Ale moja wiaa mi tego nie zabrania, więc nie oceniaj mnie jako grzesznicę

Każdy z nas jest grzesznikiem, w mniejszym lub większym stopniu.

_________________
когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.


N cze 06, 2010 20:36
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Aiveena napisał(a):
Cytuj:
Aiveena, przede wszystkim dzięki za napisanie tej niezwykle pouczającej historii, by czytelnicy forum mogli ją przeczytać dla przemyślenia, refleksji i wniosków.

Nie ma problemu. Chciałabym by takie świadectwa dotarły do jak najszerszego grona osób zainteresowanych tarotem.

Shamanka - Msza Św. absolutnie nie jest oparta na obrzędach magicznych, ponieważ nic nie dzieje się tam z woli, lub umiejętności kapłana prowadzącego ową mszę. Jest to spotkanie z Bogiem.


Owszem jest spotkaniem z Bogiem ale też cały ceremoniał liturgii to magia. Kielich krwi mojej, wiecznego przymierza, to ceremonia identyczna jak magiczna ceremonia podniesienia kileicha i zawierania paktów z aniołami lub bóstwami.
Każda praktyka religijna w mniejszym lub większym stopniu oparta jest na ceremoniach i obrzędach magicznych, jednoczących z Bogiem. Przyjęcie komunii swiętej czy chrzest w wodzie to nie są tylko chrześcijańśkie obrzędy, ku czci bóstw chrześcijańskich


Aiveena napisał(a):
Cytuj:
Ale moja wiaa mi tego nie zabrania, więc nie oceniaj mnie jako grzesznicę

Każdy z nas jest grzesznikiem, w mniejszym lub większym stopniu.


Moze tak może nie. Błędy popełnia każdy. I możemy nazwać je grzechem. W tym ujęciu faktycznie mogę powiedzieć, ze zdarza mi się grzeszyć.
Ale nie jestem grzesznicą z powodu typowo judeochrześciajńskich przesądów i fobii, oraz nakazów i zakazów. Fakt, ze zajmuję się szamnizmem, naturalnym uzdrawianiem i sporadycznie magią czyni mnie szamanką, uzdrowicielką, czasem runistką czy nawet sporadycznie wiedźmą, ale nie grzesznicą.
Jakoś nikt nie uważa za grzech tego, że kobiety chodzą u nas z odkrytymi twarzami, bo zgodnie z doktryna KK nie jest to grzech. Ale dla Muzułmanów jest to grzech. A przecież też u nas mieszkają i oddają część Bogu.
Moze więc trochę szacunku dla pogladów i wiary innych osób, bo i ja mogłąbym powiedzieć ile grzechów w moich oczach popałniają katolicy, według mojej wiary. Największym jest brak tolerancji dla innych.
Ale dość offtopu. Założyłam ten temat po to, by pokazać, ze nawet w tzw magicznych ścieżkach istnieje duze ryzyko. Tarot jest takim ryzykownym przedsięwzięciem. Podłączenia do tarotowego egregora tkwią bardzo głęboko w świecie mroku.
Nade mną na szczęście czuwają anioły. I jeśli mi przyjdzie do głowy wziaść do ręki tarota to zaraz mi robią niezle zamieszanie w zyciu.

Przestzregam też w tym miejscu przed używaniem tzw kart anielskich. Niestety wląsnie wśród katolkiów jest wiele młodych dziewczyn, które sięgają po te karty, bo wszak anioł to nic złego i ściśle zwiazany z chrześcijaństwem.
Okazuje się, ze jednak nie.
Anioły to anioły, istoty duchowe, które są między nami bez względu na wiarę i religię. Judaizm ze swoja Kabałą właśnie na nich się chętnie skupiał i tak anioły jako jedyne istoty duchowe wniknęły do wiary chrześciajńskiej. Nie ma ona na nie jednak monopolu i anioły współpracują z nami, jeśli chcą, nie patrząc na to w co się wierzy i jak. Stoją po stronie swiatła, zwłączają mrok, czasem się nami opiekują, czasem dokuczają. Niektórzy je widzą i słyszą, i wcale nie musza byc przy tym święci.
Spotkania z aniołami jednak są bardzo kuszące (choc wcale nie takie bezpieczne i nie zawsze miłe). Tym bardzije, ze pokutują o nich pewne mity i stereotypy myślowe. I odpowiedzią na to staly się karty anielskie, stworzone pzrez panią Doreen Virute. Kobiete miłą, ciepłą i uduchowioną, która zajmuje się bardzo ale to bardzo niebezpieczną działka ezoteryki, channelingiem.
Polega on na staniu się kanałem między nami a istotami duchowymi. Rzecz niebezpieczna, łatwo dac sie tu opetać istotom nie koniecznie miłym, któe podszywają się nawet pod anioły.

