Autor |
Wiadomość |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: Bo nie rozumiem, jak owi księżą mogli jednocześnie "uczestniczyć w buddyjskich śpiewach i recytacjach" jednocześnie "nie wznosząc wspólnych modlitw do Buddy" ?
Możlliwe. Są takie słowa czy wezwania, które są wspólne dla wszystkich religii.
Szkoda tylko, że twój cytat był wyrwany z kontekstu i nie podałeś faktu obecności buddystów na Jasnej Górze, gdzie oddali część Matce Jezusa w ikonie jasnogórskiej.
|
Cz lip 06, 2006 20:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Szkoła argumentacji a'la forum.wiara.pl
TEZA
"Kowalski wdepnął w (censored)"
ARGUMENTY PRZECIW TEZIE
- Wcale nie wdepnął
- A nawet gdyby wdepnął, to co, nie wolno?
- Udowodnij mi, że nie wolno wdeptywać w (censored).
- W sumie, to kto powiedział, że to (censored) śmierdzi?
- (censored) jest wspólnym dziedzictwem całej ludzkości.
|
Cz lip 06, 2006 21:17 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Bajko-przypowieść
Osoby: Torquemada (T) i Filippiarz (F)
T: - udowodni mi, że nie jesteś wielbłądem filippiarzu!
F: - zobacz: oto mój Dowód Osobisty. Jak zapewnie doskonale wiesz, tylko ludzie, ba! Tylko Polacy mogą mieć Dowody Osobisty Rzeczpospolitej Polskiej.
T: - mogę zobaczyc?
F: - ależ proszę.
[...]
T: - ale tu wcale nie ma napisane, że nie jesteś wielbłądem!
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz lip 06, 2006 21:47 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Szkoła myślenia* a'la konserwa.
IDEA:
-zagrajmy w mah jonga
ZARZUTY PRZECIW IDEI:
-nie ma dowodów, że mah jong nie jest grą demoniczną
-podaj fragment nauczania Kościoła który pochwala lub choćby dopuszcza granie w mah jonga
-czy fotografowanie się katolika z mah jongiem jest ok? A jakby sie sfotografował z klockami wykonanymi z ludzkich kości to też by było ok?
*myślenia, nie argumentacji, bo tego co robisz TT, to nawet argumentacją nazwać nie można
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz lip 06, 2006 21:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leszek, Jan napisał(a): Cytuj: Bo nie rozumiem, jak owi księżą mogli jednocześnie "uczestniczyć w buddyjskich śpiewach i recytacjach" jednocześnie "nie wznosząc wspólnych modlitw do Buddy" ? Możlliwe. Są takie słowa czy wezwania, które są wspólne dla wszystkich religii. Szkoda tylko, że twój cytat był wyrwany z kontekstu i nie podałeś faktu obecności buddystów na Jasnej Górze, gdzie oddali część Matce Jezusa w ikonie jasnogórskiej. A teraz zróbmy eksperyment myślowy, zmieniając w tekście nazwę jednej fałszywej religii na nazwę innej fałszywej religii: Cytuj: Cytuj: Bo nie rozumiem, jak owi księżą mogli jednocześnie "uczestniczyć w satanistycznych śpiewach i recytacjach" jednocześnie "nie wznosząc wspólnych modlitw do Belzebuba" ? Możlliwe. Są takie słowa czy wezwania, które są wspólne dla wszystkich religii. Szkoda tylko, że twój cytat był wyrwany z kontekstu i nie podałeś faktu obecności satanistów na Jasnej Górze, gdzie oddali część Matce Jezusa w ikonie jasnogórskiej.
|
Cz lip 06, 2006 21:56 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Część dalsza toku myślenia konserwy:
"SS rozstrzelało w południe 1000 Polaków"
A teraz zróbmy eksperyment myślowy, zmieniając jednych Niemców na innych Niemców:
"Niemieccy piekarze rozstrzelali w południe 1000 Polaków"
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz lip 06, 2006 22:01 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Naprawdę podoba mi się ten wątek!
Piszmy, piszmy! Póki moderatora nie ma 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz lip 06, 2006 22:06 |
|
 |
Roszwor
Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43 Posty: 682
|
Incognito napisał(a): Szkoła myślenia* a'la konserwa.
IDEA: -zagrajmy w mah jonga
ZARZUTY PRZECIW IDEI: -nie ma dowodów, że mah jong nie jest grą demoniczną -podaj fragment nauczania Kościoła który pochwala lub choćby dopuszcza granie w mah jonga -czy fotografowanie się katolika z mah jongiem jest ok? A jakby sie sfotografował z klockami wykonanymi z ludzkich kości to też by było ok?