I mamy od jakiegos czasu zalew kart anielskich, medytacji z aniołami, rozmów z aniołami, spotkań za aniołami, anioły snów, horoskopy anielskie, anioły urodzeniowe, anioły od miłości, anioły od finansów, od pracy itp.
Stworzono wokół tych aniołów cały marketing, przyporządkowano im wiele dziedzin ezoterycznych i puszczono w świat. Nie tzreba było długo czekać.
Wiele osob w tym właśnie głównie chrzescijan, dla których to co magiczne i ezoteryczne do tej pory było zakazane jako grzech, nagle grzechem nie jest. Bo cóż grzesznego jest w aniołach?

Tymczasem po pierwsze te karty i medytacje i cała otoczka z aniołami ma tylko tyle wspólnego, ze się do nich odwołuje i korzysta z imion aniołów znanych z kabały. Poza tym podłaczenia egregoryczne do kart anielskich są umiejscowione... tam gdzie egergor tarota, czyli bynajmniej nie w sferze switała.
Podczas medytacji z aniołami, które to medytacje często są dostosowane do chanelingu, przychodza rożne byty i istoty, bynajmniej nie anielskie.
Ludzie zapomnieli, ze kontakt ze swoim strózem nie musi byc twarzą w twarz. On przy nas jest non stop, rozmawia z nami popzrez uczucia, znaki, czasem intuicję.
Jak ktos bedzie gotowy na spotkanie z anioelm to go zobaczy i usłyszy.

Pzrestzregam, zwłąszcza osoby wierzace, pzred kartami anielskimi. To nie są karty łaczące z faktycznym aniołem. I wszelkie praktyki zwiazane z kartami anielskimi podpadaja pod praktyki ezoteryczne, czyli dla katolika zakazane jako grzech.


Pn cze 07, 2010 4:20
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Zanim się poobrażacie na siebie wzajemnie, zwróćcie uwagę, że słowo "magia" jest rozumiane w bardzo różny sposób. Także w Wikipedii trwa spór o właściwe zdefiniowanie i omówienie słowa "magia". Więc nie dość, ze słowo ma wiele znaczeń i zabarwień to jeszcze jest różnie rozumiane.

Osobiście rozumiem magię jako działanie ludzkie, wykorzystujące słowne zaklęcia, rytuały, amulety i inne widzialne szczególne zachowania, znaki, symbole lub przedmioty do przeprowadzania aktów o naturze poza klasyczną, naturalną mechaniczną, fizykochemiczną, lub psychologiczną, dla osiągnięcia celu nieosiągalnego w zwykły, naturalny sposób, działaniami mechanicznymi, fizykochemicznymi i psychologicznymi, z widzialnymi lub odczuwalnymi skutkami mechanicznymi, fizykochemicznymi, psychicznymi lub duchowymi.

Istotą magii, według tej definicji, w odróżnieniu od zwykłego, naturalnego aktu woli i naturalnego działania, które taki akt pociąga za sobą, jest wykorzystanie dla spełnienia tej woli zaklęcia, rytuału, lub specjalnego znaku albo przedmiotu. Karty lub runy są oczywiście takimi przedmiotami.

Nie jest to definicja doskonała, obejmuje ona bowiem pewne zachowania religijne, w tym liturgiczne obrządki i sprawowanie sakramentów. Definicja z Wikipedii ma również ten sam problem i aktualnie trwają prace w Wikipedii nad rozróżnieniem celu religijnego od innych celów magicznych.

Dlaczego Kościół uważa magiczne działania za grzeszne?
Ano dlatego, że do tych magicznych przedmiotów, rytuałów, znaków i zaklęć słownych przywiązuje się często szatan, demon, duch, lub co najmniej ciemna energia, aby doprowadzić do zrealizowania zamierzonych skutków. Współpracę z wymienionymi bytami i energiami Kościół uważa za grzeszną, bo one nie mają Boskiego Błogosławieństwa. Bóg jest bowiem Bogiem żywych, a nie umarłych i jest Bogiem Światłości a nie Ciemności. Doczepiony do obrzędu szatan lub demon, albo duch często zaczyna pracować na rzecz swojego własnego celu, a nie celu zamierzonego przez człowieka. No i nieszczęście gotowe.

W Kościele dlatego bardzo dba się o świętość miejsc, w których odprawia się sakramenty, zwłaszcza Najświętszy Sakrament, czystość kapłanów odprawiających, jak i wierność usankcjonowanej przez lata dobrych doświadczeń liturgii. Wszelkie odstępstwa od tych warunków mogłyby zagrozić doczepieniem się niepożądanych bytów podczas obrzędów.
W razie przypadków zbezczeszczenia ołtarza przeprowadza się rytualne oczyszczanie i egzorcyzmy. Kapłani poza stanem Łaski Uświęcającej nie mają prawa do odprawiania Najświętszego Sakramentu. Zmiany w liturgii przeprowadzane są wyjątkowo, a i tak budzą zastrzeżenia i obawy ortodoksów. Wszystko dla dobra wiernych korzystających z dobrodziejstw obrzędów i sakramentów.

Oprócz dbania o czystość i świętość rytuałów i przedmiotów liturgicznych oraz kapłanów w obrzędach kościelnych, dbania o własną czystość, jest jeszcze jeden pożądany kierunek działania w życiu, aby unikać czepiania się bytów i duchów. To kierunek na czystość intencji i prostotę działania. Odejście od jakichkolwiek amuletów, przyjacielskich przedmiotów, kryształów i zwyczajowo używanych fraz mogących pełnić rolę "zaklęć", od zrytualizowanych zachowań.

Człowiek czysty, zachowujący się w sposób prosty, nie daje w żaden sposób dostępu szatanowi do siebie. Szatan może przystąpić do takiego człowieka, by go kusić, jednak nie może go przeniknąć, bez wyraźnej zgody człowieka. Nie ma takiej możliwości.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn cze 07, 2010 9:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Mały kwiatku - a w którym miejscu Ciebie oceniłam? Skoro Shamanka odniosła się do katechizmu, to sprostowałam jej wypowiedź.

Co do Mszy św. i modlitwy: wszystko opiera się na prośbie do Boga i JEGO woli, nie woli człowieka. Próba wykorzystania Boga do swoich celów jest całkowicie bezcelowa. Pytania są dwa: kto działa i kto decyduje/ chce decydować.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt cze 08, 2010 9:04
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
jo-tka, nie mnie oceniłaś, tylko nie chciałem, byście się z Shamanką pokłóciły o słowo, które ma różne znaczenia. W razie zaistnienia takiej sytuacji, dobrze jest doprecyzować najpierw znaczenie słów, a potem dyskutować o ich treści.

Dosadnie określiłaś znaczenie i sens modlitwy. Wielu ludzi tego nie rozumie, zwłaszcza ateiści.
Człowiek się modli zanosząc swoje prośby do Boga - Bóg podejmuje decyzje. Modlitwa jest rozmową z Bogiem a nie narzędziem do realizacji własnych celów. Modlitwa jest aktem wiary w Boga, a nie we własne nadprzyrodzone możliwości.

Człowiek, który to rozumie, jest pokorny wobec Woli Bożej. Niezależnie od pokory, może modlić się nadal o to samo, czego Bóg nie dokonuje, mimo zanoszonych modlitw. I nie ustawać w modlitwie.
Tak święta Monika wymodliła przez wiele lat przemianę swego syna, świętego Augustyna z utracjusza i łobuza w świętego mistyka.