Incognito, gratuluje. Dawno nie widzialem tak trafionego komentarza  .
_________________ Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn
|
Cz lip 06, 2006 22:18 |
|
 |
Roszwor
Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43 Posty: 682
|
Cytuj: Część dalsza toku myślenia konserwy:
"SS rozstrzelało w południe 1000 Polaków" A teraz zróbmy eksperyment myślowy, zmieniając jednych Niemców na innych Niemców: "Niemieccy piekarze rozstrzelali w południe 1000 Polaków"
A to wcale nie jest gorsze. Typowa logika Tomka 
_________________ Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn
|
Cz lip 06, 2006 22:19 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Wbrew sarkazmowi który zawarłem w swoich postach wcale nie uważam, aby to było zabawne. To raczej smutne i straszne, że ktoś jest tak zaślepiony w swojej nienawiści. 
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz lip 06, 2006 22:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito napisał(a): Wbrew sarkazmowi który zawarłem w swoich postach wcale nie uważam, aby to było zabawne. To raczej smutne i straszne, że ktoś jest tak zaślepiony w swojej nienawiści. 
Biję się w piersi, albowiem gorąco pragnę nawrócenia pogan, co jest niewybaczalnym grzechem przeciw dialogowi międzyreligijnemu.
Co więcej, biorę poważnie słowa Chrystusa "Idźcie i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu, kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, kto nie uwierzy, będzie potępiony". A przeciez wiadomo, że ci, którzy interpretują to dosłownie są faszystami, lefebvrystami i fanatykami. Jak wiadomo, gdyby Chrystus żył dzisiaj, to kazałby dialogować i urządzać wspólne medytacje.
|
Cz lip 06, 2006 22:28 |
|
 |
Roszwor
Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43 Posty: 682
|
Watpie zebys kogos nawrocil, jezeli zaczynasz od nazywania buddystow, wyznawcami demonow.
Cytuj: Wbrew sarkazmowi który zawarłem w swoich postach wcale nie uważam, aby to było zabawne. To raczej smutne i straszne, że ktoś jest tak zaślepiony w swojej nienawiści.
Wbrew tym buzkom na koncu wcale nie uwazam tego za smieszne, a jedynie za bardzo trafione. Uwierz, ze plakac mi sie chce, kiedy to czytam.
_________________ Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn
|
Cz lip 06, 2006 22:32 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Tomek Torquemada napisał(a): Co więcej, biorę poważnie słowa Chrystusa "Idźcie i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu, kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, kto nie uwierzy, będzie potępiony".
Słowa, że nie minie jedno pokolenie nim nadejdzie Królestwo Boże też bierzesz na poważnie?
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz lip 06, 2006 22:46 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Syr 39,33-34
"wszystkie dzieła Pana są dobre,
w odpowiedniej chwili dostarcza On wszystkiego, czego potrzeba.
Nie można mówić: 'To od tamtego gorsze',
albowiem wszystko uznane będzie za dobre w swoim czasie."
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz lip 06, 2006 23:19 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Uwielbiam czytać, że coś napisałam, jeśli w temacie nie ma ani jednej mojej wypowiedzi
Ale do rzeczy
Zdjęć wspólnej modlitwy zlokalizować mi się nie udało, więc nie będę oceniać, co na nich jest. Myślę, że problemów jest w tym kilka:
1. Medytacja chrześcijańska jest modlitwą. W buddyzmie nie ma modlitwy, bo nie ma do kogo się modlić. Nie ma Boga osobowego, który mógłby modlitwy wysłuchać...
2. Czy wspólną medytację w jednym miejscu można w tej sytuacji w ogóle nazwać wspólną modlitwą?
3. W każdej takiej sytuacji należy uwzględnić również jej rozumienie na zewnątrz.
Kilka cytatów:
Cytuj: Jeśli osobowe i nieosobowe rozumienie Boga jest równorzędne i wymienne, wóczas modlitwa staje się fikcją, bowiem Bóg nie widzi, nie słyszy, nie ma zdolności poznania i nie wychodzi mi naprzeciw, modlitwa idzie na marne. Modlitwa jest wówczas jedynie namysłem nad sobą, obcowaniem z sobą a nie dialogiem. Może ona być inicjacją w Absolut, próbą odłączenia własnego "ja" i wejścia w nieskończoność, z którą utożsamiam się w głębi serca i w której chcę się zatopić, ale nie ma żadnego punktu zaczepienia, który byłby dla mnie miarą i od którego powinienem jakoś oczekiwać odpowiedzi.
To jest chyba podstawowa różnica między medytacją chrześcijańską i buddyjską.
[wyślę, żeby mi nie skasowało, cdn...]
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt lip 07, 2006 6:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|