Podobnie jest z uzdrowieniami.
Jedni uzdrawiają, bo mają taki zawód, z którego się utrzymują i do głowy nieraz im nie przyjdzie, że gdyby Bóg chciał to pacjent w momencie wstałby zdrowy, albo w jednym momencie umarł. Mało takiej świadomości jest w takich lekarzach i mało pokory wobec Boga.

Inni uzdrawiają w oparciu o Wolę Bożą, zawsze będąc w pokorze wobec Niej. Tych można poznać po tym, że zachęcają do modlitwy o uzdrowienie chorego i sami często się o to modlą w widoczny sposób.

Po co więc ten cały przemysł medyczno - farmaceutyczny, przypominający nieraz magię z wykorzystaniem rytuałów i przedmiotów? Nie wystarczy modlitwa?

Jezus powiedział, że gdyby nasza wiara była duża, to kazalibyśmy przenieść się górze z miejsca na miejsce, a ona by to zrobiła. Nasza wiara jest często bardzo mała, dlatego modlitwa nieskuteczna. Modlitwa jest często nieskuteczna, bo zanoszona jest przez ludzi małej wiary, a nie dlatego, że Bóg nie chce przyjąć modlitwy...

Aby nie być całkiem off-top, dodam, że uprawiając tarota, zbyt często zapominamy o Bogu, wierząc bardziej kartom, niż Jemu. Dotyczy to zarówno wróżek, jak ich klientów. No i stąd już tylko krok od problemów.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Wt cze 08, 2010 12:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Wiesz... A widzisz potrzebę przenoszenia gór i rzucania ich w morze? Widzisz w tym jakieś dobro? Poza testem na "moc wiary"?

Problem w tym, że chodzi o wiarę Bogu. A jeśli wierzysz choć trochę, nie poprosisz o coś, co jest bez sensu, jest "eksperymentem" na Bogu, nie wnosi dobra. To byłoby trochę jak policzek dla kogoś kto kocha i kogo kochasz.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz cze 10, 2010 21:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 20, 2009 22:25
Posty: 65
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Interesowałam się kiedyś tarotem. Zaczęło się od tego, że powróżyła mi pewna miła czarownica i mimo mojego sceptycznego podejścia wszystko się sprawdziło. Kupiłam nawet książkę o tarocie, ale odradziła mi znajoma, która do wróżki często chodzi i sama też się troszkę tym zajmuje. W sumie jakoś tak wyszło, że jednak postanowiłam na własną rękę nie ryzykować.

_________________
"I don't need to fight
To prove I'm right
I don't need to be forgiven"


So lip 24, 2010 1:35
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Moje doświadczenie mówi mi, ze tarot przenosi bardzo ciężkie energie. Tak ciężkie, że przeciętnie wrażliwy i wytrzymały człowiek nie radzi sobie z tym. Można wpaść bez uszczerbku dla zdrowia raz na jakiś czas do dobrej wróżki, można raz w tygodniu popatrzeć na rozkład kart układanych przez mało wprawną znajoma, ale nie można tego robić bezkarnie samej codziennie kilka razy dla różnych osób z zewnątrz przychodzących po wróżbę.

Jakby tu obrazowo pokazać o co chodzi...
Dobry elektryk, to taki, któremu nie pocą się ręce. Przy rekrutacji do tego zawodu patrzą czy kandydat ma nadmierną potliwość rąk czy nie.
No więc elektrykom zasadniczo ręce się nie pocą. Potem idą do pracy i ci o najbardziej suchych dłoniach nabierają najszybciej rutyny. Oni mogą dotykać przewody pod napięciem bezkarnie, nic im się nie dzieje. Niektórzy robią z tego pokazówkę dla gawiedzi i często to robią na pokaz.
Ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że pocenie rąk zależy miedzy innymi od czynników zewnętrznych i jeśli się często dotyka przewodów pod napięciem, to potliwość wzrasta. Nie bez znaczenia jest wielkość napięcia w przewodach. Wystarczy też wilgotność w powietrzu, z uwagi na słotny dzień i reakcja na dotyk przewodów z prądem jest diametralnie różna.

Takie porównanie z tym prądem który niby nie zabija fachowców, a jednak czasem zabija.
Nie znam szczęśliwych tarocistek czy tarocistów. Prędzej czy później tarot włazi brutalnie do ich własnego życia.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So lip 24, 2010 8:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 20, 2009 22:25
Posty: 65
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Myślę, że prócz tego może być też aspekt psychologiczny - jak zaczyna nam się sprawdzać to, co pokazały karty można się nieźle przerazić, czy podjąć pochopnie jakąś ważną życiową decyzję, gdy pokażą coś niefajnego.

_________________
"I don't need to fight
To prove I'm right
I don't need to be forgiven"


Wt lip 27, 2010 0:57
Zobacz profil
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Nie do konca tak. Wiara wiara, psychologia psychologia, a to o czym pisze mały kwiatek to prawda. Tarot ma podłączenia do tego, co ja nazywam "dołem", dośc mroczne i ciężkie energie. Wielu się daje tym skusić, ale niestety wielu też jest ślepych na konsekwencje. Widziałam jakie "badziewie" jest podłączone do tarocistów, a oni nawet nie przyjmują do wiadomości tego, że maja przy sobie mroczne byty. Każdemu z nich przydałyby się porządne egzorcyzmy, nie koniecznie nawet katolickie.
Wracając do tarota, ja osobiście odradzam. Choć sama zajmuję się szeroko rozumianą ezoteryką, to akurat karty (w zasadzie wszelkie) odradzam. I nie dla tego, ze według doktryny chrześciajnskiej sa złe. Nie. To czym się zajmuję wedlug tejże doktryny także jest grzechem. Nie chodzi jednak o kłócenie się odoktryne, bo ja wiem, ze Bóg który jest Jedyną Prawdą akceptuje to co robie i popiera, więc nie obchodzi mnie opinia żadnych innych bóstw, a za taakiego uważam egregora chrzescijanskiego.
Tarot to zabawka niebezpieczna dla każdego, bez względu na wiarę, wyznanie i pzrekonanie. Więcej moze przynieśc szkody niż pożytku. A fakt, że te wróżby się spełniają to nie dowód na to, ze tarot jest ok. Wróżba się spełnia jeśli tego chcemy, tak naprawde sami ksztaltujemy swoją przysżlość.


Cz lip 29, 2010 7:25
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Shamanko, warto zwrócić uwagę na fakt, że ludzie używający tarota pracują z kartami na różnych zasadach. Zgadzam się z tym, że niebezpieczne jest postrzeganie pracy z kartami jako łączenia się ze sferą zewnętrzną, jak to określam. Przekonanie, że pracuje się z jakimiś bliżej nieokreślonymi bytami, mocno działa na psychikę i choćby z tego względu niesie zagrożenie.

Uzależnienie od wróżb, spowodowane nierozważnym traktowaniem kart jako poradnika życiowego czy jako nieomylnej wyroczni, też jest niezdrowe. Żaden nałóg nie jest bezpieczny i żaden nie przynosi korzyści dla człowieka. A szukanie ucieczki od podejmowana samodzielnych decyzji nigdy nie jest wyjściem.

Ja pracuję z tarotem od kilku lat ze świadomością, że karty te są przeznaczone do pracy z własną intuicją. Nie z żadnymi bytami, ale z własnym wnętrzem. Wystarczy popatrzeć na to, że o ostatecznej interpretacji rozkładu nie przesądzają same karty (!) ale intuicyjne skojarzenia wróżącego - a same obrazy odwołują się symbolicznie do tak wielu rzeczy, emocji, pojęć, osób, że w żadnym wypadku nie są jednoznaczne.

Intuicja to piękny dar natury i sądzę, że nie ma nic złego w pracowaniu z nią za pośrednictwem obrazów czy przedmiotów. Pisałam o tym zresztą już w innym wątku o tarocie i nie będę się powtarzać. Chciałabym jednak przypomnieć, że wszystko zależy od nastawienia i wewnętrznego przekonania. Takie "apelowanie" o ostrożność może być czasem trochę jednostronne; nie wszyscy zajmujący się tarotem wiążą go od razu z channelingiem, egregorami itd.


Wt sie 03, 2010 21:52
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Wierzbo, ja nie pisałam o tych osobach, które poprzez tarota łaczą sie z bytami. Ja po prostu widzę, jakie są podłączenia od tarota czy innych kart. Poznałam w życiu wiele osób zajmujacych się tarotem i nie spotkałam wśród nich takiej, któa nie byłaby gdzieś podłączona. Bo tak działają karty. Także modne ostatnio karty anielskie mają podłączenia do egregora. I niewiele wspólnego z aniołami, za to połaczenia idą do dołu.
Powiem Ci też, ze żadna z osób, które oczyszczałam nie łączyła tarota z channelingiem czy egergorami. A jednak takie połączenia są.

Przy okazji wróżb, są one niebezpieczne z innego powodu. Niewiele osób, które decyzdują się na wizytę u wróżki będzie do tego podchodziło na zasadzie, że to tylko jakaś mozliwa wersja przyszłości. Niestety większość po wróżbie podświadomie dąży do jej spełnienia, bez względu na to co usłyszało we wróżbie. Bo wrózba wpłynęła na podświadomość. Potem mówi się o skuteczności pzrepowiedni. Tymczasem nie ma i nie istnieje żadna przyszłość, nic zapisane nam w gwiazdach itd. To my sami kształtujemy swoja przyszłość. W teraźniejszości.
Karty (jakiekolwiek) wskazują poprzez symbole czy emocje jakieś możliwe rozwiązania ale niestety też je sugerują.


Cz sie 05, 2010 5:03
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Cytuj:
Powiem Ci też, ze żadna z osób, które oczyszczałam nie łączyła tarota z channelingiem czy egergorami. A jednak takie połączenia są.


Najwyraźniej w tej kwestii mamy zupełnie inne poglądy, więc raczej się tutaj nie zrozumiemy :) Ze swojej strony dodam, że na podstawie moich przemyśleń i obserwacji - to żadne "podłączenie", jak to określasz, nie może zaistnieć, jeśli człowiek się na nie nie zgodzi. Dlatego też zajmowanie się czy to tarotem, czy runami, wymaga wcześniejszej refleksji i jednoznacznego ustalenia, czy traktujemy to tylko jako narzędzie, czy jako swego rodzaju łącznik.

Karty same w sobie nie mają żadnej mocy i więzi z niczym, dopóki nie zajmie się nimi człowiek. Bez jego przekonań, nastawienia, woli - są tylko zbiorem symbolicznych obrazów, działających mniej lub bardziej na wyobraźnię. Tarot jest w ogóle pięknym zestawem archetypów, a poszczególne obrazy nie muszą służyć koniecznie do wróżenia, ale można je interpretować na własną rękę - w ramach swobodnej refleksji nad danym aspektem życia.

Cytuj:
Przy okazji wróżb, są one niebezpieczne z innego powodu. Niewiele osób, które decyzdują się na wizytę u wróżki będzie do tego podchodziło na zasadzie, że to tylko jakaś mozliwa wersja przyszłości. Niestety większość po wróżbie podświadomie dąży do jej spełnienia, bez względu na to co usłyszało we wróżbie.


Moim zdaniem, to zależy od wróżącego. Osobiście bardzo rzadko zdarza mi się wróżyć innym ludziom, sama odwołuję się do kart tylko w określonych sytuacjach - ale jeśli ktoś znajomy prosi mnie o postawienie tarota, najpierw rozmawiam z nim o samej naturze wróżby. O tym, że to tylko jeden z wariantów przyszłości; o tym, że można traktować to tylko jako subtelną wskazówkę, nie jako wyrok; o tym, że działa tutaj tylko postrzeganie intuicyjne i nic poza tym.

I przede wszystkim nigdy nie postawiłabym kart osobie, której religia postrzega wiarę we wróżby jako coś złego - o tym też już wcześniej pisałam w innym wątku. Człowiek dorosły, rzecz jasna, powinien decydować sam o sobie, ale też wróżący powinien etycznie i uczciwie wykorzystywać swoje umiejętności.

Zgodzę się co do tego, że sami kształtujemy przyszłość. Wróżba pokazać może jedynie wariant przyszłości, do którego zmierza człowiek w chwili obecnej, przy obecnym układzie zdarzeń oraz okolicznościach losu. A one są bardzo zmienne; wystarczy jeden punkt zwrotny i następna wróżba mogłaby już być diametralnie różna od poprzedniej.


Cz sie 05, 2010 6:32
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Ja akurat zajmuję się runami, one jednak nie wróżą. Raczej jeśli juz to wskazują na to co w sobie warto zmieniać w danym momencie zycia, a nie ukazują jakiejś możliwuiej przyszłości, jak karty.

Masz rację, ze połączenia między czymś a nami są mozliwe tylko za pozwoleniem, jednak czy tarociści nie wyrażają na to zgody juz samym faktem, ze zajmują się tymi kartami (l;ub innymi kartami)?
I dlaczego Tarot potrafi sprawić tak wiele problemów? Nie każdy moze zajmować się tarotem. Są osoby (ot choćby ja), które nie moga brać tarota do ręki. Nie dlatego, ze nie nadaję się do wrózenia, ale dlatego, że w moim zyciu wówczas dzieją się złe i niepotzrebne rzeczy. W zasadzie nie mogę ządnych kart brać do ręki.
Moi anielscy opiekunowie też zakazują mi dotykania tych kart.

Co do wróżb, ty może i rozmawiasz z tymi, co przychodzą po wrózbę, ale zauważ jak wiele jest salonów wróżb, jak wiele osób zarabia na tym nie małe pieniadze. A siła sugestii jest duża. I sami ludzie są różni, mozesz wyjaśnic, ze coś jest tylko możliwością, a ktoś i tak wie swoje.
Urok przyszłości polega na tym, ze jest nieznana.


Cz sie 05, 2010 6:54
Post Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Nie wszystko każdemu pasuje :) Pamiętam, że gdy wybierałam dla siebie talię, każda z nich wydawała się mieć trochę inny charakter i każdą trochę inaczej odbierałam. Chyba po prostu nasza intuicja sama musi zadecydować, który klucz symboli będzie dla niej najbardziej adekwatny. I odpycha nas od tego, z czym nie pracowałoby jej się dobrze.

Czy tarot sprawia problemy, czy to może po prostu ludzie upatrują w nim jakiegoś źródła? Nie wiem, znam kilkoro ludzi zajmujących się tymi kartami, którzy od lat nie doświadczyli jakichś negatywnych skutków ich używania. Problemy zdarzają się zwykle wtedy, kiedy człowiek podchodzi na samym początku do tarota z takim zabobonnym lękiem. Ileż to ja się nasłuchałam na początku: trzymaj karty w czarnym jedwabiu, nie pozwól nikomu ich dotykać bo mogą nawet zabić, odnoś się do kart z szacunkiem... bla, bla.

Sądzę, że jeśli człowiek sam buduje wokół kart złowrogą otoczkę i nadaje im cechy jakichś żywych istot, to sam sobie szkodzi. Tak, jakby oddawał kartom całą władzę, zapominając, że to on ma tutaj być panem, a one narzędziem. Może specyficznym, pięknym, ale tylko narzędziem.

Zgodzę się z tym, że te wszystkie salony wróżb, reklamujące się czasem niezawodnością przepowiedni, nie są bezpieczne dla niektórych ludzi o słabszej psychice. Zarabianie pieniędzy na wróżeniu jest zresztą, jak sądzę, w jakimś stopniu niegodne; no i ten przesąd, że za wróżbę trzeba płacić w ramach wymiany energii czy jakoś tak.

A co do samego przepowiadania przyszłości, to podczas stawiania kart nigdy nie zadaję pytania "co będzie?" tylko "co może się zdarzyć przy obecnym układzie wydarzeń i okoliczności?" Bo okoliczności bywają bardzo zmienne; sprawdzałam kiedyś jedną sytuację na przestrzeni całego roku i karty pięknie pokazywały mi, jak zmieniające się warunki mogą wpłynąć na ostateczny rezultat. Więc tak czy siak, przyszłość zawsze pozostaje do pewnego stopnia tajemnicą :)


Pt sie 06, 2010 8:35
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL